CZERWIEC 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja przed tatą się nie czai w ogóle tylko kopie ile sił 😁 ale z telefonem to podobnie, jak tylko wyciągne to mam pewną chwilę spokoju.
Ja jak przyszło pakować walizkę i lekarz ostatnio powiedział, że nie muszę sie zapisywać na za 2 tygodnie bo już będę przecież pacjentką "w terminie" to się przeraziłam 😅 a na te Panie niby w terminie patrzyłam jakby mnie to nie dotyczyło w ogóle 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2020, 13:56
KatWomanDo lubi tę wiadomość
06.2020 👶🧚♀️ -
U mnie jest tak samo ,że tak to mały kopie. A jak chce nagrać albo mąż chce dotknąć to nagle przestaje. Mój mąż mówi zawsze wtedy on mnie chyba nie lubi.😁
My wczoraj złożyliśmy łóżeczko. Jutro ma przyjść komoda i walizka. Także pomału już większość rzeczy mamy.😊 Jeszcze muszę zamówić jakaś wanienke, kosmetyczne rzeczy,kilka ciuszków i takie tam. No i mąż sobie wymyślił, że chce jakieś naklejki na ścianę, więc teraz szukamy. W czwartek wizyta już nie mogę się doczekać.😊Moniquue, PLPaulina, Alma84, Asiulka84, KatWomanDo, Lilka94, monia0586, Wombat, Ambriel lubią tę wiadomość
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
nick nieaktualnyJa jestem po wizycie.
Córcia to drobnica, 2762g. W porównaniu do siostry na tym etapie jest o około 400g lżejsza.😲 Długość kości udowej też jest długa jak u siostry, bo ponad 7cm.
Moje nocne bóle to straszaki i nic więcej. Jestem pozamykana na cztery spusty. Doktor nie sądzi, że się jakoś w najbliższym czasie do porodu zbliżam.
Następna wizyta 15.05 - jeśli nie urodzę do tego czasu. To wtedy będę się umawiać na CC. I to już z marszu pójdzie.
Mówiła, że teraz lepiej nie zgłaszać się na cc bo jak zobaczą moje cukry to na bank mnie położą w szpitalu i znowu mogą zakończyć ciążę za wcześnie.Alma84, Asiulka84, Glass, Pati96, KatWomanDo, calineczka88, Mania25, Finezja19, monia0586, iness00, Korna, Bunia89 lubią tę wiadomość
-
U mnie co do opieki po porodzie to było podobnie jak dziewczyny pisały, położnych to raczej nie uświadczyłam oprócz pobierania krwi o 5 rano i takich tam... Ja poszłam siku i się obmyć już po ok 2,5 godz od porodu, zaraz jak przywieźli mnie na salę poporodową. No ale wtedy mąż był ze mną więc się nie bałam. Zresztą dobrze się czułam i nic mi nie było, nie miałam zawrotów głowy ani nic. Ale w nocy po porodzie nie zmrużyłam oka chyba z uwagi na te emocje wszystkie... A kolejne noce w szpitalu spałam po 2-3 godz bo albo córka płakała, albo w środku nocy wwozili na salę dziewczynę i robili raban przez 2 godziny... Ogólnie lekka masakra. Także mąż mi dużo pomagał, bo ja byłam trochę słaba, głównie przez to niespanie. A teraz bez męża, no cóż, ciężko będzie. Nawet nie chce mi się o tym myśleć.
-
Calineczka ja też praktycznie nie spałam najpierw przez emocje, a potem przez płacz syna... Ajjj jakoś musimy to przetrwać... Oby tylko bylo wszystko ok, bez żadnej zoltaczki i innych problemów.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2020, 15:26
KatWomanDo, calineczka88 lubią tę wiadomość
-
Lilka94 wrote:Kurcze ja dzisiaj zaczęłam odczuwać klujace bóle w dole brzucha.. Ale to raczej nie są skurcze.. Skurcze chyba nie kluja? Niech mnie ktoś bardziej doświadczony poprawi jeśli się mylę 🤔
Moga byc skurcze czemu nie, czasami kluja czasami brzuch twardnieje jak kamien do tego moga dojsc bole w okolicy kregoslupa. 35 tc to jak najbardzie moga byc skurcze ale spokojnie to przepowiadajace moga trwac nawet kolo miesiaca, blizej terminu beda czestrze i bardziej nasilone. Tak bylo u mnie przez ciaze. 😊😆😜Lilka94, KatWomanDo lubią tę wiadomość
-
A ja już prawie spakowana😊dorzuce jeszcze ciuchy dla siebie na wyjscie, wode i przekaski. I tak sie zastanawiam co spakowac na wyjscie chyba poczekam jeszcze bo nie wiadomo jaka pogoda bedzie. Bez problemu spakowalam sie w mniejsza walizke na kolkach😊
KatWomanDo lubi tę wiadomość
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
A myślałam że tylko ja nie spałam całą noc po porodzie 😜 To chyba wina emocji człowiek jest padnięty ale ta adrenalina go chyba jeszcze trzyma. Potem też jak piszecie mało co spałam bo zaglądałam cały czas do małej czy wszystko ok, nie mogłam jej wsiąść do siebie bo musiała leżeć pod lampami ( żółtaczka ) i trwało to tydzień 🤦 jak by tak teraz było to się załamie...2-3 dni ok ale nie 7.⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡
🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc
-
nick nieaktualnyAsiulka84 wrote:A ja już prawie spakowana😊dorzuce jeszcze ciuchy dla siebie na wyjscie, wode i przekaski. I tak sie zastanawiam co spakowac na wyjscie chyba poczekam jeszcze bo nie wiadomo jaka pogoda bedzie. Bez problemu spakowalam sie w mniejsza walizke na kolkach😊
Asiulka84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Paulina to prawda niestety! Powiem wam, że ja to już jestem jak taka połamana stara babcia. Tak naprawdę od zeszłego tygodnia mi sie tak pogorszylo, wcześniej nie czułam się nawet tak źle. Ale teraz codzienne bóle kręgosłupa to norma, w nocy bóle nóg od kręgosłupa, bóle miednicy czy czegoś tam w środku, nawet nie wiem Chodzę już jak taka kwoka, brzuch mi mega ciąży. Właśnie przypomniałam sobie dlaczego na końcówce już tak bardzo chce sie urodzić 😂
KatWomanDo lubi tę wiadomość
-
Kobietki weźcie mnie jakoś pocieszcie.Ja po wizycie.Synek super waży 2682.Podobno dlatego że duży do moich gabarytów mam patologiczne rozejście spojenia łonowego 18 mm.Cesarka dzięki temu już pewna i to przyspieszona.Boli mnie, ale nie wiem czemu to dziadostwo się przyplątało nie dźwigałam, nie nadwyrężałam się.Na prawdę jedyne co mogę teraz zrobić to „odpoczywać”?Kto ma doświadczenie czy to wraca do normy po porodzie?I co robić żeby się nie powiększało.
36 lat
5 lat starań
endometrioza I stopień, hiperprolaktynemia, MTHFR C677 T hetero PAI I hetero immunologia
3x IUI nie udane
09.2019 start IV -
nick nieaktualnyAmbriel wrote:Kobietki weźcie mnie jakoś pocieszcie.Ja po wizycie.Synek super waży 2682.Podobno dlatego że duży do moich gabarytów mam patologiczne rozejście spojenia łonowego 18 mm.Cesarka dzięki temu już pewna i to przyspieszona.Boli mnie, ale nie wiem czemu to dziadostwo się przyplątało nie dźwigałam, nie nadwyrężałam się.Na prawdę jedyne co mogę teraz zrobić to „odpoczywać”?Kto ma doświadczenie czy to wraca do normy po porodzie?I co robić żeby się nie powiększało.
Ja z rozejściem spojenia tym razem chcę rodzic naturalnie.
Wszystkiemu winna natura. Już w dzieciństwie można było mieć podejrzenie że problemy wystąpią. Jeśli byłyśmy giętkie, mogliśmy robić wygibasy z ciałem to oznaka, że jesteśmy ruchome w chrząstkach. -
Dzięki Paulinka kazali mi iść do fizjoterapeuty po porodzie bo max 3-4tyg i chcą robić cesarkę.To się zmniejszy po porodzie tzn wróci do tych fizjologicznych 10 mm?Musisz nosić ten pas?
36 lat
5 lat starań
endometrioza I stopień, hiperprolaktynemia, MTHFR C677 T hetero PAI I hetero immunologia
3x IUI nie udane
09.2019 start IV -
nick nieaktualnyAmbriel wrote:Dzięki Paulinka kazali mi iść do fizjoterapeuty po porodzie bo max 3-4tyg i chcą robić cesarkę.To się zmniejszy po porodzie tzn wróci do tych fizjologicznych 10 mm?Musisz nosić ten pas?
-
nick nieaktualnyJa byłam u fizjo w ciąży by nauczyć się żyć z tym bólem. Nauczyć się robić wszystko.
To jest tak. Jesteśmy giętkie teraz. I to się rozchodzi. Ale ta giętkość też sprawia, że szybko to wraca na swoje miejsce. 😊 Ja odrazu po porodzie przestałam czuć ból. 😊
I teraz bardzo bym chciała rodzić naturalnie. Bo to ułatwia powrót do sprawności. A jest to możliwe. Wystarczy trzymać się zasad. 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2020, 09:44
Ambriel, Mania25 lubią tę wiadomość
-
Dzięki Paulinka trochę mnie pocieszyłaś.Poczytałam o tym i wystraszyły mnie opcje dodatkowej operacji albo kłopotów z chodzeniem.Pasa nie zamierzałam nosić w naszym stanie jeszcze ściskać się pasem.Już wolę odpoczywać odciążać tę miednicę.
36 lat
5 lat starań
endometrioza I stopień, hiperprolaktynemia, MTHFR C677 T hetero PAI I hetero immunologia
3x IUI nie udane
09.2019 start IV -
Ambriel super maluszek przybiera ☺ Czyli te bóle, które miałaś to jednak rozejscie spojenia. Skoro bezpieczniejsze cc w tej sytuacji to trzeba zdać się na lekarzy. Kochana za 3-4 tyg. będziesz miała już donoszona ciążę więc myśl pozytywnie, żeby dzidziuś nie odczuł Twoich nerwów. Wyprawkę już masz, spakowana torbę i teraz włącz tryb całkowicie oszczedzajacy i dasz radę✊ Jesteś na ostatniej prostej, pozostał miesiąc; dobrze, że nie wyszło to wcześniej. Będzie dobrze ✊
KatWomanDo lubi tę wiadomość