CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Tanashi moj maz ma brata w neo wiec znam klimat 😅 ale trójka w trzy lata to juz niezle szaleństwo. Ja bym nie dala rady, mimo, ze jestem za małymi różnicami wieku 🫣 Ogólnie moje serce bardzo chciałoby jesczze jednego bobasa, ale rozsądek pewnie wygra, bo byłoby trudno pod wieloma względami plus moj maz za bardzo nie chce. On już wgle do trzeciego nie był przekonany, chociaż jest z wielodzietnej rodziny 🤷♀️
Alex to szkoda, że nie pospałaś…
Elza ja też myślę, że jestem ciulowym kierowcą, więc piątka 🫣 jeżdżę głównie po małym miasteczku naszym i wiejskich drogach. Do Szczecina to w sumie z mężem głównie poza jakimiś naprawdę wyjątkami, bo się boję jeździć po dużym mieście, nie umiem jeździć z tramwajami plus wożenie dzieci mnie tak stresuje jak prowadzę, że wolałabym nieraz iść pieszo kawał drogi serio 🫣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia, 21:53
-
Ja mam zrobiony kurs i wszystko i to od 14 lat już.
Tylko na egzamin iść ale za młodu zdawałam kilka razy i później się zraziłam i więcej nie podeszłam. Próbowałam jeszcze z 2 lata temu ale też mnie blokuje strach.
Ale muszę chyba przy dwójce dzieci już to ogarnąć później 🫣 -
Nigdy nie wiadomo co się w życiu zdarzy, więc ogarniaj Madzia, kobieta musi być niezależna mimo wszystko
U mnie rodzice cisnęli na prawko, chociaż na studiach bardzo mało jeździłam i wiele zapomniałam. Ale no mieszkam na wsi, więc tu trzeba mieć auto na zakupy, szczepienia, zaraz się zacznie wożenie do szkoły itd. Jakoś nie wyobrażam sobie sześciolatki autobusem puścić więc trzeba się przełamywać z oporami i jeździć…
Karola to moja przerwa studencka od jeżdżenia przy Twojej to nic 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia, 21:56
-
Ja mieszkajac w centrum miasta nie potrzebowałam auta bp to było bez sensu. Starczyło, że maz ma. Takim kopem dla mnie było to jak mial atak kamicy nerki i musiał się sam zawozic do szpitala. Poczułam się taka bezuzyteczna i samolubna. Pozniej ta przeprowadzka i wizja chodzenia na autobus przez las skutecznie mnie zmobilizowała. Teraz sobie nie wyobrażam bez
-
Karola3xJ:D wrote:To ja jestem.chyba rekordzistą bo kurs zrobilam 21 lat temu zaczelam jezdzic rok temu😅
Ja mam prawko 13 lat a nie jeżdżę od 12 nic a nic -
O, to ja się pochwalę.
Zdałam prawko 10 lat temu i NIGDY nie jeździłam…. Aż do zeszłego miesiąca. W marcu powiedziałam mężowi, że koniec tego, czuję się jak oferma, że musi mnie wszędzie wozić i zaczynam naukę.
Dodam, że ja zdawałam prawko w małym mieście, gdzie nie ma tramwajów, trzy ronda na krzyż. Także miesiąc temu kupiłam 4 godziny jazd po Warszawie. Pierwszą godzinę spędziłam na placu ucząc się od zera ruszania 😂
Jeszcze sama boję się jeździć po Warszawie, ale wsiadłam już parę razy z mężem i pod nadzorem przejechałam się po okolicy. Dziś dał mi przejechać odcinek 15 km na ekspresówce i wszyscy żyjemy 😁
A też nie jeździłam 10lat, bo uważałam się za beznadziejnego kierowcę (wciąż nim jestem, ale się staram). Moim celem jest opanowanie samej dojazdu do lekarza, żebym mogła sama się zawieźć po połogu na wizytę kontrolną 😆Revolutionary lubi tę wiadomość
-
Karola3xJ:D wrote:Cel jazda po Krakowie to dla mnie jest hardcor. Zbyt duży cykor jestem..
Mnie Mąż rozleniwił, on jest geniuszem jazdy w każdych warunkach. Jakie ja mu trasy w Grecji nawymyslalam. Ja bym wysiadła i wpadła w panikę bo ostro pojechałam a on jedzie np wiejską drogą w górach pionową gdzie tylko pasterz kóz jeździ i ogląda nas jakby kosmici wbili na chatę👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Karola3xJ:D wrote:Anabbit to moje gratulacje!
Dziękuję, uważam to za mój największy sukces ostatnich lat. Jeszcze nie powiedziałam rodzinie, planuję zaskoczyć ich podjeżdżając przed dom na Wielkanoc. 😅 moje nieczynne prawko to stały temat żartów przy świątecznym stole od lat . Ależ ich zaskoczę 🙈Lauraa, Revolutionary lubią tę wiadomość
-
Brawo! Też się muszę ogarnąć
Ja to chyba mam od ok 5 lat, nie robiłam szybko xD ale grunt że zdane bo jazda po Krakowie z egzaminem nie jest zbyt łatwa
Mój Mąż ma od 15 lat bo ogarniał od razuWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia, 22:19
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Anabbit wrote:Dziękuję, uważam to za mój największy sukces ostatnich lat. Jeszcze nie powiedziałam rodzinie, planuję zaskoczyć ich podjeżdżając przed dom na Wielkanoc. 😅 moje nieczynne prawko to stały temat żartów przy świątecznym stole od lat . Ależ ich zaskoczę 🙈
Jak parę lat temu pojeździłam wokół lasu pustymi drogami to aż mnie mdliło z nerwów i miałam wrażenie że zaraz pozabijam nas
Także naprawdę muszę najpierw w głowie to przerobić -
Polecam wykupić godziny w jakiejś szkole z dobrymi opiniami.
Powiem wam, że ja na pierwsze jazdy dojechałam tramwajem cała spocona ze stresu. Zastanawiałam się, co ja odwalam i że zaraz albo sobie albo bobasowi tym stresem zaszkodzę 😂 nawet byłam bliska odwołaniu. Jeszcze specjalnie wybrałam płatność na miejscu, bo dopuszczałam opcję zawrócenia się 😅😅😅😅 -
Ja miałam prawko "nieczynne" przez prawie 10 lat, zaczelam jeździć na nowo jakiś rok temu i jestem z siebie bardzo dumna 😅 mistrzem kierownicy absolutnie nie jestem, jakbym miała wjechać w Kraków to bym musiała chyba tabletke na serce najpierw zażyć, ale dojadę sobie z punktu a do punktu b, trasy w swojej okolicy mam obcykane i to już mnie cieszy i wystarczy na ten moment 😁
Anabbit, Elza1234 lubią tę wiadomość
-
Czy ktoś jeszcze ma smaka na kaszkę dla dzieci poza mną? Właśnie poprosiłam Męża o uszykowanie mi takowej i zjadłam ze smakiem. Mam czasem ochotę na nie xD wiem, że nie są jakieś super, ale wzięłam jakąś z całkiem ok skladem i jest naprawdę smaczna.👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Cel95 wrote:Mnie Mąż rozleniwił, on jest geniuszem jazdy w każdych warunkach. Jakie ja mu trasy w Grecji nawymyslalam. Ja bym wysiadła i wpadła w panikę bo ostro pojechałam a on jedzie np wiejską drogą w górach pionową gdzie tylko pasterz kóz jeździ i ogląda nas jakby kosmici wbili na chatę
Anabbit to im zrobisz prezent na święta 😁Anabbit lubi tę wiadomość
-
Elza1234 wrote:Kwestia wymiany mózgu najpierw
Ja zrobiłam prawko na studiach w 2009 a zaczęłam jeździć w czasie pandemii w 2022/22 i to z grubej rury bo po Warszawie. Nigdy tego nie czułam, zdalam za 6 razem, mimo że trafiłam w międzyczasie na egzaminatora tatę mojej koleżanki i próbował mi ułatwić tak żebym zdała ale byłam taki orzeł że nie dało się zaliczyć bo bym komuś wjechała i musiał ostro zahamować, no nie dało się 😅🤣
Wykupiłam parę godzin na automacie podobnym do naszego a i tak jak sama wsiadłam to byłam bliska zawału serca, serio. Jakoś to przetrwałam i teraz sama wszędzie śmigam po mieście, po autostradzie do Łodzi. Do tego uważam że jestem zajebista w parkowaniu, daje radę nawet w samym centrum Warszawy 😆
Także serio, niemożliwe jest możliwe! Jestem z siebie mega dumna (mimo że miałam dwie niegroźne stłuczki z mojej winy) i to Tobie też tego życzę, bo fajnie mieć taka perspektywe, że coś co wydawało się nie do przejścia jest dzisiaj realne. No to była super decyzja, bo nie wyobrażam sobie nie mieć możliwości jeżdżenia z dzieckiem samodzielnie.Revolutionary lubi tę wiadomość