👶 Czerwiec 2023 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Basniowa wrote:Dominisia.. ja niestety nie wiem a mam pytanko - jakie zaswiadczenia trzeba dpstarczyc do pracy? Ma ktos jakis link do konkretnych danych?
-
Cześć, jak pięknie się wszystkim maleństwa rozwijają!
U mnie też wszystko dobrze, z mdłościami i zaparciami nieco się uspokoiło, teraz czekam na prenatalne (zaplanowane na połowę grudnia). Tylko cały czas ten brak energii na cokolwiek - normalnie pani hrabina, leżałabym tylko i pachniała najchętniej.
Na ostatniej wizycie kilka dni temu posłuchaliśmy sobie serduszka, maleństwo ma 2.1 cm, ale to norma, bo to był 8t5d dopiero.eMPe, magggie lubią tę wiadomość
-
Ja dzisiaj po prenatalnych. Wszystko ok. Pappa niskie ryzyka. Usg bardzo dobre. Mam tylko małego krwiaczka. Będzie dziewczynka!
Mimo wszystko jakoś mi nie ulżyło... Nie wiem czemu... Ciągle odczuwam jakiś niepokój.
Będę chyba robić w poniedziałek NIFTY PRO, mimo że Doktor nie widzi najmniejszej potrzeby bo wszystko super.Kapod, Nadulka, edka85, Sunday_92, MalaEw, Gravity, Mal86, Namisa, magggie lubią tę wiadomość
-
Jakże Wam zazdroszczę tych dobrych wieści. Ja już po nocach nie mogę spać że stresu. Nawet nikogo jeszcze nie poinformowałam o ciąży.
Będzie dobrze. Musi być, ale muszę również być gotowa na najgorsze. -
MalaEw ale masz jakiś konkretny powód,źe tak się stresujesz?
Ja przyjęłam taką postawę: nie ma sensu martwić się na zapas, lepiej uwierzyć w swojego malucha i myśleć o swojej ciąży, że wszystko będzie dobrze. Po zawirowaniach jakie miałam na samym początku pozwalam sobie wierzyć, że tym razem będziemy mieć szczęśliwe zakończenie.Kapod, Mal86, Namisa lubią tę wiadomość
Starania od 11.2020
👩 35l 👨40l
06.21 💔 cb
10.21 💔 cp (metotreksat)
03.2022 HSG - lewy jajowód niedrożny, prawy - światło jajowodu ograniczone
06.2022 laparoskopia - oba jajowody drożne
06.22 cb 💔
07.22 cb 💔
25.09 ⏸
27.09 beta 68,6 prog 71
29.09 beta 231
01.10 beta 756 prog 55,8
13.10 3,8mm Okruszka z ❤ Cudzie trwaj 🌈
03.11 2,2cm cudnego Bąbelka🥰
28.11 USG prenatalne 6,2cm Dzidziulka, ryzyka niskie 🥳
13.01 300g chłopaczka 😊❤
17.02 720g Marcelka 😍
22.03 1430g Kluseczka 🤯
06.04 1780g Misiaczka 🐻
11.05 3145g Pączusia 😳
06.06.2023 nasz tęczowy synek jest już z nami 😌 - 3680g, 56cm Miłości -
Gravity wrote:MalaEw ale masz jakiś konkretny powód,źe tak się stresujesz?
Ja przyjęłam taką postawę: nie ma sensu martwić się na zapas, lepiej uwierzyć w swojego malucha i myśleć o swojej ciąży, że wszystko będzie dobrze. Po zawirowaniach jakie miałam na samym początku pozwalam sobie wierzyć, że tym razem będziemy mieć szczęśliwe zakończenie.
-
Ja wzięłam zaświadczenie o ciąży ale tylko z tego powodu, że u mnie w firmie zwolnienia. Na razie nie daje do kadr ale mam w razie w przy sobie. Mi poprostu wypisał, że wczesną ciąża, termin porodu i tyle.
Mam pytanie... Co pijecie w ciąży? Ja przed piłam kawę, duuużo kawy. Wiadomo, że teraz to jak jedna filiżankę na tydzień to dużo. Ale mi brakuje czegoś. Za herbata nie przepadam, ewentualnie czerwona a Inki nie mogę bo ma wysoki Ig. Jakaś bezkofeinowa?
-
Mila88 wrote:Ja wzięłam zaświadczenie o ciąży ale tylko z tego powodu, że u mnie w firmie zwolnienia. Na razie nie daje do kadr ale mam w razie w przy sobie. Mi poprostu wypisał, że wczesną ciąża, termin porodu i tyle.
Mam pytanie... Co pijecie w ciąży? Ja przed piłam kawę, duuużo kawy. Wiadomo, że teraz to jak jedna filiżankę na tydzień to dużo. Ale mi brakuje czegoś. Za herbata nie przepadam, ewentualnie czerwona a Inki nie mogę bo ma wysoki Ig. Jakaś bezkofeinowa?
Jedna filizanka ma tydzień to nie tak dużo Oczywiście każdy moze do tego podchodzić po swojemu, ale ja jedna dziennie pije odkąd wróciła mi ochota - słabe latte macchiato z mlekiem na dzień dobry i dzień od razu jest lepszy A w ciągu dnia pije pokrzywę, melisę, czasem herbatę z miodem i cytryną, sok pomarańczowy. No i wode oczywiście Mam czekoladowa Inkę w domu ale jest za słodka, na co dzień mi nie wchodzi. -
MalaEw wrote:Jakże Wam zazdroszczę tych dobrych wieści. Ja już po nocach nie mogę spać że stresu. Nawet nikogo jeszcze nie poinformowałam o ciąży.
Będzie dobrze. Musi być, ale muszę również być gotowa na najgorsze.
Wiem że to jest taka reakcja obronna, człowiek chce się przygotowac na najgorsze żeby mniej cierpieć w razie ewentualnego niepowodzenia, ale po tej kolejnej wizycie pozwol sobie już na radość i uwierzenie w twojego kropka. Ciąża to trudny pod względem psychologicznym czas oczekiwania, bo ciężko cokolwiek zaplanować i wiele rzeczy dzieje się niezaldznie od nas. Ale może statystyki cie przekonają - jeśli ciąża rozwija się dobrze na tym etapie to naprawdę w duuuzej większości przypadków będzie już wszystko w porządku. Większość ciaz które kończą się poronieniem daje sygnały wcześniej - zarodek nie rośnie zgodnie z wiekiem ciąży, pojawiają się jakieś plamienia niewiadomego pochodzenia no i przede wszystkim dzieje się to wcześniej. Jeśli płód do tej pory rozwijał się dobrze to najprawdopodobniej jest zdrowy - trzeba w to wierzyć z całego serca! Wizytujemy i mamy prenatalne praktycznie dzień po dniu więc będziemy się stresować razem, ale wierzę że potem również cieszyć razem! ❤️MalaEw, Mal86, Gravity lubią tę wiadomość
-
Mila88 wrote:Mam pytanie... Co pijecie w ciąży? Ja przed piłam kawę, duuużo kawy. Wiadomo, że teraz to jak jedna filiżankę na tydzień to dużo. Ale mi brakuje czegoś. Za herbata nie przepadam, ewentualnie czerwona a Inki nie mogę bo ma wysoki Ig. Jakaś bezkofeinowa?
-
W zasadzie to powodów do niepokoju konkretnych nie ma, ale nie mam na myśli tutaj poronienia tylko inne problemy tzn. Choroby plodu, nieprawidłowe rozwinięcie itd. Mój kolega z pracy ostatnio z żoną stracili ciążę w 12 tc, ponieważ właśnie na prenatalnych wyszło, iż plod ma nieprawidłowe wymiary przeziernosc karkowej co niestety samoistnie zakończyło się poronieniem.
Ale Namisa może warto uwierzyć w statystykę. Stres będziemy przeżywac razem, zawsze raźniej 😉 myślę, że dopiero po prenatalnych zacznę planować więcej tzn szkole rodzenia, pasy bezpieczeństwa itd.
Co do napojów ja pije dużo herbaty czarnej, imbirowej, wody. Można spokojnie pic 200-300 mg kofeiny dziennie co daje 1-2 filiżanki kawy. Ja po prostu pije z mlekiem migdałowym lub kokosowym 😉 -
MalaEw wrote:W zasadzie to powodów do niepokoju konkretnych nie ma, ale nie mam na myśli tutaj poronienia tylko inne problemy tzn. Choroby plodu, nieprawidłowe rozwinięcie itd. Mój kolega z pracy ostatnio z żoną stracili ciążę w 12 tc, ponieważ właśnie na prenatalnych wyszło, iż plod ma nieprawidłowe wymiary przeziernosc karkowej co niestety samoistnie zakończyło się poronieniem.
Dla mnie to np. dzisiaj ryzyko na poziomie 1.7%. Tak naprawdę na każdym etapie coś może pójść nie tak i ja również nadal się boje, ktoś jednak jest w tym pechowym 1.7%, ale przecież 98.3% to duzooo większa szansa. Jak przechodziliśmy przez leczenie niepłodności zaczęłam chodzić do psychoterapeuty i to trochę pomogło mi zmienić mindset na to żeby jednak skupiać się na tym co może wydarzyć się dobrego, bo takie myślenie o tym co może pójść nie tak zapędziło mnie na skraj depresji.
Co nie zmienia faktu, że czekam na wyniki NIFTY jak na szpilkach.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2022, 11:35
MalaEw lubi tę wiadomość
-
MalaEw wrote:Jakże Wam zazdroszczę tych dobrych wieści. Ja już po nocach nie mogę spać że stresu. Nawet nikogo jeszcze nie poinformowałam o ciąży.
Będzie dobrze. Musi być, ale muszę również być gotowa na najgorsze.
Rozumiem Cie bo mam tak samo... -
Ja was świetnie rozumiem moja poprzednią ciąża to był jeden wieki stres często płakałam ale ciągle było po prostu coś pod górkę na szczęście zakończyło się dobrze 💙. Teraz jest wszystko dobrze i staram się myśleć pozytywnie. Nawet już niezbyt ukrywam fakt ciąży jeśli ktoś się pyta bo coś zauważył.
A co do kawy to ja piję jedna dziennie latte i teraz herbaty zimowe no i sporą ilość wody -
Sunday_92 wrote:Mi pomaga ten kalkulator, który oblicza statystyczne ryzyko poronienia dla danego etapu ciąży: https://datayze.com/miscarriage-reassurer
Dla mnie to np. dzisiaj ryzyko na poziomie 1.7%. Tak naprawdę na każdym etapie coś może pójść nie tak i ja również nadal się boje, ktoś jednak jest w tym pechowym 1.7%, ale przecież 98.3% to duzooo większa szansa. Jak przechodziliśmy przez leczenie niepłodności zaczęłam chodzić do psychoterapeuty i to trochę pomogło mi zmienić mindset na to żeby jednak skupiać się na tym co może wydarzyć się dobrego, bo takie myślenie o tym co może pójść nie tak zapędziło mnie na skraj depresji.
Co nie zmienia faktu, że czekam na wyniki NIFTY jak na szpilkach.
Mi tez pomaga świadomość że to statystycznie tylko 2 procent, a aż 98 procent szans że będzie dobrze 🤞 Mi największy kamień z serca spadnie w najbliższych tygodniach - już w środę pierwszy wizyta od 4 tygodni, tych tak bardzo kluczowych dla rozwoju kropka tygodni. No i potem prenatalne - to wiadomo, kolejny kamień milowy. Ale od początku tej ciąży, mimo przykrych doświadczeń, mam dobre przeczucia i nastawienie - dlatego chcę byc już po i w końcu całą sobą uwierzyć w te ciążę 💖 -
Ja poproszę o wpisanie 🤴😃 będzie drugi syn
Kapod, Sunday_92, Namisa, MalaEw, edka85, zazu, Ewk@ lubią tę wiadomość
-
Namisa wrote:Mi tez pomaga świadomość że to statystycznie tylko 2 procent, a aż 98 procent szans że będzie dobrze 🤞 Mi największy kamień z serca spadnie w najbliższych tygodniach - już w środę pierwszy wizyta od 4 tygodni, tych tak bardzo kluczowych dla rozwoju kropka tygodni. No i potem prenatalne - to wiadomo, kolejny kamień milowy. Ale od początku tej ciąży, mimo przykrych doświadczeń, mam dobre przeczucia i nastawienie - dlatego chcę byc już po i w końcu całą sobą uwierzyć w te ciążę 💖
Trzymamy kciuki tez za Ciebie namisia i ze az tyle wytrzymalas bez podgladania maluszka!! 4 tyg! Wow a w koncu z prenatalnych robisz pappe czy tez inne?Namisa lubi tę wiadomość
Stwierdzone pcos.
💔 czerwiec 2021, ciaza naturalna
Starania na powaznie od maja 2022
Termin: 21.06 chlopak 🥰
Polowkowe: 01.02 (pepowina dwunaczyniowa)