👶 Czerwiec 2023 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny , a któraś z Was miała przy pierwszym porodzie mocno pęknięta szyjkę i podczas kolejnego porodu obyło się bez powtórnego jej pęknięcia??
-
Kalolika wrote:Ja będę rodzić w tym samym szpitalu na Żelaznej w Warszawie ale ja też ze względu na CC nie mam wyboru :p ma swoje minusy i plusy obecnie dużym minusem to są odwiedziny tylko 2 godziny w wyznaczonym przedziale czasowym i trzeba dogadywać się z innymi pacjentkami bo tylko w danym przedziale może być jeden odwiedzający w sali dlatego ja liczę że uda mi się mieć płatna sale rodzinną. Ale mam jeszcze czas o tym myśleć :p
Z odwiedzinami to nawet sie nie nastawiam. Moja młodsza córka nie chce zostawać bez rodziców więc już samo zostawienie jej z moja siostra na czas porodu będzie ciężkie o ile wie uda w ogóle...
Ale o sali komercyjnej tez myślę. Tylko że tam to trafić na dostępna salę i w ogóle żeby do szpitala sie dostać to loteria 🤦
Na tę chwilę zależy mi tylko żeby mnie przyjęli a po porodzie to już sobie poradzę.❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
Sunday_92 wrote:Ja jeśli dane mi będzie wybierać i rodzic mniej więcej w terminie to raczej Polnej nie wybiorę, ale to pomyślę za parę tygodni jeśli uda się donosić, póki co Polna to moja jedyna opcja w razie porodu przed 33tc. Mi osobiście bardzo zależy na tym, żeby mieć swoją położną kontraktową, w związku z czym z wyboru pewnie padnie na Lutycką (stamtąd z resztą mam lekarza prowadzącego i namiary na położną), bo ani w Raszei ani w św. Rodzinie nie ma takiej opcji. Ja nigdy nie leżałam w jakimkolwiek szpitalu, także trochę mnie to stresuje, jakbym miała ciążę fizjologiczną, bez zagrożenia porodem przedwczesnym to wybrałabym Medicover w Wawie.
I ogólnie, nie zawsze da się uniknąć nacięcia krocza, ale ten odsetek to powinno być max. 20%, a w Poznaniu wszędzie około 50%.
Jasne, choć ja akurat Lutyckiej bym nie wybrała, jeśli już inny szpital to Raszei. Na Polnej też można mieć kontraktowa położna- jest co najmniej kilka polecanych (jest grupa "Rodzę na Polnej" na fb i tam dziewczyny przekazują namiary), ale cen nie znam bo ja sie nie zdecyduje na to raczej. 🙂 Natomiast totalnie rozumiem, jeśli się nie było w szpitalu - też wtedy pewnie Polna napawałaby mnie przerażeniem, no ale ja trochę po prostu zaprawiona w boju szpitalnym - byłam ich "ciekawym przypadkiem" i trochę tam przeszłam. 😅 Wizyty w poradni, gdzie jeden z lekarzy cieszył się, że pozwoliłam się przebadać studentowi, az poszedł po kawę z tej radości, a ten biedny student nie do końca wiedział co robić nie zapomnę (a ja w tym czasie na fotelu ginekologicznym w pelnej krasie xD). 🤣🤣
Ano, to w sumie ciekawe, że jest aż taki odsetek. Z czego najmniej on mnie właśnie na Polnej dziwi jako że tam najwięcej porodów- natomiast tam gdzie cisną na te kameralność jak Raszei to już dla mnie bardziej dziwne, ze tak czy siak im sie nie udaje. 🤷♀️
Przy czym Polna ma za ost. rok 45% nacięć (zmniejszaja te statystyki), Raszei nie aktualizowała od 2019 statystyk (to akurat slabe), św. Rodziny chyba 62%, a Lutycka aż 74%.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2023, 22:36
👩 31 / 🧔30
❌ PCOS, cykle i owulacje nieregularne bez leków; Hashimoto - delikatna postać, pod kontrolą
Stymulacje (letrozol, NAC, Ovitrelle):
03.2022, 04.2022, 05.2022, 06.2022 ❌
08.2022 -> 9.09.2022 ⏸
10.09 - beta 204
12.09 - beta 482
4.10 - wszystko ok, 1,43 cm człowieczka, mamy ❤️🍀
2.11 - prenatalne -> 5,38cm fikającego człowieczka, niskie ryzyka 🍀
4.01 - połówkowe -> 370g ruchliwej już potwierdzonej dziewuchy 🥰🍀 21+1
22.02 - USG III trymestru, 1150g 🍀 28+1
21.03 - 2020g ❤️ 32+0
9.05 - około 3200-3300g panny, której dobrze w brzuchu ❤️ 39+0
PTP - 16.05.2023
Wanda ❤️ - 26.05.2023, 3620g, 55cm ❤️ 41+3
-
zazu wrote:Ja też liczę że uda mi sie urodzić na Żelaznej. Dwa razy nie wyszło, może chociaż ostatni poród sie uda 🤭
Z odwiedzinami to nawet sie nie nastawiam. Moja młodsza córka nie chce zostawać bez rodziców więc już samo zostawienie jej z moja siostra na czas porodu będzie ciężkie o ile wie uda w ogóle...
Ale o sali komercyjnej tez myślę. Tylko że tam to trafić na dostępna salę i w ogóle żeby do szpitala sie dostać to loteria 🤦
Na tę chwilę zależy mi tylko żeby mnie przyjęli a po porodzie to już sobie poradzę. -
Anulka87 wrote:Dobra,mam chwilę,to się rozpisze.
Cukry odkąd biorę insulinę mam coraz gorsze,najlepsze 95,często 98 i też 101🤦🏼♀️ a doszłam już do 15j. W ciągu dnia ideolko... Już nawet nie płacze rano jak widzę ten wynik...🥺 Niby może tak być.
Swoją drogą,ciekawe czy któreś z nas spotkają się na porodówce 🤭😊
Skonsultuj tę cukry z inny diabetologiem. To nie jest normalna sytuacja. A temu twojemu diabetologowi bym nie ufała.edka85 lubi tę wiadomość
-
dracaena wrote:Jasne, choć ja akurat Lutyckiej bym nie wybrała, jeśli już inny szpital to Raszei. Na Polnej też można mieć kontraktowa położna- jest co najmniej kilka polecanych (jest grupa "Rodzę na Polnej" na fb i tam dziewczyny przekazują namiary), ale cen nie znam bo ja sie nie zdecyduje na to raczej. 🙂 Natomiast totalnie rozumiem, jeśli się nie było w szpitalu - też wtedy pewnie Polna napawałaby mnie przerażeniem, no ale ja trochę po prostu zaprawiona w boju szpitalnym - byłam ich "ciekawym przypadkiem" i trochę tam przeszłam. 😅 Wizyty w poradni, gdzie jeden z lekarzy cieszył się, że pozwoliłam się przebadać studentowi, az poszedł po kawę z tej radości, a ten biedny student nie do końca wiedział co robić nie zapomnę (a ja w tym czasie na fotelu ginekologicznym w pelnej krasie xD). 🤣🤣
Ano, to w sumie ciekawe, że jest aż taki odsetek. Z czego najmniej on mnie właśnie na Polnej dziwi jako że tam najwięcej porodów- natomiast tam gdzie cisną na te kameralność jak Raszei to już dla mnie bardziej dziwne, ze tak czy siak im sie nie udaje. 🤷♀️
Przy czym Polna ma za ost. rok 45% nacięć (zmniejszaja te statystyki), Raszei nie aktualizowała od 2019 statystyk (to akurat slabe), św. Rodziny chyba 62%, a Lutycka aż 74%.dracaena lubi tę wiadomość
-
eMPe wrote:Skonsultuj tę cukry z inny diabetologiem. To nie jest normalna sytuacja. A temu twojemu diabetologowi bym nie ufała.
Dzięki Dziewczyny za wsparcie 💗 -
Anulka87 wrote:Konsultowałam,co prawda nie z diabetologiem,ale z koleżanką pielęgniarka i bardzo często w okolicach 30 TC dzieją się takie akcje. Jestem te zna forum o cukrzycy ciążowej i nie jestem niby odosobnionym przypadkiem.... Z pozytywów,dzisiaj rano miałam 94,ale oczywiście negatyw musi być,bo z moczu wyszło trochę ketonów 🤦🏼♀️
Dzięki Dziewczyny za wsparcie 💗
Mi się wydaje że masa diabetologów nie aktualizuje wiedzy . Ja 7 lat na io biorę gluckophare i w tej ciąży na początku diabetolog kazał odrazu ustawić bo jego zdaniem "lepiej już podawać insulinę " a prawda taka że znają insulinę więc ja chcą dać a innych leków się boją. Poszłam drogą mojej pierwszej ciąży i skonsultowałem z innym diabetologiem i dalej biorę gluco i wyniki idealne nie muszę pilnować posiłków o dwie krzywe cukrowe super
Swoją drogą oglądałam kiedyś dokument o anorektyczkach w ciąży i tam było że nawet jak matka nie je za dużo lub lub wcale to dzieciak i tak się rozwija i nie jest głodzony bo bierze z jej ciała kości itd a płody nie mają hipotrofi czy innych problemów więc to bujda że jak 5 min nie zjesz to głodzisz dzieckoWiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2023, 13:40
Anulka87, Kapod lubią tę wiadomość
-
Anulka, masz ketony w moczu... Czyli za mało wegli i za dużo insuliny. To nie jest normalne, mało która dziewczyna tutaj z cc ma ketony. Gdyby chodziło o mnie, to odstawiłabym insulinę i zwiększyła kaloryczność posiłków wieczornych i sprawdziła, czy aby właśnie to nie jest strzał w dziesiątkę. Bo być może przez niską kaloryczność i ładowanie insuliny doprowadzasz do hipoglikemii nocnej, a stąd prosta droga do porannego odbicia. A zatem efekt odwrotny od zamierzonego. Wtedy zwiększasz dawki insuliny i tak kręci się błędne koło.
Kapod lubi tę wiadomość
-
edka85 wrote:Anulka, masz ketony w moczu... Czyli za mało wegli i za dużo insuliny. To nie jest normalne, mało która dziewczyna tutaj z cc ma ketony. Gdyby chodziło o mnie, to odstawiłabym insulinę i zwiększyła kaloryczność posiłków wieczornych i sprawdziła, czy aby właśnie to nie jest strzał w dziesiątkę. Bo być może przez niską kaloryczność i ładowanie insuliny doprowadzasz do hipoglikemii nocnej, a stąd prosta droga do porannego odbicia. A zatem efekt odwrotny od zamierzonego. Wtedy zwiększasz dawki insuliny i tak kręci się błędne koło.
Dzisiaj już ketonów nie miałam. Mam kociokwik w głowie po tym,co piszecie. Niby byłam uspokojona dzięki koleżance pielegn. i koleżance,która też.miala CC,ale.od 12 TC,ale.teraz mam kociokwik w głowie....
Życzę Wam zdrowych, spokojnych świąt 💗🐰 za rok spędzanych już w większym gronie 💗Sunday_92 lubi tę wiadomość
-
Anulka87 wrote:A powiedzcie,planujecie co dostaniecie od swoich Drugich Połówek za urodzenie? Nam jakoś tak wyszło,że są pierwszym razem nie wyszło 😂 a teraz chce tego dopilnować 😊
Ale w sensie, że co? Ze jakaś nagrodę? ;p
@zazu kiedy zaczęły Ci się te epizody lękowe? Miałaś je już podczas pierwszej ciąży? Zastanawiam się jak zareagowałaś w dniu porodu. Ja się boję, że ogarnie mnie jakaś totalna panika, która utrudni sprawę.
Życzę Wam spokojnych świątecznych dni
🩷 Julka 25.05.2023 -
Anulka87 wrote:A powiedzcie,planujecie co dostaniecie od swoich Drugich Połówek za urodzenie? Nam jakoś tak wyszło,że są pierwszym razem nie wyszło 😂 a teraz chce tego dopilnować 😊
Wesołych i spokojnych świąt Wielkanocnych kochane! -
Ulcia9112 wrote:Ale w sensie, że co? Ze jakaś nagrodę? ;p
@zazu kiedy zaczęły Ci się te epizody lękowe? Miałaś je już podczas pierwszej ciąży? Zastanawiam się jak zareagowałaś w dniu porodu. Ja się boję, że ogarnie mnie jakaś totalna panika, która utrudni sprawę.
Życzę Wam spokojnych świątecznych dni -
korallik wrote:Jak wróciłam ze szpitala to dostałam bukiet kwiatów,kwiatka w doniczce, który do dziś mi rośnie, gdzie wszystkie moje kwiaty są na chwilę i padają xD i ptasie mleczko z gorzką czekoladą, które jadłam przez tydzień i tak miło wspominam, że teraz sobie też zażyczyłam to samo ptasie mleczko xD nie rozumiem za bardzo pytania, bo w jaki sposób możemy zaplanować prezent dla nas od męża?
Wesołych i spokojnych świąt Wielkanocnych kochane! -
Ulcia9112 wrote:Ale w sensie, że co? Ze jakaś nagrodę? ;p
@zazu kiedy zaczęły Ci się te epizody lękowe? Miałaś je już podczas pierwszej ciąży? Zastanawiam się jak zareagowałaś w dniu porodu. Ja się boję, że ogarnie mnie jakaś totalna panika, która utrudni sprawę.
Życzę Wam spokojnych świątecznych dni
Chociaż zdarzało mi się czasem że czułam taki narastający niepokój dziwny jak przy właśnie ataku paniki ale mijało samo zanim coś się z tego rozwinęło, to tak sporadycznie się pojawiało.
Przy porodzie nic się nie działo. Po porodzie też było ok od tej strony. Dopiero teraz w ciąży miałam dwa takie epizody.
Jak zachorowałam te 7 lat temu to miałam je codziennie nawet po kilka razy więc to w ogóle się nie umywa do tego co wtedy przeszłam ale i tak jest nieprzyjemnie.
Ulcia9112 lubi tę wiadomość
❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014