X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2017
Odpowiedz

Czerwiec 2017

Oceń ten wątek:
  • caroline29 Autorytet
    Postów: 2617 1153

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No dokladnie, pokaz im, zapomniałam, bo ty nie rodzisz w pl .

    Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
    Nasz synek - nasza mala wielka miłość
  • Marietta Autorytet
    Postów: 1134 1210

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    100noga wrote:
    Sączą mi się wody od rana i są brązowe :( . Żadnego skurczu ani nic. Byliśmy na IP, podłączyli mnie pod KTG na prawie 2godz, sprawdzili ciśnienie, temp, pogadali chwilę i stwierdzili że wszystko ok i mam jechać do domu. Wróciłam i leje się ze mnie coraz bardziej. W szpitalu nie chciało lecieć i jak chcieli zobaczyć podpaskę to nic na niej nie było... Nie jest to taki ciemny brąz, bardziej tak jak taka rozrzedzona wydzielina pod koniec okresu (kolor taki herbaciany), ale bardziej taka woda no i sporo jej wylatuje (w niektórych momentach jakbym powoli siku robiła). Martwię się tym kolorem, nie wiem co mam dalej robić. Co jeżeli skurcze się nie zaczną, ile to może sobie tak "wyciekać" i czy zdarzało się wam mieć taki kolor wód?

    Przepraszam, że się wtrące- ja z innego wątku, ale gdzieś tu zbłądziłam ;) Na usg kontrolują ilość wody, a jeśli wydzielina jest brązowa- to prawdopodobnie rozwodniony czop. Nie zawsze ma "klasyczną" formę, czasami odchodzi niemalże płynny i właśnie podbarwiony krwią lub "starą" krwią- brązowawy. Powodzenia! :)

    f2wli09k4hbyh30y.png
    p19uhqvkeefrbofp.png
  • caroline29 Autorytet
    Postów: 2617 1153

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry gratulacje :)
    100noga i jak sytuacja u was wygląda?
    Dziewczyny jak po weekendzie? Gdzie sie wszyscy podziewają?

    Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
    Nasz synek - nasza mala wielka miłość
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My dziś pierwszy dzień sami w domu... I od 5 zaliczylismy już 3 karmienia, tylko 15 min drzemki, kilometry noszenia na rękach i jazdy z brzuszkiem... Już mam dość, a gdzie tam 15.

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • caroline29 Autorytet
    Postów: 2617 1153

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSY wrote:
    My dziś pierwszy dzień sami w domu... I od 5 zaliczylismy już 3 karmienia, tylko 15 min drzemki, kilometry noszenia na rękach i jazdy z brzuszkiem... Już mam dość, a gdzie tam 15.
    Myślisz ze brzuszek bolal ? A dlugo ssie cyca ?

    Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
    Nasz synek - nasza mala wielka miłość
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    On chyba ma kolki :-( zanosi się płaczem, bardzo wierzga nóżkami i robi się cały czerwony ma twarzy, ewidentnie nie może zrobić kupki :-(. Kładę go na brzuszku, masuje mu ten brzuszek, ogrzewam, czasem już nie wiem co robić... Ile taki noworodek może nie spać?

    Ja mam wrażenie, że my się tylko cycamy całymi dniami...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2017, 09:04

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • ahisma Autorytet
    Postów: 399 240

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, hej
    tak jak już pisałam nasz Antoś pojawił się 20.06 na świecie <3 8 dni po tp.

    W poniedziałek (19.06) położyli mnie na patologii, a o 1 w nocy odeszły mi wody i się zaczęło.

    Wklejam Wam opis mojego porodu skopiowany z fb:

    Jak odeszły mi wody od razu ewakuowali mnie piętro niżej na salę porodową. Na początek dostałam rozkurczowy zastrzyk w dupsko, w międzyczasie ktg co chwilę, co później było męczące, bo krzyż mnie bolał i skurcze rozwierające i skracające szyjkę coraz silniejsze, że nie mogłam znaleźć pozycji. Poprosiłam o odłączenie od ktg, bo cisnęło mnie na 2-kę. Położna kazała zostać mi w łazience i wejść pod prysznic, a potem powrót na łóżko pod ktg i kroplówkę. Tak mnie umordowały te skurcze, że prosiłam ją o odłączenie od ktg i możliwość wstania,bo już nie dawałam rady. Po chwili mojego stękania po raz kolejny odpaliła ktg i sprawdziła szyjkę - okazało się, że nareszcie zgładzona i rzuciła, że zaraz rodzimy, co mnie zdziwiło, ale ucieszyłam się, że już coraz bliżej. Parcie właściwie zaczęłam sama, bo pytałam, czy mogę - taką miałam silną potrzebę parcia. Trochę to trwało zanim mały zszedł niżej. Pod koniec zadzwoniła po lekarza dyżrującego, a ja darłam japę coraz mocniej i co chwilę pytałam ile jeszcze, albo mówiłam, że już nie mogę. Położna bardzo mnie dopingowała, podpowiadała jak oddychać i przeć, chwaliła gdy był postęp w akcji. A gdy znów zaczęłam marudzić, że nie mogę powiedziała: "już tylko wypchnij główkę, resztę ja wyciągnę" :D i faktycznie, nie wiem kiedy na jednym skurczu pocisnęłam 3 parcia, poszła główka i reszta i myk, miałam małego osrańca na sobie <3 Ofajdał mnie i siebie na wszystkie strony, więc później, po paru godzinach zaliczył pierwszą kąpiel, bo aż miał pozasychane wszystko. Łożysko wyskoczyło chwilę po porodzie, bez żadnych problemów. Pytam, czy pękłam - okazało się, że mnie delikatnie nacięła, bo widziała, że męczę i męczę a główka nie wychodzi. Dali mi małego na klatę i lekarz zaczął szycie. Twierdzili, że w znieczuleniu, ale czułam i co gorsze, słyszałam (!) - fuujjj jak nitka przechodzi przez tkanki, bleehh... Na koniec zażartowała, że pięknie mnie zszył (rozpuszczalnymi) i nie będę mieć problemu z siadaniem. Nie wiem, czy jakieś znieczulenie mi tam dali jednak przy tym szyciu, czy faktycznie tak dobrze mnie zszył, bo tragedii nie ma. Powiem tak... z dobrą polożną, która wie co robi i potrafi nadać tempo akcji można rodzić, nawet bez zzo, bo ból jest do przejścia. Gorzej, gdy męczarnia ze skurczami ciągnie się godzinami... to można się wykończyć.

    Od piątku jesteśmy w domu (trzymali nas 1 dzień dłużej ze względu na moją niedoczynność tarczycy - ponoć taka procedura) i uczymy się siebie nawzajem.
    Malutki jest przeuroczy, nie mogę się na niego napatrzeć <3
    Coraz lepiej idzie nam karmienie piersią, wczoraj udało się 4 razy złapać cyca bez nakładek, którymi się ratujemy, żeby mały jadł (ma problem z uchwyceniem całej otoczki, a nie tylko sutka), ale jestem pewna, że powoli, powoli całkiem je odstawimy - kwestia treningu :)

    W sobotę była u nas moja położna, a dzisiaj ma do nas przyjść położna na nfz. Dobrze, że mąż ma urlop i te pierwsze chwile z małym, pierwsze kupy, czkawki itp. przeżywamy wspólnie :)

    Ahh... fajnych mam tych facetów <3

    AgaSY, 100noga lubią tę wiadomość

    atdco7est7svlfak.png
    9ltfxzdv75wjz8un.png
  • caroline29 Autorytet
    Postów: 2617 1153

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSY wrote:
    On chyba ma kolki :-( zanosi się płaczem, bardzo wierzga nóżkami i robi się cały czerwony ma twarzy, ewidentnie nie może zrobić kupki :-(. Kładę go na brzuszku, masuje mu ten brzuszek, ogrzewam, czasem już nie wiem co robić... Ile taki noworodek może nie spać?

    Ja mam wrażenie, że my się tylko cycamy całymi dniami...
    A kupa jak często ? Gazy odchodzą? Moze poprostu ma wzdęcia? Dajesz mu jakies kropelki? Staś znowu sie prezyl strasznie i robil sie czerwony i pani doktor mu tez przepusala kropeli ( probiotyk ) za to strasznie gazowal , bączek za bączkiem byl.

    Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
    Nasz synek - nasza mala wielka miłość
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, kupa jest/była często, bączki dużo rzadziej. Dziś kupa była narazie tylko w nocy. Nie podaje mu jeszcze żadnych kropli ale już kazałam mężowi kupić po pracy. Pediatra kazała mi pić codziennie 5 kropli Dicoflor, ale mam wrażenie, że po nich jest gorzej :-(

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • caroline29 Autorytet
    Postów: 2617 1153

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSY wrote:
    Tak, kupa jest/była często, bączki dużo rzadziej. Dziś kupa była narazie tylko w nocy. Nie podaje mu jeszcze żadnych kropli ale już kazałam mężowi kupić po pracy. Pediatra kazała mi pić codziennie 5 kropli Dicoflor, ale mam wrażenie, że po nich jest gorzej :-(
    Ty pijesz krople dicoflor?
    Ja pije dziennie szklankę rumianku.u nas kupa jest co 2-3 dni , ja malemu podaj krople acidolac baby.

    Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
    Nasz synek - nasza mala wielka miłość
  • caroline29 Autorytet
    Postów: 2617 1153

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ahisma śliczny maluszek, cieszę sie ze nie wspominasz zle porodu i ze nie byl straszny :)

    ahisma lubi tę wiadomość

    Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
    Nasz synek - nasza mala wielka miłość
  • ahisma Autorytet
    Postów: 399 240

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caroline29 wrote:
    Ahisma śliczny maluszek, cieszę sie ze nie wspominasz zle porodu i ze nie byl straszny :)

    Jeżeli ktoś zagwarantowałby mi, że kolejny poród będzie podobny, to mogę rodzić kolejne :)

    AgaSY, caroline29 lubią tę wiadomość

    atdco7est7svlfak.png
    9ltfxzdv75wjz8un.png
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Caroline tak, pediatra kazała mi pić 5 kropli Dicoflor dziennie, żeby dzidzius dostał je z mlekiem, a nie dawać jemu bezpośrednio.

    Ja niby nie wspominam porodu źle po prawie 3 tygodniach, ale jak przypomnę sobie, jak położna szybko pokazywała mi, że serce bije i mam sie nie martwić to aż mi krew w żyłach mrozi.

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • caroline29 Autorytet
    Postów: 2617 1153

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSY wrote:
    Caroline tak, pediatra kazała mi pić 5 kropli Dicoflor dziennie, żeby dzidzius dostał je z mlekiem, a nie dawać jemu bezpośrednio.

    Ja niby nie wspominam porodu źle po prawie 3 tygodniach, ale jak przypomnę sobie, jak położna szybko pokazywała mi, że serce bije i mam sie nie martwić to aż mi krew w żyłach mrozi.
    A leżycie na brzuszku, kładziesz małego, moze sobie musi wymasowac brzuszek?

    Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
    Nasz synek - nasza mala wielka miłość
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, codziennie leży trochę na brzuszku i troche bez pieluszki :-)

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • caroline29 Autorytet
    Postów: 2617 1153

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSY wrote:
    Tak, codziennie leży trochę na brzuszku i troche bez pieluszki :-)
    No to dobrze, ja tez dlugo Stasia nie kladlam ale pani doktor kazala, a teraz jak maly troche lepiej, uspokoił ?

    Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
    Nasz synek - nasza mala wielka miłość
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lepiej, dzięki. Dwa razy spał po godzinie, między drzemkami wypił po 1 cycu i przestał się spinac... Ale jak kupy nie było tak nie ma. Może to był jakiś zbłąkany baczek, którego przegapiłam.

    Charlutek lubi tę wiadomość

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, witam się po drugiej stronie :) Alek urodził się w tą sobotę, 24.06, 3,7kg i 56cm. 10pkt. Jeszcze jestem w szpitalu, jutro wyjście. Dzieciaczek rozkoszny, ssie i wszystko pięknie gra. Piękny jest. Poród opiszę z domu, bo zaliczylam 2 w 1 - indukcja zakończona cesarka. Cięcie rewelacja, na drugi dzień śmigam dookoła szpitala na panadolu i zajmuję się dzieckiem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2017, 16:03

    mania 89, ahisma, AgaSY, Nika8686, pingui, 100noga, małaMyszka lubią tę wiadomość

    tb7382c324e9cpbx.png
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szaron gratulacje!

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • caroline29 Autorytet
    Postów: 2617 1153

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szaron, doczekalas sie , gratulacje.
    Kto jeszcze w dwupaku ?
    AgaSy jesli karmisz malucha tylko swoim mlekiem to kupa moze byc raz na kilka dni, ważne aby bączki byly i nie bylo wzdec.

    AgaSY lubi tę wiadomość

    Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
    Nasz synek - nasza mala wielka miłość
‹‹ 748 749 750 751 752 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ