Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeszcze mam trochę rzeczy do przygotowania. Właśnie piore kolejna partie rzeczy. Torby mam spakowane. Do przygotowania został mi kącik malucha. Trudno mi przewidzieć czy przenoszę czy urodze wcześniej bo pierwsza córkę urodziłam 10 dni wcześniej a druga 3 dni później więc nie wiem czy muszę się spieszyć czy na spokojnie wszystko przygotowywać. A jak u Was wyglądają przygotowania ?
-
Cześć nowo przybyłe
Słuchajcie jakie czujecie teraz ruchy dziecka? Bo u mnie ostatnio jest cisza-spokój, a potem w kilka minut mam wysyp bombardowania wszędzie (niebolesnego, ale jednak), dużo krótkich, nagłych ruchów. Są dość dziwne, bo wcześniej to było takie płynne, powolne smyranie od dołu, a teraz takie nagłe, gwałtowne rzucanie się i wykopy gdzie popadnie.
Idę w czwartek do lekarza po prawie półtorej miesiąca przerwy i się zastanawiam co "tam w środku" słychać -
Witam nowe dziewczyny .
Szaron u mnie dzidzius lubi odpychać się nogami od kości biodrowych, a resztę ciałka wypychac po drugiej stronie brzucha takie mało przyjemne uczucie . Ale lubi też bombardowac mnie kopniakami i wypychac łokcie po bokach. Też wizytujemy w czwartek!Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2017, 12:48
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
O to w czwartek bedzie multum wizyt:) ja tez wizytuje:D moj Maluszek tez teraz tak nagle, agresywnie atakuje:) mysle ze wynika to z braku miejsca. Dzidzius sie musi nagimnastykowac zeby się dobrze przeciągnąć moj jak dobrze kopnie to az sie musze skulic;)
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Totoja coś chyba do wody dosypują, bo wokół serio się same chłopaki rodzą. Moje koleżanki, plus dziewczyny z pracy - sami chłopcy urodzeni, albo w drodze.
U nas dalej nie wiadomo co z imieniem, podoba mi się Witek, Antek, Alek, Tadzio, Szymon i jeszcze kilka innych. Nie możemy się z mężem dogadać, więc chyba spontanicznie na porodówce decyzja "sama się zapadnie" -
LaRa wrote:Caroline, jaka sie czujecie? Ty i Stas? Dawaj znac!!!
Gracjanna, Ulka84, ahisma, AgaSY, LaRa, Merida86, Szaron, 100noga, Marisa, tutusia, Madllene, Karolina :*, Marutka, małaMyszka, ines., makatka, Totoja lubią tę wiadomość
Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
Ja najczęściej czuję takie przesuwanie jakby i czasem wejdzie mi w połowe brzucha a połowa tka pusta strasznie smiesznie to wygląda.
Ja torby muszę spakować, i kupić wanienke, mamy małe mieszkanko więc nie chcemy za wcześnie
Spokojnie będą chłopaki szukać młodszych żonGinka
-
Ja kopniaki czuję po bokach, a czasem pod biustem - w zależności jak się ułoży. I nie są to już delikatne smyrania, ale mocne uderzenia, przy których nieraz sama sie wzdrygnę... a tak to raczej czuję przeciągania, zmiany pozycji,ogólnie przesuwanie dużych krągłości pod skórą...
Powiem Wam, że ostatnio strasznie słabo się czuję, tzn bardzo szybko się męczę, niewiele zrobię i już mam dość. Często czuję że jestem niedotleniona, bo macica mi na coś naciska i to najczęściej jak stoję o muszę się wtedy zgiąć w przód, żeby sobie pomóc. Chciałabym żeby Młody niedługo już wyszedł, bo dla mnie to już mordęga z tym brzuchem i dolegliwościami. Naprawdę chciałabym mieć to już za sobą. Do tego nastrój ostatnio strasznie mi siada i znów nic mnie nie cieszy. Chciałabym, żeby już wszystko wróciło do porządku. Z drugiej strony wiem, że co było przed ciążą już nie wróci...
Dobra dość marudzenia. W tym tygodniu musimy trochę spraw ogarnąć jak łóżeczko i chciałabym już zacząć pakować w końcu torbę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2017, 19:10
-
Madllene,
mnie też dopadła ogólna słabość... I fizyczna i psychiczna (szczególnie popołudniami). Duszno, słabo, śpiąco -to najlepsze określeniami mojej formy. A psychicznie też nie najlepiej... straszne wahania nastroju mi się załączyły i przemyślenia życiowe.
Dziś dzwonili ze sklepu, że wózek do nich dotarł i możemy odebrać. I choć czekałam tak na ten moment, to teraz mam wrażenie że zagraci nam mieszkanie i wcale mi się nie spieszy do odbioru... Kurde. Co się ze mną dzieje? -
O, widzisz Merida, o tym właśnie mówię. U mnie tak jest z łóżeczkiem, a już się denerwuję, że fotelik mi graci. I w ogóle wszystko strasznie mnie wkurza, nawet mąż... potrafię w ciągu 10 min pośmiać się, popłakać i wkurzyć na zmianę. To już takie psychiczne zmęczenie tym stanem i obawą przed nieznanym.a najgorsze ze człowiek nie może za bardzo odciąć się od tych myśli, bo zrobić wiele nie mogę przez fizyczne zmęczenie, a i skupić się jakoś na czymś innym nie potrafię. Może się to jeszcze przed porodem zmieni?
-
Caroline świetne wieści. Trzymamy kciuki za Was oboje
U mnie kryzys codziennie między 17-18. Spać mi się chce choćby tłum gości był w domu. Teraz odpoczywamy majówkowo z dziećmi na wsi. Miałam w planach zaprosić znajomych, ale stwierdziłam, że w sumie to mi się nie chce i dzięki temu śpimy do 10-tej, na obiady jeździmy do pobliskiego zajazdu i leniuchujemy na całego. Dzieci tu sa zawsze czymś zajęte i nawet o dziwo się nie kłócą
-
Caroline cieszę się z dobrych informacji, super, że Staś nabiera sił
U mnie ruchy małego są częste i intensywne, śmieję się, że skóra na brzuchu tak faluje jakby pod spodem jakiś kret rył Czasami tak gwałtownie uderzy, że aż zaboli. I tak jak pisała Ginka, jak się wypnie z jednej strony to widać i czuć pod palcami twardą kulę, a w drugiej części brzucha pusto i miękko
Madllene mam podobnie z nastrojem i nastawieniem okołociążowym i porodowym. Z jednej strony chciałabym być już po i mieć małego po drugiej stronie brzucha, a z drugiej mam coraz więcej obaw i wątpliwości jak to będzie...
Wczoraj miałam ambitny plan spakowania torby do szpitala, ale skończyło się na tym, że poukładałam na komodzie część rzeczy, które mam zamiar zabrać i na tym koniec. Nawet torby nie wyciągnęłam z szafy.
No i witam nowe czerwcówki, które się pojawiają u nas na ostatniej prostej -
Dzień dobry majowo. U mnie tez raz lepiej raz gorzej. Kręgosłup mi się na dole rozchodzi i chodzę momentami jak kaczka:) Ruchy małego raz od samego rana intensywne a czasami mocne po 16 do nocy. Coraz częściej myśle o tym kiedy się zacznie? Data porodu coraz bliżej 1.06 :0
21.09.16 Beta 87- 8dpt
21.01.16 Aniołek 9 tc
-
Zaczęło się odliczanie już całkiem na poważnie...
TWOJABiorę się za nadrabianie
CIĄŻA
Jesteś w 36 tygodniu ciąży
(35 tyg. i 0 dni)
Miesiąc: 9
Trymestr: 3
Wiek płodu: 33 tydzień
Data porodu:
7 czerwca 2017
(pozostało 35 dni) -
19Biedroneczka91 wrote:O to w czwartek bedzie multum wizyt:) ja tez wizytuje:D moj Maluszek tez teraz tak nagle, agresywnie atakuje:) mysle ze wynika to z braku miejsca. Dzidzius sie musi nagimnastykowac zeby się dobrze przeciągnąć moj jak dobrze kopnie to az sie musze skulic;)
my wizytujemy w piątek przeczuwam już 2,5 kg bobasa mam wrażenie, że testuje czy dobrych kremów na rozstępy używam tak się rozpycha i wypycha. ale bardziej to właśnie rozpychanie niż klasyczne kopniaki. i wydaje mi się, że jest już bardzo nisko, jak rączkami delikatnie na dole majstruje to mam wrażenie, że zaraz wystawi i przybije mi piątke...wczoraj się zestresowałam, że brzuch mi opadł bo stanik już tak nie uciska jak wcześniej... ale niby nie, jeśli już to minimalnie.
no i panika przedporodowa mnie dopada. dziś 40 dni do terminu porodu. wyprawka prawie gotowa, zostały mi ostatnie ciuszki do prania i prasowania no i ostatnie zakupy po wypłacie. do weekendu torbę już porządnie spakuje, bo powrzucałam narazie tak byle jak bez przemyślenia.Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]