Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
makatka wrote:Szaron, a ten podkład z Motherhood jaki jest w dotyku? Faktycznie to nie jest ceratka tylko bawełna? Też właśnie nad nim myślałam, ale ciągle nie mogę się zdecydować
makatka lubi tę wiadomość
-
Madllene, spokojnie sama masz tą bakterię w swoim przewodzie pokarmowym w dużych ilościach. E.coli to bakterie kałowe. U dziecka poprostu bakterie zostały zawleczone do dróg moczowych i spowodowały stan zapalny. Dziewczynki są na takie zakażenia bardziej podatne niż chłopcy, ze względu na krótszą cewkę moczową. Napewno nic Ci nie grozi po wypiciu herbatki i nawet gdybys się zajmowała małą też by Ci nie groziło.
ahisma, Madllene lubią tę wiadomość
-
Szaron wrote:Pytanie z gatunku: co sądzicie, co macie, co się sprawdza
Szukam czegoś do ustawienia przy łóżku w naszej sypialni, żeby dziecko spało blisko, szczególnie na początku. Myślę albo koszu Mojżesza z kołyską
Albo o dostawce Chicco next 2 me:
My mamy kosz mojżesza ale bez stojako-kołyski. Ustawimy go na podłużnym stoliczku w sypialni. W zależności czy mały będzie ładnie spał to bedzie w łóżeczku, jak bedzie marudny to z nami. Jak mąż będzie na nocki chodził to też będzie ze mną w sypialni spałSzaron lubi tę wiadomość
-
makatka wrote:Madllene myślę, że nie masz co się martwić. Bakterie e.coli żyją w odbycie człowieka. Mała ma po prostu zapalenie pęcherza. Sama często to miewam. I to nie jest zaraźliwepingui wrote:Madllene, spokojnie sama masz tą bakterię w swoim przewodzie pokarmowym w dużych ilościach. E.coli to bakterie kałowe. U dziecka poprostu bakterie zostały zawleczone do dróg moczowych i spowodowały stan zapalny. Dziewczynki są na takie zakażenia bardziej podatne niż chłopcy, ze względu na krótszą cewkę moczową. Napewno nic Ci nie grozi po wypiciu herbatki i nawet gdybys się zajmowała małą też by Ci nie groziło.
Dzięki, uspokoiłyście mnie. Tak jak mówiłam, na słowo bakteria (jeszcze związana w jakiś sposób z układem moczowym- w sensie, że może doprowadzić do zapalenia pęcherza) - cierpnę i włącza mi się panika ale jeśli to niegroźne to nie mam żadnych wyrzutów sumienia, że skorzystaliśmy z zaproszenia
W końcu zamówiłam dzisiaj komodę czas oczekiwania - niby do 2 tygodni, ale tyle jeszcze da się znieść. Powoli od weekendu majowego, jak pogoda się poprawi, to zacznę pranie i prasowanie ciuszków i reszty dziecięcych tekstyliów zakupiłam już proszek i płyn do płukania Bobini, bo były na promocji w Rossmannie. Upatrzyłam też łóżeczko u lokalnego producenta, ale nie wiem czy będzie akurat dostępne i czy ewentualny czas oczekiwania nie będzie zbyt długi... podjadę może jutro i zapytam. Ważne, że coś ruszyło w tym temacie
-
Hej przyszłe mamusie Może komuś przyda się powiększenie garderoby dla dzidziusia w rozmiarze 56? https://www.olx.pl/oferta/37-sztuk-mega-paka-firmowych-ubranek-dla-chlopaka-blizniaki-CID88-IDlQUNe.html
-
ahisma wrote:A ja nie śpię od 5
Chyba wstaję i zjem śniadanie, bo burczy mi w brzuchu i mały też się wypina na wszystkie strony. Koło południa zaliczymy jakąś drzemkę, żeby trochę odespać.
małaMyszka my jutro też wizytujemy
Witamy sie w nowym tygodniuStaś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
Ahisma, ja też się przebudziłam jakoś między 5 a 6, a mąż prawie do pracy się zbierał i jakoś się tak wybudziłam, Młody zaczął się wiercić, więc się przerzucałam z boku na bok. Zawsze myślę, czy jak się tak wcześnie obudzę to nie iść zjeść śniadania, ale z drugiej strony, jakby potem zachciało mi się spać, to nie mogę się tak od razu po posiłku położyć, bo wszystko mi wraca... więc tak sobie leżę i leżę i w końcu udaje się jeszcze zasnąć. Tym razem do po 9, bo mnie zbudził telefon ze sklepu meblowego, że moje wybrane zestawienie kolorystyczne komody ma zdeterminowany kolor czerwony szuflad wewnątrz, co dla mnie jest nie do przyjęcia, więc na szybko musiałam się rozbudzić i ustaliliśmy telefonicznie nowe zestawienie kolorystyczne- a właściwie to zamieniłyśmy kolorystykę frontów z korpusem i już wyszło ok.
Pogoda dzisiaj zgodna z prognozami, czyli beznadziejna i tak ma być przez najbliższe dni. Cholera, akurat jak człowiek siedzi w domu to taki lipton z tą pogodą, że nawet na balkonik nie można wyjść i napić się dobrej kawki w ciepełku słoneczka... Do tego mąż po pracy idzie jeszcze na siłownię, więc wróci ok. 17 dopiero, więc robienie spaghetti sobie poczeka...
Nika, ja nie planuję pobierać krwi pępowinowej, bo po pierwsze to dla mnie zbyt droga sprawa, a po drugie słyszałam, że to ma sens jak jest rodzeństwo (nie wiem dokładnie dlaczego), a my jeszcze nie wiemy, czy się zdecydujemy na drugie. Nikt ze znajomych też tego nie praktykował. -
Nika tak jak pisze Madlenne, to nie ma sensu przy 1 dziecku. Przy 2 owszem, bo ta krwią najczęściej ratuje się rodzeństwo. Położna na SR nam to tłumaczyła, ale tylko tylko tyle zapamiętałamMama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Nika8686 wrote:Dziewczyny czy decydujecie się na BANKOWANIE KRWI PĘPOWINOWEJ? Ja cały czas się waham. Nie mam wśród znajomych osób które z tego korzystały. Może polecicie któryś bank?
U mnie w rodzinie szwagierka korzystała, rozmawiałam ze swoim lekarzem i poleca tylko jeśli nas na to oczywiście stać (koszty na start i później coroczne są spore), no i jeśli planujemy więcej dzieci. Krew pępowinowa jest wykorzystywana np w leczeniu białaczki u dzieci, ale nie dziecka, któremu krew pobrano, tylko właśnie jeśli brat lub siostra zachorują (kwestie genetyczne - trochę jakby gasić ogień polewając benzyną). -
Ja się naczytałam i przy drugim też nie pobieramy.
Jutro o 12:15 mam KTG, po nim wizytę, nadal jestem bez auta i trochę się czuję jak bez ręki.
Moja mama przyjedzie po małego, a ja autobusem do szpitala, później do małego. -
My w szpitalu, dokladnie na porodówce wczoraj sie przewrocilam ale naprawde lekko nic nie bolalo nic a nic a po godz zaczely odchodzić wody, maly wazy 2400 , dostaliśmy steryd na rozwój plucek i juz druga dawkę antybiotyku od zakażenia i teraz aby jak najdkuzej wytrzymać żeby leki lepiej zadzialaly i lada moment cc .Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
caroline29 wrote:My w szpitalu, dokladnie na porodówce wczoraj sie przewrocilam ale naprawde lekko nic nie bolalo nic a nic a po godz zaczely odchodzić wody, maly wazy 2400 , dostaliśmy steryd na rozwój plucek i juz druga dawkę antybiotyku od zakażenia i teraz aby jak najdkuzej wytrzymać żeby leki lepiej zadzialaly i lada moment cc .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2017, 07:09
Marijanu -
caroline29 wrote:My w szpitalu, dokladnie na porodówce wczoraj sie przewrocilam ale naprawde lekko nic nie bolalo nic a nic a po godz zaczely odchodzić wody, maly wazy 2400 , dostaliśmy steryd na rozwój plucek i juz druga dawkę antybiotyku od zakażenia i teraz aby jak najdkuzej wytrzymać żeby leki lepiej zadzialaly i lada moment cc .
-
caroline29 wrote:My w szpitalu, dokladnie na porodówce wczoraj sie przewrocilam ale naprawde lekko nic nie bolalo nic a nic a po godz zaczely odchodzić wody, maly wazy 2400 , dostaliśmy steryd na rozwój plucek i juz druga dawkę antybiotyku od zakażenia i teraz aby jak najdkuzej wytrzymać żeby leki lepiej zadzialaly i lada moment cc .
-
caroline29 wrote:My w szpitalu, dokladnie na porodówce wczoraj sie przewrocilam ale naprawde lekko nic nie bolalo nic a nic a po godz zaczely odchodzić wody, maly wazy 2400 , dostaliśmy steryd na rozwój plucek i juz druga dawkę antybiotyku od zakażenia i teraz aby jak najdkuzej wytrzymać żeby leki lepiej zadzialaly i lada moment cc .
Aleksander Jan ur. 01.06.2017 (8:30)- 3400/53 cm 10 pkt . .
Karolek (aniołek) 38 tydz ciazy, ur.18.12.2014 r