👶 Czerwiec 2023 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Anulka87 wrote:Teraz idą święta,mogą jutro nie zacząć wywołania,tylko czekać...a da radę w ogóle czekać? Czy masz nakaz pojscia już na wywołanie?
-
Sunday_92 wrote:Na pewno zaczną, bo jutro jest mój lekarz, więc wiem, że on mnie trzymać bez sensu nie będzie. Rozmawiałam z nim przed jego urlopem dwa tygodnie temu to stwierdził, że jeżeli bardzo będę chciała się wstrzymać, to ewentualnie o tydzień by można było, z monitorowaniem co i jak, ale ogólnie on by raczej radził działać w 39tc. Ja mam sporo takich pośrednich wskazań do indukcji, ale zdaje sobie też sprawę, że jestem dużo lepiej przebadana ze względu na leczenie niepłodności niż większość kobiet, które mogą nawet o pewnych rzeczach nie wiedzieć (u mnie insulinoopornosc i metformina stosowana w ciąży, mutacja pai, w związku z czym cała ciąża na heparynie, teraz też mi jeszcze ciśnienie trochę się gorsze zrobiło, ale raczej w wysokiej normie, szacowana masa dziecka około 4kg), ale żadne to nie jest takie twarde wskazanie. Plus chodzę bez szyjki, z 3cm rozwarciem, więc ma być sama indukcja, bez preindukcji (czyli od razu oksy, bez balonika), co podobno dobrze i szybko rokuje. Ogólnie to przystałam na to, że jutro wywołujemy, ale chyba za dużo o tym teraz myślę plus byłam przekonana, że samo się szybciej zacznie (jeszcze są jakieś 24h to może 😂) i obędzie się bez indukcji.
Weź może umyj dziś fugi szczoteczka do zębów,kaloryfery wacikami do demakijażu czy inne takie 😅Sunday_92 lubi tę wiadomość
-
Sunday ja też się bałam tego wywołania że się nie uda i będzie cesarka, ale byłam dobrze nastawiona i poszło ekspresowo a zaczynałam od balonika.
Wiadomo jak mogłabym wybierać też bym chciała żeby zaczęło się samo bo oksytocyna ma niezłą moc Trzymam kciuki żeby było po Twojej myśli.
Powiem Wam, że czytam wszystko na bieżąco, ale też nie mogę się oderwać od Niuni żeby się bardziej udzielać.
Jestem przeszczęśliwa choć wyszło trochę kwiatków niestety, ale będziemy działać i mam nadzieję że to wszystko okaże się nieistotneSunday_92 lubi tę wiadomość
-
Może nie będzie taki diabeł straszny jak go malują dzisiaj taki plan na wieczór: spacer, kolacja w hinduskiej knajpce z ostrym curry i zaangażowanie męża - może samo w nocy ruszy, a jak nie, to ufam swojemu prowadzącemu, tylko chyba hormony szaleją na koniec 🙈
Anulka87 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny wczoraj miałam bole w kroczu w tym samym czasie twardnienie brzucha a niunia była niespokojna tak się ruszała.Kurcze myślałam że coś się zadzieje a tu nic uspokoiło się i poszłam spać.To moja pierwsza ciąża i wszystko nowe , dziewczyny może u mnie już blisko do porodu?jestem w 38t5.Dzisiaj jeszcze mam ostatnią wizytę jestem ciekawa co lekarz powie.....
-
Wywoływanie nie jest takie straszne jak się czyta. Na oxy cały dzień miałam delikatne skurcze, jadłam obiad i kolację normalnie xD dopiero po odpięciu od oxy, po godzinie odeszły mi wody i wtedy zaczęły się coraz mocniejsze skurcze bez oxy.
A my dzisiaj wychodzimy do domkuMal86, Loki, Anulka87, Sunday_92 lubią tę wiadomość
-
Laski! Jeszcze tylko chwila i będziecie miały to za sobą
Dziewczyny po porodzie- czy tylko ja pocę się jak przysłowiowa świnia ? Dzisiaj obudziłam się cała mokra. Koszula do zmiany, materac zalany ;0 długo to potrwa ? Bo rozważam spanie w wannie 🤣🩷 Julka 25.05.2023 -
Ulcia9112 wrote:Laski! Jeszcze tylko chwila i będziecie miały to za sobą
Dziewczyny po porodzie- czy tylko ja pocę się jak przysłowiowa świnia ? Dzisiaj obudziłam się cała mokra. Koszula do zmiany, materac zalany ;0 długo to potrwa ? Bo rozważam spanie w wannie 🤣 -
Ulcia9112 wrote:Laski! Jeszcze tylko chwila i będziecie miały to za sobą
Dziewczyny po porodzie- czy tylko ja pocę się jak przysłowiowa świnia ? Dzisiaj obudziłam się cała mokra. Koszula do zmiany, materac zalany ;0 długo to potrwa ? Bo rozważam spanie w wannie 🤣 -
Sunday, ja cie rozumiem. Też zapieram się, że nie pójdę na żadna indukcję. Będę robić wszystko, co w mojej mocy, aby samo się zaczęło. Dziś mam ostatnią wizytę i zobaczymy, co powie lekarz. W razie czego będę się z nim umawiać na jeszcze jedno spotkanie celem wykonania masażu szyjki.
Ulcia, to zupełnie normalne, że oblewają cie teraz poty. -
Ja pamiętam, że po porodzie było mi strasznie zimno i tak przez cały pobyt w szpitalu, a jak wróciłam do domu to raz fala gorąca raz zimno, ale ile to trwało już nie pamiętam.
Jestem po przedostatniej wizycie, mała waży około 3100g. Dostałam już skierowanie do szpitala...mam się stawić 21.06, a dzień później cc...robi się poważnie i tak realnie...nie mogę uwierzyć że to już za chwilę Jagna będzie z nami -
Ulcia9112 wrote:Laski! Jeszcze tylko chwila i będziecie miały to za sobą
Dziewczyny po porodzie- czy tylko ja pocę się jak przysłowiowa świnia ? Dzisiaj obudziłam się cała mokra. Koszula do zmiany, materac zalany ;0 długo to potrwa ? Bo rozważam spanie w wannie 🤣
Dokładnie tak samo miałam po pierwszym porodzie i chwile to trwało..
a teraz nic a w sumie chciałabym zrzucic trochę wody z siebie 🤣
Pewnie lada dzień będzie mnie zalewać ..Ulcia9112 lubi tę wiadomość
01.12.2015👸
02.06.2023 🤴 -
Sunday na pewno im bliżej do porodu tym wiecej moze sie takich myśli, wątpliwości i wewnętrznych analiz pojawiać, bo emocje sięgają zenitu. Ja osobiście bez twardych wskazań nie zgodziłabym się na indukcję w 39 tc, ale wiem że kobiety mają różne podejście do tego. Jeśli w sercu czujesz że nie jesteś do tego przekonana, to cię zestresuje i wolałabyś jeszcze poczekać do terminu - to może warto. Zwłaszcza że rozwarcie jest konkretne, czop odszedł, więc szansa na to że zadzieje się samo w ciągu kolejnego tygodnia jest spoora. Ale to już musisz sama zdecydować. Pamiętaj że to twoje ciało i twoja decyzja, nikt nie może ci niczego narzucić, tym bardziej bez twardych wskazań.
-
Powiem Wam, że u mnie dzisiaj hormony chyba szaleją (zazwyczaj jestem bardzo rozsądną osobą, jak przystało na analityka z korpo), a dzisiaj to poplakuje raz ze wzruszenia, że może już jutro poznam synka, a jednocześnie z żalu, że nie będę już w ciąży i czuć tego małego pełzaka w brzuchu. Także akurat dzisiaj to nie powinnam się podejmować żadnego procesu decyzyjnego, tylko trzymać planu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2023, 14:59
-
Sunday_92 wrote:Powiem Wam, że u mnie dzisiaj hormony chyba szaleją (zazwyczaj jestem bardzo rozsądną osobą, jak przystało na analityka z korpo), a dzisiaj to poplakuje raz ze wzruszenia, że może już jutro poznam synka, a jednocześnie z żalu, że nie będę już w ciąży i czuć tego małego pełzaka w brzuchu. Także akurat dzisiaj to nie powinnam się podejmować żadnego procesu decyzyjnego, tylko trzymać planu.
-
Nadulka wrote:Hahaha jestes niemożliwa 😆❤️
Dokładnie tak samo miałam po pierwszym porodzie i chwile to trwało..
a teraz nic a w sumie chciałabym zrzucic trochę wody z siebie 🤣
Pewnie lada dzień będzie mnie zalewać ..Nadulka lubi tę wiadomość
-
Ja w dniu cesarskiego cięcia rano się popłakałam że to ostatnia chwila kiedy jestem w ciąży a w moim wypadku raczej to była ostatnia ciąża, ale jak już Henio pojawił się na świecie to poczułam takie szczęście które baby blues odebrał mi w pierwszej ciąży ❤️
Anulka87, Nadulka lubią tę wiadomość
-
Namisa wrote:Jeśli nie ma jakiejś znacznej dyspropocji miedzy wagą dziecka a twoją (w sensie ty bardzo drobna, a dziecko makrosomiczne) to wywolanie dopiero w 41tc nie jest wcale taką złą opcją, dasz sobie radę! Anionka dopiero co tu nam urodziła naturalnie dzidzie >4kg No i dzięki takiemu postępowaniu masz sporo czasu na to żeby poród rozpoczął się samoistnie i skonczyl bez interwencji. Ja też do szpitala idę dopiero w 41 tc, jeśli się samo nie zacznie - i też jestem w 38 teraz, z dużą nadzieja że jednak w kolejnych 2 tygodniach będzie się działo. Rozwarcie na 2 cm to już całkiem konkret, w każdej chwili może się zacząć akcja, trzymam kciuki 🤞
Mamy ten sam termin
Jeszcze jest czas na akcje, chociaz przy moim wzroscie (nie mam nawet 150cm) juz 3500 gramowe dziecko to podobno spore wyzwanie.
A ja zamiast teraz sie ruszac, spacerowac, sprzatac itd dostalam takiego lenia, ze od kilku dni najchetniej bym siedziala w lozku. I ostatnimi resztkami rozsadku zabieram sie za cokolwiek.
Starania od 01.2020
2021 /2022 Przewlekle zapalenie endometrium, usuniety polip
3 histeroskopie, biopsja, 2 antybiotykoterapie
Pazdziernik 2022 planowane IUI, zamiast tego niespodzianka i 2 kreski
Termin: czerwiec 2023, bedzie coreczka! -
Loki wrote:Mamy ten sam termin
Jeszcze jest czas na akcje, chociaz przy moim wzroscie (nie mam nawet 150cm) juz 3500 gramowe dziecko to podobno spore wyzwanie.
A ja zamiast teraz sie ruszac, spacerowac, sprzatac itd dostalam takiego lenia, ze od kilku dni najchetniej bym siedziala w lozku. I ostatnimi resztkami rozsadku zabieram sie za cokolwiek.
Wiem że to żaden wyznacznik, ale moja mama ma 153 cm i urodziła czwórkę dzieci z wagą >4 kg droga natury 🫣 Dziś w życiu by jej nie pozwolili pewnie na takie coś. Trzymam kciuki żeby się udało i w twoim przypadku 🍀🤞
Ponoć tuż przed porodem taki leń może się włączyć, organizm zbiera siły Tak jak przed wykonaniem testu każdy objaw świata byłam w stanie podciągnąć pod ciążę, tak teraz mam tak samo z objawami porodowymi 😆 Tak czy inaczej już lada dzień będziemy tulic nasze maluchy, nie ma innej opcji 😍
Loki lubi tę wiadomość
-
Namisa wrote:Wiem że to żaden wyznacznik, ale moja mama ma 153 cm i urodziła czwórkę dzieci z wagą >4 kg droga natury 🫣 Dziś w życiu by jej nie pozwolili pewnie na takie coś. Trzymam kciuki żeby się udało i w twoim przypadku 🍀🤞
Ponoć tuż przed porodem taki leń może się włączyć, organizm zbiera siły Tak jak przed wykonaniem testu każdy objaw świata byłam w stanie podciągnąć pod ciążę, tak teraz mam tak samo z objawami porodowymi 😆 Tak czy inaczej już lada dzień będziemy tulic nasze maluchy, nie ma innej opcji 😍Loki lubi tę wiadomość