👶 Czerwiec 2023 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
My mamy lampkę misia z pilotem, ma różne kolory i natężenie. Na początku bardzo mi się przydawała w nocy, do teraz w sumie w kryzysowych sytuacjach się przydaje. Nie razi to światło i nie wybudza młodego, kiedy muszę mu zmierzyc tempeature w nocy albo coś się dzieje. Spanie z zapaloną lampką całą noc to nie.
Mal86 lubi tę wiadomość
-
Co do kremów, to na odparzenia używam tormentile forte, a w razie mega czerwonej dupki, to mam metanium. To jest angielska masc niedostępna w polskich aptekach, ale można zamówić ją na allegro. I rzeczywiście przy takich żywych ranach (np w przebiegu grypy żołądkowej), to działa wielkie cuda. Aż trudno mi uwierzyć, że w PL jej nie da się tak od ręki dostać.
A co do akcesoriów must have dla noworodka, to tulik i szumiś. -
edka85 wrote:Co do kremów, to na odparzenia używam tormentile forte, a w razie mega czerwonej dupki, to mam metanium. To jest angielska masc niedostępna w polskich aptekach, ale można zamówić ją na allegro. I rzeczywiście przy takich żywych ranach (np w przebiegu grypy żołądkowej), to działa wielkie cuda. Aż trudno mi uwierzyć, że w PL jej nie da się tak od ręki dostać.
A co do akcesoriów must have dla noworodka, to tulik i szumiś.❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
Ja przy synku spałam kilka pierwszych dni z delikatną lampką potem już nie, teraz mamy delikatną niebieską w przedpokoju do kontaktu bo syn śpi sam i czasami zdarza mu się przyjść do nas.
Ja też jestem team waterwipes a w domu woda plus waciki, miałam taki termos co wskazuje temperaturę z Lidla i teraz też chce go kupić.
No i MAJ mam nadzieję że nic się nie zmieni i w tym miesiącu poznam mieszkańca brzuszka ♥️ -
Ulcia9112 wrote:Tak jest! Sen był proroczy ! również witam. Piknego dnia wszytskiiiiim
Ja to w ogóle czekam na co najmniej 3 maj. Mam jakiegoś schiza. Moja mama miała się urodzić 24 czerwca, w czmp w Warszawie,bo babcia troje wcześniejszych dzieci rodziła martwych. A urodziła się 2 maja,w domu i dziadek odebrał poród. W 54 roku... Więc czekam aż minie ta data. Bożenko ja w ogóle mam tyle schizow w tej ciąży,że głowa mała 🙈 -
Mamuńciuuuuuuuu to już ten miesiąc dziś maz chce malować ściany, czekam na wypłatę i zostało mi tylko kupienie dostawki jeszcze dwie książki muszę przeczytać o porodach hipertrofików 🫢
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2023, 10:21
-
Ani0nka wrote:Mamuńciuuuuuuuu to już ten miesiąc dziś maz chce malować ściany, czekam na wypłatę i zostało mi tylko kupienie dostawki jeszcze dwie książki muszę przeczytać o porodach hipotrofików 🫢
Oo,a czemu czytasz o hipotrofikach?
-
Witam się również w maju.
Tak się cieszę że to już ten miesiąc 😁
Część z Was urodzi już w maju, ja czekam na 8 czerwca i dopiero mogę się rozpakowywać najwcześniej 😅❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
Hipertrofikach sory 🫢🙃
Mała będzie miała na bank ponad 4kg wiec chce poczytać o pozycjach itd aby jak najmniej szkód sobie wyrządzić i aby Małej pomoc -
Ja mam nadzieję urodzić po 22.05. 🙈 21.05. będzie ciąża donoszona, zdecydowaliśmy się na dedykowaną położną, ale ona ma urlop 15-22.05. więc liczę na to, że Młody najwcześniej wyjdzie 23.05.
24.05. najprawdopodobniej będę mieć ściągany pessar (ale jeszcze na wizycie będę potwierdzać termin) i zostawią mnie pewnie na 24h w szpitalu - jakby Guciu zdecydował wtedy wyjść to bym nie miała nic przeciwko. -
Dzień dobry w maju! Ciekawe ile z nas w tym miesiącu sie rozpakuje 😁 U mnie termin bliżej połowy czerwca, ale donoszona od 22 maja i przyznam że tez chętnie urodziłabym wcześniej. Wyprawkowo wszystko gotowe, do tego pogoda jeszcze może być bardziej znośna, dziecko mniejsze i w teorii łatwiejsze do urodzenia - no same plusy 😄 Ale na chwilę obecną nic nie nie sugeruje żeby się miało wcześniej zacząć - brak skurczów przepowiadających, brzuch raczej wysoko, fizycznie też nie zdążyłam jeszcze "poczuć" tego 3 trymestru bo wydolnościowo czuje sie naprawde dobrze... Wiec przeczucie mi podpowiada że jednak poczekam do czerwca. Byle nie do lipca 😅
-
U mnie różnie może być, syna przenosiłam 10 dni i nie zapowiadało się, żeby chciał sam wyjść. Jestem bardzo ciekawa jak będzie teraz.
Wczoraj cały dzień na nogach, a dziś nawet na plac zabaw pod domem nie wyszłam, mąż z małym wychodził a ja odpoczywałam. Brzuch mnie bolał, spięty był i w ogóle zle się czułam. Dzisiaj też mi tak napiera na dół, że chodzę co chwilę do WC, a jak chodzę to mam wrażenie, że zaraz mi wypadnie.