CZERWIEC 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Z tym karmieniem to mam wrażenie, że serio ciężko o rzetelną wiedzę. Zwykle trafia się na jakieś artykuły bardzo stronnicze typu: kp to super wygoda, natura, nic prostrzego, jesteśmy stworzone by wykarmić własne dzieci, a z drugiej strony, że to trudne, że można nie mieć mleka, albo za tłuste, albo za chude, nic nie można jeść... Nie jest tak. Jest masa scenariuszy i na każdy trzeba przygotować się psychicznie.
Z butelką i smoczkiem jest różnie. Zaburzają laktację i odruch ssania, ale u każdej pary matka-dziecko w innym stopniu. Nie będzie miało dziecko wypisanego tego na czole, dlatego wszystko z głową. Po prostu podajesz te gadżety jak ewidentnie musisz i raczej unikasz na samym początku, gdy dopiero się siebie uczycie. Ja miałam w domu jeden smoczek, który dostałam w gratisie gdzieś i czasem moja mama podawała go za moimi plecami jak on się domagał, a ona nie chciała mnie wołać żeby jeszcze wnusia ponosić. Szczerze? Za każdym razem wiedziałam karmiąc. Inaczej chwytał pierś. Ale kilka karmień i już było ok. Butelkę czasem podawali jak gdzieś musiałam wyjść. Miałam Medela Calma z tego nie leci samo i trzeba ciągnąć jak pierś. Oczywiście to nigdy nie będzie pierś, ale przynajmniej ten element "rozleniwiania" bo łatwo leci nie działa na dziecko. No a pierwsze 3 dni to w ogóle był na mm na zwykłym szpitalnym smoczku, bo ja leżałam w szpitalu 70km. I daliśmy radę. A są dzieci co po jednym razie odrzucą pierś. Nie ma reguły. Mój Stasiek raczej nie miał problemów ze ssaniem i on był spragniony piersi. Więc pewnie jego ciężko było "zepsuć". A dziecko co ma już problemy z kp jak nie trenuje na piersi tylko dostaje za dużo gadżetów no to niestety - odrzuci
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Yamajka ja mam konkretnie ten model: https://lovi.pl/pl_PL/lovi-dwufazowy-laktator-elektryczny-prolactis-p3351
U nas nie było problemu z łączeniem butli i piersi, córka chętnie jadła to i to, ale to chyba zależy od dziecka. Wydaje mi się, że problem mógłby być, gdybyś od początku dawała tylko butelkę.
-
Ja już wyszłam do domu. Wczoraj wieczorem taka fajna pani doktor zrobiła mi bardzo dokładnie usg, robiła chyba z 20 min. Mówiła, że wszystko wygląda dobrze. Na plamienia mówiła, że czasem po prostu tak jest, że się tak bez niczego pojawiają. Dostałam 2x luteine 100 dopochwowo i wyszłam do domu.
No i pani doktor mówiła, że prawdopodobnie będzie chłopak.😁Wombat, Asiulka84, Beti82, Finezja19, Bunia89, iness00, Kinga13, PLPaulina, Pati., shelby*, Karola111, Moniquue, Lilka94, KatWomanDo, Aniulek.Ka lubią tę wiadomość
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
02.02.2025 urodził się drugi synek Nikodem
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100, Glucophage xr 2000 -
Pati96 wrote:Ja już wyszłam do domu. Wczoraj wieczorem taka fajna pani doktor zrobiła mi bardzo dokładnie usg, robiła chyba z 20 min. Mówiła, że wszystko wygląda dobrze. Na plamienia mówiła, że czasem po prostu tak jest, że się tak bez niczego pojawiają. Dostałam 2x luteine 100 dopochwowo i wyszłam do domu.
No i pani doktor mówiła, że prawdopodobnie będzie chłopak.😁
To odpoczywaj dużo i gratulacje chłopaka#teamboys
🎂26.06.2020 - 3660g 54cm 👶🏻 -
nick nieaktualnyFinezja19 wrote:A jeszcze nie dopisałam do listy co na kolki ? Bo wiem, że są różne kropleki(lub inne naturalne sposoby)
Jak to było z kolkami u was ?
Wszystkie leki oparte są na tym samym składzie. I g***o działają. Masaże, technika karmienia i byle przetrwać.calineczka88, Lena91 lubią tę wiadomość
-
Pati96 wrote:Ja już wyszłam do domu. Wczoraj wieczorem taka fajna pani doktor zrobiła mi bardzo dokładnie usg, robiła chyba z 20 min. Mówiła, że wszystko wygląda dobrze. Na plamienia mówiła, że czasem po prostu tak jest, że się tak bez niczego pojawiają. Dostałam 2x luteine 100 dopochwowo i wyszłam do domu.
No i pani doktor mówiła, że prawdopodobnie będzie chłopak.😁Teraz dbaj o was.
36 lat
5 lat starań
endometrioza I stopień, hiperprolaktynemia, MTHFR C677 T hetero PAI I hetero immunologia
3x IUI nie udane
09.2019 start IV -
nick nieaktualny
-
Haha kolki temat rzeka xD
Ja nazywam kolką każdy płacz dziecka, którego pochodzenia rodzic nie zna. Tzn. wiadomo, że nie jakiś pojedynczy, bo takich to będzie milion xD ale taki w miarę powtarzalny scenariusz. Przyczyn może być masa no i w pewnym sensie jak już tą przyczynę namierzymy to zaczynamy nazywać problem po imieniu, a nie gadamy o kolkachnajczęściej co jest przyczyną:
1. Wzdęcia. Dzieci prykają dużo i często, też dużo i często robią kupę. Jeśli gazy się zatrzymają i/lub kupa też - no to wiadomo, że to boli i dziecko wyje. Na wzdęcia z kropelek to espumisan albo sab simplex. Niektórzy w skrajnych przypadkach używają rurek Windi. No i wiadomo - masaże i takie tam. Zawsze w kierunku jak idą jelita żeby jakoś to przepchnąć.
2. Nietolerancja laktozy. Drobną nietolerancję wszystkie dzieci w jakimś stopniu mają. A mleko ją zawiera więc no to zajmuje czas aż się jelita nauczą to trawić. Małej części zostaje to jako taka przypadłość na stałe. Przy drobnych objawach się po prostu przeczekuje. Jak jest ostro to z kropelek delicol, ale nie ma co przeginać pały.
3. Reflux. Dzieci refluksowe dużo ulewają, a raczej powinnam powiedzieć - wymiotują. Czyli nie, że oj odbiło się i poleciało, tylko tam jest duże ciśnienie, jest odruch wymiotny i tą treść czuć wymiocinami i ona dziecko drażni, bo jest kwasowa. Oj te dzieci dają arie niemal non stop i niestety - niewiele można im pomóc. Można zdiagnozować USG przełyku.
4. Zaburzenia flory bakteryjnej. No wiadomo, że mamy w jelitach bakterie, które działają osłonowo. Jak ich nie ma to osłony też nie ma i jelita bolą. Wtedy daje się probiotyki w kropelkach jakiś dicoflor np.
5. Niedojrzałość układu pokarmowego. Trzeba liczyć się z tym, że te jelita nigdy nic jeszcze nie trawiły. Was też by bolały po ostrej jelitówce i niejedzeniu przez tydzień czy dwa. Jedne dzieci adaptują się szybciej, inne wolniej. Tutaj to tylko czas, czas, czas. Z reguły do 3 mcy.
6. Przyczyny poza brzuszkowe, zła adaptacja czwartego trymestru. Teoria czwartego trymestru mówi, że dziecko w ogóle rodzi się nie do końca dojrzałe. Powinno być jeszcze 3 mce w brzuchu, ale nie jest bo matka by już go nie urodziła. No i warunku zewnętrzne są całkiem inne niż tam. Także dziecko jest nieprzystosowane i niedojrzałe i potrzebuje czasu by się przyzwyczaić. Nadmiar bodźców itd. powoduje stres, a to płacz. Bez związku z brzuchem. Trzeba przeczekać i starać się odtwarzać warunki z brzuszka.Finezja19, PLPaulina, MałaMiss lubią tę wiadomość
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Pati super info:))
Ja wczoraj nie napisałam ale najprawdopodobniej też chłopak💙 lekarz pytał czy ma obstawiać bo w sumie w tym tygodniu nie lubi bo to nic pewnego, no ale ewidentnie był tam siusiaczek 🤣 sama do niego mówię że nawet ja widzę co tam jest 😁 czyli Adaś 🥰Finezja19, Asiulka84 lubią tę wiadomość
-
PLPaulina wrote:Leki uspokajające dla mamy.
Ja na kolki próbowałam chyba wszystkiego (kropelek, masaży, okładów itd. i w sumie nic nie pomagało). Przeszło samo jak córka skończyła 3 m-ce.
Jak tak patrzę z perspektywy to myślę, że na tą "kolkę" miały wpływ różne czynniki, na pewno jakieś bóle brzuszka, ale też nadmiar bodźców (dla takiego noworodka wszystko jest bodźcem), ogólnie tak jak pisała Kinga niedostosowanie do życia poza brzuchem mamy.
Ogólnie to warto być na to przygotowanym psychicznie, bo ja nie byłam i to był dla mnie mega szok. Miałam wyobrażenie, że niemowlak tylko śpi i je, jest słodki i wychodzisz sobie z nim na spacer a on śpi w wózku i jest fajnie. A moja potrafiła się drzeć na cały park przez cały godzinny spacer, aż ludzie się patrzyli. Nie było mowa aby wyjść z nią gdzieś w godzinach popołudniowych ani nawet kogoś zaprosić do domu bo ryk był taki że wszyscy uciekali. Raz znajomi do nas przyszli i zaraz wyszli. Naprawdę można od tego dostać depresji, bo to uniemożliwia normalne życie. Ale chyba nie ma innego wyjścia jak to przeczekać. -
nick nieaktualnyPati. wrote:Co do kolek to i moje siostry i dużo znajomych używało jakiś kropelek na kolki z Niemiec, nie raz załatwialiśmy komuś bo mamy tam znajomych, ponoć tylko to pomagało więc chyba dobre, ale nazwy nie pamiętam
To tak jakby widzieć różnicę między "Apap" a np " panadol".
Ale jak to badania mówią, placebo to najlepszy lek.
Rodzice wierzą w jego działanie więc są spokojniejsi i to dziecku te adaptacje że światem pomaga przejść lżej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2019, 12:23
-
nick nieaktualny
-
Z Niemiec to właśnie Sab Simplex
zawiera chyba 80mg symatykonu, nasz polski espumisan zawiera 100mg, ale to nic... Ludzie i tak wierzą, że sab simplex jest lepszy i działa cuda, bo jest Niemiecki i na bank ma jakiś tajny składnik. Pomijając, że umieszczenie jakiegokolwiek tajnego składnika bez wymienienia go w ulotce jest zwyczajnie nielegalne
efekt placebo działa też w przeniesieniu na dzieci
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
W ogóle efekt placebo to serio taka rzecz, której mega nie doceniamy. Niby każdy wie, że tak jest, ale uważa, że tylko inni ludzie mogą być tacy głupi i się dać nabrać, a przecież u mnie to na bank coś rzeczywiście tak działa. Ja mam przykład po mojej cesarce. W noc poprzedzającą wypis przyszła do mnie położna, która ze mną rodziła. Bo akurat miała nockę i dopiero się dowiedziała co w ogóle stało się ze Stasiem, bo temat się wyjaśnił jak już jej zmiana się skończyła. I przyniosła mi dwa blistry ibupromu. I powiedziała "masz, schowaj i nikomu nie mów, że Ci dałam. Jak będzie Cię tam bolało to bierz, bo w aptece to jakieś g... tylko dostaniesz". No i ja schowałam sobie ten ibuprom, na początku brałam sporo, potem schodziłam coraz mniej. Na koniec już nie potrzebowałam dużo, ale jednak całkiem bez to jeszcze było ciężko, a tamte już mi się skończyły. Poszłam do apteki i kupiłam normalny ibuprom 200 i zgłupiałam ile tego brać. Tamtego brałam na ilość tabletek jak mi kazała, więc szukam na tym blistrze jaka to w ogóle była dawka. Patrzę, a tam 200mg. Mówię co jest? Ale brałam ten apteczny i rzeczywiście nie wytrzymywałam na nim tak długo jak na tym od niej i znowu brałam ciutkę więcej, nie dużo, ale jednak.
Po czasie pytałam mojej koleżanki, która pracuje w koncernie farmaceutycznym. Czy rzeczywiście leki produkowane dla szpitali mają inne normy, a apteczne są słabsze. Powiedziała, że nie. Tabletka mogła być innej firmy, mieć inne właściwości fizyczne, np. szybciej się rozpuszczać. Więc jest możliwe, że np. po szpitalnej szybciej by mi przeszło, szybciej zaczęłaby działać. Ale ostateczne stężenie we krwi maksymalne musi być identyczne i tu i tu, także nie ma opcji żeby po aptecznych tabletkach bolało mnie mocniej, albo żeby na krócej mi starczały. Wszystkie te parametry oni badają w odniesieniu dla każdej partii leku, nie tylko przy rejestracji i za każdym razem ma być tak samo. Nie może być tak, że szpitalny ibuprom 200 ma 200, a apteczny ibuprom 200 np. 150mg. Ale sam fakt, że położna zasugerowała mi, że ibuprom od niej jest lepszy to już dłużej na nim wytrzymywałam i brałam go o jakieś 2 tabletki dziennie mniej08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Kinga13 wrote:Z Niemiec to właśnie Sab Simplex
zawiera chyba 80mg symatykonu, nasz polski espumisan zawiera 100mg, ale to nic... Ludzie i tak wierzą, że sab simplex jest lepszy i działa cuda, bo jest Niemiecki i na bank ma jakiś tajny składnik. Pomijając, że umieszczenie jakiegokolwiek tajnego składnika bez wymienienia go w ulotce jest zwyczajnie nielegalne
efekt placebo działa też w przeniesieniu na dzieci
.
Na kolki od siebie polecam kratery rektalne Windii. Nic u nas nie pomagało, ani espumisan ani delicol. Kolki ustąpiły około 4 mca, a ulewanie około 6.
Odkąd poszłam do pracy zniedbałam Was dziewczyny, bo tylko wegetuję, ale od jutra mam l4 więc może w końcu troszkę odżyję.