Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
LaRa wrote:Niesia, przykro mi, co sie stało?
Dzien bry
Ezia, wszystko bedzie dobrze, stres nie jest dobry dla fasoli, spokojnie, temp o ńiczym ńie świadczy. Trzymam kciuki za pozytywne wieści.
Witam nowe czerwcoweczki -
Fiona88 wrote:Czesc dziewczyny Dolaczam do Was jesli mozna. 27 wrzesnia, po 6 latach staran zobaczylam upragnione II! Termin mam na 4.06.2017. Pierwsze usg w 5t3d pokazalo piekny pecherzyk ciazowy z 2 mm zarodkiem. Nastepne usg 19.10 i czekamy na serduszko!
27 to moje urodziny, a czerwiec mojego meza (jestem 9 mcy i jeden dzien starsza;))
Bylam dzisiaj u lekarki, na usg bylo widac juz pecherzyk, ale kazala mi przyjsc za 10 dni na kolejne usg. Jestem w 4t5d.
Nie zlecila zadnych badan tylko powiedziala, ze mam nic ciezkiego nie podnosic, brac kwas foliowy, nie jesc surowego miesa, ryby dobrze ugotowane, krewetki mam odstawic i nie jesc serow z surowego mleka(?) Czyli jakie to beda?
Pytalam o bole brzucha mowila, ze macica rosnie i sie rozciagaWiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2016, 10:35
-
syringe wrote:Dziewczyny chyba złapałem jakąś infekcje pochwy przy tej luteinie. Macie jakieś sposoby jak ja zwalczyć. Wizytę mam dopiero w poniedziałek
Zwykly jogurt turecki, naturalny, nieslodzony... mozna posmarowac i zostawic lub na tampon bawelniany taki z biosklepu i wlozyc. Sposoby arabek i turczynek. W ciazy bym nie wkladala tylko posmarowala -
Widzę, ze dużo nas bedzie wizytować 20.10
Za wizytujące dzisiaj trzymam kciukasy i czekam na opis wizyt.
Syringe, na infekcje dostałam clotrimazolum i czopki Pimafucin (na receptę). -
Totoja, czyli zaczęły się u Ciebie już w pełni ciążowe dolegliwości Oby szybko minęły
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty Ja mam dopiero 17 i modlę się, by był widoczny pęcherzyk
Nesia, bardzo mi przykro Ściskam mocno, trzymaj się :*
Ja prócz bólu piersi i problemów kolorowych, to wcale nie czuję, że jestem w ciąży Oby tak zostało Dzisiaj zaliczyłam dentystę i odbudował mi ząb, także mam spokój -
Anaitat wrote:27 to moje urodziny, a czerwiec mojego meza (jestem 9 mcy i jeden dzien starsza;))
Bylam dzisiaj u lekarki, na usg bylo widac juz pecherzyk, ale kazala mi przyjsc za 10 dni na kolejne usg. Jestem w 4t5d.
Nie zlecila zadnych badan tylko powiedziala, ze mam nic ciezkiego nie podnosic, brac kwas foliowy, nie jesc surowego miesa, ryby dobrze ugotowane, krewetki mam odstawic i nie jesc serow z surowego mleka(?) Czyli jakie to beda?
Pytalam o bole brzucha mowila, ze macica rosnie i sie rozciaga
Sery plesniowe niepasteryzowane. Tylko ze w sklepavh sa zazwyczaj pasteryzowane. Czyli juz obrobione. Ostatnio tak mi sie chcialo sera plesniowego i nawet kupilam. Jak tylko sprobowalam to mnie odrzucilo. Juz wiecej nie bede probowac
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny dzis cala noc snilo mi sie że znow poronilam i bylqmw szpitalu. Co sie obudzilam to zasypiajac znowu bylam w tym snie - masakra.
Za tydzien wizyta i boje sie coraz bardziej mam nadzieje ze serduszko juz bedzie i wszystko bedzie dobrze. Ale najgorszy jest ten strach -
nick nieaktualnyNisia2901 wrote:Dziewczyny dzis cala noc snilo mi sie że znow poronilam i bylqmw szpitalu. Co sie obudzilam to zasypiajac znowu bylam w tym snie - masakra.
Za tydzien wizyta i boje sie coraz bardziej mam nadzieje ze serduszko juz bedzie i wszystko bedzie dobrze. Ale najgorszy jest ten strach -
witam serdecznie
chciałabym do Was dołączyć beta wykonana praktycznie 2 tyg. temu, wczoraj usg, na którym widoczny pęcherzyk ciążowy
orientacyjny termin rozwiązania wg BBF 08.06.2016
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0b5b4d586b8c.jpg
Pęcherzyk ciążowy 11,7 mm, co odpowiada 6 tyg. 0 dni. Pęcherzyk żółtkowy śr. 4,7mm. Trofoblast bez cech oddzielenia
z racji progesteronu na poziomie 15, od wczoraj tak na wszelki wypadek włączony duphaston, 2 tabl.
24 X wizyta serduszkowaWiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2016, 11:51
syringe, s1985 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
SusannaDean wrote:Lilith, śliczny pęcherzyk, też czekam na taki, ale mam za 9 dni może już będzie serduszko ?
całkiem możliwe
ja chciałam już teraz się wybrać, zastanawiał mnie poziom progesteronu, więc nieco podmuchaliśmy z panią dr na zimne nie był tragiczny i zrobiony na przełomie 3/4 tyg.ciąży, w terminie praktycznie @, ale jestem dzięki temu nieco spokojniejsza, a to ważne w naszym stanie -
nick nieaktualnyLILITH.P wrote:całkiem możliwe
ja chciałam już teraz się wybrać, zastanawiał mnie poziom progesteronu, więc nieco podmuchaliśmy z panią dr na zimne nie był tragiczny i zrobiony na przełomie 3/4 tyg.ciąży, w terminie praktycznie @, ale jestem dzięki temu nieco spokojniejsza, a to ważne w naszym stanie -
Hej dziewczyny! Witam nowe zafasolkowane
Niesia86, ale to pewnie już? Przykro mi
Ezia - nie martw się na zapas! Ja dlatego przestałam mierzyć temperaturę (poza tym mierzyłam w pochwie, więc nie chciałam się infekcji nabawić).
Syringe ja bardzo polecam Gynomed. Jak już jakaś infekcja jest to wersja Activ, a profilaktycznie raz na tydzień lub 2 wersja Vaginal. U mnie są bardzo skuteczne i na pewno bezpieczne w ciąży, bo to tylko bakterie dobre są (pytałam gina czy mogę tego używać teraz i nie miał przeciwwskazań). Infekcji pewnie nie wyleczy, ale powinno pomóc Ci dotrwać do wizyty i zmniejszyć objawy.
Anaitat i Pianistka niestety antyalergiczne psy to mit. To co potocznie nazywane jest uczuleniem na sierść, rzadko nim jest. Częściej uczulają skóra, ślina, pot itp. Nie wątpię, że jeśli ktoś ma alergię jednak na sierść (w dodatku lekką) to będzie stanie żyć z yorkiem a nawet innym psem, zwłaszcza, że przy lekkich alergiach człowiek może się naturalnie "odczulić" na zwierzę, z którym przebywa non stop. W moim przypadku to nie ma szans. Psem, który uczulił mnie absolutnie najbardziej w moim życiu (nie byłam w stanie wytrzymać 30 minut w mieszkaniu, w którym mieszkał ten pies) jest właśnie rzekomo niealergizujący Shih Tzu.
No i jeszcze kwestia objawów. Trochę inaczej jest jak głównym objawem alergii jest kichanie i zaczerwienione oczy, a co innego jak są to silne napady duszności, puchnięcie itp. Poza tym ja już dawno jestem pogodzona z tym, że nie będę miała zwierząt, w końcu uczulona jestem całe życie. To mąż musi to przetrawić, bo wychowywał się na wsi w otoczeniu zwierząt domowych i zawsze myślał, że jednak kiedyś mnie odczulimy i tego psa będziemy mieć. A tu lipa, co zresztą mu mówiłam od dawna, bo mi od dziecka mówią, że się nie kwalifikuję do odczulania, a teraz dostałam po prostu ostateczne potwierdzenie, że nic się w tej kwestii nie zmieniło, mimo że moja astma ma już niewiele wspólnego z tą z dzieciństwa (z postaci ciężkiej doszłam do lekkiej, przerywanej).
A już jutro idziemy podglądać serduszko! Trzymajcie kciuki, żeby się pokazało -
bylam dzisiaj po skierowanie na badania, robione mialam szybkie USG, niestety nadal nie ma zarodka:( ja juz sobie nawkrecalam I caly dzien placze:((
Kolejna wizyta we srode 19.10, ale nie wiem czy dam rade. Pewnie w piatek bede kogos szukac bo na weekend nie chce zostac z ta niepewnoscia...Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
belldandy wrote:bylam dzisiaj po skierowanie na badania, robione mialam szybkie USG, niestety nadal nie ma zarodka:( ja juz sobie nawkrecalam I caly dzien placze:((
Kolejna wizyta we srode 19.10, ale nie wiem czy dam rade. Pewnie w piatek bede kogos szukac bo na weekend nie chce zostac z ta niepewnoscia...
a wiesz kiedy owulacje miałaś? ja w podobnym czasie miałam wizytę i widziałam tylko pęcherzyk (lekarz powiedział, że wczesna ciąża, bo tydz. wcześniej nic nie było widać), następną wizytę mam za dwa tyg. też się martwię, bo wiem, że jedna na 6 ciąż w tym czasie nie rozwija się dalej. ale nie chce chodzić za często, bo boje się, że nie będzie jeszcze serduszka i też będę rozpaczać.