Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej dziewczęta
a kto w środę wizytuje ?
Ja na 11:30 ale się cieszę bo też bedą już wyniki z Warszawy z genetyki. Ale jakoś bez histerii bo co ma być to będzie.
Kochane nie krytykujmy się za to że jedna bardziej, druga mniej piszę o swoich obawach nawet wyssanych z palca. Forum to dla nas taki mały pocieszacz i niech tak zostanieMnie odstresowuje jedzenie pistacji... polecam.
Ps. ale nie zwalniam z trzymania kciuków za dobre wyniki...
A ten tydzień to totalne urwanie d..py .u Kuby zebranie w szkole. W przedszkolu u Bartka spotkanie rady rodziców, wyjazd na basen, dwie imprezy mikołajkowe, turniej szachowy w sobotę, plus codzienne roraty ( chłopaki uwielbiają chodzić z lampionami ). Do tego moje wizyty u ginaFajnie mieć dzieci bo czas szybko płynie. Tak niedawno robiłam test ciążowy (5 tyg) a już w piątek zaczynam 4 miesiąc
bosko.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2014, 15:59
Nieukowa, Sista lubią tę wiadomość
-
O kurde dziewczyny ale dyskusja! To o kupie to chyba ja poruszałam ten temat, że mnie martwi brak zaparć hehe
Spoko
Ja dziś wyładowałam się na moim M, no kurde jak mnie wkurza że dla niego może być totalny syf w mieszkaniu i on nic, robi coś dopiero jak mu wskażę palcem, niczego nie odkłada na miejsce. Nieziemsko mnie to irytuje i nie mam pomysłu jak to zmienić. Nie mam zamiaru mu wskazywać co jest do sprzątnięcia, nie jestem jego mamusią, kurde najłatwiej tak zwalić odpowiedzialność na mnie...
-
Ale tu akcja byla. Ja lubie jak mnie ktos opierniczy prosto z mostu wtedy mi lepiej. Jak gadam glupoty to maz mnie ustawia. Ja tez sie martwie ale mysle ze jest ok.
Mam pytanie czy dziewczyny ktore biora luteine maja wiecej sluzu? Ja od dzis biore i jakos go wiecej moze nadrabiam ppoprzednie tygodnie ciazy gdzie mialam sucho.
Co do ginekologa. Ja zawsze chodzilam do kobiety zawsze...nie widzialam innej obcji. Jak poronilam to nie zwracalam uwagi kto jak byle miec z glowy to wszystko. Teraz od pocztku mialam problemu mimo ze super mam ginokolorzke to przypadek sprawil ze teraz chodze do faceta. Moja lekarka zadko odbierala telefon brak czasy jak dostalam krwotoku oddzwonila dopiero jak w szpitalu bylam . Lekarka przyjmuje w Krakowie gdzie tez pracuje ja ale dojazd mi zajmuje godzine bo mieszkam gdzie indziej. Jak mnie przyjmowali do mojego szpitala trafilam na super ginekologa i w sumie na oddziale byli sami faceci ginekolodzy. Okazalo sie ze moje znajome do niego chodza i chwala i tak zostalam u faceta, zawsze vodpisuje na moje sms gosc z powolania a i ma ok 35 lat i w sumie mieszka kolo mojej miejscowosci. Gdyby nie to ze jestem szczesliwa mezatka to powiem fajny facet.....heeeMarcel 16.06.2015 cc. 3200g 55 cm -
aghata wrote:Dziewczyny, wczoraj mieliśmy z mężem miłosne co nieco i dzisiaj cos brązowego mi leci jutro rano mam lekarza myślicie ze to od otarcia?
Oj dziewczyny, widzę hormony buzująmyślę, że trzeba trochę wyluzować. Co ma być to będzie, i tak jak jedna z Was napisała, ciąża może zakończyć się na każdym etapie. Piersi mogą boleć, krwawienia wcale nie musi być a serduszko może już nie bić. W pewnych kwestiach jesteśmy bezsilne. Stres i ciągłe zamartwianie się nic dobrego dla dziecka nie czynią. Życzę i Wam i sobie spokoju
A co do cytologii to zalecana jest do 10 tyg. Myślę, że w 14 tc nie będzie tragedii. Grunt to ją zrobić jak najszybciej.Sista lubi tę wiadomość
Szczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
-
nick nieaktualnyJa też mam gina faceta
po pierwsze musi być pachnący i przystoiny:) a i wiedza to najważniejsze . Mąż się śmieje, że chociaż w połowie musi mieć tyle zalet co kochany M.
Do lekarki ginki poszłam raz i była okropna, bolało i taka drwiąca jakaś. Przy porodach miałam zawsze swojego lekarza ale w szpitalach to raczej faceci i dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2014, 16:08
-
Ja chodzę do kobiety gina, dość młodej, ale sympatycznej i konkretnej.
Kurczeee też nie miałam cytologii, upomnę sie o to. Moze jeszcze konflikt płytkowy i pappa.
Usg genetyczne będzie za to robił mężczyzna, spoko. Mam nadzieje ze tylko przez brzuch przy moim Mężusiu -
To zdążycie się dziewczyny pochwalić przede mną
Ja też już nie mogę się doczekać !
Ja biorę luteine od ponad tygodnia odkąd wylądowałam w szpitalu, ale tylko 2 razy dziennie po 50mg, zobaczymy co powie mi moja ginka w czwartek, jak długo bedzie kazała brać i nie mam więcej śluzu, wszystko jak było. -
oj hormony buzują na maxa
ale szczerze mówiąc popieram takie rzucenie prosto z mostu i "ustawienie" do pionu. w końcu najważniejsze, żeby się nie stresować, nie nakręcać i cieszyć się tą ciążą
no ale jeśli ktoś lubi tak "kręcić" zamieszanie to spoko, ale z umiarem.
Wszystkiego dobrego dla solenizantek -
A1984 wrote:O Ja dziś wyładowałam się na moim M, no kurde jak mnie wkurza że dla niego może być totalny syf w mieszkaniu i on nic, robi coś dopiero jak mu wskażę palcem, niczego nie odkłada na miejsce. Nieziemsko mnie to irytuje i nie mam pomysłu jak to zmienić. Nie mam zamiaru mu wskazywać co jest do sprzątnięcia, nie jestem jego mamusią, kurde najłatwiej tak zwalić odpowiedzialność na mnie...
Ja mam to samo w domuniby wszystko zrobi, ale sam się nie domyśli. Po prostu jedna rada lista zadań do zrobienia
jak np idę w sobotę do pracy to pisze na kartce co ma zrobić, sprzątnąc, co kupić a jak przychodze to wszystko odchaczone i zrobione. Tez się wiele razy zlościlam ale taki to juz typ
A1984 lubi tę wiadomość
Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
Marcia86 wrote:Ja mam to samo w domu
niby wszystko zrobi, ale sam się nie domyśli. Po prostu jedna rada lista zadań do zrobienia
jak np idę w sobotę do pracy to pisze na kartce co ma zrobić, sprzątnąc, co kupić a jak przychodze to wszystko odchaczone i zrobione. Tez się wiele razy zlościlam ale taki to juz typ
heheh Marcia, no podziwiam za cierpliwość!Ja wiem że u mojego też działa jak mu powiem co ma zrobić - wtedy zrobi. Ale kurde ja nie chcę mieć dwójki dzieciaków w domu, oboje pracujemy - chyba jasne że obowiązki dzielimy, nie mówię że równo po połowie ale czy na serio tak trudno się domyślić że trzeba załadować zmywarkę czy kupić chleb bo się skończył? Albo odkładać rzeczy na miejsce. Ja mam wrażenie że mojemu jest tak wygodnie bo wie że ja i tak to zrobię, prosić mi się nie chce. Zrobię i mam focha, jasne że lepiej jakbym mu wskazała palcem ale czy mam go traktowac jak jakiegoś niedorozwoja?? Jezu, ale mam dziś humory! Pomijając to sprzątanie jest mega super facetem, wiem że będzie szalał za Maluszkiem, wiem że mnie bardzo kocha i ja go także no ale niech się ogarnie z tym sprzątaniem
Sista, Marcia86 lubią tę wiadomość
-
Nieukowa wrote:Aghata o to to, ja też bym żarła same cięzkostrawne rzeczy
Generalnie już mi mdłości przechodzą, tylko dziś mam jakiś wyjątkowo ciężki dzień ;/
Teraz to nawet nie mam pomysłu na żarcie dla męża jak wroci z pracy, bo wszystko wydaje mi się niedobre
Aga, Alorene, czwartek dzień prenatalnymO której macie? Ja na 16:30 jestem umówiona, a wyjdzie pewnie jak zawsze z godzinną obsuwą
Oczywiście że miałam poronienie I WIEM JAK TO JEST. To że nie mam tego wypisane na czole wcale nie znaczy że nie miałam problemów bo starałam się wiele miesięcy i straciłam pierwsze dziecko. I jakimś cudem nie sieję zamętu. Pomyśl, coczują dziewczyny które NAPRAWDĘ miały problemy z zajściem, długotrwałymi krwawieniami czy wielokrotnie roniły. Jakoś nie słyszę z ich strony narzekań, a u ciebie to po prostu norma ;/
Wyraziłam swoje zdanie- koniec kropka. Chcesz męczyć swoje dziecko ciągłym stresem- proszę bardzo.
Przykro mi, ale po prostu jestem szczera - tak w życiu jak i na forach. Nie bierz tego do siebie jako atak. Jeśli uważasz że ciągły strach o ciążę jest u ciebie OK, po prostu olej mój post i rób dalej to co robiszWiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2014, 18:44
Evell lubi tę wiadomość
-
aghata wrote:Dziewczyny, wczoraj mieliśmy z mężem miłosne co nieco i dzisiaj cos brązowego mi leci jutro rano mam lekarza myślicie ze to od otarcia?
Ja tak miałam ale po dwóch dniach..od igraszek i gin mi dał luteinę i zabronił sexu i od tamtej pory tylko mężowi dogadzam...Sista lubi tę wiadomość
-
Myślę że faceci już tak mają,zanik funcji domyslania się
oj ile razy u nas była o to wojna. Teraz też nieraz się wkurze,ale mój mężulek tak uroczo przeprasza że nie umiem się na niego długo złościć. Taka chyba nasza rola kobiety,musimy czasem naszym facetom też matkować
A1984, Marcia86 lubią tę wiadomość
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
nick nieaktualnyXxMoniaXx wrote:ja się starałam wiele miesięcy , nasza ciąża jest cudem , mąż ma słabe nasienie ja brak owulacji .. miało nam pomóc tylko in vitro... i co ? też ""sieje"" panikę bo wiem co i ile przeszliśmy z mężem i wiadomo, że się martwi i sieje panikę przy każdym zaniku objawów bo nie che się żeby z dzieciątkiem było coś nie tak...
Kochana ja tak samo bardzo długo się starałam o tą ciąże i wg owulacji brak nie wiem do tej pory jak zaszłam chyba jedynie to zaliczam do cudu ! a ile było stresu płaczu tego nikt nie rozumie po co ? tylko głupie komentarze wciska bo tak naprawde nikt nie rozumie co przechodziłyśmy i nigdy nie zrozumie .To moja druga ciąża pierwsza poroniona i mam prawo się bać itp. Buziaki .XxMoniaXx lubi tę wiadomość
-
Evell wrote:Kochana ja tak samo bardzo długo się starałam o tą ciąże i wg owulacji brak nie wiem do tej pory jak zaszłam chyba jedynie to zaliczam do cudu ! a ile było stresu płaczu tego nikt nie rozumie po co ? tylko głupie komentarze wciska bo tak naprawde nikt nie rozumie co przechodziłyśmy i nigdy nie zrozumie .To moja druga ciąża pierwsza poroniona i mam prawo się bać itp. Buziaki .
zdrówka i powodzenia
Evell lubi tę wiadomość
-
Truskaweczka250 wrote:Ja tak miałam ale po dwóch dniach..od igraszek i gin mi dał luteinę i zabronił sexu i od tamtej pory tylko mężowi dogadzam...
Truskaweczko - mnie zabronił już na pierwszej wizycie. I mam dokładnie to samo co TyNa kolejnej wizycie w 14 tygodniu zapytam znowu. Choć koleżanka u tego samego gina miała zakaz całe 9 miesięcy
Truskaweczka250 lubi tę wiadomość
-
Co do ginekologa, to ja chodzę do mężczyzny. Jakoś kobiety były dla mnie zawsze takie oschłe i zasadnicze. Mój gin polecony został przez wszystkie moje koleżanki, które szczęśliwe rodziły dzieciaczki, mając przeróżne problemy. Dodatkowo pracuje w szpitalu gdzie będę rodzić. Spokojny, rzeczowy, ale i z poczuciem humoru, idealnie tonuje moje emocje.