CZERWIEC 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Gratulacje Zieziulka💪❤️
Paulina, na pewno wszystko będzie dobrze z Malutką✊✊✊❤️
Beti, kciuki, abyś szybko zobaczyła córeczkę✊🌷
Beti82 lubi tę wiadomość
-
Zieziulka gratulacje ogromne ❤
Beti trzymam kciuki aby szybko i sprawnie udało się urodzić ✊
Paulina oby szybciutko wszystko wróciło do normy z córeczką ✊
Nefaste aktualizacja musi poczekać raczej, nie zając, nie ucieknie😊 Beti, która tym się zajmuje ma teraz ważniejsze sprawy do załatwienia 😊 A dzieciaczkow czerwcowych jest już więcej niż piątka 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2020, 10:21
Beti82, KatWomanDo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Paulina duzo sily i zdrowia dla was bedzie dobrze❤
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
Zieziulka wrote:Kochane....
1:05 na świat przyszła Antosia ♥️♥️♥️ 3840g, 57 cm 💪 Nie było łatwo musieli mnie naciąć ale w sumie poród ekspres ☺️
Dziewczyny rozkręcacie się! No u mnie niestety cisza na razie, chociaż wczoraj wieczorem miałam takie bóle w spojeniu łonowym, że myślałam, że zaraz urodzę, tak mi tam ta młoda naciska jakby normalnie chciała wyjść... Ja właśnie korzystam, że mąż z córką pojechali do babci i robię pedicure - także muszę już max w ciągu 2 tyg. urodzić bo na tyle mi starczy a z tym brzuchem już kolejnego nie zamierzam robić hahhahaAsiulka84, KatWomanDo, Moniquue lubią tę wiadomość
-
Paulina trzymam kciuki, aby z malutką wszystko było ok i abyście jak najszybciej wyszły! Ja z moją straszą też musiałam zostać dłużej w szpitalu - pamiętam że się wtedy prawie popłakałam bo rano powiedzieli mi że po południu wypis a zamiast tego trzeba było zostać i naświetlać. Także znam ten ból i tym bardziej jestem z Tobą! :*
Beti dawaj koniecznie znać jak tam u Ciebie, ruszyło coś?! Życzę Ci aby szybko się rozkręciło, trzymam kciuki!
-
Paulinka żeby dobrze się wami zaopiekowali i żebyście szybko wyszły do domku.Jesteśmy z Tobą bądź dzielna.
36 lat
5 lat starań
endometrioza I stopień, hiperprolaktynemia, MTHFR C677 T hetero PAI I hetero immunologia
3x IUI nie udane
09.2019 start IV -
p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2020, 21:45
KatWomanDo, Korna, Asiulka84, Moniquue, Rub45, SylwiaLu, Karolka9, MałaMiss lubią tę wiadomość
-
No ciekawe co zadecyduję ten lekarz, ale może też nie ma co na siłę wywoływać jak maluszek nie jest gotowy...
Ewidentnie się coś rusza tylko w ślimaczym tępie
Chociaż znając życie nic do jutra się nie wydarzy, wrócisz do domu i znowu się zacznie haha i trzeba będzie wracać
Ale oczywiście życzę Ci żeby zaczęło się jak najszybciej i szybko poszło
Jezu te położne to na prawdę... czasami to nóż w kieszeni się otwiera jak słyszę takie historię
🎂26.06.2020 - 3660g 54cm 👶🏻 -
Beti, dobra ekipa do porodu Ci się szykuje, lekarz i położna, więc trzymamy kciuki oby coś ruszyło✊🌷
Beti82 lubi tę wiadomość
-
To tak...poród II made in Zieziulka 😉
Jak wiecie ok 22:00 strzelił mi pęcherz płodowy ( było słychać wyraźne pyknięcie, na początku myślę ale kopnęła, ale po chwili czuje jak mi się robi mokro w gaciach ) lecę do toalety siadam na toaletę leci różowa woda, mega mnie roztrzęsło z nerwów nie wiem czemu dygotałam...zadzwoniłam na porodówkę mówię że drugi poród a położna mówi że jak czuje ruchy a skurczy brak to można do 6 h poczekać, poszłam pod prysznic wykąpałam się i czuję że skurcze zaczynają się pojawiać o to dość często tak ok 5 minut ale są takie średnie w bólu, dopakowałam torbę i uznałam że jadę. W aucie skurcze nasiliły się, jak wstałam z fotela pod szpitalem zalałam całe spodnie mimo podkładu porodowego który miałam na sobie. O 23 byłam w szpitalu na wejściu ankiety, temperatura, badanie 6-7 cm rozwarcia, dziecko duże szacowane na ponad 3500 (wyszło lekarce więcej ale nie chciała wierzyć i uznała że musiała coś źle zmierzyć)....ok 24 byłam na sali porodowej, czytajcie w boxie 😉 parę skurczy i parte i tu zaczęły się schody, bo mała okazała się duża i jak rozwarcie poszło szybko tak skurcze parte były nijakie dość rzadkie i nie zawsze na tyle silne by wypchać dziecko, podłączyli mi oxy, ale powiem Wam że bardziej ją wypchałam własną siła niż skurczy tak parłam że teraz mam całą twarz, dekolt i ramiona w wybroczynach jakbym miała piegi...o 1:05 urodziłam okazało się że jednak się lekarce nie wydawało tylko była większa i to o ponad 300 g....bardzo się bałam że nie urodzę i będą mnie ciąć do tego jeszcze co mi nie pomagało miałam chwilę załamania, trafiła mi się mega ekipa na szczęście dlatego tu rodzę mimo że teraz znów jestem w tej sali bez łazienki z 3 innymi osobami...czekam aż się zwolni jedynka 😉
To tyle...
Z rad jak macie skurcze te w pierwszej fazie porodu to łapcie powietrze, 2-3 sekundy trzymajcie i powoli wypuszczajcie jakbyście zdmuchiwały świeczkę i tak aż odpuści, mega pomaga, lekarka mi pokazała 😉Alma84, Pati96, Asiulka84, Finezja19, calineczka88, Moniquue, Bunia89, Pati., MałaMiss lubią tę wiadomość
⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡
🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc
-
Beti kochana ja myślę że Cię nie puszczą do domu.Niech pilnują czy wszystko dobrze.Niemiłej pani życzymy szybkiego końca dyżuru.Wysyłam siły.
Beti82 lubi tę wiadomość
36 lat
5 lat starań
endometrioza I stopień, hiperprolaktynemia, MTHFR C677 T hetero PAI I hetero immunologia
3x IUI nie udane
09.2019 start IV -
nick nieaktualny
-
Zieziulka jeszcze raz gratulacje !
Super, że Ci tak sprawnie poszło ale nie rozumiem trochę jak mogła Ci położna powiedzieć, że przy drugim porodzie masz czekać w domu do 6h... przecież byś zdążyła urodzić dobrze, że jej nie posłuchałaś !
A no chyba, że jej o te skurcze chodziło, tak ?
🎂26.06.2020 - 3660g 54cm 👶🏻