X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2017
Odpowiedz

Czerwiec 2017

Oceń ten wątek:
  • WeraAnna Autorytet
    Postów: 413 435

    Wysłany: 12 października 2017, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, pomocy! Doradzcie cos bo ja juz nie mam pojecia o co moze mojemu synkowi chodzic:( mamy kolejna nocke totalnie nieprzespana. Zasypia jak zawsze o 20. Budzi sie o 23 z placzem. Ewidentnie go cos boli. To moga byc zabki bo jeden jest juz prawie widoczny ale martwi mnie cos innego. Po 23 spi juz bardzo plytko, jak tylko go odloze to jest ryk. Biore go go do siebie to zasypia na moim reku. Dzisiaj nawet tak nie chcial zasnac. Cos mu przeszkadza w spaniu na plaskim. Macha wtedy strasznie glowa na lewo i prawo:( czy ktoras tez tak miala?? Dopoki nieprzespane nocki wynikaly ze zwiekszonej potrzeby jedzenia to sie nie przejmowalam ale teraz serio nie wiem o co chodzi i sie martwie...

    preg.png
  • delilah11 Autorytet
    Postów: 779 392

    Wysłany: 12 października 2017, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zimowa stokrotka, Malwa, zalamalyscie mnie... 200 czy 400ml za jednym posiedzeniem??? Ale zazdroszczę:-( u mnie 50, po dłuższej przerwie w porywach do 80, ściągam 5-6 razy dziennie.

  • Malwa86 Koleżanka
    Postów: 103 8

    Wysłany: 12 października 2017, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ważne że masz mleczko :-) chętnie się podzielę swoim :-)

    delilah11 lubi tę wiadomość

    Marcelek <3
  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 481

    Wysłany: 12 października 2017, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    delilah11, ale tylko odciągasz czy też karmisz piersią typowo? Bo jak karmisz to zawsze może być mniej a po 2 laktatory też inaczej ściągają niż dziecko. Też zależne od czasu. Ja aktualnie poświęcam 15 min. na jedną pierś, bo wypływ taki potężny zaczyna mi się później. Poza tym właśnie. Najważniejsze że w ogóle jest :)
    WeraAnna. Może jakiś skok i potrzeba bliskości może te ząbki mu przeszkadzają. U nas też bywały dni że Jaśko spał tylko na mnie albo wcale i zasypiał ze zmęczenia, później mu przeszło. Czasem nawet pogoda źle wpływa na dzieciaczki. Jak u mnie syn zasypia sam w łóżeczku to są momenty że musi przytulić się i to koniecznie do mnie, nie do taty nie do babci tylko do mnie i dopiero zasypia i mogę go odłożyć. Wystarczy że ciśnienie się zmienia, a dołóż do tego ból i masz miks straszny. My zaciśniemy zęby i wytrzymamy ale one jeszcze tego nie potrafią. Jak nie przejdzie to pójdz do pediatry może coś zaradzi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2017, 12:54

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
  • delilah11 Autorytet
    Postów: 779 392

    Wysłany: 12 października 2017, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie karmię jak należy ponieważ moja córka cyca sobie pociumka i idzie spać :-\ po czym nadal jest glodna. Początkowo też 15 min z każdej piersi, teraz po 8-10, nie ma to u mnie znaczenia więc nie chce mi się 15 min każdorazowo poświęcac dodatkowo dla paru kropel.

    Uwielbiam kiedy Mała jest na piersi, ale z jedzeniem nie ma to nic wspólnego. Takie życie.

    Ale Wam zazdroszczę:-D

    A tym co karmią po prostu piersią to już w ogóle. Ale głową muru nie przebiję.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2017, 13:00

  • Malwa86 Koleżanka
    Postów: 103 8

    Wysłany: 12 października 2017, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja z dwóch ściągam w 7-8 minut. Po 4 minutach czuję wielkie kłucie w cyckach to znak że zaraz zacznie lecieć jak szalone :-)
    Na dwór ubieram spodnie dresowe,skarpetki, body z długim rękawem i na to cieplejszą kurtkę i kocyk :-) jak było trochę zimniej to dodatkowo zakładałam bluzę i wkładałam w śpiworek bez rękawów :-)
    Wera możliwe że to te ząbki :-(

    Marcelek <3
  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 481

    Wysłany: 12 października 2017, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczerze to wychodze z założenia że dziecko ma być najedzone, otoczone opieką i szczęśliwe :) a czy będzie nakarmione cyckiem czy butelką z mlekiem matki czy z modyfikowanym to już mniej ważne. Ostatnio doszłam nawet do wniosku że moje dziecko najbardziej szczęśliwe jest albo nago albo upaprane jedzeniem i też przestałam się przejmować, a jak jesteśmy u mamy to ona non stop lata z pieluchą i go wyciera, przebiera cuduje i w końcu na jedno karmienie jest 10 rzeczy upaćkanych a młody wkurzony bo zamiast jeść to go męczą :)

    Szaron lubi tę wiadomość

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
  • delilah11 Autorytet
    Postów: 779 392

    Wysłany: 12 października 2017, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malwa86 wrote:
    Ja z dwóch ściągam w 7-8 minut. Po 4 minutach czuję wielkie kłucie w cyckach to znak że zaraz zacznie lecieć jak szalone :-)

    Uciekam z tego wątku bo całkiem się zalamię :-D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2017, 13:18

  • Malwa86 Koleżanka
    Postów: 103 8

    Wysłany: 12 października 2017, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podesłać trochę mleczka Delilah? :-D :-*

    Marcelek <3
  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 12 października 2017, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hahahah Delilah mam tak samo :) Jak czytam o 400ml (!!!!) ściągniętych za jednym razem to jakbym czytała science fiction ;) W życiu nie miałam nawału, samoistnego wycieku żeby wkładek do stanika używać, żadnego ostrego kłucia (co najwyżej lekkie mrowienie), a ściągnęłam max. 60ml z obu piersi.
    Żeby nie było - bo teraz karmię mieszanie - pierwszy miesiąc po porodzie Mały był w dzień na piersi i tylko na noc dostawał raz 90ml mm. Więc ta laktacja miała możliwość się u mnie rozhulac, a jednak nigdy nie miałam dużo mleka, na strugi.

    Teraz nawet nie bardzo chce Mały piersi na pocieszenie czy sen, bo lubił pociamkac, skok rozwojowy zrobił z niego buntownika laktacyjnego ;)

    tb7382c324e9cpbx.png
  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 481

    Wysłany: 12 października 2017, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzicie. Ja znowu zazdroszcze braku nawałow czy możliwości wyjścia bez wkładek w staniku. U mnie to jest na porzadku dziennnym. Wkładki muszą być bo już raz zalałam wszystko łącznie ze spodniami na szczęście w domu byłam, a nawał to nic przyjemnego. Szczególnie jak się kanalik zatka i żeby to.odetkać to cudu trzeba, a boli. Chyba czasem gorzej niż jak pamiętam bóle krzyżowe przy porodzie. :) ale dziewczyny. Każda z nas jest inna :) każdy poród był inny i każda laktacja będzie inna :) kuzynka męża urodziła miesiąc temu a jak udało jej się ściągnąć 30 ml na dzień to była szczęśliwa.

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
  • Malwa86 Koleżanka
    Postów: 103 8

    Wysłany: 12 października 2017, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się że najważniejsze żeby dzieciątko było najedzone i szczęśliwe nieważne w jaki sposób :-) później i tak nie będzie miało to znaczenia jak będzie wcinać wszystko :-D

    ahisma lubi tę wiadomość

    Marcelek <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 października 2017, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WeraAnna a może na brzuchu zaśnie? U nas jak jest problem z zasypianiem to odpalamy szumy (mamy w karuzeli i szumisia lub z telefonu). Jak mi się młoda z rykiem obudzi w nocy a wiem, że jeszcze jeść nie chce to włączam jej szumisia i zasypia

  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 12 października 2017, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malwa i zimowa stokrotka - macie rację, oczywiście :) Już się pogodziłam z tą marną laktacją i sobie ekhm "wybaczyłam" butlę. Brzmi głupio, ale same wiecie, że karmienie piersią jest cholernie emocjonalną kwestią dla kobiety.

    Także ważne żeby dziecko było zdrowe, syte, szczęśliwe. Wszystkie te punkty mam zaliczone, więc się już nie spinam :)

    ahisma lubi tę wiadomość

    tb7382c324e9cpbx.png
  • delilah11 Autorytet
    Postów: 779 392

    Wysłany: 12 października 2017, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malwa86 wrote:
    Podesłać trochę mleczka Delilah? :-D :-*

    Poproszę :-D dorzuc do paczki swoje piersi, please :-D

    Życie jednak lubi zaskakiwać. Nigdy nie zazdrościłam innym kobietom piersi,i oto jestem :-D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2017, 15:49

  • delilah11 Autorytet
    Postów: 779 392

    Wysłany: 12 października 2017, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szaron jakbym czytała o swoich doświadczeniach. W szufladzie leży nietknięta nawet paka wkładek laktacyjnych ;-)

    Teraz już potrafię podejść do tematu z większym dystansem ale prawda jest taka że litry łez wylałam. Ciśnienie mi rośnie idąc do pediatry gdzie zawsze słyszę pytanie jak karmię Małą i dlaczego dokarmiam. Z gotowa odpowiedzia że na pewno mi się nie chce bo karmienie jest naturalne i każda kobieta umie wykarmić dziecko. Super.

    Stokrotka to co piszesz jest dla mnie kompletną abstrakcją;-)

    Co do zatkanego kanalika to o ironię losu zakrawa fakt że jakiś miesiąc temu dostałam zapalenia piersi. Pusto w nich jak w bębnie Rolling Stones'ow a i tak coś potrafiło się zatkać że skończyło się antybiotykiem :-\

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2017, 15:51

    Rusałka06 lubi tę wiadomość

  • Marijanu Ekspertka
    Postów: 210 108

    Wysłany: 12 października 2017, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSy tak, brałam do łóżka i w sumie nadal biorę tak koło piątej rano z nadzieją, że może jeszcze pośpi ale jakoś niespecjalnie to pomaga. Za mały jest żeby się przytulił,wierci się, nogami macha, ja mam obitą i podrapaną twarz, wreszcie zaśnie jeszcze na jakaś godZinkę ale ja wstaje wtedy połamana w dziesięć. Ale biorę go,włączam latarkę w telefonie, kieruję ja na sufit i przebieram nad nią palcami. Wtedy na suficie robią się cienie, mały się gapi a ja dogorywam. Zajmie się tak cZasem nawet pół godZiny a wolę machać ręka na leżąco niż go nosić od piątej rano ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2017, 16:07

    AgaSY, ahisma lubią tę wiadomość

    Marijanu
  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 481

    Wysłany: 12 października 2017, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    delilah11. Mi się płakać chciało przy pierwszej wizycie położnej jak mówiłam że karmie odciągniętym z butelki... Pediatra zrozumiała i spoko. Ostatnio pielęgniarka środowskowa też że ok i w ogóle. A tamta jak na mnie wsiadła że mi pokarm zniknie że mam karmić piersią nawet jak on nie chce to mam go ciągle dostawiać. Że nienormalni jesteśmy bo nikt nam nie pomagał przy małym bo za młodzi, zwierzęta w domu. No po prostu jak wyszła to ryczałam. Ale chyba zły dzień miała bo później już nie miałam z nią takich akcji. A osobiście uważam że jest teraz straszny terror laktacyjny i dziewczyny z problemami zamiast dostać pomoc to są gnębione że nie karmią. Chore podejście. Moge, mam czym, dziecko załapało to ok. Ale no kurcze różne są sytuacje.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2017, 16:24

    ahisma lubi tę wiadomość

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
  • Rusałka06 Autorytet
    Postów: 449 348

    Wysłany: 12 października 2017, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez uważam ze ten terror laktacyjny jest straszny. Nawet nasz pediatra nazywa sekta osoby które tak strasznie cisną na karmienie piersią za wszelka cene. Ja niestety też uległam temu terrorowi i choć ostatecznie walkę wygrałam (przynajmniej na razie) to teraz żałuję. Straciłam jakies dwa miesiące życia z córeczka na walce i płaczu (i jej i mojego).

    I teraz jak patrze na zdjęcia jaka była wtedy chudzinka i jak sobie przypomnę ten jej straszny płacz to mi się chce plakac. I naprawdę myślę teraz ze byłam zła matka bo głodzilam swoje dziecko.

    Ale mówili mi (ci z sekty ;) ) dopóki moczy 6-7 pieluch na dobę i robi kupki to można walczyć. Wiec liczyłam te pieluchy i leżałam cały dzień z nią na piersi. Ale zamiast cieszyć się macierzynstwem przeżywałam horror całe lato. Jeśli będę mieć drugie dziecko to nie bede walczyć za wszelką cenę tylko cieszyć się każdym dniem z dzieckiem.

    n59y2n0a4o8fm1ic.png

    qdkkdf9hht6ogiuw.png
  • WeraAnna Autorytet
    Postów: 413 435

    Wysłany: 12 października 2017, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas problem polega na tym ze od malego spi w tuliku czyli raczki ma schowane.przez to nie da sie polozyc go na brzuszku. Jak probowalismy zeby spal bez tulika to tak sie raczkami bo buzi rąbal ze az siw budzil:( to takie rzucanie glowa jest najbardziej niepokojace...
    Jesli chodzi o karmienie to my karmimy sie tylko piersia ale poczatki tez mielismy tragiczne. Przeplakalam swoje. W poradni kazali nam dokarmiac, co popierala tez duza czesc mojej rodziny a z drugiej strony mialam tez kilku "doradcow" ktorzy mowili karm na sile, dawaj piers co chwile w koncu zalapie. Doprowadzilo nas to na skraj bo mlody przestal sikac:( dalismy mm. I tak szarpalismy sie kilka dni az przyszla do nas przez przypadek najcudoqniwjsza osoba na swiecie, ktorej bede wdzieczna do konca zycia. Pracowala keidys na noworodkowym. Jako jedyna z tych wszystkich "madrych osob" siedziala ze mna kilka godzin, pokazala jak go dostawic, sprawdzila moje cycki. Kazala nam nastawic sie na przespana nocke ale obiecala bo byla tego pewna, ze sie z synusiem w koncu zgramy. Udalo sie!
    Prawda jest taka ze te wszystkie nasze problemy wynikaja z tego ze wkolo nie ma osob ktroe potrafia i chca pomoc. Ja trafilam na "zaklinaczke dzieci" ale malo jest takich osob...za to do ocenienia nas-mnostwo!

    ahisma lubi tę wiadomość

    preg.png
‹‹ 796 797 798 799 800 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ