Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Gracjanna, możesz mieć rację, nie patrzyłam na to od tej strony. No nic, wszystko się okaże po porodzie.
Dzieć właśnie funduje mi swoje popisowe fikołki i wygibasy, a tu spać powoli trzeba iść może jak zaraz tatuś przyjdzie to doprowadzi małego do porządku, co by już na matkę w nocy rączki i nóżki nie podnosił -
Nie wiem czy lozysko z przodu ma na to wplyw czy po prostu moj syn ma duzo energii, ale o ile w brzuch kopniaki czuje slabiej, o tyle te w pecherz sa celne i zmuszajace do częstych wizyt w wc:)
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Gracjanna to co piszesz jest calkiem mozliwe. Ma tak na przyklad moj maz. On dopoki nie zobaczyl i nie dotknal syna to tak podchodzil do tej ciazy..no tyje no. W sumie teraz jest podobnie, ale ze juz jeden z brzucha wziety smiga to tez jeat inaczej. Czasem mnie dotknie po brzuchu, poglaszcze czy da buziaka. Ale nie wiem na przyklad czy jest swiadomy ktory to tydzien. Mowie mu ze w sumie niedlugo rodze no bo patrzcie. Luty pojdzie jak w morde strzelil. Marzec kwiecen maj i po sprawie no to wyparowal ze niedlugo to rodzi nasza znajoma (marzec)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2017, 22:42
Merida86 lubi tę wiadomość
-
dawno mnie tu nie było!
co do pierwszej strony to u mnie się zgadza chociaż termin z usg ciągle na 22, ale niech jest 27.
Tak sobie poczytałam co pisałyście odnośnie mam, u mnie i po stronie męża nasz syn będzie pierwszym wnukiem. Moi rodzice sa przeszczęsliwi caly czas pytają jak się czuje, jak po wizytach usg chcą zdjęcia filmy, coś tam kupują, ale nie ma w tym przesady i to mi odpowiada.
Co do mamy męża, to ja nigdy nie miałam z nią dobrych stosunków i mieć nie będę. Ona z natury jest osoba nie czułą i oschłą, nie potrafi wyrażać swoich uczuc. Nigdy nie pyta się jak się czuję, tylko zawsze mi ze wszystkim dowala. Moja mama mówi, że powinnam postawić granicę bo ona będzie mi cały czas dowalać, a co dopiero jak dziecię się pojawi..(o tyle dobrze, że jest od nas 500 km;D). I tak dla przykładu jedna z wielu historii: Jak ostatnio mnie widziała to powiedziała, że się roztyje i co ja potem zrobię jak nie wrócę do wagi, ostatnio wysłałam jej zdjęcie z usg połówkowego i wiecie co napisała, że dla niej dziecko wygląda na wychudzone;] Ona nawet do syna nie dzwoni zapytać się co u niego, a co dopiero do mnie. Prędzej babcia męża dzwoni i dziadek co dla mnie jest miłe.
Do takiego podejscia trzeba się chyba przyzwyczaić.
-
Piątek! Przeżyć jeszcze tylko te niecałe 8 godzin i wolneeee!!!
Mój mąż to jest lepszy nawet w liczeniu tc ode mnie, więc jak tylko mam jakieś wątpliwości, np. pytam, który to już mamy tydzień, to on zawsze wie Cieszą go też zakupy dla dziecka, ale on podchodzi bardziej ekonomicznie do nich, a ja zaś wolę machnąć ręką na cenę, ale mieć coś, co mi się będzie podobało.Na razie w sumie wstrzymaliśmy się z dalszymi zakupami, jakoś czasu nie mamy, a ja za bardzo nawet ochoty. Nie wiem czemu, nagle od tygodnia przyszło takie poczucie, że jest jeszcze za wcześnie na pozostałe zakupy i żeby jeszcze poczekać. Mam nadzieję, że to nie intuicja, a chwilowe wahnięcia w formie i nastrojach. Poza tym ja się zniechęcam szybko jak mam zbyt dużo do wyboru
No nic, wracam do roboty. Wczoraj miałam dużo energii do pracy i wiele zrobiłam, może jeszcze dzisiaj wykrzesam z siebie jakieś resztki miłego dnia!!! -
Hej,
Madllene, rozumiem, miałam kiedys to samo. Moja mama rozpływała sie nad córkami kuzynki, nawet mówiła ze mogą mowić do niej babciu, było to dla mnie dziwne i irytujące. Wszystko zmieniło sie po urodzeniu Ani, teraz to wlasnie mała jest oczkiem w głowie babci, i kochają sie ze wzajemnością. Takze, moze mama przechodzi etap przywiązywania sie do dziecka?
Spokojnie, Twoje dziecko bedzie dla niej najważniejsze.
Ja po wczorajszym usg juz zdurnialam.... Na połówkowych facet mi mówił ze w 99% chłopak, a moja gin z wczorajszej wizyty tego nie potwierdza. Czekam spokojnie do 9.03 na kolejna wizytę i jeśli znów stwierdzi ze dziewuszka to skocze do innego lekarza.
Co do teściowych to temat rzeka..... Moja jak sie dowiedziała, ze bedzie Ania, to stwierdziła z żalem, No tak...bo u was w rodzinie sa same dziewczynki. Jakby nie wiedziała ze to plemnik jej syna był za płeć odpowiedzialny. Durna baba.
Mimo, ze sama miala 3 synów i męża, to wydawało mi sie ze bedzie ciągła do dziewczynek wlasnie, a tu zonk..... Nadal ma parcie na "wacki".... Ale kto zrozumie teściowa?
Teraz nie wie i sie nie dowie, poki małe sie nie urodzi.
Miłego piatenieczunieczka
Ps. My jeszcze w łożku, ja nadrabiam forum, Ania przy mnie śpi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2017, 08:38
Madllene, Merida86 lubią tę wiadomość
-
Madlene...Dokładnie tez mam takie zdanie. Moze w ten jakze dziwny sposób pokaxuje ze dzieci przestaja jej przeszkadzac. Nie chce sie wymadrzac bo nasze hormony nawet najlepsze rzeczy potrafia zamienic w powód do dramatu ale moze właśnie to jest dobry znak
Madllene lubi tę wiadomość
-
Co do głaskania po brzuchu to obcej bym od razu zabronila. Mama czy teściowa niech sobie glaszcza czasem jak musza ale nie za duzo dopiero jak K poczuje ruchy dziecka to wtedy. Obiecalam mu ze on będzie pierwszy. Oboje bardzo tego chcemy i dostalabym ataku furii dzikiej jakby ktoras mama poczula dzieć przed moim facetem wiec je stopuje obie... Trudno niech sie obrażają mam to gdzieś.
Co do innych komentarzy to sie zgadzam.... Spazmow cholernych dostaje jak slysze slowo grubasku, gruba itp. Jak babcia Krzyska ktora ma 90 lat powiedziala do mnie ostatnio: ty to chyba będziesz gruba bo juz teraz masz gruby brzuch to jak sie odwinelam ze gruba to jest ona ja mam tylko duzy brzuch... Nie obchodzi mnie czy jestem mila czy nie.... To ze jest stara jak świat nie znaczy ze jej wszystko wolno...
A ostatnio byla impreza w domu i zlecialy sie stare ciotki jak tylko teściowa wywalila ze daria ma gruby brzuch to moj K od razu ja naprostowal ze sobie nie zyczy zeby tak mowic o jego kobiecie bo jest dokładnie taka jak sie jemu podoba i nic nikomu do mojego wygladu....
Myślałam ze sie rozplacze.... Moj rycerzahisma, aaagaaa89, Madllene lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny my juz siedzimy w poczekalni i czekamy na badanie połowkowe Stresik jest,cisnienie juz podwyzszone :-o Mam nadzieje,ze mały ładnie nam sie zaprezentuje i wszystko bedzie wporzadku Trzymajcie za Nas kciuki Buzka
Deedee87, 19Biedroneczka91, małaMyszka, Gracjanna lubią tę wiadomość
Aleksander Jan ur. 01.06.2017 (8:30)- 3400/53 cm 10 pkt . .
Karolek (aniołek) 38 tydz ciazy, ur.18.12.2014 r -
Madllene ja mam co 3 tygodnie USG i to na NFZ.
U mnie moja teściowa jest bardziej babcią dla Adama niż moja mama. Na początku bolało, ale teraz mam to gdzieś i niczego od niej nie oczekuję. Ale rozumiem to, że Ciebie to boli. W końcu to jej pierwszy wnuk.
Biedroneczka wszystko zależy od lekarza, nie jest prawdą, że na nfz tylko 3 usg przysługują, ja nie wyobrażam sobie wizyty bez USG nawet bez ciąży, a co dopiero teraz.
Somebodytolove inhalator? a po co?
Mój wie, który miesiąc, a z tygodniami to i ja czesem się gubię hehe, ciężko mi uwierzyć, ze już 22+6
Aandzia o proszę, nawet nie wiedziałam, ze można po zdjęciu usg stwierdzić, że dziecko jest wychudzone.
Deedee i bardzo dobrze mąż zareagował. Ja mam tak, że o ile moi chłopcy mogą mówić, ze jestem gruba (zazwyczaj czule i żartach), to każdy inny nie ma prawa komentować mojej figury. Przed ciążą byłam szczupła, to i po ciąży będę a teraz mam prawo być "grubaskiem" i nikomu nic do tego.
A jak syn mówi, ze ma gruby brzuch, ale i tak mnie kocha to sie rozpływam ale on wie, że tam brat siedzi i to dobrze, że brzuszek rośnie. Zresztą nie tylko brzuszek