Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Niestety tak nie jest. Nikogo bliskiego nie mam kto mógłby ze mną rodzić. Teść nieogarniety, o szwagrze nie wspomnę
czuje ze będę rodzić w samotności A potem sama samiutenka opiekować się dzieckiem przez najbliższe dni i tygodnie nie poradzę sobie. A ze teraz to do mnie dociera to nie mogę się uspokoić i rycze jak dziecko:(
-
Ezia, a Twoi rodzice daleko mieszkają? Nie byłoby szans się do nich na czas nieobecności męża przeprowadzić? Bardzo Ci współczuję, ale jestem przekonana, że nawet jeśli byłabys w tym sama, to i tak dasz radę, bo innego wyboru nie będziesz miała. Mam jednak nadzieję, że znajdzie się jakieś lepsze rozwiązanie tej sytuacji.
Dziewczyny, zgaga znowu...i znów mi przy niej niedobrze. Poratujcie jakimiś domowymi sposobami, bo płatki migdałów które mam chyba są już nieswieze i nie mam też żadnych środków farmakologicznych na zgagę...
-
Madllene,
Ja mam to samo, zgaga wczoraj i dziś...
Tuż przed spaniem pomogło mi mleko. Dosłownie pół szklaneczki wypilam i poszłam bez problemu spać. Dziś do wieczornej zgagi dołączył ból żołądka wiec zaparzylam miętę pieprzową- dała radę!!!
Mam nadzieję, że i Tobie pomoże...
A migdaly to raczej na mdłości, tak mi wszyscy radzili... nie slyszalam żeby na zgage też pomagały?
-
Merida86 wrote:My jutro uderzamy do sklepów z zamiarem kupna łóżka do sypialni z podnoszonym stelażem i pojemnikiem. Jak starczy czasu i siły to też mi się marzy pierwsza wizyta w Megaurwisie we Wrocku. Jest 7 minut od nas więc może może ???
).
Aleksander Jan ur. 01.06.2017 (8:30)- 3400/53 cm 10 pkt.
.
Karolek (aniołek) 38 tydz ciazy, ur.18.12.2014 r -
Madlene moi rodzice mieszkają bliziutko ale mieszka tam sama mama bo tata kierowca tira wyjeżdża co chwila, więcej go nie ma jak jest...O przeprowadzcce nie ma mowy bo nie chce i to byłby zły pomysł. Od mojej mamy wyprowadzilismy się po roku czasu bo nie dogadywalismy się. Poza tym jak by to dziwnie wyglądało:/ ale jak z treściami zostane to też tak dziwnie będę się czuła..
-
Hej,
czytam Was od dwóch dni, gdy nie mogę spać w nocy, a że stron jest ponad 500 to chyba zacznę od początku jak tak mało będę sypiać)
Mam termin na 15 czerwca i czekam na Antosia
Już się nie mogę doczekać! a póki co powoli orientuję się w cenach i funkcjach wózków, łóżeczek, dostawek itp.19Biedroneczka91, AgMB, Marutka, ines. lubią tę wiadomość
-
Witaj Ahisma
gratuluję synka
Merida, na zgagę też polecają migdały, czytałam w necie i ciocia z kuzynką mi polecały. Mleka spróbowałam, ale pomogło na ok pół godziny. Mąż wybrał mi ze swojej mieszanki migdały, ale były jakąś ostrą przyprawą doprawione, no i po ok. 10 min zgaga wróciła... Przed snem wypije jeszcze mleko, żeby zasnąć. Ale to taka zgaga, że naprawdę mi jest niedobrze i boję się, że zwymiotuję. Jutro chyba podjadę do apteki, ale co kupić- renni?
Ezia, nie wiem jakie masz teraz relacje z mamą, ale nie byłoby szansy, żeby do Ciebie przychodziła i trochę pomogła? W sumie, jeśli mówisz, że mąż jedzie na 7 miesięcy, to nie będzie go właściwie przez ok 1 mc jak już będzie dzidzia, a na poród może zdąży, więc miesiąc minie szybciutko i będziesz miała męża przy sobie -
Ezia90 wrote:Dziewczyny, mój mąż wyjeżdża do szkoły policyjnej we wtorek na pół roku a nawet 7 miesięcy i powrót w sierpniu. Wiadomo będzie wracał od czasu do czasu ale rodzić będę sama:( zostanę tylko w domu z tesciem i szwagrem A teść.pracuje a szwagier studiuje. Teściowa w tym czasie będzie w Niemczech:( boję się tego:( płacze na sama myśl o tym:( nie wyobrażam sobie tego
Pocieszę Cię - mój mąż jest wojskowym i w lutym wysyłają go na dwumiesięczny kurs na drugi koniec Polski, a że nie jest zmotoryzowany to pewnie ani razu się nie zobaczymy przez ten czas.
Żeby było weselej, to w tym tygodniu mi oznajmił, że od razu po tym kursie chcą go wysłać na kolejny (też dwumiesięczny) - wkurzyłam się, miał iść do dowódcy i próbować to odkręcić. To nasze pierwsze dziecko, mieszkamy sami, a najbliższą rodziną jest siostra mojego ojca (fakt, że jak trzeba, to nawet do lekarza ze mną jedzie, ale wiadomo jak to jest...) -
Ezia ja myślę, ze Twój mąż powinien pogadać z "górą". Przecież opieka nad Wami mu się należy. W takiej chwile najbardziej będziesz potrzebować nie mamy, teściowej czy przyjaciółki, ale właśnie męża. Może da się to jakoś załatwić, tylko mąż musi być stanowczy. Przynajmniej od porodu na kilka dni, żeby z Wami był.
Witajcie nowe czerwcówki
Ja urodziłam bardzo szybko, od odejścia wód do zobaczenia dziecka minęło-uwaga- 5 minut, dokładniej 3 parcia, skurczy nie czułam, dopiero pod koniec coś jak na okres, dobrze, ze byłam pod ktg podpięta w szpitalu (tydzień przed porodem leżałam), bo inaczej bym w domu urodziła. Dlatego już teraz panikuję, że mogę poród przegapić albo wręcz przeciwnie, jeśli pierwszy był łatwy, to drugi będzie okropny. Ale i tak najbardziej się cc boję
Najgorzej, że termin jest tylko przypuszczalny i jak mnie załapie jak będę sama w domu albo tylko z dzieckiem, to wolę nie myśleć, co się będzie działo. Mąż ma taką pracę, ze nie zawsze tel odbierze.
Dziewczyny, do kiedy planujecie kierować autem? Do kwietnia/maja? -
annamaria83 wrote:Merida a gdzie we Wrocławiu jest Megaurwis. Mieszam pod Wrocławiem więc dobrze by było wiedzieć gdzie on jest. Jadąc na wizytę do ginki mogła bym tam zajrzeć i się trochę rozejrzeć (może coś mi wpadnie w oko
).
Megaurwis jest na Żmigrodzkiej- na przeciwko Hasco Leku. Tj. jakbyś na Poznań chciała wylecieć
Nie wiem jakich jesteś rozmiarów, ale mam fajna sukienkę ciążowa ala jeans w rozmiarze XL.(dostalam od siostry) Ja jestem S, wiec calkiem sie w niej topie. Gdybys byla L to chetnie Ci ja dam przy okazji pobytu w mojej okolicy (mieszkam przy Pelczynskiej) tj. wylot na Oborniki Sl.
-
Witam nowe czerwcoweczki
Dziewczyny a tacierzynskie nie wchodzi w rachube? Moj maz od wrzesnia do swiat co 3 tyg na weekend wracal. Bylo strasznie ciezko nam i jemu widzialam ze tez jest. Nie wyobrazalabym sobie zeby zostac samej w tak waznym dniu
tak jak teraz nie wyobrazam sobie drugiego porodu bez jego pomocy
Na zgage bylo dobre mleko, ale lody to juz w ogole cudo
-
somebodytolove94 wrote:Witam nowe czerwcoweczki
Dziewczyny a tacierzynskie nie wchodzi w rachube? Moj maz od wrzesnia do swiat co 3 tyg na weekend wracal. Bylo strasznie ciezko nam i jemu widzialam ze tez jest. Nie wyobrazalabym sobie zeby zostac samej w tak waznym dniu
tak jak teraz nie wyobrazam sobie drugiego porodu bez jego pomocy
Na zgage bylo dobre mleko, ale lody to juz w ogole cudo
Nie wiem jak w policji, ale w wojsku niekoniecznie. Jak mojego spytałam, to tylko ręką machnął. W końcu to służba, nie praca
Ma nagromadzonych dni wolnych i nie ma kiedy wykorzystać, bo ciągle coś, jak nie dyżur, to służba, ehh...
Najgorsze, że w połowie czerwca miał iść na urlop, który już dawno był zaplanowany, a jeżeli wyślą go na ten drugi kurs, to i urlop się przesunie -
Najgorsze, że przerwanie kursu może spowodować koniecznośc rozpoczęcia go od początku, choć się nie znam za bardzo na tym, bo mąż ukończył planowo. Ale już się zgodzilismy, że jeśli go gdzieś wyślą w okresie około porodowym to będzie musiał przerwać. Choć ja nie jestem w takiej złej sytuacji, bo mieszkam z rodzicami. Teściowie, a właściwie teściowa, deklarująca pomoc przy dziecku mieszka w sąsiedniej miejscowości. No ale poród to poród, nie wyobrażam sobie tam że mną nikogo innego bliskiego oprócz męża, choć moje kuzynki rodziły w asyście matki (ja jakoś sobie nie wyobrażam tego, bo to nie na nerwy mojej mamy, już szybciej teściowa, która jest pielęgniarką- ale nie, to też nie wchodziłoby w rachubę
).
Co do jazdy samochodem- ja będę kierować tak długo jak długo będę mieścić się z brzuchem za kierownicą -
Moj mąż dojezdza półtora godziny do pracy. Ja dwa tygodnie przed terminem będę juz w szpitalu. I ciągle mi sie sni ze maz nie zdąży wrócić z pracy na poród:):)przy nieszczesliwym byl, teraz tez bym chciala zeby byl ze mna. Ale nie chce zeby bral urlop w okresie przed porodem, wole zeby byl z nami po:)
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Nie wiem na jakim etapie rośnięcia jesteście i jakie zapasy ciuchów ciążowych macie, ale na stronie C&A są przeceny do -60%. Ja wczoraj ustrzeliłam dżinsy ciążowe za połowę ceny, choć jeszcze spokojnie mieszczę się w te sprzed ciąży
No i pokusiłam się jeszcze o kilka rzeczy po 19 - 29zł
)
AgMB, annamaria83, Merida86 lubią tę wiadomość
-
Madllene wrote:Ezia, a Twoi rodzice daleko mieszkają? Nie byłoby szans się do nich na czas nieobecności męża przeprowadzić? Bardzo Ci współczuję, ale jestem przekonana, że nawet jeśli byłabys w tym sama, to i tak dasz radę, bo innego wyboru nie będziesz miała. Mam jednak nadzieję, że znajdzie się jakieś lepsze rozwiązanie tej sytuacji.
Dziewczyny, zgaga znowu...i znów mi przy niej niedobrze. Poratujcie jakimiś domowymi sposobami, bo płatki migdałów które mam chyba są już nieswieze i nie mam też żadnych środków farmakologicznych na zgagę...
Ja również cierpię na zgaga wieczorami, pomaga mi cola wygazowana.. po pół godz śpięWiem, że nic nie wiem... -
ahisma wrote:Nie wiem na jakim etapie rośnięcia jesteście i jakie zapasy ciuchów ciążowych macie, ale na stronie C&A są przeceny do -60%. Ja wczoraj ustrzeliłam dżinsy ciążowe za połowę ceny, choć jeszcze spokojnie mieszczę się w te sprzed ciąży
No i pokusiłam się jeszcze o kilka rzeczy po 19 - 29zł
)
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com