X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2017
Odpowiedz

Czerwiec 2017

Oceń ten wątek:
  • caroline29 Autorytet
    Postów: 2617 1153

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam pytanie, wzięłam się za porządne sprzatanie łazienki i nawdychalam sie tych środków czyszczących czy to moze miec wpływ na pokarm , teraz sie martwię :(

    Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
    Nasz synek - nasza mala wielka miłość
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caroline29 wrote:
    Mam pytanie, wzięłam się za porządne sprzatanie łazienki i nawdychalam sie tych środków czyszczących czy to moze miec wpływ na pokarm , teraz sie martwię :(

    Nie sadzę

    atdci09ktbgklgiz.png
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szaron wrote:
    Cześć dziewczyny, witam się po drugiej stronie :) Alek urodził się w tą sobotę, 24.06, 3,7kg i 56cm. 10pkt. Jeszcze jestem w szpitalu, jutro wyjście. Dzieciaczek rozkoszny, ssie i wszystko pięknie gra. Piękny jest. Poród opiszę z domu, bo zaliczylam 2 w 1 - indukcja zakończona cesarka. Cięcie rewelacja, na drugi dzień śmigam dookoła szpitala na panadolu i zajmuję się dzieckiem.

    Gratulacje!!! Te nasze chłopaki to chybiona tych truskawkach i czereśniach takie urosły :-)
    Wracajcie szybciutko do domku :-)

    atdci09ktbgklgiz.png
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój maluch jest płaczliwy jeśli mu się nie odbije porządnie po karmieniu. Jeśli tego dopilnujemy to aniołek :-) śpi, je i kupy robi.
    Brat przyszedł z wagą niemowlęcą w niedzielę i ważyliśmy Julka. Za dwa tygodnie przybrał prawie 700 g.

    atdci09ktbgklgiz.png
  • caroline29 Autorytet
    Postów: 2617 1153

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ach ladnie te nasze dzieciaczki waza, Staś tez nie zawsze chce odbić po jedzeniu, rana przed wyjazdem zwymiotowal, mieliśmy dzis kontrol , pani doktor powiedziała ze to normalne tym bardziej ze ładnie przybiera bo wazy 3600, tylko musimy pilonowac glowki żeby tez kladl na lewa strone bo na prawa mu wygodniej. I dostaliśmy skierowanie do okulisty ze względu na ropiejace oczka.

    Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
    Nasz synek - nasza mala wielka miłość
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mój zarlok chce dziś do cyca co pół h - h aż nie mam już mleka co robić?!:O

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSY wrote:
    A mój zarlok chce dziś do cyca co pół h - h aż nie mam już mleka co robić?!:O

    Przystawiaj go jak chce. Może chce tylko łyka się napić, albo poprostu possać chwilkę. Gorąco jest. Mleka będzie tym więcej im on będzie więcej ssał. No i pij dużo wody.

    AgaSY lubi tę wiadomość

    atdci09ktbgklgiz.png
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caroline29 wrote:
    Ach ladnie te nasze dzieciaczki waza, Staś tez nie zawsze chce odbić po jedzeniu, rana przed wyjazdem zwymiotowal, mieliśmy dzis kontrol , pani doktor powiedziała ze to normalne tym bardziej ze ładnie przybiera bo wazy 3600, tylko musimy pilonowac glowki żeby tez kladl na lewa strone bo na prawa mu wygodniej. I dostaliśmy skierowanie do okulisty ze względu na ropiejace oczka.

    Ja co tydzień zmieniam ułożenie malucha w łóżeczku. Dzieci instynktownie przekręcają główkę w stronę światła lub stronę z której głos dochodzi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2017, 15:11

    atdci09ktbgklgiz.png
  • 100noga Ekspertka
    Postów: 324 80

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam. Nasze dzieciątko też już z nami :) :) :) Przez te brudne wody zostawili nas w szpitalu, zaraz podali oksy i się szybko zaczęło. Poród zakończony kleszczowo. 9pkt, 3080g.

    Nareszcie... :)

    AgaSY, caroline29, ahisma, usmiechaj_sie, Nika8686, annamaria83 lubią tę wiadomość

    9f7janlii84l7liv.png
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje :-*

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 28 czerwca 2017, 04:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 28 czerwca 2017, 06:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    100noga wrote:
    Witam. Nasze dzieciątko też już z nami :) :) :) Przez te brudne wody zostawili nas w szpitalu, zaraz podali oksy i się szybko zaczęło. Poród zakończony kleszczowo. 9pkt, 3080g.

    Nareszcie... :)

    Gratulacje, dobrze że masz to już za sobą.

    atdci09ktbgklgiz.png
  • caroline29 Autorytet
    Postów: 2617 1153

    Wysłany: 28 czerwca 2017, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    100noga gratulacje :)

    Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
    Nasz synek - nasza mala wielka miłość
  • annamaria83 Ekspertka
    Postów: 148 139

    Wysłany: 28 czerwca 2017, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    100noga wrote:
    Witam. Nasze dzieciątko też już z nami :) :) :) Przez te brudne wody zostawili nas w szpitalu, zaraz podali oksy i się szybko zaczęło. Poród zakończony kleszczowo. 9pkt, 3080g.

    Nareszcie... :)
    Gratki :-)

    caroline29 lubi tę wiadomość

    h84fanliowb3f7xd.png

    Aleksander Jan ur. 01.06.2017 (8:30)- 3400/53 cm 10 pkt :-) <3. <3. <3

    Karolek (aniołek) 38 tydz ciazy, ur.18.12.2014 r
  • annamaria83 Ekspertka
    Postów: 148 139

    Wysłany: 28 czerwca 2017, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Az wstyd sie przyznac ile mnie t tym a forum nie bylo. Od czasu jak w naszym zyciu pojawil sie Aleksander zyje jakby w innym wymiarze. Dalej łapie sie na tym ze nie dowierzam ze młody jest juz z Nami, ze jest taki sliczny i ze jutro skonczy juz 1 miesiac!!!
    Poczatki byly trudne, musielismy sie siebie nawzajem nauczyc. Ale wiem jedni macierzynstwo to jest najpiekniejsza rzecz jaka mogla mi sie przydarzyc w zyciu i najlepsza :-D
    Aleksander Jan ur. 01.06.2017 godz. 8:30 10 pkt; waga 3400 dl 53 cm

    Dzis nasz glodomorek ma juz 3900 i wciaz je wiec jest szansa ze za chwike przekroczy 4 kg
    Az 4 kg szczescia do kochania, calowania i przytulania

    caroline29, pingui, AgaSY, ahisma lubią tę wiadomość

    h84fanliowb3f7xd.png

    Aleksander Jan ur. 01.06.2017 (8:30)- 3400/53 cm 10 pkt :-) <3. <3. <3

    Karolek (aniołek) 38 tydz ciazy, ur.18.12.2014 r
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 28 czerwca 2017, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To kto jeszcze w dwupaku? Ale ten czerwiec zleciał :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2017, 17:56

    atdci09ktbgklgiz.png
  • Totoja Autorytet
    Postów: 579 282

    Wysłany: 28 czerwca 2017, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pingui wrote:
    To kto jeszcze w dwupaku? Ale ten czerwiec zleciał :-)


    Natka i Magm zostaly. Reszta dziewczyn sie w ogole nie udziela od przejscia na inne forum. Ataeb moze polasowac te ktore sie nie odzywaja???

    0d1ylqxwgj8ci0pf.png
    k0kdanli3ifomssb.png
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 29 czerwca 2017, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, mój Leo skończył wczoraj 3 tygodnie i nadal ma kikuta :-(. Codziennie dokładnie odkazamy go octeniseptem aż do czystego patyczka, a on się dalej trzyma... I wygląda jakby tam tego jeszcze sporo było :-(. U ktoregos maluszka też było tak długo?

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • Nika8686 Autorytet
    Postów: 359 223

    Wysłany: 29 czerwca 2017, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kikut może być dłużej niż 3 tyg. Spirytus b wysusza i zalecają jak już mieszanie go z woda. Nam odpadł po 3 tyg i 1 dniu. Ale potem jeszcze się środek goil z tydzień. Nam polecono do środka by zasechl gencjane 1% na spirytusie.

    961lwn15y3w1u452.png
    21.09.16 Beta 87- 8dpt
    21.01.16 Aniołek 9 tc <3


  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 29 czerwca 2017, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My już w domu, po 6 dniach w szpitalu.
    W piątek (41+1) niestety nie przyjęto mnie z braku miejsc do wybranego szpitala (na Kopernika w Krakowie), ponieważ termin był spory zawieźli mnie karetką na Ujastek.
    Położyli na patologii ciąży, szybko założyli mi balonik, bo rozwarcie ledwo na 1 cm, a szyjka była w ogóle w lesie - długa, twarda. Balonik poza paroma skurczami nie dał nic, w sobotę o 6 rano wylądowałam pod oksytocyną. Lekarz przeprowadził mi cholernie brutalne badanie i niezapowiedziany masaż szyjki (darłam się jak potępiona, położna na to: to ma pani przedsmak porodu), po 4-5 godzinach oksytocyny osiągnęłam bardzo mocne, regularne skurcze co minutę. A szyjka na to: niemożliwe :D W sensie ledwo-ledwo się skróciła. Lekarz-rzeźnik dał oksy na fulla, ja odlatuję mimo że tam dalej 1-2 cm, a po 7 godzinach: dalej nic, za to dziecku zaczęło spadać tętno.
    Lekarz-rzeźnik więc na to: kroimy. Przyznam, że wtedy to było dla mnie jak wybawienie, bo myśl o kolejnych oksytocynach, dwudobowym porodzie przerażała mnie do szczętu.
    Szybko zawieźli na salę operacyjną, przemiła anestezjolożka (anioł nie kobieta, jako JEDYNA przedstawiła się, tłumaczyła, mówiła w trakcie co się dzieje, itd) dała znieczulenie, które mnie zaprowadziło do raju. Niestety lekarz-rzeźnik jest przy okazji lekarzem-chamem, komentował m.in. mój tatuaż (?!), rzucał do pielęgniarek seksistowskimi żartami, naprawdę - gdyby nie to błogie znieczulenie chyba by mnie tam po prostu przekręciło z wku*wienia na tego buraka. Dziecko zdrowiutkie, 10 pkt, kilka szarpnięć i po krzyku. Położyli mi go na chwilę przy twarzy, zabrali do kangurowania przez męża.
    W trakcie lekarz-rzeźnik zaczął drzeć japę, że to żadna przenoszona ciąża, tylko jakiś pacan źle wyznaczył termin porodu. Tak, ponoć o jakieś 2 tyg :) Stąd brak akcji porodowej, długa i twarda szyjka. I wielka macica, która chyba chciała utuczyć Małego do 4,5 kg, ale jej nie pozwolono ;)
    Pierwsze godziny po cesarce cudowne, to znieczulenie mnie zaprowadziło do raju. Serio. Odpływałam z błogości. Potem morfina w tyłek co chwila, żeby nie poczuć bólu, pionizacja 6h później, przystawianie dziecka jeszcze na leżąco. Na drugi dzień o 6 rano dziecko do rąk i zasuwaj :) Połaziłam po szpitalu, żeby rozchodzić ranę. Na szczęście bardzo dobrze się czułam, dostawałam ketonal regularnie, potem panadol. Szczerze - nie czułam ani razu bólu-BÓLU. Ciągnięcie szwów tak, ale nie ból. Za to Ujastek ma u mnie szóstkę.
    Trzeciej doby to chcieli mnie puszczać, tak już zasuwałam, ale Mały był za żółty. Także w efekcie wyszliśmy dopiero wczoraj, po moim 6 dniowym pobycie. Na pewno Ujastek jako taki opiszę na Gdzie Rodzić czy tu na Belly, ale poza kilkoma niefajnymi akcjami, zamieszania z dokumentami i kilkoma chamskimi lekarzami (baby z oddziału noworodków - mentalnie jeszcze w PRLu) oceniam swój poród dobrze. Szczególnie gdy co noc słuchałam krzyków z porodówek, wczoraj co godzinę praktycznie innej kobiety - ciarki przechodzą. Poznałam tam kilka dziewczyn, niestety znieczulenie w trakcie jest "odmawiane" na Ujastku dość regularnie, jedna wyglądała na głęboko straumatyzowaną po jej porodzie.

    Alek pięknie ssie, moje piersi - odpukać - są w dobrym stanie, zero ran, bólu, itd. Dziś piąta doba, a u mnie brak nawału, po prostu mleko leci i tyle. Może to dlatego że praktycznie co dwie godziny-godzinę dzieciorek chce jeść. Na noc dopoiliśmy go mm, przespał 4 h ponad. Ciągle jest żółty, w szpitalu kazali go poić do oporu na wysikanie żółtaczki, a że po cesarce późno miałam pokarm skończyło się na dopajaniu mm, bo wył z głodu.

    I to tyle :)
    Nauczyłam się wysypiać w 3-4 godziny na dobę, choć zaraz pewnie mnie trzepnie zmęczenie po pierwszej ekscytacji.

    AgaSY, ahisma lubią tę wiadomość

    tb7382c324e9cpbx.png
‹‹ 749 750 751 752 753 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ