X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 maja 2018, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oj Tini :) ja też cykam jak bomba! a główny zapalnk to mój mąż!! nie dalej jak 10 minut temu bomba wybuchła w naszym mieszkaniu

  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 22 maja 2018, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My dzisiaj mieliśmy wizytę. Lekarz twierdzi ze wszystko pozamykane wiec pewnie jeszcze chwile pochodzę w ciazy. Młody prawdopodobnie będzie mniejszy od starszego brata i lekarz prognozuje max 3800. Co najlepsze położna zebrała pomiar centymetrem i wyszło ze maluch ma 3300, dzisiaj na wizycie lekarz zbierał wszystkie wymiary usg i również jemu wyszło ze dziecko wazy między 3300-3500! Niesamowite jak babeczka przykładając centymetr do brzucha podała praktycznie identyczna miarę.

  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 22 maja 2018, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój młody złapał dzisiaj kleszcza. Stało się to centralnie przed wizyta u gina. Odwozilismy go do babci i zauważyliśmy coś na nóżce. Jestem przerażona :-(. Tak mi jego szkoda. Zastanawiam się co dalej. Kleszcz wyciągnięty i schowany w słoiku. Zastanawiamy się czy go nie wyslac do analizy.

  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 22 maja 2018, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tini wrote:
    Dziewczyny czy Was też wszystko denerwuje? Ja jestem jak bomba która wybucha średnio co 5 minut. A najgorsze są wieczory i to że najbardziej wyprowadzają mnie z równowagi moje dzieci. Najpierw na nie krzykne A później jestem zła że to zrobiłam więc denerwuje się coraz mocniej. Aż koniec końców zaczynam płakać
    Jakbym czytała o sobie! Dzisiaj się popłakałam bo wydarlam się na syna.

  • Tini Autorytet
    Postów: 561 475

    Wysłany: 22 maja 2018, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joaszo wrote:
    oj Tini :) ja też cykam jak bomba! a główny zapalnk to mój mąż!! nie dalej jak 10 minut temu bomba wybuchła w naszym mieszkaniu
    U mnie mąż jest jedyna osoba która mnie uspokaja. On jest sam w sobie oaza spokoju A jak jest w domu to bardzo dużo mi pomaga szczególnie przy najmłodszym. Problemem jest to że praktycznie od rana go nie ma i będzie dopiero o 22. Więc cały dzień siedzę sama z praniem, prasowaniem; gotowaniem, sprzątaniem no i dziećmi. Do godz mniej więcej 18-19 jest ok ale później zmęczenie chyba bierze górę i jeśli dzieciaki tak jak dziś do tej pory nie śpią A wszelkie próby kończą się ucieczka z łóżka to mnie po prostu trafia. A mąż niestety dopiero za 2 dni ma wolne. Już nie mogę się doczekać

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2018, 21:06

    ug37gu1r4avkpjo0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 maja 2018, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tini - zazdroszczę oparcia w mężu ;)
    u nas z kolei awantura własnie o jego "pomoc". Poprosiłam, żeby wyjął czyste zmywarki i powkładał do zmywarki brudne naczynia, to nie dość że musiałam przypominac kilka razy to jeszcze jegomość włożył sobie kilka kubków i talerzy na krzyż i zadowolony, a gary i patelnie po obiedzie zostały. To tak się wściekłąm że przeklinałam, darłam się i zrobiłam to w 5 min, a hrabia nie potrafił przez godzinę ;/

  • klarunia1978 Autorytet
    Postów: 757 428

    Wysłany: 22 maja 2018, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tini mam identycznie, normalnie jestem oazą spokoju, a teraz wsciekam się o głupoty, szczególnie jak coś nie idzie po mojej myśli. Wiem, że przesadzam niestety refleksja przychodzi po czasie i też mam wyrzuty sumienia. Ale wiem że to hormony już niedługo:( Tini nie zadreczaj się, nie jesteś w tych uczuciach sama. Buziaki.

    qq87krhmjgas4avj.png
    Aniołki:2016[*] 2016[*] 2017[*]
    Mama 4 kobietek:)
    Z. Ashermana, Mthfr, AMH 0.2, pai1, cukrzyca

    Córeńko kocham Cię nade wszystko.
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 22 maja 2018, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anitka201 wrote:
    Mój młody złapał dzisiaj kleszcza. Stało się to centralnie przed wizyta u gina. Odwozilismy go do babci i zauważyliśmy coś na nóżce. Jestem przerażona :-(. Tak mi jego szkoda. Zastanawiam się co dalej. Kleszcz wyciągnięty i schowany w słoiku. Zastanawiamy się czy go nie wyslac do analizy.

    Do analizy kleszcz powinien być żywy z tego co się orientuję, więc powinniście szybko podjąć decyzję. Niemniej jednak spokojnie, naprawdę odsetek kleszczy zarażających jakimiś wirusami jest niewielki, a jedynie media wyolbrzymiają to do poziomu jakiejś śmiercionośnej epidemii :|

    Anitka201 lubi tę wiadomość

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Axana Autorytet
    Postów: 325 218

    Wysłany: 22 maja 2018, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anitka201 wrote:
    Mój młody złapał dzisiaj kleszcza. Stało się to centralnie przed wizyta u gina. Odwozilismy go do babci i zauważyliśmy coś na nóżce. Jestem przerażona :-(. Tak mi jego szkoda. Zastanawiam się co dalej. Kleszcz wyciągnięty i schowany w słoiku. Zastanawiamy się czy go nie wyslac do analizy.

    Poczytaj w internecie, kleszcza do analizy nie ma po co wysyłać, bo raz że to drogie, dwa że to że może być zarażony nie oznacza że zarazi dziecko.
    Najlepszym rozwiązaniem jest badanie dziecka. Najwcześniej za 3-4 tygodnie zrób małemu badania bo tyle może wynosić okres inkubacji.
    Potem je powtórz po 6-8 tygodniach.

    No i najważniejsze, obserwuj miejsce gdzie był kleszcz czy nie robi się jakiś rumień, krostka ani inna zmiana na skórze.
    Będzie dobrze na pewno :)

    Leira, Anitka201 lubią tę wiadomość

    atdcpiqv8drqss4a.png
  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 22 maja 2018, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tini to tak jakby o mnie. Mąż wychodzi o 6:30 i wraca ok 21 czasem ok 20. Ze wszystkim jestem sama. Chłopaki do przedszkola, zakupy, sprzątanie, obiad i to jeszcze często tak, że muszę robić na prędko bommaz wpada dosłownie na 10 min go zjeść jak jedzie z jednego miejsca w drugie. Po chłopaków do przedszkola, no i później wiadomo...jak u ciebie. Kłótnie, zabawy, spacery, jedzenie, wypadki na rowerze. Łeb pęka. Wieczorna kąpiel i później latanie pierdyliard razy po schodach żeby ich albo uspokoić albo położyć spać. I też nerwy puszczają...też mam wyrzuty sumienia, że w sumie to tylko dzieciaki i czego ja od nich wymagam. Eh a za chwilę będzie jeszcze jeden, chłopaki w domu bo wakacje więc będzie mega "wesoło"
    Nie przejmuj się. Nie ma ludzi idealnych, każdy z nas ma gorsze dni. Ważne, że zdajemy sobie z tego sprawę ;)

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
  • Ha Autorytet
    Postów: 871 725

    Wysłany: 22 maja 2018, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tini u mnie podobnie, mąż to oaza spokoju, a ja chodząca bomba zegarowa. W domu bardzo mi pomaga i zawsze mogę na nikogo liczyć. U mnie zapalnikiem są dzieci, a przede wszystkim starsza córka, która potrafi mnie wyprowadzić z równowagi w 10 sekund. Niestety dużo pracuje, do domu wraca często późno w nocy, ale za to 3 dni ma wolne i na ten czas czekam zawsze jak na zbawienie.

    Ja jestem już całkowicie nastawiona na to, że jutro wychodze do domu, zwłaszcza, że córka ma występ na dzień mamy i zależy mi aby na nim byc. Byle teraz nocka jakoś minęła i zmykam stąd najeść się jeszcze truskawek i lodów ;)

    Kropka89 lubi tę wiadomość

    19.01.2007 córka
    09.06.2014 córka
    ex2bkrhm336va282.png
  • Tini Autorytet
    Postów: 561 475

    Wysłany: 22 maja 2018, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny przykro mi ze Wy macie podobnie ale z drugiej strony uspokoilam się że nie jestem w tym sama. Już myślałam że ze mną jest coś nie tak. Zastanawiałam się nawet czy lekarzowi o tym nie powiedzieć bo dzieci zamiast sprawiać mi największą radość w życiu od kilku dni sprawiają że najchętniej zamknelabym się w sypialni, wypila lampkę wina lub piwa i poszła spać.
    Jest 21:30 starszy już dawno śpi A młode dziecię dalej mnie wyprowadza z równowagi biegajac po chacie.

    ug37gu1r4avkpjo0.png
  • Tini Autorytet
    Postów: 561 475

    Wysłany: 22 maja 2018, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już nawet nie próbuje go uśpić. Albo padnie sam albo za pół godziny tata położy go spać :-) hurrra:-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2018, 21:36

    ug37gu1r4avkpjo0.png
  • witaminkab Autorytet
    Postów: 1257 1981

    Wysłany: 22 maja 2018, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj dziewczyny mam dokładnie to samo! Też mnie córcia denerwuje, a teraz nie chodzi do przedszkola i się nudzi, ja tez chora, nie mam siły, więc jestem tykającą bombą. Mąż jak wraca to bawi się z małą, posprzata a mnie i tak często wkurza. Ehh dobrze, ze to juz końcówka

    mhsv3e5eug8d3245.png
    wnidvcqg5wbp23cu.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 maja 2018, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tini ja miałam jeszcze taki moment że do szału doprowadzały mnie mój kot i pies ;) też niczemu winne ;) ale teraz głównie mąż ;)

  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 22 maja 2018, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe tini ja to czasem mam takie mysli, że może rzucić to wszystko i zaszyć się gdzieś w Bieszczadach :P:P

    Joaszo lubi tę wiadomość

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
  • klarunia1978 Autorytet
    Postów: 757 428

    Wysłany: 22 maja 2018, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie mąż nie denerwuje mnie, teraz to raczej rozczula jak wszystkim się zajmuje, tylko dzieci do perfekcji potrafią doprowadzić mnie do złości, chociaż zdaje sobie sprawę, że to w dużej mierze moje przewrazliwienie. I chyba oczekuję niemozliwego:) żeby każdy czytał w moich myślach.

    qq87krhmjgas4avj.png
    Aniołki:2016[*] 2016[*] 2017[*]
    Mama 4 kobietek:)
    Z. Ashermana, Mthfr, AMH 0.2, pai1, cukrzyca

    Córeńko kocham Cię nade wszystko.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 maja 2018, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzicie to ja się utwierdziłam że mam podstawy do awantur w domu :D Wasi panowie Was rozczulają, pomagają Wam a mój leń śmierdzący się za nic nie bierze ;)

  • ScarlettKate Autorytet
    Postów: 477 375

    Wysłany: 22 maja 2018, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tini wrote:
    Dziewczyny czy Was też wszystko denerwuje? Ja jestem jak bomba która wybucha średnio co 5 minut. A najgorsze są wieczory i to że najbardziej wyprowadzają mnie z równowagi moje dzieci. Najpierw na nie krzykne A później jestem zła że to zrobiłam więc denerwuje się coraz mocniej. Aż koniec końców zaczynam płakać
    Mam tak samo... Szkoda mi tylko mone męża bo mu się za nic obrywa... :P

    atdcx1hp55hplvo0.png
    3i49df9hqdu1yhfq.png
    jbt1dcim19fwryq1.png






  • ScarlettKate Autorytet
    Postów: 477 375

    Wysłany: 22 maja 2018, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anitka201 wrote:
    Mój młody złapał dzisiaj kleszcza. Stało się to centralnie przed wizyta u gina. Odwozilismy go do babci i zauważyliśmy coś na nóżce. Jestem przerażona :-(. Tak mi jego szkoda. Zastanawiam się co dalej. Kleszcz wyciągnięty i schowany w słoiku. Zastanawiamy się czy go nie wyslac do analizy.
    Duze znaczenie ma też czas jak do 24-36h po ugryzieniu się kleszcza wyciągnie to nawet kask był zarazony to Note zdołał jeszcze nic wpuscic :D Moj tez miał kleszcza tydzień temu. Obserwuj miejsce ugryzienia i czy nie gorączkuje.

    atdcx1hp55hplvo0.png
    3i49df9hqdu1yhfq.png
    jbt1dcim19fwryq1.png






‹‹ 920 921 922 923 924 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ