CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
magdalena321 wrote:I też tyle sikasz?! 🤣 ja co chwilę
Żurawinę pijesz też ze względu na wyniki z moczu? 😆
Kurde ja się tak wkręciłam w tą żurawinę że zamówiłam litrowy sok a już pół prawie nie ma 🤣🤣
Przed ostatnio miałam bakterie w moczu, a w dzisiejszych wynikach czysto. Żurawina ze względu na wit c bo żelazo się lepiej przyswajało.magdalena321 lubi tę wiadomość
-
Doświadczone mamy. ☺️
Co jesteście w stanie powiedzieć o wprowadzaniu rutyny dnia u noworodka? Wiem, że z niektórymi dziećmi się nie da, ale ogólnie zaczęłam się tematem interesować i jeśli się uda chcę wprowadzić taką rutynę w życie. Wasze dzieci miały jakieś „harmonogramy dnia”? 😁 A jak tak, to jak one mniej więcej wyglądały na samym początku?👩🏻 29 | 👨🏻 30
_______________________________________
➡️ Starania o pierwszą ciążę od 09/2021
❌Niedoczynność tarczycy
❌ Gruczolak przysadki mózgu, hiperprolaktynemia
_______________________________________
📆 01/2023 ➡️ Start leczenia w klinice
📆 03/2023 ➡️ Niedrożność prawego jajowodu ❌
📆 08/2023 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 8 tc 💔
📆 12/2023 ➡️ Laparoskopia, udrożnienie jajowodu ✅
📆 04/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 6 tc 💔
📆 05/2024 ➡️ Ciąża biochemiczna 💔
📆 07/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 7 tc 💔
📆 10/2024 ➡️ Dwie kreseczki (10.10)… 🤞🏻
📆 10/2024 ➡️ Konsultacja u doktora P. Mamy nadzieję 🩷💙🩷
📆 01/2025 ➡️ 164 g zdrowego chłopca, zostań 🥹 💙💙💙
2025 r. będzie Nasz. 💙
-
Weronka wrote:Doświadczone mamy. ☺️
Co jesteście w stanie powiedzieć o wprowadzaniu rutyny dnia u noworodka? Wiem, że z niektórymi dziećmi się nie da, ale ogólnie zaczęłam się tematem interesować i jeśli się uda chcę wprowadzić taką rutynę w życie. Wasze dzieci miały jakieś „harmonogramy dnia”? 😁 A jak tak, to jak one mniej więcej wyglądały na samym początku?
Nie, u mnie była totalna samowolka 🤣 -
Szarotka też na jednym obchodzie lekarka mi powiedziała że wyniki w moczu są dobre a następnego dnia inny lekarz mi przepisał monural bo jednak się okazało, że bakterie są 🙈 także widzę, że podobnie. Mi ten monural pomógł i potem przed wizytą u gina zrobiłam sobie na własną rękę badanie moczu, byly pojedyncze bakterie w preparacie i machnął juz na to ręką. Potem wlasnie woda z żurawiną i tego parcia juz nie mam. Także może rzeczywiście warto się jeszcze skonsultować z innym lekarzem. Wiem jakie to irytujące, przytulam 🫂
Szarotka12 lubi tę wiadomość
-
Weronka wrote:Doświadczone mamy. ☺️
Co jesteście w stanie powiedzieć o wprowadzaniu rutyny dnia u noworodka? Wiem, że z niektórymi dziećmi się nie da, ale ogólnie zaczęłam się tematem interesować i jeśli się uda chcę wprowadzić taką rutynę w życie. Wasze dzieci miały jakieś „harmonogramy dnia”? 😁 A jak tak, to jak one mniej więcej wyglądały na samym początku?
U nas jako taka rutyna zaczęła funkcjonować dopiero około 5-6 miesiąca, jak się wyodrębniły trzy stałe drzemki. Wcześniej to był jeden wielki chaos 🙈 ale młoda też przez kolki bardzo mało spała w dzień, więc potem tylko na noc padała około 20 i w miarę dobrze spała, budziła sie 2-3 razy na karmienie i to tyle jeśli chodzi o rutynę.
Ja się dużo wczytywałam w te różne teorie na temat snu, soothing ladder i te klimaty i szczerze u nas to było o kant dupy potłuc, bo młoda i tak jak chciała spać to tylko na rękach, więc w sumie ja wszędzie chodziłam z nią na rękach i czasem sobie spała, czasem nie, po powrocie z pracy mąż dalej z nią chodził i tak do 20 xD Od tego 6 miesiąca faktycznie było trochę lepiej, bo te pory drzemek się zrobiły stałe, nadal spała tylko na nas, ale chociaż było wiadome kiedy zacząć ją usypiać i od razu zasypiała, miała też lepszy humor jak była bardziej wyspana w ciągu dnia. No ale nie wiem jak by to wyglądało bez kolek, może będzie dane mi się przekonać. -
Lauraa wrote:Szarotka też na jednym obchodzie lekarka mi powiedziała że wyniki w moczu są dobre a następnego dnia inny lekarz mi przepisał monural bo jednak się okazało, że bakterie są 🙈 także widzę, że podobnie. Mi ten monural pomógł i potem przed wizytą u gina zrobiłam sobie na własną rękę badanie moczu, byly pojedyncze bakterie w preparacie i machnął juz na to ręką. Potem wlasnie woda z żurawiną i tego parcia juz nie mam. Także może rzeczywiście warto się jeszcze skonsultować z innym lekarzem. Wiem jakie to irytujące, przytulam 🫂
Ja Monural wzięłam już tydzień temu, wtedy wyniki były świetne, a parcie nieznośne. Nic nie pomógł, ale ponoć takie parcie może pochodzić z zatorów w nerkach/moczowodach. Teraz nawet nie wiem, jak jest z parciem, bo jestem wodospadem sików po przyjmowanej dawce wody xd Wszystko na opak 🤣🙍♀️ 32 --> endometrioza, celiakia, AMH 1,89
🙍♂️ 32 --> obniżona ruchliwość plemników, suplementy wprowadzone od lipca 2024
04.2024 💔 ciąża pozamaciczna, wyleczona metotreksatem
06.10.2024 ⏸
Beta hCG:
07.10. - 16,8 🔸️09.10. - 68,5 (📈 312%)🔸️11.09. - 218 (📈206%)🔸️14.09. - 724 (📈125%)🔸️16.10. - 1420 (📈96%)
16.10. pęcherzyk 5,6 mm 🥰
25.10. CRL 0,44 cm, pęcherzyk 1,92 🥰
15.11. CRL 2,41 cm
20.12. CRL 8,07 cm
15.01. 220g 💙
06.02. 360g
05.03. 737g
16.03. 1060g
07.04. 1503g
12.04. 1667g
30.04. 2136g
09.05. 2433g
21.05. 2717g
28.05. 2979g
06.06. 3250g
19.06. 3850g Synek na świecie
-
Tanashi wrote:U nas jako taka rutyna zaczęła funkcjonować dopiero około 5-6 miesiąca, jak się wyodrębniły trzy stałe drzemki. Wcześniej to był jeden wielki chaos 🙈 ale młoda też przez kolki bardzo mało spała w dzień, więc potem tylko na noc padała około 20 i w miarę dobrze spała, budziła sie 2-3 razy na karmienie i to tyle jeśli chodzi o rutynę.
Ja się dużo wczytywałam w te różne teorie na temat snu, soothing ladder i te klimaty i szczerze u nas to było o kant dupy potłuc, bo młoda i tak jak chciała spać to tylko na rękach, więc w sumie ja wszędzie chodziłam z nią na rękach i czasem sobie spała, czasem nie, po powrocie z pracy mąż dalej z nią chodził i tak do 20 xD Od tego 6 miesiąca faktycznie było trochę lepiej, bo te pory drzemek się zrobiły stałe, nadal spała tylko na nas, ale chociaż było wiadome kiedy zacząć ją usypiać i od razu zasypiała, miała też lepszy humor jak była bardziej wyspana w ciągu dnia. No ale nie wiem jak by to wyglądało bez kolek, może będzie dane mi się przekonać.
No ja właśnie mam w otoczeniu dziecko, które ma wprowadzoną rutynę i jeny jak mi się to podoba. 🙈 Jego rodzice wiedzą, że np. o 13 ma drzemkę i coś będą mogli zrobić albo że o 19 kąpiel i o 20 już będzie spał i wtedy np. do nich przychodzimy i na spokojnie spędzamy wieczór i powiem Wam z tego co obserwuje no to po prostu faktycznie tak jest jak mają wypracowane. Wiadomo są dni kryzysów, ale nie często. Z tego co mówili to starali się trzymać określonych godzin od początku no i zaznaczali, że trzeba być też konsekwentnym jeśli chodzi o wyjazdy/odwiedziny i starać się np. na tą kąpiel o określonej porze jednak wracać do domu.
Może od początku faktycznie ciężko, ale nawet taki 5-6 miesiąc wydaje się obiecujący jak człowiek byłby w stanie sobie stwierdzić np. że młody po 19 będzie spał to skoszę trawę albo cokolwiek. 😅Alex_92 lubi tę wiadomość
👩🏻 29 | 👨🏻 30
_______________________________________
➡️ Starania o pierwszą ciążę od 09/2021
❌Niedoczynność tarczycy
❌ Gruczolak przysadki mózgu, hiperprolaktynemia
_______________________________________
📆 01/2023 ➡️ Start leczenia w klinice
📆 03/2023 ➡️ Niedrożność prawego jajowodu ❌
📆 08/2023 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 8 tc 💔
📆 12/2023 ➡️ Laparoskopia, udrożnienie jajowodu ✅
📆 04/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 6 tc 💔
📆 05/2024 ➡️ Ciąża biochemiczna 💔
📆 07/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 7 tc 💔
📆 10/2024 ➡️ Dwie kreseczki (10.10)… 🤞🏻
📆 10/2024 ➡️ Konsultacja u doktora P. Mamy nadzieję 🩷💙🩷
📆 01/2025 ➡️ 164 g zdrowego chłopca, zostań 🥹 💙💙💙
2025 r. będzie Nasz. 💙
-
Szarotka12 wrote:Ja Monural wzięłam już tydzień temu, wtedy wyniki były świetne, a parcie nieznośne. Nic nie pomógł, ale ponoć takie parcie może pochodzić z zatorów w nerkach/moczowodach. Teraz nawet nie wiem, jak jest z parciem, bo jestem wodospadem sików po przyjmowanej dawce wody xd Wszystko na opak 🤣
Ja jeszcze codziennie brałam urosept 3x2 może to też mi pomogło bardzo na to wypłukiwanie 🫣
Hahah czyli teraz przynajmniej parcia nie ma tylko wodospad 🤣 zawsze to trochę lepiej 🤪
Szarotka12 lubi tę wiadomość
-
Weronka wrote:No ja właśnie mam w otoczeniu dziecko, które ma wprowadzoną rutynę i jeny jak mi się to podoba. 🙈 Jego rodzice wiedzą, że np. o 13 ma drzemkę i coś będą mogli zrobić albo że o 19 kąpiel i o 20 już będzie spał i wtedy np. do nich przychodzimy i na spokojnie spędzamy wieczór i powiem Wam z tego co obserwuje no to po prostu faktycznie tak jest jak mają wypracowane. Wiadomo są dni kryzysów, ale nie często. Z tego co mówili to starali się trzymać określonych godzin od początku no i zaznaczali, że trzeba być też konsekwentnym jeśli chodzi o wyjazdy/odwiedziny i starać się np. na tą kąpiel o określonej porze jednak wracać do domu.
Może od początku faktycznie ciężko, ale nawet taki 5-6 miesiąc wydaje się obiecujący jak człowiek byłby w stanie sobie stwierdzić np. że młody po 19 będzie spał to skoszę trawę albo cokolwiek. 😅
No u nas po tym 6 miesiącu tak było, że wieczorki już wolne i fajrant na seriale i lody, więc to było fajne 😄 wiadomo, w międzyczasie z 2-3 pobudki do tej 22-23 to była norma, ale chociaż partiami coś tam człowiek porobił dla siebie. Ale tak ja mówisz my też pilnowaliśmy tych godzin snu, nie jeździliśmy z dzieckiem po znajomych czy rodzinie jak wiedzieliśmy, że zbliża się pora spanka, bo potem dziecko przemęczone i jest drama. Zresztą do teraz nam się to nie zdarzyło, punkt 19:30 spanko w domu 😁 Ale teraz już ciągiem bez pobudek 🤞Weronka, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Lekarka ma moją hemoglobinę w szpitalu 10.6 powiedziała że jest dobra, więc mnie się już też kłócić o to nie chciało bo już nie miałam siły
We wtorek lekarz mi pewnie dalej coś da. -
Dzieci potrzebują rutyny, żeby czuć się bezpiecznie, więc z punktu widzenia psychologii to jest bardzo dobre. Oczywiście nie jest tak, że noworodek czy dwumiesięczniak załapie pory chodzenia spac itd, ale my mimo to w domu zawsze uparcie kąpiel czy spacerki o stałych godzinach, zeby od poczatku dzieci do tego przyzwyczajac i np po kąpieli malucha juz raczej nie wychodziłam z nim z zaciemnionej sypialni, nawet, jak nie spał. Moze nie odhaczamy z listy punktów dnia, ale mamy posiłki o mniej wiecej stałych porach, jak juz drzemki były regularne tez nie przeciągałam w żadną stronę no i wieczorny rytuał z kolacją 18.30-19.00, po której kąpanko, książka i do łóżka dla mnie to świętość. Baaaardzo rzadko zdarza nam się wracac do domu później w takie zwykłe dni, zeby sobie tego nie zepsuc, bo sami z mezem dla swojej psychiki musimy miec te 2-3h wieczorem bez dzieci. (Choc czesto zwyczajnie wtedy jeszcze pracujemy, ale mniejsza o to.) Oczywiscie są dni jakies wyjazdowe, ze mamy gosci na weekend itd, gdzie bardziej luzujemy, ale w takie zwykłe dni raczej sie trzymamy pewnych elementów dnia stałych, zwłaszcza tego wieczornego wyciszania, zeby poszły spac o tej 20stej, wiec Weronka da sie, tylko trzeba konsekwencji - ale jak napisałas, kryzysy i tak bedą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca, 16:43
Weronka, Anabbit, Alex_92, Margareetka lubią tę wiadomość
-
Weronka wrote:Doświadczone mamy. ☺️
Co jesteście w stanie powiedzieć o wprowadzaniu rutyny dnia u noworodka? Wiem, że z niektórymi dziećmi się nie da, ale ogólnie zaczęłam się tematem interesować i jeśli się uda chcę wprowadzić taką rutynę w życie. Wasze dzieci miały jakieś „harmonogramy dnia”? 😁 A jak tak, to jak one mniej więcej wyglądały na samym początku?
Rutyna w lecie z noworodkiem to w ogóle kosmos .
Ja jako luźny rodzic niegdy nie uznawałam latania gdzieś z egarkiem w ręku bo dziecko ma teraz czas na to i na to. Wręcz krzywo patrzę na ludzi,którzy wpadaja gdzieś tylko na chwilę bo dziecko musi coś zrobić za chwilę. Albo przyjeżdżają w gości i siedzą w aucie bo akurat jest pora drzemki. Mieliśmy w rodzinie mnóstwo akcji typu rodzinny obiad albo jakas duża okazja i byliśmy umówieni na 15 a akurat rodzina z dzieckiem siedzi w aucie albo będzie o 16 bo dziecko musi mieć drzemkę. I siedzieliśmy głodni przy stole i czekali. Jeszcze, żeby dla tych dzieci ten brak drzemki to byl jakos znaczący ale serio niekiedy nie byl.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca, 17:10
kasssia, Anabbit lubią tę wiadomość
-
Karola ja jestem tą matką, co siedzi z dzieckiem w tym aucie
ale nie wymagam od nikogo, zeby naginał swoje plany z tego powodu xd już ten obiad beze mnie można zjeść przeciez, zawsze sobie odgrzeję
-
Gusia_ wrote:Karola ja jestem tą matką, co siedzi z dzieckiem w tym aucie
ale nie wymagam od nikogo, zeby naginał swoje plany z tego powodu xd już ten obiad beze mnie można zjeść przeciez, zawsze sobie odgrzeję
Piątka, ja też xD w wakacje byliśmy na trzydziestce przez całą godzinę, bo zaczynała się o 18, więc w sumie wypiliśmy kawkę, wręczyliśmy prezent i wracaliśmy na spanie. Nikt nie robił problemuMnie nie bawi bieganie za przemęczonym dzieckiem, zwłaszcza że młoda nie ma już drzemek i jak przychodzi ta pora spania, to ona naprawdę jest zmęczona. 20-30 minut obsuwy i już wszystko jest na nie, usypianie zamienia się w jedną wielką, nikomu nie potrzebną dramę. Jak przyjeżdżaliśmy do cioci na kawkę w porze drzemki, to też się dyskretnie usunęłam na piętro i nikt krzywo nie patrzył. A jakby patrzył, to bym więcej nie przyjechała, bo moja rodzina jest dla mnie ważniejsza niż jakaś ciotka
-
Ja czytałam, że bardzo wszystko zależy od temperamentu dziecka więc się po prostu nie nastawiam, że akurat trafię na osóbkę z rutyną możliwą od razu 😅23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Gusia_ wrote:Karola ja jestem tą matką, co siedzi z dzieckiem w tym aucie
ale nie wymagam od nikogo, zeby naginał swoje plany z tego powodu xd już ten obiad beze mnie można zjeść przeciez, zawsze sobie odgrzeję
Albo ludzie z ekipy wypadają bo nie przyjdą na spotkanie bo dziecko o 19 musi iść spać. Nie ważne że lato,że okazja raz na ruski rok sie spotkać. Później marudzą, że stracili znajomych. Ale no sami wybrali.
Ja to miałam koleżankę,która nie zgodziła się na tańszy lot na wczasy bo godzina nie zgrywała się z obiadem dziecka.
I tak siedzi w domu dwa lata,nigdzie nie chodzą bo mają rutynę. Czyli posiłki co 2 h,koniecznie w domu w krzesełku. -
Elza1234 wrote:Lekarka ma moją hemoglobinę w szpitalu 10.6 powiedziała że jest dobra, więc mnie się już też kłócić o to nie chciało bo już nie miałam siły
We wtorek lekarz mi pewnie dalej coś da.
To ginekolog tak powiedziala? Chyba zaspala na studiach23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Tanashi wrote:Piątka, ja też xD w wakacje byliśmy na trzydziestce przez całą godzinę, bo zaczynała się o 18, więc w sumie wypiliśmy kawkę, wręczyliśmy prezent i wracaliśmy na spanie. Nikt nie robił problemu
Mnie nie bawi bieganie za przemęczonym dzieckiem, zwłaszcza że młoda nie ma już drzemek i jak przychodzi ta pora spania, to ona naprawdę jest zmęczona. 20-30 minut obsuwy i już wszystko jest na nie, usypianie zamienia się w jedną wielką, nikomu nie potrzebną dramę. Jak przyjeżdżaliśmy do cioci na kawkę w porze drzemki, to też się dyskretnie usunęłam na piętro i nikt krzywo nie patrzył. A jakby patrzył, to bym więcej nie przyjechała, bo moja rodzina jest dla mnie ważniejsza niż jakaś ciotka