Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dada gratuluję ale długi ten twój facet
Oj ja też bym nie wybudzala,niech się dziecko wyśpi (a właściwie to ja bym się wyspała już nie pamiętam jak to jest przespać całą noc,pewnie fajna sprawamaglic, Dongina lubią tę wiadomość
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
nick nieaktualny
-
Dada gratulacje dorodnego mężczyzny
U nas dzisiaj noc taka sobie rano znowu coś Antek cisnal ale za to jak wstalismy wsadzilam go w bujaka i mój siosttzeniec 8-letni.koło niego siedział...Jejuu jak Antek sie do niego śmiał, jak piszczal, jeszcze takiej radości u niego nie widziałam uwielbiam takie chwile. Teraz słodko śpi w swoim bujaczku co ja bym zrobiła bez tego lezaczka. On go uwielbia nawet jak lekko sie ruszy to bujak też sie rusza a ja mogę coś zrobić w domu. A w pon będę miała mate więc zaczniemy ćwiczenia na podlodzeSista, Finezja, Z., Dongina lubią tę wiadomość
[/url] -
Kurcze, Dada ale olbrzym! I oni cie indukowali do SN??? Omg musialas sie masakrycznie wymeczyc!
Gratulacje!
Nie chce zapeszyc, ale maluszek od wczoraj wieczora zero boli brzuszka... I przez to nie spalam. Rozbudzil sie bo go nic nie bolalo i pol nocy domagal sie uwagi. Zero snu, mimo ze normalnie byl kapany i mial swiatlo gaszone...
A gdy juz zasnal, mialam koszmara, ze zlapal bezdech i sie udusil... Ryczalam do rana i co chwila wstawalam sprawdzac czy oddycha.
(Ten sen to pewnie po tym jak sie naczytalam ze ten malutki wczesniaczek z naglowkow gazet zmarl...)
Takze tego... Jestem zombie dzisiaj. I boje sie zasnac zeby znowu cos takiego mi sie nie snilo
-
Kurcze powiem Wam ze sama bylam w szoku. Spie i slysze placz-mowie pewnie po 2 jest to teraz o 6 wstanie.. patrze a tu 4cos pospal dlugo ale ja pp tych wszystkich nocach dalej niewyspana... marzy mi sie sen ciagiem 12h wtedy to bym byla spelniona-a gadali wyspij sie w ciazy, to wolalam spalac cukry xD
Od wczoraj nie podaje debridatu, tylkoespumisan w razie straszliwego prezenia ktore bylo wieczorem-minelo szybko. Dalam 5 kropelek a wy ile podajecie i jak czesto?
Dada gratulacje! Synek czerwcowym rekordzista dlugosci dobrze mu bylo u mamusi- teraz dochodz do siebie po cc:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2015, 09:43
Dongina lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry bardzo
Bo od rana dobre wiadomości !
Dada serdeczne gratulacje !!! Wy jesteście może tacy wysocy z mężem?
No pięknie wielgachny Chłopanio, ciuszki 56 czekają na następną ciążę, ewentualnie 62 wciśniecie Rekordzista chyba zarówno jeśli chodzi o wagę i wzrost ?! Juz jeden dzieciaczek był ok. 4400 ...
Swoją drogą dziwi mnie że wywołują tak długo poród przy takich gabarytach, powinna być jakaś jedna próba i jak nie wyjdzie to cięcie, a nie męczyć mamę tyle czasu. W każdym razie Dada dużo zdrówka dla was, szybkiego powrotu do formy po cc i dużo cierpliwości i aby Leonek był spokojny
U nas też Edi już pociągnął nieraz z 5,5h od karmienia do karmienia, dlatego afery nie robię w dzien jak chce jeść co 2,5h bo nie śpi ... a przybiera znakomicie, więc nie ma co wybudzać
Dziś w tzw. porannej turze spania mało pospałam bo z rana zaczęła się walka o kupę, nieco wcześniej niż zawsze, z pomocą wody podołaliśmy, ale już o 9 to mi się nie opłaca kłaść spać. Niech on pośpi, a ja już po śniadanku itp.
Pogoda zimna, ale może i dobrze, przyda sie przerwa od upałów.
Pozdrowienia śle Lord Edward ze swojego łoża ....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2015, 10:00
Rozalia, Ekkaja, karolina0522, Z., nenette, Joasia:), Dongina, A1984, karolinka85, Scintilla lubią tę wiadomość
-
Hej, hej!
No to mogę coś w końcu napisać, bo właśnie skończyłam prasować stretę prania z 4 tygodni uff... Jednak nadrobienie wpisów zostawię na później.
Wyjazd zaliczam do bardzo udanych Miniu spał praktycznie całą drogę, zatrzymywaliśmy się tylko raz na karmienie i rozprostowanie kości. Dużo spacerowaliśmy, mogłam wystawić dziecko przed dom i sama wylegiwałam się na leżaku w słoneczku. Czuję się lepiej i nie żałuję że pojechaliśmy, myślę że za jakiś czas to powtórzymy :)Jedyne co mnie trochę rozczarowało to teściowa która wzięła wnuka dwa razy na ręce po 2 min. i kazała go zabierać bo ona się boi, nie pamięta jak obsługiwać dziecko i może go powozić w wózku po podwórku. Jak dla mnie trochę to dziwne...No ale nie będę komuś na siłę własnego dziecka wciskać, także sami się nim zajmowaliśmy i ciężko było pod tym względem odpocząć i pobyć samemu.
No ale noc była dość kiepska, młody chyba miał za dużo wrażeń i nie chciał spać. Dopiero niedawno się wyciszył a tak ciągłe marudzenie.
Widziałam dyskusję o szczepionkach i ja podzielam zdanie Nieukowej. Dziecko oczywiście szczepię i wybraliśmy wersję 6w1 do tego rota i pneumo. Pierwszą dawkę mamy 28 lipca, koszt 700 zł także masakra.
Nie wiem która z Was pisała o wybudzaniu dziecka, ale nam wszyscy piediatrzy i położne z którymi rozmawialiśmy kazali wybudzać dziecko w dzień na karmienie co maks 3,5h a w nocy maks co 5,5h. Rzadko się zdarza żeby sam się nie obudził, ale staramy się trzymać tych godzin bo potem jest straszny wrzask i łapczywe jedzenie.
Co do kropelek to młody regularnie przyjmuje bobotic tzn dajemy mu co drugie karmienie po 4-5 kropelek. Pediatra powiedziała że zalecenia z ulotki możemy sobie wsadzić między książki bo tak symboliczne ilości dziecku nie pomogą i dawka musi być większa. Słuchamy się na razie tego co mówi i źle na tym nie wychodzimy, oczywiście z rozsądkiem słuchamy
Zmieniliśmy też mleko z nan na hippa i jest zdecydowanie lepiej. Mały robi regularnie po 2 kupy dziennie, ładne żółte i nie ma problemów brzuszkowych.
Agata to ja pisałam o wizycie u psychologa. Umówiłam się z żoną kolegi mojego męża ale jeszcze nie byłam na tym spotkaniu. Prawdopodobnie w weekend za tydzień się z nią zobaczę. Kobieta oprócz tego że jest psychologiem to miała bardzo trudne dziecko, płaczliwe, wymagające więc mam nadzieję że to będzie owocna rozmowa. Wiem tylko że w razie gdybym chciała więcej spotkań to ona ma mi kogoś polecić, bo z racji tego że zna nas osobiście nie chciałaby prowadzić takich rozmów. Mogę Ci napisać coś więcej jak już będę po.
Dobra synek zasnął to trzeba chałupę ogarniać na przyjazd mojej mamy. Dziś i jutro mamy wychodne w mężem, a potem on idzie opijać narodziny Mikołajka
P.S. Tak się teraz prezentuje nasz terrorysta
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2015, 10:23
Alorrene13, Finezja, Ekkaja, Z., nenette, Joasia:), Dongina, A1984, karolinka85, Scintilla lubią tę wiadomość
-
aghata wrote:Pamiętam ze ktoras z Was jest weyetynarzem bo mojej siostrze urodziły sie szczeniaki i jedna sunia ma tak jakby sparaliżowane tylnie lapki i czolga sie tylkiem...taki piesek będzie mógł normalnie żyć?
Są takie specjalne wozeczki dla psów które maja sparaliżowany tył.Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
U nas dzień mam nadzieję że będzie dobry. Bo noc fatalna po karmieniu o 2 przeżył się stekal, marudzil nie płakał. Najpierw myślałam, że musi odbić ale to chyba brzuch juz nad ranem podałam mu espumisan i zasnął zrobił 3 kupy i spał o 7 do 9 i teraz już też usnal. O masakra co za noc
-
Dada gratulacje!! Dorodny synek
ehh u nas noce są jakieś magiczne.. i synek jest grzeczny (je i śpi..). Dopiero jak się robi jasno (ok. godz. 4) zaczynają się problemy, brak snu i płacz.
Dziewczyny mój synek ładnie ssie pierś w nocy i się najada. W dzień za to nie chce chwycić mojej piersi i płacze już na sam jej widok. Ewentualnie possie 2 razy i odrywa się z płaczem.. Nie wiem o co chodzi..
Już myślałam, że dolegliwości brzuszkowe mu bardziej doskwierają w dzień..? Ale czy to możliwe?
A te skoki rozwojowe mogą na to wpływać? Żeby dziecko tak reagowało? Raczej piszą w internecie, że w tych dniach dziecko się nie odrywa od piersi i od mamy, potrzebuje więcej bliskości...
Prośba o waszą opinię!! Co to może być?
Efekt jest taki, że cały dzień nic nie je.. i muszę go dokarmiać butelką.. którą też rzuca.. ale jakoś tam jest w stanie to zjeść..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2015, 12:22
-
Dada gratulacje! Leonek dorodny synuś Wracaj do sił
aghata u nas podawanie piersi na zmianę to jedna wielka masakra. Mały jak dostaje takiego miękkiego flaka to chwyta i puszcza a potem płacze ale w sumie wciskam mu na siłę, żeby coś próbował zjeść i przy okazji pobudzić laktację. A czy laktator choć trochę nam pomoże?!
Nie mogę patrzeć jak się męczy próbując się najeść, a w nocy był moment, że naciskając piersi ani kropli nie było. Totalnie mnie to przybiło. wiem, że nerwy i stresy hamują przyrost ale nie umiem sobie poradzić z tym i się opanować a dziś rano jadł ładnie, po czym wszystko ulał i od nowa płacz
Dobra nie będę marudziła. Odezwę się jak zacznę nad sobą panować.
Miłego!Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2015, 11:21
-
Bry,
Dziś szaro, buro i ponuro więc chyba odpuszczę sobie spacer. I straszno wieje. Wy wychodzicie? Ja dopiero doszłam do siebie po poranku. Chyba najtrudniejsza część dnia dla nas żeby się ogarnąć ze wszystkim. Ale już całe szczęście porobione więc mogę chwilę odpocząć póki mój Królewicz się nie obudzi.
Maglic, Ty się kobieto ciesz, że Ci tyle dziecko śpi. Mój od urodzenia spał ciągiem 3-3,5 godziny tylko chyba trzy razy!
A espumisan podaje rano i wieczorem po 5 kropelek.
Dada, gratulacje! Ale długi kawaler
Dziewczyny, mam do Was pytania:
1) o zmienianie pieluch w nocy? Jak często przebieracie? Co karmienie? Przed karmieniem? Po karmieniu? Czy dzieci się wybudzają przy tym?
2) Jak dbacie o higienę jamy ustnej Waszych maluchów? Mój ma biały jęzor i nie wiem czy to pleśniawki czy nalot od mleka.
3) Stosuje któraś te herbatki np. koper włoski? Jeśli tak, jak często? Synek ciśnie kupy z płaczem nad ranem i zastanawiam się czy coś takiego może by mu pomogło.
I pochwalę się, dziś drugi dzień z rzędu moja maruda się do mnie uśmiechała! Siedzieliśmy i gapiliśmy się na siebie, on do mnie cieszył a ja do niego Coś pięknego po takich bojach z jego jęczeniem co i ruszWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2015, 11:44
nenette, Dongina, Alorrene13 lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Z. Ja zmieniam pieluchy w nocy jak zrobi kupkę albo jak wymacam ze już dużo nasiusial tak to nie zmieniam.
Ja przyznam szczerze ze specjalnie o higienę Antka nie dbam myje często piersi a biały nalot jest i bedzie od mleka u nas jest po jedzeniu wiekszy nalot a po czasie trochę znika więc to nie plesniawki.
Ja sama pilam herbatki z kopru nie dopajalam goZ. lubi tę wiadomość
[/url] -
Z. wrote:1) o zmienianie pieluch w nocy? Jak często przebieracie? Co karmienie? Przed karmieniem? Po karmieniu? Czy dzieci się wybudzają przy tym?
2) Jak dbacie o higienę jamy ustnej Waszych maluchów? Mój ma biały jęzor i nie wiem czy to pleśniawki czy nalot od mleka.
3) Stosuje któraś te herbatki np. koper włoski? Jeśli tak, jak często? Synek ciśnie kupy z płaczem nad ranem i zastanawiam się czy coś takiego może by mu pomogło.
1. Ja zmieniam pieluchę po każdym spaniu. Potem się karmimy. Tak mi położna zalecała, daje to też rutynę dziecku, że wie co go czeka. Co prawda położna mówiła, że jak zrobi kupę w czasie jedzenia, to żeby go tak zostawiać, nic mu się nie stanie. I fakt jak zaśnie to tak czasem robię, ale jak jest wybudzony i widzę, że spania z tego od razu nie będzie to przebieram jeszcze żeby w tym nie siedział.
Zresztą jak zrobi dużą kupkę.. to wtedy mam wrażenie, że mu to i tak przeszkadza i płacze.
2. Mój ma taki sam jęzor, ale mam nadzieję, że jest to jednak mleko, bo czasem jest tego więcej a czasem prawie w ogóle. I nie czyszcze mu jamy ustnej.
Chociaż dentystka mówiła mi, żeby owijać sobie na palec gazik i mu przecierać w buzi. Np. przed każdą nocą.
3. Ja karmię tylko piersią. Żadnych herbatek. Chociaż kupki i pierdki też strasznie ciśnie i się męczy.Z. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny1. Ja przebieram przed każdym karmieniem czyli jak się wybudza. Jak zrobi w trakcie karmienia kupkę czy siusiu to spania nie będzie z tego żadnego i przebieram znowu, potem na chwilę do cyca i śpi.
2. Wydaje mi się, że to nalot od mleka. Ja nic nie robię, bo tak nam mówili na SR.
3. Ja nie daję takich herbatek. Jak widzę, że ma problem z kupką to kładę na brzuszku/albo sobie na ramieniu i masuję lekko plecki, ewentualnie dociskam nóżki do brzuszka. Zazwyczaj jest wtedy elegancka kupka
Ja mam zamiar dzisiaj iść na spacer. Wczoraj mimo wiatru i chłodu też byliśmy na spacerku. Ale my z tych co codziennie chodzimy w każdą pogodę po 3-4h z psem na spacery więc Tymcio musi przywyknąćDongina, Z. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny1. Ja używam pampers białych z tym paskiem co pokazuje ile zasikane ;p wiec zmieniam jak jest pełno, kupe robi raz dziennie albo wcale a wczesniej ciezko produkuje wiec od razu po tym zmieniamy.
2. Leon od rana ulewa i wtedy ma nalot, po poludniu juz jest lepiej i wtedy tego nie widze wiec pewnie od mleka.
3. Też karmie tylko piersia i polozna powiedziala zeby zadnych herbatek nie dawac bo od tego sie tylko potem prochnica robi. Daje wode jak jest strasznie goraco ale on srednio pije z butelki wiec tez bez szalu z ta woda.
Ja bym chciala tez sie Was spytac o cos. Bo Leon od rana dzis ulewa jak zwykle tylko dzis to nie jest biale tylko lekko zolte... Mam sie niepokoic czy to moze od tego ze wczoraj nazarlam sie marchwi ? ale mleko mam raczej bialawe...
Kupe zrobil i to porzadna, spi wiec raczej mu nic nie jest tylko nie wiem czy ten kolor jest normalny...?
Zreszta zauwazylam ze ostatnio bardzo duzo ulewa... ale przybiera i to sporo ponad 200g na tydzien. Ale tez sporo je, prawie non stop na cycu jak nie dam to ryk i ssie rece..Dongina, Z. lubią tę wiadomość