👶 Czerwiec 2023 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
My napewno nie będziemy korzystać z tych 70 procent za duża stra dla nas, mąż by pewnie chętnie został :p ale zawsze my będziemy dostawać jeden procent więcej :p a powiedzcie mi a te 2 tygodnie dla taty 100 procent płatnego zostają czy wtedy ich już nie będzie ?
-
Loki wrote:Tez musze czesciej smarowac w takim razie. Wytrzymac te pare tygodni jeszcze..potem beda pewnie inne atrakcje, Maluszek sie o to postara
I wyprobuje miekki stanik. Bez stanika tez szalu nie ma, chwila ulgi a potem grawitacja daje popalic..niby wiedzialam, ze w ciazy piersi rosna i nie powinno to nikogo dziwic. Ale jak patrze na siebie.. nawet moj maz jest zaskoczony zmianami
9 tygodni platne 70% - moj maz nie moze sie doczekac i juz jakis czas temu zapowiedzial w pracy zeby szykowali dla niego zastepstwo na 3 miesiace. Z 2 tygodniami szpitalnego i zwyklym urlopem robi sie kawal czasu. I powiem Wam, ze w ogole nie zamartwiamy sie tymi 70% przez 2 miesiace, ten czas z dzieckiem w trojke to dla nas nagroda za prawie 3 lata staran..a zreszta cale zycie czlowiek pracuje i oszczedza, zrobi sie jedna wycieczka mniej Zreszta w tym roku z wycieczkami pewnie i tak nie poszalejemy. Raczej z wozkiem do parku i z powrotem
Co ciekawe przelozona mojego meza twierdzi, ze do tych 9 tygodni tacierzynskiego przysluguja mu jeszcze 2 tygodnie dotychczasowego ojcowskiego. Ja bylam pewna, ze te 2 tygodnie to juz historia. Niebawem sie to potwierdzi, czas teraz stanowczo przyspieszyl, jutro zaczynamy 30 tydzien!
Mój mąż nie wiem czy skorzysta. Z całości na pewno nie, może z części. Ale on pracuje z domu, jest cały czas na miejscu także to trochę inna sytuacja.
I nie każdy ojciec się miga od opieki nad dziećmi, mój się zajmuję na równi. Jak wróciłam do pracy kiedy młodsza córka skończyła rok zostawał z dwójką dzieci (nie chodzą do placówek) pracując równocześnie na home office. A pracuje w trybie dyzurowym więc wychodziłam z domu jak jeszcze spali przed 6 rano a wracałam przed 21 gdzie też już dzieci najczęściej spały. A jak szłam na nocke to wychodziłam z domu po 17 i wracałam przed 9 następnego dnia. Myślę że jest może i lepszym rodzicem ode mnie, na pewno nie mniej zaangażowanym 😉Loki, Namisa lubią tę wiadomość
❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
Dziewczyny a powiedzcie mi planujecie jakieś wakacje/wczasy już z maluszkiem?
Ja wiem że nie ma co aż tak wybiegać w przyszłość, ale chodzi mi po głowie jakiś wypad końcem września już z takim 3 miesięcznym bobasem ( o ile nie będzie hnb) córka była mega fajnym maluszkiem ( potem około 2 lat stał się armagedon... ) -
Oleczek wrote:Dziewczyny a powiedzcie mi planujecie jakieś wakacje/wczasy już z maluszkiem?
Ja wiem że nie ma co aż tak wybiegać w przyszłość, ale chodzi mi po głowie jakiś wypad końcem września już z takim 3 miesięcznym bobasem ( o ile nie będzie hnb) córka była mega fajnym maluszkiem ( potem około 2 lat stał się armagedon... )Oleczek lubi tę wiadomość
❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
Ja żadnych wakacji nie planuje, bo nie mam pojęcia jak będzie 😂 jak będziemy się dobrze ogarniać, to może jakiś kilkudniowy wypad nad morze we wrześniu:)
Zazdroszczę tym z Was, których mężowie pracują z domu - ja pracuję w 90% z domu, mąż natomiast jest kierownikiem budowy, więc nie dość, że ciężko mu przez to pójść na takie dłuższe wolne (nie bardzo ma go kto zastąpić, a budowa przez dwa miesiące bez kierownika to nie ma opcji, musiał by się chyba z tymi 9 tygodniami wbić pomiędzy jednym skończonym kontraktem, a przed rozpoczęciem kolejnego, a to rozpatruje w kategorii cudu, żeby to się tak zgrało), a dwa, że często ma budowy w różnych częściach Polski. Teraz jestem szczęśliwa, bo praktycznie skończył budowę w Warszawie i od tygodnia pracuje na miejscu, trochę się uspokoiłam, bo te tygodnie gdy jego nie było na miejscu, a sytuacja z szyjką niepewna, dały mi się we znaki. Cieszę się też, bo ustaliliśmy, że najbliższe przynajmniej trzy lata, tylko budowy na miejscu. Ja najchętniej bym chciała żeby on się bardziej na projektowanie przerzucił, ale wiem, że uwielbia swoją pracę, więc musimy się jakoś po środku spotkać.Oleczek lubi tę wiadomość
-
Oleczek wrote:Dziewczyny a powiedzcie mi planujecie jakieś wakacje/wczasy już z maluszkiem?
Ja wiem że nie ma co aż tak wybiegać w przyszłość, ale chodzi mi po głowie jakiś wypad końcem września już z takim 3 miesięcznym bobasem ( o ile nie będzie hnb) córka była mega fajnym maluszkiem ( potem około 2 lat stał się armagedon... )Oleczek lubi tę wiadomość
-
edka85 wrote:Myślę, że facetów bardziej przeraża wizja zajmowania się dzieckiem przez cały dzień niż to mniejsze wynagrodzenie No bo w zasadzie tak jest, że po zakończeniu 32 tyg (i po wszelkich urlopach wypocz) kobieta wraca do pracy, a wtedy ojciec wybiera swoje 9 tygodni, przez które zajmuję się maluchem. Czyli opóźnia to żłobek o kolejne 2 miesiące. Ale który Pan tak chętnie posiedzi z dzieckiem te 8-10 godzin...
To mój mąż jest chyba wyjątkiem, bo on mi otwarcie mówi że jemu się marzy zostać tatą na pełen etat 😆 Oczywiście łatwo się zakłada takie scenariusze jak sie nie ma jeszcze dzieci 😅 No ale nawet gdybyśmy chcieli wprowadzić taki mniej tradycyjny podział ról - przy naszej dysproporcji zarobków byłoby to więcej niż kłopotliwe. On ostatnio pierwszy raz w życiu był na L-4 (wcześniej pracował na działalności, teraz na umowie o pracę) - wykorzystał tylko 3 dni i kiedy sobie podliczył ile na tym stracił, to stwierdził że udawanie że coś robi przy komputerze przez te kilka dni jest dużo bardziej opłacalne 😆 A co dopiero gdyby mu mieli na stałe obciąć do 70%, chyba by tego nie przebolał. Ale fakt faktem - on i tak cały czas jest w domu, praca w 100 % zdalna więc nawet w ciągu dnia jak robi sobie chwilę przerwy to ogarnia wszystko w domu - może nie na równi ze mną, bo wiadomo że ja mam na to więcej czasu, ale tu odkurzy, tam zmywarkę opróżni - zadatki na housewife ma, choć nie będzie mu chyba nigdy dane 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2023, 13:16
Loki lubi tę wiadomość
-
Oleczek wrote:Dziewczyny a powiedzcie mi planujecie jakieś wakacje/wczasy już z maluszkiem?
Ja wiem że nie ma co aż tak wybiegać w przyszłość, ale chodzi mi po głowie jakiś wypad końcem września już z takim 3 miesięcznym bobasem ( o ile nie będzie hnb) córka była mega fajnym maluszkiem ( potem około 2 lat stał się armagedon... )
Nad wakacjami jeszcze nie myślałam, ale mamy wesele bliskich znajomych początkiem października 70 km od domu, nawet z opłaconym noclegiem. Jeszcze nie jesteśmy w stu procentach zadeklarowani, możliwe że przyjechalibysmy tylko na chwilę i wrócilibyśmy do domu, a może uda się zostać na noc. Mam nadzieję że te 3 miesiące nam wystarcza na ogarnięcie się na tyle żeby dać radę 😁 Ogółem bardzo chcielibyśmy podróżować z małym, choć mam świadomość że to już będzie trochę bardziej skomplikowana logistycznie przeprawa - już przeskok na podróże z psem był spory, w co dopiero z dzieckiem 😆 -
Namisa wrote:To mój mąż jest chyba wyjątkiem, bo on mi otwarcie mówi że jemu się marzy zostać tatą na pełen etat 😆 Oczywiście łatwo się zakłada takie scenariusze jak sie nie ma jeszcze dzieci 😅 No ale nawet gdybyśmy chcieli wprowadzić taki mniej tradycyjny podział ról - przy naszej dysproporcji zarobków byłoby to więcej niż kłopotliwe. On ostatnio pierwszy raz w życiu był na L-4 (wcześniej pracował na działalności, teraz na umowie o pracę) - wykorzystał tylko 3 dni i kiedy sobie podliczył ile na tym stracił, to stwierdził że udawanie że coś robi przy komputerze przez te kilka dni jest dużo bardziej opłacalne 😆 A co dopiero gdyby mu mieli na stałe obciąć do 70%, chyba by tego nie przebolał. Ale fakt faktem - on i tak cały czas jest w domu, praca w 100 % zdalna więc nawet w ciągu dnia jak robi sobie chwilę przerwy to ogarnia wszystko w domu - może nie na równi ze mną, bo wiadomo że ja mam na to więcej czasu, ale tu odkurzy, tam zmywarkę opróżni - zadatki na housewife ma, choć nie będzie mu chyba nigdy dane 😁
Mój mąż z synkiem dużo jest, do obowiązków domowych trzeba go namawiać,ale auto,jakieś technicznej to lajcik. Myślę,że skorzysta z tych dodatkowych tygodni,mimo że 70 procent,ale jak zacznie się przerwa w szkole. Bo chyba można to wykorzystać do 6 roku życia dziecka? Taniej nas to wyjdzie niż półkolonie/niania. A między dziećmi będzie 6 lat różnicy,więc akurat by się przydało... A obawiam się,że moja mama nie da już rady się zająć (dobil ja rak, i rocznik 54 jest). A teście...nie będę komentować 🥴
Ja myślę o wypadzie w sierpniu,mamy 10 rocznicę ślubu. Ale to tylko wypasiony hotel,w sensie jedzenie full wypas i inne bajery,żebym niczym się nie przejmowała,ale ceny powalają...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2023, 13:29
-
zazu wrote:Jak najbardziej dodatkowo jeszcze dwa tygodnie o których piszesz są do wykorzystania. Przy czym te 9 tygodni można wykorzystać dopiero jak skończy się macierzyński. Będzie można albo czekać aż mama skończy cały rodzicielski i wtedy tata idzie na te 9 tygodni czy ile tam chce, albo iść równolegle z mamą. Wtedy razem mają wolne, uważam że to super opcja.
Mój mąż nie wiem czy skorzysta. Z całości na pewno nie, może z części. Ale on pracuje z domu, jest cały czas na miejscu także to trochę inna sytuacja.
I nie każdy ojciec się miga od opieki nad dziećmi, mój się zajmuję na równi. Jak wróciłam do pracy kiedy młodsza córka skończyła rok zostawał z dwójką dzieci (nie chodzą do placówek) pracując równocześnie na home office. A pracuje w trybie dyzurowym więc wychodziłam z domu jak jeszcze spali przed 6 rano a wracałam przed 21 gdzie też już dzieci najczęściej spały. A jak szłam na nocke to wychodziłam z domu po 17 i wracałam przed 9 następnego dnia. Myślę że jest może i lepszym rodzicem ode mnie, na pewno nie mniej zaangażowanym 😉
Fantastycznie
Moj maz najczesciej pracuje w domu, chyba ze ma ochote na spacer do biura ( jakies 700-800 metrow od naszego mieszkania), ale to bardziej w celach towarzyskich. Mimo to cieszy sie na te tygodnie bez spotkan sluzbowych, tygodnie, ktore bedzie mogl calkowicie poswiecic rodzinie. I to w lecie, wiec termin na dlugie wolne idealny.
Podziwiam Was z tymi planami wakacyjnymi.. moze faktycznie nie bedzie tak zle, ale na ten moment zastanawiam sie jak sobie poradze z przebraniem Malucha czy kapiela.. wyjazd na wakacje wychodzi poza sfere marzen jak narazie..Starania od 01.2020
2021 /2022 Przewlekle zapalenie endometrium, usuniety polip
3 histeroskopie, biopsja, 2 antybiotykoterapie
Pazdziernik 2022 planowane IUI, zamiast tego niespodzianka i 2 kreski
Termin: czerwiec 2023, bedzie coreczka! -
My na pewno nigdzie na wakacje nie pojedziemy. W połowie września jesteśmy zaproszeni na weselicho pod Warszawą. Młody zaproponował mojemu narzeczonemu, żeby ten był świadkiem, ale jeszcze nie wiedzieli o naszym bobasie jak ich uświadomiliśmy, że będziemy już w trójkę, to Młoda zaproponowała, że mamy sobie kogoś wziąć do opieki nad dzieckiem i że zapłacą za nocleg. Zawsze większą swoboda, a podejrzewam, że przyszła teściowa zgodzi się bez problemu. Najzabawniejsze jest to, że dzień wcześniej mamy 10 rocznicę związku i jeśli uda się pojechać to spędzimy ją już tam, bo Oni chcą świadka mieć już dzień wcześniej. Zobaczymy jeszcze jak to będzie z serduszkiem Julii i ewentualnymi objawami. Oczywiście uprzedziliśmy, że może nas nie być i Pan Młody ma już drugiego świadka w zapasie.
Loki lubi tę wiadomość
🩷 Julka 25.05.2023 -
U nas też wesele we wrześniu i to męża brata ale opieka załatwiona pojedzie ze mną przyjaciółka i wynajmę jej pokój u mnie mąż jak tylko może spedza czas z synem tym bardziej że młody uwielbia się z nim bawić mama jest tylko do spania i przytulenia albo jak zdążyło się nieszczęście:p pierwsze pranie zrobione jutro miało być prasowanie ale młody coś zaczyna kaszleć więc muszę zostawiać go w domu bo zaraz święta jeszcze bardziej go coś złapie więc prasowanie będzie musiało poczekać tym bardziej że w domu najczęściej robi to mąż 😂
-
My byliśmy na weselu jak mały miał 3 miesiące, zakładałam mu słuchawki wygluszajace i na parkiecie chwilę potańczyliśmy we trójkę, tak to spał w wózeczku w salce obok sali i wytancowalismy do 3.00 w nocy, nikt nie wierzył, że mamy niemowlaka. Nocleg mieliśmy na miejscu zapewniony. Super wspominam.
Ja dziś wizytowałam u swojej gin, 1700g mała waży. Mam wód na granicy normy, muszę zacząć więcej pić. I zrobić glikemie na następną wizytę za 2 tyg. Kolejne wizyty już są co 2 tygodnie. Czas przyspiesza... -
korallik wrote:My byliśmy na weselu jak mały miał 3 miesiące, zakładałam mu słuchawki wygluszajace i na parkiecie chwilę potańczyliśmy we trójkę, tak to spał w wózeczku w salce obok sali i wytancowalismy do 3.00 w nocy, nikt nie wierzył, że mamy niemowlaka. Nocleg mieliśmy na miejscu zapewniony. Super wspominam.
Ja dziś wizytowałam u swojej gin, 1700g mała waży. Mam wód na granicy normy, muszę zacząć więcej pić. I zrobić glikemie na następną wizytę za 2 tyg. Kolejne wizyty już są co 2 tygodnie. Czas przyspiesza... -
Ja dziś również miałam wizytę. Ktg, szyjka okej (nie wiem jak ten gin to mierzy, ale ostatnio mówił, że szyjka 3,3 a dzisiaj że 3,7, więc chyba robi to na odwal. Lepiej w górę niż w dół) Mysia leżała sobie główkowo dosyć nisko. Jej waga z dzisiaj to 1106g (+/- 161g). Ostatnio miała coś pod 1000g, więc za dużo nie przybrała. W porownaniu do dziewczynki koralika, to malusia. Wszytko wychodzi z pomiarow na 29+6 a brzuszek na 26+3...ale powiedział że rośnie w swoim tempie, że przepływy i łożysko są okej. Jakby coś było nie tak to by mnie wysłał na pewno na oddział do siebie. Póki co jak zwykle musimy czekać co się wydarzy. Czyli nie robie nic innego jak czekam od początku ciąży. Dziewczyny niektóre na pewno rozumiecie, te które muszą się bardziej kontrolować co do serca to powiedział że średnio widzi, bo ma słaby obraz ale "nie widzi nieprawidlowosci" (ale już nie wiem czy żadnych, czy innych oprócz tych które już wystepują w wadzie) wizyta u kardiologa już w poniedziałek i dowiem się więcej
Pozdrawiam Was ciepłozazu lubi tę wiadomość
🩷 Julka 25.05.2023 -
Moja nie mierzy szyjki, tylko palcem sprawdza, czy zamknięta. Co do wagi dziecka to nie przywiązuję w ogóle wagi, bo pierworodny był szacowany 3500g w dniu terminu, tydzień później w szpitalu oszacowali na 4500g (1kg w tydzień?!), a ostatecznie miał 4290g. Ale myślę, że mała też będzie z większych dzieci mimo wszystko
-
Anulka i jak Twoje wyniki cukru rano po tej insulinie? Coś spadło, czy dalej tak samo jak bez?
Moja Dorotka cały czas leży poprzecznie. Jestem ciekawa czy się przekręci. Za tydzień USG i będę wiedziała
Zaczęłam chodzić na masaże dla ciężarnych i powiem Wam że fajna sprawa w moim przypadku na relaks ale pójdę pewnie jeszcze ze 4 razy bo w ostatnim miesiącu już podobno niekoniecznie Pani będzie chciała mnie masować
-
U mnie dzisiaj początek trzeciego trymestru 😁
W ogóle zauważcie że nie było na naszym wątku późnych poronień ani ekstremalnych wcześniaków z II trymestru. Wszystkie już jesteśmy na takim etapie że w razie porodu dzieci mają spore szanse na przeżycie a u dziewczyn z początku miesiąca to już w ogóle, prawie 32 tydzień ❤️Ulcia9112, edka85 lubią tę wiadomość
❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
zazu wrote:U mnie dzisiaj początek trzeciego trymestru 😁
W ogóle zauważcie że nie było na naszym wątku późnych poronień ani ekstremalnych wcześniaków z II trymestru. Wszystkie już jesteśmy na takim etapie że w razie porodu dzieci mają spore szanse na przeżycie a u dziewczyn z początku miesiąca to już w ogóle, prawie 32 tydzień ❤️
W sumie tak, tylko się cieszyć ❤️ Choć jak się popatrzy na pierwszą stronę to trochę dziewczyn przestało się po drodze udzielać - oczywiście trzeba zakładać optymistyczną wersję że zwyczajnie zrezygnowały z forum, ale różnie może być, statystyka w tej materii jest nieubłagana. Ja chwilę udzielałam na wątku z terminem na marzec, ale poronilam i jakoś nie czułam się na siłach żeby sie tym dzielic (dawałam znać tylko dziewczynom na Ovu z którymi znałam się dłużej). Więc po prostu z dnia na dzień odpuściłam wątek i jakoś nie mogłam się przemóc w sobie żeby tam zaglądać.