CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobre te historie
Śniło mi się dzisiaj że urodziłam dziecko w 31 tc, było takie malutkie i chudziutkie, ale wyszłam z nim do domu i nijak nie umiałam się nim zająć 🤡 nie potrafiłam ani nakarmić, ani wziąć na ręce. A później to już się wg w psa zamieniło 🙈Cel95, Lauraa, SZKODNIK, eeemakarena lubią tę wiadomość
-
Elza1234 wrote:Dobre te historie
Śniło mi się dzisiaj że urodziłam dziecko w 31 tc, było takie malutkie i chudziutkie, ale wyszłam z nim do domu i nijak nie umiałam się nim zająć 🤡 nie potrafiłam ani nakarmić, ani wziąć na ręce. A później to już się wg w psa zamieniło 🙈
Te sny są piękne. Mi się dziś śniło, że poszłam do lasu, ale okazał się on być wyspą dinozaurów. Dinozaury jeździły nawet na motorówkach (było tam malownicze jezioro).
W chacie na górze chowałam się przed nimi. Jakiś wszedł do chaty to miałam obczajone, że warto wejść do lodówki i od środka jest ona na klucz. Dałam wyższa temperaturę w lodówce, żeby nie zmarznąć, do pokoju wszedł dinozaur. Ledwo co weszłam do tej lodówki, a dinozaur już rozpoczął atak i chciał zjeść moją głowę. W chacie były 2 inne osoby i nieznajoma kobieta zaczęła dźgać nożem dinozaura który kłapał szczęką coraz bliżej mnie. Poczułam na sobie jego krew. W strachu zamknęłam oczy.
Następnie się obudziłam i poczułam miliard kopniaków😆Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca, 08:02
Elza1234, Lauraa, Revolutionary lubią tę wiadomość
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Asiun, oplułam się ze śmiechu z tymi gołębiami 🤣👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
No Karola z tym lodem tacie, to ja nie wiem czy on czegoś więcej nie widział kiedyś 🤣🤣 i stąd takie pytanie hahaha
A tak serio to ja nie mam takich historii bo moja córka jako autystka w ogóle późno zaczęła cokolwiek mówić, nawet pojedyncze słowa i składać w ogóle.
Długa historia bo do teraz mamy problem z dialogami i niektórymi słowami. Ale już jest i tak niebo a ziemia…
Liczę po cichu że ta druga będzie wygadana wczas i doznam tej „przyjemności” odpowiadania na „a cio to”, „a po cio”, „a ćemu” 🤗🤪🥰
Mój mocz w labie zaginął bo wyniku nie ma, baba na pewno nie nakleiła numeru zlecenia no i nie mogli zidentyfikować i tyle. Trudno, pójde w poniedziałek jeszcze raz z samym moczem do Przychodni. Jestem tak wściekła ale co mi to teraz da prócz tego że sobie popsuje humor na weekend 😏Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca, 08:13
-
Magdalena321 a widzisz,a moj na odwrót. Bardzo szybko moiwk i bardzo dużo. Dodatkowo miał manie rozkręcania wszystkiego na części. Milion pytań tak szczegółowych ze człowiek nie raz nie wie jak coś wytłumaczyć . Jak nie wytłumaczysz albo coś źle się mówi to jest masakra,nerwy,płacz,agresja. Trzeba stanąć choćby na środku miasta i szukać info na necie bo inaczej będzie dym.
-
Karola3xJ:D wrote:Magdalena321 a widzisz,a moj na odwrót. Bardzo szybko moiwk i bardzo dużo. Dodatkowo miał manie rozkręcania wszystkiego na części. Milion pytań tak szczegółowych ze człowiek nie raz nie wie jak coś wytłumaczyć . Jak nie wytłumaczysz albo coś źle się mówi to jest masakra,nerwy,płacz,agresja. Trzeba stanąć choćby na środku miasta i szukać info na necie bo inaczej będzie dym.
O ranyyy to on mega wysoko funkcjonujący? Super! -
Gusia gratulacje!
Zazdroszcze, ja to tylko szkicowałam i strasznie się frustrowałam o ile gorsza jestem od wszystkich więc musiałam przestać dla swojego zdrowia psychicznego.
Chciałam cos namalować prostego do pokoju młodego ale nie wiem czy się odważę.
Może uszycie jakiejś przytulanki będzie dla mnie łatwiejsze -
Karola3xJ:D wrote:Mówią że tak. Ale co to za funkcjonowanienkoedy możenie umie odpoczywać i ciągle czegoś musi się uczyć albo coś składać
Kurczę trochę Ci zazdroszczę wiesz bo moja ogólnie łapie wszystko szybko od małego a już perfekcyjnie to
Angielski. Ona potrafi słowa i zdania które ja do teraz nie wiem co znaczą, zagina mnie, czyta też ładnie bez problemu wzrokowo już widzi i czyta ale jakoś nigdy nie lubiła się bawić zabawkami, klocków nie lubiła składać układać, jedynie ciastolina i piankolina to jest must have i uwielbia ceramikę w szkole czyli te manualne rzeczy takie. No i lubi tworzyć filmiki na tablecie, pobiera jakieś obrazki postaci, podkłada dźwięki. Ale na prawdę ciężko czasem z nią jest, teraz jeszcze weszliśmy w dojrzewanie to już w ogóle odlot 🫣 -
No mój bawi się tylko lego. Inne zabawki nie istnieją. Chyba że da się je rozłożyć ale on ja zwyczniej niszczy w ten sposób bo je łamie. Plastelina,planszówki,czytanie bajek ,rysiwanie,malowanie to zapomnij. Nie istnieje. Kredki to siedzi i ostrzy póki całej nie naostrzy,do zera. Z mazaków wyciąga wkłady a farby wydłubuje i rozpuszcza w wodzie. Zero prac plastycznych. Kolorowaniki to nie kuma totalnie. Wycinanie poziom zero.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca, 10:59
-
Karola3xJ:D wrote:No mój bawi się tylko lego. Inne zabawki nie istnieją. Chyba że da się je rozłożyć ale on ja zwyczniej niszczy w ten sposób bo je łamie. Plastelina,planszówki,czytanie bajek ,rysiwanie,malowanie to zapomnij. Nie istnieje. Kredki to siedzi i ostrzy póki całej nie naostrzy,do zera. Z mazaków wyciąga wkłady a farby wydłubuje i rozpuszcza w wodzie. Zero prac plastycznych. Kolorowaniki to nie kuma totalnie. Wycinanie poziom zero.
Patrz jak każde dziecko z jakimiś zaburzeniami jest inne 🤔 mega mnie to ciekawi jak to jest, jak to u nich „działa” -
Dziewczyny. A ja mam do Was takie pytanie. Na jakim etapie życia zauważyłyście że wasze dzieci mogą być w spektrum?
Nigdy nie miałam do czynienia z nikim z autyzmem, raczej jak już to z adhd i zastanawiam się jakie są symptomy, które powinny rodzica zaniepokoić -
Elza1234 wrote:Dziewczyny. A ja mam do Was takie pytanie. Na jakim etapie życia zauważyłyście że wasze dzieci mogą być w spektrum?
Nigdy nie miałam do czynienia z nikim z autyzmem, raczej jak już to z adhd i zastanawiam się jakie są symptomy, które powinny rodzica zaniepokoić -
Elza1234 wrote:Dziewczyny. A ja mam do Was takie pytanie. Na jakim etapie życia zauważyłyście że wasze dzieci mogą być w spektrum?
Nigdy nie miałam do czynienia z nikim z autyzmem, raczej jak już to z adhd i zastanawiam się jakie są symptomy, które powinny rodzica zaniepokoić
Hmm. No ja Ci powiem tak, to dość skomplikowane i nie chcę też wywoływać żadnych dyskusji zbędnych.
Moja córka rozwijała się dobrze do ok 1,5r. - 2 lat. Wszystko książkowo ale do czasu…
Ogólnie urodziła się ze zniekształconą głową, (była wciśnięta już dość mocno w kanał przez długi czas) z wylewami dokomorowymi w głowie, z wrodzonym zapaleniem płuc, już pisałam że OIOM po porodzie, inkubator, 2 tyg w szpitalu była. No ciężko było. Później na kontrolach usg głowy bo trzeba było robić Pani doktor mówiła od razu że ona w ogóle może mi często chorować przez to wrodzone zapalenie płuc, że mogą być jakieś neurologiczne skutki tych wylewów itd. No ale było ok więc spoko, patrzyła nam w oczy, reagowała na swoje imię, bardzo dużo powtarzała jak robią zwierzątka itd wiesz jak to dziecko jak się uczy go: miau, hau hau, ko ko, pokazywała w książeczkach.
Nagle bach, coś się odmieniło w pewnym momencie..
Ja łączę to trochę z którąś ze szczepionek. Sorry ale no to jest moje zdanie i moja obserwacja, nie chcę tu wywoływać gównoburzy tak jak pisałam ale mam prawo mieć takie zdanie bo ewidentnie to się stało z dnia na dzień. Szczepiłam ją tymi skojarzonymi, płatnymi jakimiś bo wtedy młoda głupia byłam, posłuchałam się kuzynki też która szczepiła tak syna „bo im mniej wkłuć tym lepiej”. Stąd też mój strach o te szczepienia się w ciąży i na te covidy, grypy itd.
Tak na prawdę nie dowiem się już gdzie leży przyczyna tego, cieszę się tylko ze po tym ciężkim porodzie nie jest roślinką. Jest jaka jest i kocham ją taką jaka jest ☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca, 12:17
-
Jako terapeutka osób z autyzmem - ale tylko w teorii, sory, nie pracowałam z dzieciakami - to mogę napisać, że pierwszym „objawem” jest to, że dziecko ze spektrum nie nawiązuje i nie utrzymuje kontaktu wzrokowego
Karola to u was w sumie tak typowo te zachowania
Madzia autyzm to jest zaburzenie neurorozwojowe, wrodzone. Nic co zrobiłaś lub nie zrobiłaś nie mogło tego wywołać. Twoje dziecko po prostu od początku ją miałoWiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca, 12:46
Anuncja, Elza1234 lubią tę wiadomość
-
Gusia_ wrote:Jako terapeutka osób z autyzmem - ale tylko w teorii, sory, nie pracowałam z dzieciakami - to mogę napisać, że pierwszym „objawem” jest to, że dziecko ze spektrum nie nawiązuje i nie utrzymuje kontaktu wzrokowego
Ja tylko dodam od siebie, że moja córka później zaczęła podnosić głowę i ją trzymać i tym samym przez jakiś czas nie utrzymywała tego kontaktu wzrokowego. Też oczywiście zaczęłam myśleć o autyzmie, ale po jakimś czasie ćwiczeń załapała i u niej było to związane z obniżonym napięciem mięśniowym. Piszę na wszelki wypadek jakby ktoś miał podobnie. Jak chodziłam do psychologów, bo ruchowo ciągle była i jest do tyłu, mówić zaczęła też później (teraz mówi lepiej niż inne dzieci) to często pytali czy używa zabawek zgodnie z ich przeznaczeniem, czy rozumie i umie powtarzać schematy, czy ma sztywność w przyzwyczajeniach, jak reaguje na innych ludzi i dzieci. Pewnie to były pytania właśnie pod kątem autyzmu. Ja teraz po tych lekach w szpitalu trochę świruje, że właśnie neurologicznie coś namieszają -
Kasia, wiadomo, po jednym objawie nikt dziecku nie da diagnozy, ale właśnie tak książkowo pierwszy objaw autyzmu, ten, który można najwcześniej wyłapać, to te unikanie kontaktu wzrokowego
Nie stresuj się na zapas! Ale wiem o czym mówisz. Ja np. boję się, że moja autoagresja znów namiesza, że znów będą problemy z tarczycą małej, szpitale itd. Nie da się uciec od naszych doświadczeń