CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Agnella tego też próbowałam
myślę że utknęła na dobre
może to nie kwestia samych upałów ale też tego ze przytyłam, chociaż jeszcze 2 tygodnie temu ściągalam a przytyłam kilogram przez ten czas.. jestem przerażona że jak naprawdę spuchne to bedzie sie wbijać tak ze az będzie boleć
-
Dzięki Dika. Moja też pierwsza cc i ciąża. W razie w mam dzwonić do swojego gina. Mi tez się to wydaje lokogiczne, że trzeba mieć jakiś papier na cc. Bo w innym wypadku każdy kto się boi naturalnie jechałby do szpitala i mówił, że powinna być cc. Mój mąż twierdził, że na pewno i tak badają i sami sprawdzają, wiec skierowanie nie jest potrzebne. Ale wątpię. Swoją drogą muszę sprawdzić w karcie czy mam wpisane. Na pewno mam przyczepione usg gdzie widać nisko łożysko i przy przyjęciu do szpitala na to patrzyli. Ale czy do cc by wystarczyło to wątpię.
Czy Wy też macie teraz takie dziwne sny? Mi ostatnio się same głupoty śnią. A teraz to w ogóle spać nie mogę. Niby u mnie 14 stopni na dworze, okno otwarte, ale w sypialni i tak jakoś gorąco. W dodatku mój Bąbelek nie wiercił się przy ostatnich 2 pjsciach do wc i się zestresowałam. Na szczęście w końcu puknął do mamusi i dał znać o sobie.
Joaszo Ty się nie wygłupiaMiałaś zostać i towarzyszyć mi i Czarze
Joaszo lubi tę wiadomość
-
Hej , gratuluje kolejnym rozpakowanym :*niestey nie dam rady nadrobic o czym pisaliscie . My mamy kryzys ciagle nie chce mi prawie w wcale z prawej piersi jesc wczoraj Od godziny 19do24 wisiala na piersi caly czas ciagnela ( pokarm mam bo jak nacisne to leci , a z tej prawej to lapie boje sie zeby nie zrobilo sie zapalenie) pozniej budzila sie co godzine na 15minut ale jak obudzila sie o2.30 to do 5orobowlam ja nakarmic jadla usypiala i zaraz placz I szuka o 5 zanisolam ja do poloznyh z prozba o doakrmienie. Plakac mi sje chce ze probowalam cala noc i tak zanislam ja do karmienia . Teraz caly czas spi i ja chociaz godzine przespalam sie .
-
welonka wrote:Hej , gratuluje kolejnym rozpakowanym :*niestey nie dam rady nadrobic o czym pisaliscie . My mamy kryzys ciagle nie chce mi prawie w wcale z prawej piersi jesc wczoraj Od godziny 19do24 wisiala na piersi caly czas ciagnela ( pokarm mam bo jak nacisne to leci , a z tej prawej to lapie boje sie zeby nie zrobilo sie zapalenie) pozniej budzila sie co godzine na 15minut ale jak obudzila sie o2.30 to do 5orobowlam ja nakarmic jadla usypiala i zaraz placz I szuka o 5 zanisolam ja do poloznyh z prozba o doakrmienie. Plakac mi sje chce ze probowalam cala noc i tak zanislam ja do karmienia . Teraz caly czas spi i ja chociaz godzine przespalam sie .
Hejnie przejmuj się na pewno mała w końcu złapie. My też mieliśmy problem a od 2 dni mała bardzo ładnie się przystawiam w 90% .
Jeśli masz siłę idź pod prysznic i ciepła woda gorzej prawa piers a następnie spusc z niej trochę mleka i potem zimna woda .
Ja wyszłam z twardymi piersiami ze szpital ... Nic miłego ale jeden dzień i udało mi się opanować piersi . W domu przy zastojach polecam właśnie rozgrzanie piersi odpuszczenie trochę mleka i potem okłady z zimnej kapusty -
nick nieaktualnyAndziula spokojnie mi się jakoś szczególnie na ten poród nie śpieszy
no ale jak to mówią dziecko zdecyduje kiedy chce wyjść
Jesli chodzi o dziwne sny to mam co noc
Welonka nie martw się, teraz maleństwo najedzone i nie ma w tym nic złego że spróbowało mm później będzie już tylko delektować się mlekiem mamyAndziula_1988 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
Ale mnie wkurza babcia i moja mama
Co chwilę mi przypominają,żebym czasem nie "zapominała" o Alanie,bo się będzie czuć odrzucony i zazdrosny.A co ja o tym nie wiem?? Najlepsze jest to,że moja mama jest jedynaczką i daje mi takie rady.. -
Dziewczyny, jak nocka
?
U mnie mocne skurcze, myślałam, ze coś się rozwinie i zejdę z tego świata, tym bardziej, dołączył krzyż i mocniejsze bóle podbrzusza. Także może dziś, a może kwestia dni i będę rozpakowana. Oczywiście jak głupia wzięłam nos-pe, potem drugą i wyciszyło się troszkę. Ale dół brzucha dalej boli i ledwo chodzę.
Która ze mną chce do parady??? Nie chcę być sama
Leira, Trójka, reflektujecie
Martwiłam się trochę, ze moja córcia będzie malutka, ale przecież wystarczy waga 2600 i będzie dobrze. Gin ponad tydzień temu oszacował na 3053, może i tak będzie, a dodać tydzień to może jest już 3100-3200?
Eunice, też z bólu po to jedynie pamiętam ranę po nacięciu, na drugi dzień nie mogłam siedzieć, nawet na chwilę usiąść. Bardzo bym się cieszyła, gdybym uniknęła tego teraz, ale myślę, ze tak będzie
O snach nie wspomnę, ostatnio miałam, że poszłam na imprezę i się spiłam.
-
Dziewczyny, macie jakiś patent, aby tak spakować koszulki, aby nie były pomięte, jak wyjęte psu z gardła??? Na razie jestem spakowana, oprócz koszulek.
Ja też często słyszę takie teksty, że teraz Juleczka będzie odrzucona i będę miała mniej czasu. Nie martwię się tym, damy radę!!!!
Dziś mam wizytę babci i rodziców, a mnie krzyż łupie, lekkie skurcze, także na wesoło
A moze w nocy porodówkaZobaczę jak to się rozwinie, niestety, ta moja szyjka, długo się rozwiera i boleśnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2018, 09:43
-
malinka201666 wrote:Dzień dobry
Ale mnie wkurza babcia i moja mama
Co chwilę mi przypominają,żebym czasem nie "zapominała" o Alanie,bo się będzie czuć odrzucony i zazdrosny.A co ja o tym nie wiem?? Najlepsze jest to,że moja mama jest jedynaczką i daje mi takie rady..
U mnie znowu teksty do chłopaków "noooo to teraz będziecie MUSIELI się zajmować młodszym bratem, będzie plaaaakac..." itp kurrrrde mnie te teksty wkurzają, a mlodszy to ma taką minę jakby miał się rozpłakać przy tym. Nie chce żeby młodsze rodzeństwo kojarzyło mu się z obowiązkiem i czymś przykrym. I tak jakby to moje dziecko a nie moich dziecii też wszyscy bardziej przeżywają ode mnie, że pewnie sobie nie poradzę i teraz to DOPIERO BĘDĘ MIAŁA. -.-
Agnela ja z chęcią się pisze na porodówkę, niestety moje dziecię ma to gdzieś -
E... Tam gadki, jak już powiedzieć nie wiedzą co to mówią głupoty, rodzeństwo będzie się z pewnością cieszyć z nowego członka rodziny i wszystko się poukłada.
U nas przy rocznej różnicy nawet najstarsza nie pamięta momentu kiedy była sama, bo była na tyle mała, więc zazdrości nie było, Trójka Agnella u Was też będzie podobnie. A w przypadku 3 było tak że 2cstarsze były na tyle z kolei duże i rozumne że zazdrości i odrzucenia też nie było. Nie stresujcie się kochane na zapas.
Agnella jest szansa, ze tym razem unikniesz nacięcia i pęknięcia wszystko jest bardziej już elastyczne. Dzięki Bogu moment też już ok 38 tydzień. Z tą wagą to nigdy nic nie wiadomo, dowiemy się jak się urodą.
Ja też odetchnę łam że przekroczona magiczna granica:). Wiecie,że z głupich przesądów nie spakowałam jeszcze torby??? Dzis planuję bo to zrobic:) bo chyba najwyższy czas!!!! -
Agnella ja też się piszę na porodowke. W nocy pojawily sie skurcze, dziś ból miesiaczkowy, z różnym promieniowaniem, na nogi, pachwiny. Bardzo bym chciała, żeby sie rozkrecilo, ale nie liczę na to specjalnie.
Ja też nie mogę słuchać o tym żeby nie zapomnieć o córce. No przecież wiem o tym i będę robić wszystko co w mojej mocy, żeby przeszła przez pierwszy etap pojawienia sie brata na świecie jak najlepiej! No kurde!welonka lubi tę wiadomość
-
Ja przed porodem wieczorem zrobiłam drugi spacer rano Przytulanko i dalej poszło samo:)
Jedna butla i teraz od nowa żadnej piersi nie chce ciągnąć moją dobre 15minut placzu zanim złapie chociaż ta jedna lewa i zje .
Ale na wadze nie traci dużo czyli coś tam je bo chcieli nas dzisiaj wypisać Ale po19bo tak mina dwie doby , ale zostajemy na noc bo wypis będzie dopiero jutro do odbioru a nie mamy na miejscu . -
Klarunia - gratulacje donoszonej
Pakuj kochana tą torbę i odliczamy dni, nasze ostatnie w dwupakach
to już tak blisko! :o
Te złote rady... eh, pamiętam i już się dystansuję na zapas.
Przy córce moja mama stała się dla mnie płachtą na byka, ciągle miała coś do powiedzenia, poradzenia, skomentowania, i nade wszystko - skrytykowania mnie oczywiście.
Wszystko się rozbijało głównie o ubiór dziecka i ogrzewanie, ciągle ze mną walczyła o to że jej zimno na pewno.
A ja trzymałam się swojej wersji twardo.
Moja córka zaraz będzie miała 11 lat i od zawsze ma super odporność więc krzywdy jej nie zrobiłam.
Mam nadzieję, że teraz mi mama odpuści bo mam na swój sposób ubierania dobry argument w postaci zdrowia starszej córki
Agnella - kciuki zaciśnięte za rozwój akcji jeśli tego byś już chciała
Koszulki starałam się złożyć po wyprasowaniu jak najbardziej równo i leżą na wierzchu w walizce żeby się nie gniotły jeszcze bardziej.
Obrączki już od połowy ciąży nie zakładam bo momentami mi puchły palce, nie było to miłe.
Teraz chyba bym nawet nie założyła :o
Od wczoraj waga mi podskoczyła o +1,2 kg! Tak napuchłam na wieczór że aż mi ciężko palce zginać.
klarunia1978 lubi tę wiadomość
-
Leira nie znasz dnia ani godziny jak Cię weźmie.
Welonka daj sobie troszkę czasu, na spokojnie. Córeczka potrzebuje się nauczyć ssania, na pewno sobie poradzicie. Będzie dobrze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2018, 11:33
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Leira rozbawiłaś mnie z tym 10 miesiącem
ciszmy się, że nie chodzimy jak słonie 22 mce
U mnie dziś upał niesamowity. Wyszłam na chwile na dwór, ale powietrze jak zupa gorąca. Mój mąż dziś chce wypróbować domową klimatyzacje. Wiatrak a przed nim butelka z zamrożoną wodąno zobaczymy.
Tymczasem idę się chłodzić lodami i kawą mrożoną
Udanej niedzieli! -
Tini dziękuję, że pytasz
Otóż dziewczyny zachwycone są siostrą, najchętniej nie opuszczałyby jej na krok.
Łucja to wyjątkowo spokojne dziecko, raczej z tych bardziej cierpliwych niż nerwowych. Dwa nerwowe egzemplarze już mam w domu więc nie ukrywam, że ta odmiana mnie bardzo cieszyWidzę, że u nas czas aktywności z brzucha się potwierdza. Malutka zaczyna być aktywna kiedy mama zamierza iść spać i tak już 3 nockę. Tak na dobre usnęła dopiero ok 3:30 i tak śpi do teraz z przerwami na dwa karmienia.
U mnie wczoraj pojawiło się znacznie więcej pokarmu, ale niestety musiałam ściągać laktatorem bo mała zaczynała się krztusić. Później przystawiałam ją jeszcze do piersi. Mimo wszystko i tak dokarmiam ją mm.
Wieczorem hormony zaczęły mi buzować - efekt? Siedziałam i wyłam bo nagle uświadomiłam sobie, że już nigdy nie będę w ciąży i zaczęłam tęsknić za moim brzuchem. Później powodów do płaczu znalazłam jeszcze więcej.
Dzisiaj już jest lepiej
Dziewczyny po jakim czasie wyszłyście na pierwszy spacer? Zastanawiam się czy dzisiaj nie będzie jeszcze za wcześnie.
A oto moja królewna
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1962ba9af46b.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/501878d25012.jpgLeira, Tròjka, witaminkab, Magda33, teqz, Fufka30, anna23, Dika, Pysiaczek89, Axana, Andziula_1988, welonka, Joaszo, Sonia94, Tini, Anitka201, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
Ha ale piękna Ksiezniczka:) Myślę że spokojnie możesz wyjść, jest idealna pogoda, przy takiej nie trzeba dziecka hartować. Miłego spacerku!!!!