CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Leira wrote:Ja już straszę syna, że jak się urodzi pierwszego czerwca to będzie dostawał tylko jeden prezent i że ma już wychodzić! Bezskutecznie niestety
-
welonka wrote:Firanki na duszę i Anna ogromne gratulacje :*co wy robicie ze tak rodzicie ja wczoraj zaliczyłam długi spacer wieczorem i nic nawet brzuch nie zatwardnial .
-
o jaaaa gratulacje dziewczyny!!! ale urodzaj!
a u mnie tak jak podejrzewałam wszystko się wyciszyło. Byłam już tak śpiąca, że po prostu poszłam spać. W dodatku jestem mega wkurzona i zdołowana bo prawdopodobnie jeżeli coś się zacznie do niedzieli to będę sama rodzićwszyscy, na których mogliśmy liczyć żeby zostali z chłopcami wyjechali. Najbardziej mnie mój tata zdziwił bo cały czas siedział cicho i nagle wczoraj wieczorem dzwoni, że wyjeżdża nad morze...Ja wiem, że nikt nie będzie sobie pode mnie układać wyjazdów, ale no po prostu jestem zdołowana tym...jutro mam znowu iść na izbę na ktg, pewnie znowu masaż szyjki albo mnie już zostawią jeśli rozwarcie chociaż trochę ruszyło.
-
Tini wrote:Gratuluję kolejnym mamusiom.
Dziewczyny nie miejcie wyrzutów że musicie dokarmic. To normalne że przez pierwsze dni zanim laktacja ruszy pełną parą to pokarmu nie mamy zbyt wiele. Mi dziś w nocy też pielęgniarka zaproponowała butelkę i chwała jej za to. Ja bałam się poprosić bo wszędzie cisną teraz na kp i myślałam że będzie coś mówić że nie powinnam, że mam próbować piersią itp. A tu sama przyszła. Powiedziała że lepiej nawet troszkę dac żeby głodna nie była a laktacja zaraz się unormuje i już nie będzie potrzebna butelka. Robilam więc tak w nocy ze najpierw dostawialam do piersi A później jeszcze butelka. Z butelki dojadala ok 10 ml max więc nie dużo. Chłopakow też dwa pierwsze dni tak dokarmialam A później już tylko pierś przez prawie rok czasutakże mamusie głowa do góry. Dacie radę i nie miejcie wyrzutów sumienia z powodu tego że nie chcecie aby Wasze Maleństwa były głodne.
Trochę się rozpisałam. Mam nadzieję że nie namieszalam i że w miarę po polsku składałam zdania
Dziękuję Ci Tini za pocieszenie! Ja ryczalam przy położnej dziś jak bóbrTez mnie uspokajała ale ja jakoś miałam wyrzuty właśnie jak piszesz. Ale mam taką nadzieję że to co mówisz się ziści. Dziś tylko nas wypisują a dziś Boże Ciało wiec podjedziemy do apteki po Bebilon 1 (takie coś dziś w nocy dostał) żebyśmy mieli w razie czego. Chociaż chyba właśnie przed chwilą udało mi się piewszy raz nakarmić piersią, w każdym razie dzieciątko zasnęło a mi pod nakładka pojawiło się dużo jakby "wody" Dziękuję Tini, naprawde!
-
U nas sex narazie dał 2cm rozwarcia i mam nadzieję ze pójdzie dalej,jak to jest ze czytam niektóre kobiety już przy 1cm rozwarcia mają bóle skurcze a innne 5cm i nic .
Leira widocznie te nasz dzieci mają inne plany :d
Chcę karmić piersią Ale nie wiem jak to będzie w rzeczywistości ale cieszę się że w tym szpitalu nie ukrywają ze jeśli trzeba to dokarmiaja.
Trójka a może ktoś ze znajomych jako niania mógłby zostać z dzieciakami .
-
nick nieaktualny
-
Leira wrote:Ja już straszę syna, że jak się urodzi pierwszego czerwca to będzie dostawał tylko jeden prezent i że ma już wychodzić! Bezskutecznie niestety
Nie miałam co z sobą robić, bo skurcze nadal były, więc poszłam na 7:30 na mszę... w domu bym zwariowała patrząc na zegarek i licząc na wyciszenie. Po 8mej ustały i mam nadzieję, że do północy nie wrócą, potem mogę rodzić.
-
Firanki, Anna, ogromne gratulację
!!!
No właśnie z tą energią, pewnie teraz jest szał, a za tydzień czy dwa będzie niemoc i zmęczenie.
Powiem szczerze, że mnie upały jako tako nie męczą, nawet lubię jak jest troszkę cieplej. Nawet się już trochę opaliłam w ogródku, oczywiście nie leżąc plackiem na kocu, ale siedzą trochę na leżaku.
Od wczoraj boli mnie głowa, apap słabo pomaga, u mnie co jakis zcas migreny, chyba przyszedł na mnie ten czas.
-
Gratuluje świeżo upieczonym mamusiom
niech dzieciaczki rosną piękne i zdrowe, a Wy Mamusie wracajcie do sił
Ja tak czytam o kp i niby wiem, że może nie być pokarmu, że pierwsze dziecko i będę musiała się nauczyć Mały tez, ale i tak się boję czy nie będę ryczeć że nie mogę wykarmić dziecka jeśli coś pójdzie nie tak. Szczególnie, że u mnie cc. Hormony pewnie dadzą o sobie znać. Pisałam Wam, że miałam pomarańczową siąre, teraz jest znów mleczna i bardzo malutko. Dziwne. Myślałam, że im bliżej do porodu to więcej będzie.
-
_nina_ wrote:Hehe zamieńmy się! O trzeciej znów obudziły mnie skurcze od krzyża, od czwartej do szóstej były regularne co 10 min. Wkurzona wyszłam z łóżka, bo dziś nie mam w planach rodzić! Jeszcze w końcu jest maj
Nie miałam co z sobą robić, bo skurcze nadal były, więc poszłam na 7:30 na mszę... w domu bym zwariowała patrząc na zegarek i licząc na wyciszenie. Po 8mej ustały i mam nadzieję, że do północy nie wrócą, potem mogę rodzić.
Czemu taka niechęć do maja?
U mnie odwrotnie - jakoś maj wydaje mi się bardziej przyjazny niż czerwiec -
welonka wrote:U nas sex narazie dał 2cm rozwarcia i mam nadzieję ze pójdzie dalej,jak to jest ze czytam niektóre kobiety już przy 1cm rozwarcia mają bóle skurcze a innne 5cm i nic .
Leira widocznie te nasz dzieci mają inne plany :d
Chcę karmić piersią Ale nie wiem jak to będzie w rzeczywistości ale cieszę się że w tym szpitalu nie ukrywają ze jeśli trzeba to dokarmiaja.
Trójka a może ktoś ze znajomych jako niania mógłby zostać z dzieciakami .Te upały wykanczaja wieczorami już mam dość jestem ledwo żywa. Ale pozostaje tylko czekać aż nasze maluchy się zdecydują na wyjście
-
_nina_ wrote:Szczęśliwa rodziłaś w Strzelcach?
nie w końcu niemiałam tam jechać ale jak odeszły mi wody to zadzwoniłam Do swojego lekarza i spytałam co robić to powiedział ze jeśli Nie mam skurczy to mam jechać do innego szpitala bo w Strzelacach mnie odesla (dzień wcześniej zaczęli remont i przebijali się przez piony). to było 2 tygodnie temu:)
Szczęśliwa2017 -
Hej dziewczyny... dawno nie pisałam,ale staram się być na bieżąco...wszystkim rozpakowanym gratuluje... u nas już 100% załadowanej ciąży... wczoraj na ktg i usg wszystko w porządku:-) choć dalej liczą że synek ma 4.300-4.500 ale to nie martwiące
.. raczej martwiace jest brak skurczy i że wszystko pozamykane (podejrzewam że jak się zacznie to raz a porządnie) jutro na kolejne ktg i teraz będę do nich tak spacerować... -
Edytaaa wrote:Hej dziewczyny... dawno nie pisałam,ale staram się być na bieżąco...wszystkim rozpakowanym gratuluje... u nas już 100% załadowanej ciąży... wczoraj na ktg i usg wszystko w porządku:-) choć dalej liczą że synek ma 4.300-4.500 ale to nie martwiące
.. raczej martwiace jest brak skurczy i że wszystko pozamykane (podejrzewam że jak się zacznie to raz a porządnie) jutro na kolejne ktg i teraz będę do nich tak spacerować...
U mnie też pozamykane i strasznie mnie to wkurza, jestem tak niecierpliwa, że brakuje słówEdytaaa lubi tę wiadomość
-
Klaudia właśnie my też mamy 80 km do szpitala prawie godzina drogi a jescze jak mąż będzie w pracy to też dochodzi czas.
Uwierzcie bardziej wkurza jak jest rozwarcie jakieś skurcze pojawiaja sie I tak wieceie że to nie to i nic z tego nie będzie tylko pomeczy , już bym chyba wolała być zamknięta na 4spusty nie łudzić się ze coś się ruszy a pewnie wzięło by nagle zaskoczenieenia;)
Czy to normalne ze schodzi mi skóra z sutkow i brodawek ?
Na złość na koniec pojawił się zewnątrz hemorojd co mogę kupić w aptece sama i jest bezpieczny? Wiem że już pisalyscie o tym ale nie mogę znaleźć .KlaudiaS lubi tę wiadomość
-
welonka wrote:Czy to normalne ze schodzi mi skóra z sutkow i brodawek ?
Na złość na koniec pojawił się zewnątrz hemorojd co mogę kupić w aptece sama i jest bezpieczny? Wiem że już pisalyscie o tym ale nie mogę znaleźć .
A jesteś pewna, że to skóra Ci schodzi, a nie siara się wykrusza?
Na początku też myślałam, że skóra mi się łuszczy, a potem dopiero ogarnęłam, że mini kropelki siary wypływają z między sutków, czasem spłyną na brodawkę i potem się wykruszają - takie biało-przezroczyste małe kawałeczki
-
U nas kolejna noc całkiem fajna . Musiałam dać małej mleko modyfikowane bo jakoś nie idzie mi przystawianirm i nie mam super dużo mleka bo laktaorem wyciagam tylko ok.20ml z jednej piersi także od dziś femantiker i zobaczymy
jutro ma przyjść położna środowiskowa to może coś wymyślimy na to karmienie piersią
W nocy mi się udało ja raz przystawic i bardzo ładnie ssala dodatkowo dostala z butli 40ml odciagniete ale po moim pokarmem budzi się szybko i szybko jest głodna
I dziś postanowiłyśmy wyjść na dwór na podwórko;) mała bardzo dużo śpi ale zaczynam się tym nie przejmować bo widocznie taka jej uroda:)
https://naforum.zapodaj.net/0b2697f38cfa.jpg.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2018, 11:51
Alphelia, Kropka89, Dika, Magda33, Anitka201 lubią tę wiadomość
-
Leira wrote:A jesteś pewna, że to skóra Ci schodzi, a nie siara się wykrusza?
Na początku też myślałam, że skóra mi się łuszczy, a potem dopiero ogarnęłam, że mini kropelki siary wypływają z między sutków, czasem spłyną na brodawkę i potem się wykruszają - takie biało-przezroczyste małe kawałeczki
Idź na intensywny spacer potem przytulanko może coś się zacznie. Chociaż powiem Wam że jak dzidziuś uparty, to może być różnie, pierworodny przenosi łam 10 dni to był dopiero koszmar, myślałam że ta ciąża się nie skończy. Dopiero jak moja położna zrobiła mi masaż szyjki, po 1.5 godzinie zaczęły się właściwe skurcze. Więc nigdy nic nie wiadomo jakie plany maja nasze dzieci:)
Dziewczyny, które jesteście na finiszu trzymam kciuki żeby wreszcie się zaczęło:)