Czerwiec 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak zaczęłyśmy rozmawiać o wyprawce, to ta ciąża wydaje się jakaś taka realniejsza. 😀
A te z was, które karmiły piersią wcześniej już, przydał wam się laktator?
Ja planuję karmić i zastanawiam się czy to potrzebne będzie. O brak mleka chyba nie mam się co martwić, bo juz 2-3 razy miałam po nocy na koszuli plamki przy sutkach. Myślałam, że to się pojawia dużo później. 😂
Z zimowymi dziećmi w sumie więcej problemu, bo faktycznie można ubrać już do wyjścia, a tu pieluchę trzeba zmieniać. A nasze letnie to będą pewnie w pampersie i jakieś body, szybkie ubieranie. 😀 -
Gosianka wrote:Jak zaczęłyśmy rozmawiać o wyprawce, to ta ciąża wydaje się jakaś taka realniejsza. 😀
A te z was, które karmiły piersią wcześniej już, przydał wam się laktator?
Ja planuję karmić i zastanawiam się czy to potrzebne będzie. O brak mleka chyba nie mam się co martwić, bo juz 2-3 razy miałam po nocy na koszuli plamki przy sutkach. Myślałam, że to się pojawia dużo później. 😂
Z zimowymi dziećmi w sumie więcej problemu, bo faktycznie można ubrać już do wyjścia, a tu pieluchę trzeba zmieniać. A nasze letnie to będą pewnie w pampersie i jakieś body, szybkie ubieranie. 😀Gosianka lubi tę wiadomość
-
Ja karmiłam tylko tydzień, cycki ogromne ,właśnie plamy przy cyckach miałam też wcześnie i gromne i mówię będzie tyle pokarmu że szok 🤣
Już w szpitalu widziałam ,że pokarmu brak ,na siłę ściągałam i dokarmialam po tyg miałam dość laktator spakowałam i pokarm od razu zanikł . Dlatego też spowiedziewam się ,że teraz będzie tak samo , dlatego laktator kupię dopiero wtedy gdy rzeczywiście pokarm będzie i utrzyma się .Gosianka lubi tę wiadomość
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Ja miałam laktator i po cc miałam pokarmu jak na lekarstwo. Byłam zdeterminowana żeby karmić piersią i laktator był wybawieniem. Moja położna była doradca laktacyjnym. Bez wzgledu na karmienie małej, co 3 godziny stymulowała piersi zgodnie z zasada 7,5,3 i piłam femaltiker. To było bardzo wyczerpujące, zwłaszcza w nocy. Małej nie dawałam mm, przystawiałam do piersi, budziłam na siłę, bo tylko chciała spać. Po dwóch tygodniach miałam pokarmu aż nadto. Mogłam odciągać, zostawiać i iść np do gina na wizytę, lub na zakupy spożywcze i mleko było w razie w.
Co do łóżeczka, ja miałam dostawne na pierwsze pół roku. Odkupiłam. Bylam zadowolona, bo w sumie mała jak kwilila to dotknęłam ręka z łóżka, nie wstając, i spała. Teraz mamy zwykle że szczebelkami, ale mam ochraniacz wokół, bo mała wierci się w nocy i przemieszcza się, więc o guza łatwo. Z rzeczy, które mi się przydały, to wanienka z tym takim stojaczkiem dodatkowym w środku dla mniejszego dziecka. Było łatwiej mężowi ja kłaść i kąpać na samym początku. A no i przewijak, po cc schylanie się do przebierania byłoby dla mnie tortura. Dobrze mieć przewijak na wysokości, gdzie człowiek nie musi się schylać i dźwigać dodatkowo.
Ja podobnie, jak dziewczyny, polecam bambusowe śpiworki, dają ciepło i chłodzą, w zależności od potrzeb. Ważne, żeby końcówka zamku była na dole, albo żeby był zasuwanh z boku, wtedy dzidzi nie zadrapie się.
U nas mala bardzo się drapała, więc miałam niedrapki i w sumie zanim opanowałam obcinanie jej małych pazurków, to minęło trochę czasu 😊
Ja dzisiaj rano wizytowalam. Dzidzi odwróciło się do nas pupa i plecami, za nic nie można było podglądnąć co ma między nogami. Gin w zasadzie nie był pewien czy to chłopiec czy dziewczynka 😆 czekamy do następnej wizyty, ale mogę przyjść z mężem, juhu! Potem byłam na zakupach spozyczywch na święta. Odbebnjone. Tewraz 'tylko' ogarnąć dom i cieszyć się naszym stanem ❤️Alano, Gosianka, Did lubią tę wiadomość
-
Kupiłam laktator i prawie nie używałam, bo dziecko z czasów lockdownu nie musiało pić z butelki i potem już niegdy nie ogarnęło tematu smoczka mimo prób z chyba 10 wersjami 🙈 dopiero bbox po 7 miesiącu zaczął wchodzić... teraz nie wiem jak podejść do tematu, żeby sobie znowu w stopę nie strzelić? Z drugiej strony słyszałam teorię, że z butelką niektóre dzieci się rozleniwiają i znowu nie chcą z cyca. Jakie macie doświadczenia?
No ale na nawał laktator działał cuda muszę przyznać.Gosianka lubi tę wiadomość
-
Domi93 wrote:Ja karmiłam tylko tydzień, cycki ogromne ,właśnie plamy przy cyckach miałam też wcześnie i gromne i mówię będzie tyle pokarmu że szok 🤣
Już w szpitalu widziałam ,że pokarmu brak ,na siłę ściągałam i dokarmialam po tyg miałam dość laktator spakowałam i pokarm od razu zanikł . Dlatego też spowiedziewam się ,że teraz będzie tak samo , dlatego laktator kupię dopiero wtedy gdy rzeczywiście pokarm będzie i utrzyma się . -
Alano wrote:Kupiłam laktator i prawie nie używałam, bo dziecko z czasów lockdownu nie musiało pić z butelki i potem już niegdy nie ogarnęło tematu smoczka mimo prób z chyba 10 wersjami 🙈 dopiero bbox po 7 miesiącu zaczął wchodzić... teraz nie wiem jak podejść do tematu, żeby sobie znowu w stopę nie strzelić? Z drugiej strony słyszałam teorię, że z butelką niektóre dzieci się rozleniwiają i znowu nie chcą z cyca. Jakie macie doświadczenia?
No ale na nawał laktator działał cuda muszę przyznać.
Mój syn nie umiał pic z butelki… z żadnej. Tylko pierś wchodziła w grę. Ani wyjść ani nic. Musiałam zawsze małego nakarmić pod korek przed wyjściem i wtedy miałam 3 h na wyjście.
Co do laktatora to tym razem kupuje elektroniczny. Już nie ręczny. Ja w 3 dobie po porodzie miła tyle pokarmu ze wykarmiłam swoje i mogłabym pół oddziału 🤦🏻♀️ Aż sie pielęgniarki dziwiły… wiec bez laktatora wtedy bym oszalała i by mi piersi wybuchły..
-
Ja tam samo jak Daisy_87,dzięki laktatorowi karmiłam piersią. Po cc nie miałam mleka, więc mąż mi kupił i dzięki laktatorowi rozbujałam laktację. Ale faktycznie bez wzgledu na wszystko wstawałam w nocy co 3 godz i odciągałam. Kosztowało mnie to dużo wysiłku, ale nie żałuję
Daisy_87 lubi tę wiadomość
-
Gosianka wrote:O kurcze, to mnie przestraszyłaś. Miałam nadzieję, że to oznacza, że będzie na pewno.
Myślę ,że to kwestia indywidualna 🙂
Teraz też już cycki duże...a podejrzewam,że pokarmu będzie brak ,ale moja mama miała tak samo .
Mam cichą nadzieję,że jednak będzie na butli no jednak to dla mnie wygodne było ... Nie wiem czemu bo zazwyczaj mamy mówią ,że na cycu to mega wygoda .
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Drogie Panie, ja już po wizycie. Dzisiaj wszystko było dobrze widać, dzieciątko zdrowe, ale nastąpiła zmiana płci - lekarz jest pewny, że to dziewczynka
Domi93, Gdynianka41, Limosa lubią tę wiadomość
I procedura
4AA - 03.2021 - 05.2021 [*] 9 tc.
3AB -10.2021 - 06.2022 Córeczka ❤
3AB - 01.2024 beta HCG <0,2
2BB - 02.2024 beta HCG <0,2
II procedura
3BB - 07.2024 cb
4BC ? -
Domi93 ja zdecydowanie wolę kp. Zawsze mam przy sobie i w idealnej temperaturze. A przy mm trzeba wozić termos (albo prosić gdzieś o wrzątek), zimną wodę, mleko... mimo, że już same pampersy i ubranka na zmianę zajmują dużo miejsca w torbie.
Na początku ciężko było gdziekolwiek wyjść, ale i tak sobie nie wyobrażałam dłuższej rozłąki niż 3h,a potem jak dziecko było starsze to babcia podawała moje zapasy mleka.
Ewe90 gratuluję córeczki
-
No właśnie z tym ciepłym mlekiem pod ręką to masz rację...poza tym mega wygoda w nocy .
Myślę ,że mam takie wrażenie ponieważ ten krótki czas który karmiłam to była walka , podejrzewam,że też wina położnej i pielęgniarek które nie pokazały jak dostawić małego ...ulsyszalam ,że jak będzie głodny to pokarm będzie i złapać pierś też będzie umiał .... W końcu skończyło się to tak ,że dziecko dwie doby prawie nie jadło i mąż sam przywiózł mleko i mu zrobiliśmy , oj co to wtedy było ,zadyma na pół szpitala 🤣🤣🤣🤣
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Kurcze, sama wiem jak ważne jest wsparcie kobiety, jeżeli chce karmić. Szkoda, że często personel w szpitalach nie ma wiedzy. Czasami wystarczy pomoc lobieci w pierwszych dniach, bo nie dla wszystkich laktacja przychodzi łatwo. Dzidzia może mieć problem ze złapaniem piersi, z wędzidełkiem, mama przecież też się stresuje, więc często mleko nie produkuje się od razu i ilościach jakie potrzeba. Dla dzidzia to też duży wysiłek, sądzę, że jak poczuje butelkę to potem rzadko chce pracować i ciągnąć z cyca, bo to ciężka praca.
Warto mieć numer do dobrego doradcy laktacyjnego, chyba że położna dobrze zna się na tym temacie. Wiem, że to bywa ciężkie, rozkręcić laktację. U mnie był mega baby blues, płacz, stres że mała nie je i ciagle spada z wagi. Ale w głowie wiedziałam, że jak nie spróbuję to nie będę wiedzieć czy dam radę. Udało się, bardzo się cieszyłam. Mam nadzieję, że i tym razem mi się uda. -
Grrr Wam też się często kasuje to co napiszecie? Zdecydowanie wolę grupy na fb, bo tam nawet jak dam wstecz to komentarz zostaje.
Domi93 trafiłaś na wygodne położne, które wolały dać dziecku butlę niż stać nad Tobą i pokazywać jak prawidłowo przystawić dziecko. U mnie było podobnie. Jednak z racji, że miałam cc, to trafiłam też na tą lepsza zmianę, która pokazała co i jak, a reszta należała już do mnie w domu.
-
Tak... Już tyle razy mi się usunęło ,że jak pisze dłuższy tekst to później po woli 🤣🤣 strasznie wkurzające to jest .
Oj tak ,tylko ,że one nie dawały butli nawet 🙊 dopiero nakarmiliśmy po dwóch dniach.
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈