Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Szaron wrote:Właśnie miałam Was pytać o tą wodę - upały były straszliwe, mały na mnie wisiał non stop, ale że nie wystarczająco dla jego potrzeb produkuję pokarm (BTW - szósta doba po cesarce, a ja nie miałam nawału, tylko mam "po prostu" mleko - to znaczy że nawału już nie będzie?) to dopajamy odrobiną mieszanki. Dajemy mu coraz mniej sztucznego, ale jednak dajemy, bo niedożarty jest czystą żywą furią
Ja tez jakiegoś strasznego nawału nie miałam. Jedną nic miałam piersi trochę bardziej nabrzmiałe, ale mały ściągnął wszystko. Ja narazie wody nie dawałam. W trzecim tygodniu jest faza szybkiego wzrostu i dlatego dziecko może wisieć na piersi. Potem to mija. Jeśli chcesz mieć więcej pokarmu to po karmieniu podciągaj odciagaczem z 10 minut każdą pierś. To je postymuluje to większej produkcji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2017, 00:55
Szaron lubi tę wiadomość
-
pingui wrote:Ja tez jakiegoś strasznego nawału nie miałam. Jedną nic miałam piersi trochę bardziej nabrzmiałe, ale mały ściągnął wszystko. Ja narazie wody nie dawałam. W trzecim tygodniu jest faza szybkiego wzrostu i dlatego dziecko może wisieć na piersi. Potem to mija. Jeśli chcesz mieć więcej pokarmu to po karmieniu podciągaj odciagaczem z 10 minut każdą pierś. To je postymuluje to większej produkcji.
Dzięki. Wczoraj była u mnie położna, ściągnęła szew i trochę załamała ręce nad tym naszym karmieniem mieszanym, że jednak go dopajamy po piersi mlekiem sztucznym. Zaleciła dwudobowy maraton, gdzie mały będzie na mnie praktycznie wisiał 48h ciurkiem, mimo furii ma dostawać tylko pierś i nic więcej. Wziąć go na przetrzymanie. Tyle że jak jest głodny i wyje jak syrena strażacka ciężko z nim współpracować w temacie przystawiania i zassania. A po godzinie snu po mleku z piersi właśnie budzi się wściekły i niedożarty.
No nic, spróbujemy, to nie będzie łatwy weekend.
Spróbuję też postymulować laktatorem. -
Hej,
Podczytuje przy nocnym karmieniu, inaczej nie da rady, nie przy dwójce.
Jutro Oskar konczy miesiąc, na środowej wizycie ważył 4220g czyli od urodzin przybrał 1020g. Mimo ulewanie po każdym karmieniu je łapczywie a potem wymiotuje. Wczoraj koleżanka poleciła mi zagęszczanie mojego mleka bebilon nutrition i podobno problem znacznie sie zmniejszył.
Szatynko, zwróć uwage na napięcie mięśniowe synka. Czy te zbyt szybkie przewracanie sie, trzymanie główki nie ma z tym nic wspólnego. Taki przypadek wlasnie opowiedziała mi przyjaciółka. Zadowolona ze drugi synek taki jest silny, ze 2 tygodniowy maluch przewracał sie z plecków na brzuszek, trzymał główkę.
Po czasie postanowiła to sprawdzić bo nie dawało jej to spokoju (starszy syn tak nie robił) udała sie do neurologa i okażalo sie ze to wlasnie napięcie mięśniowe. Rehabilitacja i widać juz efekty. Co najgorsze pediatra nie zwrócił wogole na to uwagi.
Także obserwuj, oby u Synka to nie było to. Ale ja swojego obserwuje aby nie prżeoczyc żadnych objawów.
Buziaki dla wszystkich czerwcowych maluszków -
Szaron polecam ściąganie laktatorem metoda 753, 7 minut jedna pierś, 7 minut druga, 5-jedna, 5 druga, 3-jedna, 3 druga. I tak co 2,5-3 h. Pij femaltiker i herbatki na laktację. Przystawiaj małego.
-
LaRa wrote:Szaron polecam ściąganie laktatorem metoda 753, 7 minut jedna pierś, 7 minut druga, 5-jedna, 5 druga, 3-jedna, 3 druga. I tak co 2,5-3 h. Pij femaltiker i herbatki na laktację. Przystawiaj małego.
Kurcze trochę nie wiem kiedy bym miała odciągać, bo właśnie mały skończył dwugodzinny set na piersi (15 min na jednej, 15 min na drugiej i 15 min przerwy - i tak w koło, sam sobie ustala jak w zegarku te piętnastki ) i zaraz się obudzi chcąc jeszcze. Właśnie mam przerwę na siku, wodę, banana, szybki zerk do Was.
Położna mi powiedziała że mogę być jeszcze psychicznie zblokowana po tej niespodziewanej cesarce, a nawał może przyjść nawet do 3 miesięcy po porodzie (!). No i że takim karmieniem mieszanym zakończę laktację w ciągu 2-3 miesięcy, jeśli się nie przyłożę do jej rozhulania.
Kupię faktycznie ten femaltiker, -
Szaron, ja na karmieniu mieszanym dobiłam 8,5 miesiąca.
Pamietam czas z Ania po powrocie ze szpitala, wisiała na piersi 23h/dobę, wyłam z wycieńczenia, postanowiłam odciągać moje mleko i dawac w butelce, bo nie dawałam rady. A tak szybko sie najadala i spała. Pierś potrzebowała juz pozniej tylko so usypiania.
Tez pije karmi, jedno-dwa dziennie, femaltiker i herbatki laktacyjne, ściągam po 160-200 ml. Ale tego dobrego nigdy za duzo. Nadprodukcje poprostu mrożę.Szaron lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny! 23 czerwca zostałam czerwcówką. Mały urodził się z wagą 2280 g przez pilną CC, gdyż na kontrolnym KTG wyszły spadki tętna, poza tym stwierdzono też niewydolność łożyska. Synek pierwszą dobę spędził w inkubatorku. Teraz walczymy o mlesio, które pijawia się bardzo opornie. Dzidzia jest rozkoszna i po prostu przecudna!
caroline29, AgaSY, Szaron, ahisma, 100noga, małaMyszka lubią tę wiadomość
Nasz Synuś ❤ 23.06.2017 r. 2280 g
Aniołek 8tc 24.08.2016 r. -
LaRa wrote:Szaron polecam ściąganie laktatorem metoda 753, 7 minut jedna pierś, 7 minut druga, 5-jedna, 5 druga, 3-jedna, 3 druga. I tak co 2,5-3 h. Pij femaltiker i herbatki na laktację. Przystawiaj małego.Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
A jak u maluchów z kupa które sa karmione tylko piersią? Bo u nas jedna na trzy dni moze tez dla tego lekarz kazał przepajac i ze względu na brzuszek Stasia. Też slyszalam ze nie trzeba przepajac jak dziecko jest tylko na piesi, dalismysmy troszkę wody i kupa byla wczoraj i dzisStaś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
Lara - Mały ssie wyraźnie, pod koniec oczywiście trochę miętoli i się bawi. Dziś dobiliśmy do 15 godzin bez dokarmiania mm
Wychodzi ok. 30-60 min karmienia na 1-1,5 godz snu. Nie wiem jak przeżyję noc w takich interwałach, bo już czuję się jak zombie.
Femaltiker pyszny oby pomógł.
Położna wczoraj ściągnęła mi szwy po cesarce, w tydzień mi zeszło ponad 9 kg (piję jakieś przepotworne ilości wody, także ona chyba dobrze mnie wypłukała). Spytałam jej o to dopajanie dziecka wodą w upał, powiedziała że pierś w zupełności wystarczy i że w taki gorąc zmienia się też struktura pokarmu. No, ale co lekarz/położna to inna opinia.
Kazała mi np. nie jeść surowych warzyw, chyba że TYLKO z ekologicznego, sprawdzonego źródła, bez oprysków. Ciekawe gdzie ja takie w Krakowie znajdę... I że najlepiej jeść warzywa tylko gotowane -
Szaron wrote:Lara - Mały ssie wyraźnie, pod koniec oczywiście trochę miętoli i się bawi. Dziś dobiliśmy do 15 godzin bez dokarmiania mm
Wychodzi ok. 30-60 min karmienia na 1-1,5 godz snu. Nie wiem jak przeżyję noc w takich interwałach, bo już czuję się jak zombie.
Femaltiker pyszny oby pomógł.
Położna wczoraj ściągnęła mi szwy po cesarce, w tydzień mi zeszło ponad 9 kg (piję jakieś przepotworne ilości wody, także ona chyba dobrze mnie wypłukała). Spytałam jej o to dopajanie dziecka wodą w upał, powiedziała że pierś w zupełności wystarczy i że w taki gorąc zmienia się też struktura pokarmu. No, ale co lekarz/położna to inna opinia.
Kazała mi np. nie jeść surowych warzyw, chyba że TYLKO z ekologicznego, sprawdzonego źródła, bez oprysków. Ciekawe gdzie ja takie w Krakowie znajdę... I że najlepiej jeść warzywa tylko gotowane
Jesteś naprawdę dzielna trzymam kciuki za sukces. Jak mleka będzie więcej, to imały będzie robił dłuższe przerwy.Szaron lubi tę wiadomość
-
AgaSY wrote:Hej dziewczyny, co tu tak cicho, piszcie co u Was i Waszych maluszków!
Szaron jak idzie?
My przespalismy dziś w nocy ciągiem 6h!
Właśnie się budzi wiec zaraz bedzie domagal sie jeść.Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość