CZERWIEC 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
iness00 wrote:Moja koleżanka w ciązy, wróży sobie chłopca, bo jak córeczke miała to wymiotowała bez większych przerw, a teraz w ogóle. Ale to takie jej wróżenie, nie ma w tym potwierdzenia, aby sprawdzało się to u każdej, a szkoda bo na usg nie musiałybyśmy czekać hehe
-
Izape_91 wrote:Rub Ty się tak nie przemeczaj kobieto! Odpoczywac, a nie!
Kinga no właśnie mi się kończy też 31 maja. A bez sensu sama się wkopalam, ale nieważne. Będę rozmawiala z kierowniczka w święta to spróbuję zbadać sytuację, o wiele lepiej bym się czuła, gdyby udało się jakoś załatwić temat umowy. Martwi mnie tylko to, że nie rozmawiała że mną przed podjęciem tej decyzji.
U mnie dzisiaj leniwy dzień, męża nie było cały dzień wdomj a jak wrócił to poszedł spać. A ja się nudzę. Udało mi się dzisiaj skończyć lisiczke, która też powedrujw pod choinkę. Ile ja się przy niej nasiedzialam. Najgorsze jest zawsze dobieranie stylizacji 😂
Ja to zakochana jestem w twoich dzielach😍Izape_91 lubi tę wiadomość
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
nick nieaktualnyU mnie też już zaczynają się pracę na ogrodzie, przygotowanie do zimy. Czarno to widzę.
Dzisiaj aktywny dzień. W filharmonii był Mikołaj. Hania była bardziej zainteresowana ozdobami świątecznymi niż samym Mikołajem. 😊Rub45, Moniquue lubią tę wiadomość
-
Ja też dziś aktywnie, po tych tygodniach wyciągniętych z życia. Zrobiłam 7 słoików zakwasu z buraków i pierniczki, a poza tym ogarnęłam pranie itp. Z wanny musiał mnie podnosić mąż bo jak sie położyłam to nie mogłam wstać, tak mnie lędźwie bolą! A to dopiero początek ciąży... 😳06.2020 👶🧚♀️
-
PLPaulina wrote:U mnie też już zaczynają się pracę na ogrodzie, przygotowanie do zimy. Czarno to widzę.
Czemu czarno to widzisz Ja sobie podzieliłam Muszę planować bo mam 2 dzieci i jeszcze cały czas pracuje
Mysle ze powoli mozesz zrobic sobie co potrzebujesz a jezeli cie cos przerasta poproś partnera o pomoc na pewno w wolnej chwili pomoże przy tych cięższych pracach albo przy tym co trzeba nosić.
Ja dzisiaj tylko te wory popakowałam a wywiezie moj facet wiec nie nosiłam nic ciezkiego -
Wow, 7 słoików! Ja ostatnio machnęłam zaledwie jeden Miałam ostatnio dobrą morfologię, w poprzedniej ciąży też nie miałam problemów, ale staram się jeść sporo mięsa i jeden słoiczek zapobiegawczo sobie nastawiłam xD czekam aż ukiśnie, tylko chłodno mam w kuchni i nie wiem jak to pójdzie
Moniquue lubi tę wiadomość
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Wombat wrote:A mnie rozlozylo. Tyle dobrze, ze nie mam wysokiej temperatury max 37.2. Ale czuje sie jak trup.
Mnie chyba też coś zaczyna brać. Bo dziś było spoko i zdrzemnęłam się po południu i obudziłam się z bólem gardła. Narazie nie jest jakiś mocny ,ale jednak.. nie chce być chora 🙏 We wtorek dentysta, w piątek prenatalne..
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
Ja nie dawno dojechałam do domu i jestem padnięta, ale szczęśliwa, że już u siebie
Postaram się jutro nadrobić zaległości
W ogóle, nie mogę w to uwierzyć, że dziś zaczynam 12 tc
Byle wytrwać do usg ... Modle się, aby wszystko było w porządku.
Karola111 - to leż i odpoczywaj kochana! jakie leki Ci przepisał?
Kinga13, Izape_91 lubią tę wiadomość
🎂26.06.2020 - 3660g 54cm 👶🏻 -
Dzięki dziewczyny. Leżę właśnie. Jutro przyjedzie moja mama zająć się synkiem. Dostałam Duphaston dziś 4 tabletki a od jutra 3 razy dziennie po 1. We wtorek będę próbowała dostać się do mojego lekarza bo tak mam w zaleceniach...
Rub45 lubi tę wiadomość
-
Karola111 wrote:Właśnie wróciłam z IP. Od 19 mocno krwawie. Dzieciątko żyje, nie widać źródła krwawienia. Zalecone leki i odpoczynek.
-
Dziewczyny, wiem że ten temat kiedyś się już przewinął, ale kiedy Wasze dzieci przestały spać w takich łóżeczkach ze szczebelkami? Przymierzam się, żeby zacząć się rozglądać za łożeczkiem dla córki - takim, z którego będzie mogła sama wyjść, ale nie wiem czy to jeszcze nie za wcześnie?
-
Dziewczyny powiedzcie mi jak się różnią smaki domowego zakwasu i kupnego. Chcialam robić domowy zakwas z buraków i poprosiłam Tate o kupno 2 kg buraków. I do tego jeszcze sok z buraków bo wczoraj wzięło mnie na gotowanie czerwonego barszczu a zawsze dodaje sok z buraków do niego. I Tata oprócz soku z buraków kupił też sok z kiszonych buraków. I w tym momencie moja motywacja co do wlasnorecznego kiszenia spadła bo zastanawiam się czy mi się opłaca wkładać pracę skoro wyjdzie na jedno...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2019, 08:58
-
Nigdy nie używałam kupnego więc nie mam porównania 🤷♀️ a tutaj mam wszystko prosto z ogródka od babci tj. czosnek, czy buraki więc myślę, że zawsze coś zdrowiej. A to wbrew pozorom nie ma tak dużo roboty.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2019, 09:28
06.2020 👶🧚♀️ -
Karola111 wrote:Dzięki dziewczyny. Leżę właśnie. Jutro przyjedzie moja mama zająć się synkiem. Dostałam Duphaston dziś 4 tabletki a od jutra 3 razy dziennie po 1. We wtorek będę próbowała dostać się do mojego lekarza bo tak mam w zaleceniach...
Najwazniejsze ze z dzieckiem ok leż i beierz leki no i konsultacja u swojego lekarza jak najbardziej wskazana
Moze miałąś jakiegoś krwiaczka i pękł jak juz krwawi to trudno teraz stwierdzić
Trzymaj sie -
Dziękuję! Po nocy jest lepiej. Już nie kapie... We wtorek na wizycie lekarz stwierdził że mam kosmowke na ujściu i ona może krwawić. Krwiaka wtedy nie było żadnego ale też nie wiadomo czy się nie zrobił. Do tego ja mam dużą nadżerkę i zawsze pani doktor prowadząca mówiła że ona może krwawić... Mam nadzieję że szybko przejdzie i wszystko będzie dobrze.
Dziś za to męczę się psychicznie jak synek podchodzi do mnie i wyciąga rączki a ja nie mogę go podnieść -
Karola111 wrote:Dziękuję! Po nocy jest lepiej. Już nie kapie... We wtorek na wizycie lekarz stwierdził że mam kosmowke na ujściu i ona może krwawić. Krwiaka wtedy nie było żadnego ale też nie wiadomo czy się nie zrobił. Do tego ja mam dużą nadżerkę i zawsze pani doktor prowadząca mówiła że ona może krwawić... Mam nadzieję że szybko przejdzie i wszystko będzie dobrze.
Dziś za to męczę się psychicznie jak synek podchodzi do mnie i wyciąga rączki a ja nie mogę go podnieść
Kochana trudno poprostu go wtedy przytul wiem ze sie przyzwyczaił ale z czasem jak brzuch bedzie coraz wiekszy to nawet jak z ciaza bedzie ok to bedzie trudno nosic moze po mału go odzwyczajaj
Ja mysle ze młody chce bliskości porostu przytul pocałuj porozmawiaj znim powinno wystarczyć albo na kolanka go wez niech posiedzi i sie poprzytula porób co s nim mało absorbujacego np jak lubi rysowac albo składac klocki to usiadz z nim przy stoliczku poskładaj cos moze pierniczki udekoruj Takim maluchom trudno zorganizowac sobie czas pewnie tez ta chec pojscia na raczki do mamy