CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
To długo. U mnie po porodzie wypłacali dość szybko z PZU. Aż pamiętam byłam zdziwiona. Ale to te za urodzenie dziecka, nie za pobyt w szpitalu. A mężowi teraz coś pozmieniali i nie wypłacą mu z tego co patrzyłam 🙃
-
Alex, palmę kiedyś kupilam, długo nie postała – nie na nasz klimat 😅kupiłam 4 nieduże kwiatki, ciekawe ile dadzą radę. Ładnie wyglądały, ceny fajne 😅Miałam tylko zastrzeżenie, żebym nie kupowała kwiatka, który musi stać na podłodze.
Karola, ogrodnik ze mnie średni, ale pomóc mogę.
Koktajlowa, w aplikacji PZU musisz to zgłosić jako szkodę, załączyć dokumentację szpitalną, dowód, opisać itd. Ja tak rok temu zgłaszałam przy poronieniu. Decyzję dostałam tego samego dnia aż się zdziwiłam. No i ja w pakiecie mam już od 1 dnia pobytu także przy porodzie też zgłoszę.Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 14:20
Alex_92 lubi tę wiadomość
-
Gusia_ wrote:To długo. U mnie po porodzie wypłacali dość szybko z PZU. Aż pamiętam byłam zdziwiona. Ale to te za urodzenie dziecka, nie za pobyt w szpitalu. A mężowi teraz coś pozmieniali i nie wypłacą mu z tego co patrzyłam 🙃
Bo ogólnie wypłatę środków mam dosłownie w 1.5 tygodnia.
Kiedyś jeszcze z Warty wypłacaliśmy ubezpieczenie - to tam wg wypłata kasy była w 3 dni po złożeniu dokumentów. Szok miałam ogromny że tak szybko -
Nineq wrote:Alex, palmę kiedyś kupilam, długo nie postała – nie na nasz klimat 😅kupiłam 4 nieduże kwiatki, ciekawe ile dadzą radę. Ładnie wyglądały, ceny fajne 😅Miałam tylko zastrzeżenie, żebym nie kupowała kwiatka, który musi stać na podłodze.
Karola, ogrodnik ze mnie średni, ale pomóc mogę.
Koktajlowa, w aplikacji PZU musisz to zgłosić jako szkodę, załączyć dokumentację szpitalną, dowód, opisać itd. Ja tak rok temu zgłaszałam przy poronieniu. Decyzję dostałam tego samego dnia aż się zdziwiłam. No i ja w pakiecie mam już od 1 dnia pobytu także przy porodzie też zgłoszę.
A potem drugie zdarzenie jako urodzenie dziecka. Plus mąż też urodzenie. Szybko już później pewnie z tego nie skorzystamy 😅 -
No właśnie mi w ogóle to wypadło z głowy, a potem już za późno było. A za pierwsze dziecko dostałabym za poród przedwczesny, za poród, może nawet za orzeczenie… teraz też szpital i w ogóle. No dupa wołowa jestem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 14:34
-
Karola3xJ:D wrote:Eeemakarena są już na targu truskawki w normalnej cenie?
dobre pytanie xD mignęły mi jedne za 20zł/kg, ale to już ostatnio koło mnie w warzywniaku, w którym ogólnie jest dosyć drogo ale i mega dobre warzywa/owoce były już po 16zł.
Kotajlowa tak jak Nineq pisze, i ja w tamtym roku dostałam za 3dniowy pobyt i teraz za 4dniowy w tym roku
w zasadzie jednego dnia zlozylam a na drugi dzień już pieniążji na koncie💑
21.02.2024 ⏸
12.04.2024 💔
〰️
02.10.2024 ⏸
02.10 BHCG 41, PROG 26 🙏
04.10 BHCG 136, PROG 49
07.10 BHCG 488
03.04.2025 1500g -
kasssia wrote:No właśnie mi w ogóle to wypadło z głowy, a potem już za późno było. A za pierwsze dziecko dostałabym za poród przedwczesny, za poród, może nawet za orzeczenie… teraz też szpital i w ogóle. No dupa wołowa jestem.
bo to jednak sumarycznie z parę tys by się uzbierało
-
Elza1234 wrote:Też właśnie zamierzam zgłosić sam pobyt porodowy.
A potem drugie zdarzenie jako urodzenie dziecka. Plus mąż też urodzenie. Szybko już później pewnie z tego nie skorzystamy 😅 -
Maj.a wrote:A w ubezpieczeniu na życie nie jest tak że wypłacają transze za urodzenie dziecka, a pobyt w szpitalu związany z porodem jest nieobjęty już wypłata świadczenia za pobyt w szpitalu??
Tak, u mnie tak było, że ostatniego pobytu na patologii nie uznali bo był ciągiem z porodemwcześniej też mi nie uznali, bo miałam wpisany powód pobytu coś w stylu obserwacje związane z ciążą czy coś takiego - że to nie była wg nich choroba 🤷♀️
A mój mąż ostatnio nie dostał, bo właśnie zmieniali mu w pracy ubezpieczenie i nie miał pół roku i nie chcieli wypłacić, ale to było chyba Nationale z tego, co pamiętam. Teraz ma pakiet z PZU ale nie obejmuje urodzenie dziecka, więc znów go ominie… Plus taki, że ja zawsze bez problemu dostaje za urodzenie dziecka. I za pobyt z poronieniem związany też pamiętam szybko wypłacili -
Gusia_ wrote:Tak, u mnie tak było, że ostatniego pobytu na patologii nie uznali bo był ciągiem z porodem
wcześniej też mi nie uznali, bo miałam wpisany powód pobytu coś w stylu obserwacje związane z ciążą czy coś takiego - że to nie była wg nich choroba 🤷♀️
A mój mąż ostatnio nie dostał, bo właśnie zmieniali mu w pracy ubezpieczenie i nie miał pół roku i nie chcieli wypłacić, ale to było chyba Nationale z tego, co pamiętam. Teraz ma pakiet z PZU ale nie obejmuje urodzenie dziecka, więc znów go ominie… Plus taki, że ja zawsze bez problemu dostaje za urodzenie dziecka. I za pobyt z poronieniem związany też pamiętam szybko wypłaciliGusia_ lubi tę wiadomość
-
kasssia wrote:Właśnie a czy ktoś poza Gusia i Tanashi rodził tu SN poprzednie dzieci?
Ja rodziłam w 2022 SN na Żelaznej
21.08.24- ostatnia 🩸
11.09.24- owu
21.09.24- I kreska
22.09.24- ⏸️ kreski
22.09.24- Beta 11.9
25.09.24- Beta 61.9 progesteron 22,8
30.09.24- Beta 2487
02.10.24- GS 6mm + YS / torbiel
09.10.24- CRL 2,9 / torbiel plus krwiak
18.11.24- cytomegalia +
20.11.24 prenatalne
55 CRL, wszystko dobrze
Prawdopodobnie dziewczynka 👧🏼🩷
21.11.24- testy genetyczne - prenatal testDna karyo plus Rh
28.11.24 wyniki - zdrowa dziewczynka 🩷 -
Dzięki. Po godzinie dostałam info, że mi wypłacą. Szybko to działa. To może ja nie mam żadnej karencji albo miałam pół roku.
Swoją drogą też mnie to ciekawi jak to jest z cięciem. Wypłacają za pobyt osobno, za cięcie też czy to razem? Czy w takim przypadku tylko za cięcie?PAI homo
09.10.2024
bhcg 9,62 mIU/ml; prog.14,86 ng/ml
11.10.2024
bhcg 30,01 mIU/ml; prog. 17 ng/ml [acard 75 mg]
14.10.2024
bhcg 92,54 mIU/ml; prog. 17,62 ng/ml [neoparin 0,4 mg]
16.10.2024
bhcg 272,33 mIU/ml; prog. 13,53 ng/ml
24.10.24 wizyta
06.11.24 [7+3] jest ❤️
14.11.24 [8+4] 1,98 cm 🐯
27.11.24 [10+3] 3,65 cm 🐯
09.12.24 [12+1] 5,65 cm 🐯
13.12.24 [12+5] 6,51 cm 🐭 I
18.12.24 [13+3] 7,49 cm
02.01.25 [15+4]145 g
15.01.25 [17+3] 222 g
30.01.25 [19+4] 340 g 🩷
14.02.25 [21+5] 482 g II
28.02.25 [23+5] 621 g
13.03.25 [25+4] 890 g
28.03.25 [27+5] 1124 g
08.04.25 [29+2] 1570 g
18.04.25 [30+5] 1764 g III
22.04.25 [31+2] 1800 g
04.2024 cb (7cs)
10.2023 wznowienie starań
04.2020 cp - zaśniad groniasty częściowy (7cs)
02.2020 cb (6cs)
08.2018 rozpoczęcie starań
01.2016 córka 💙
-
Nineq wrote:Alex, palmę kiedyś kupilam, długo nie postała – nie na nasz klimat 😅kupiłam 4 nieduże kwiatki, ciekawe ile dadzą radę. Ładnie wyglądały, ceny fajne 😅Miałam tylko zastrzeżenie, żebym nie kupowała kwiatka, który musi stać na podłodze.
Karola, ogrodnik ze mnie średni, ale pomóc mogę.
Koktajlowa, w aplikacji PZU musisz to zgłosić jako szkodę, załączyć dokumentację szpitalną, dowód, opisać itd. Ja tak rok temu zgłaszałam przy poronieniu. Decyzję dostałam tego samego dnia aż się zdziwiłam. No i ja w pakiecie mam już od 1 dnia pobytu także przy porodzie też zgłoszę.
Właśnie a propos ubezpieczenia, to ja nie wiedziałam, że jest jakaś karencja i niestety się nie załapałam z tym pobytem na patologii w styczniu. W lutym już by mi wypłacili 😖 ale mój mąż dostał za mnie, bo on już dawno to ubezpieczenie zawierał. Ja w sumie zainteresowałam się tematem trochę niefortunnie, bo nasz dyrektor dostał sepsy i niestety zostawił żonę z dwójką dzieci 😞 młody chłopak koło 40. No i przejrzałam co my mamy w robocie w tym ubezpieczeniu, a tam całe G. Polecam każdemu teraz się tym tematem zainteresować.Ona: 32l Hashimoto, jajowód prawy niedrożny
On: 37l obniżone parametry nasienia
➡️Starania od 2019.
Klinika Ovum Lublin 05.2021
-AMH 4.60
-10.2021 1 IUI, beta - 0 💔
04.2023 I procedura IVF
-Double Stimulation
➡️ 1 zarodek 3-dniowy + 1 Blastka❄️
07.06.2023: ET 3-dniowego zarodka
beta 0 😥
31.07.2023: FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻
beta 0 😥
06.2024 II procedura IVF
➡️ 13 pęcherzyków ➡️ 6 dojrzałych komórek ➡️ 1 Blastka 5.1.1❄️
02.09.2024 Test receptywności endometrium
23.09.2024 : FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻
9dpt: 145,9 prog: 53,2 ng/ml
10dpt: 249,2
14 dpt: 1083,11
29 dpt CRL 0.45cm jest ❤️
36 dpt CRL 1.11cm
-
Alex_92 wrote:Ach pokaż pokaż 🥰 no ja tej mojej palmie też nie daje długo, ale próbuje ją jakoś utrzymać przy życiu.
Właśnie a propos ubezpieczenia, to ja nie wiedziałam, że jest jakaś karencja i niestety się nie załapałam z tym pobytem na patologii w styczniu. W lutym już by mi wypłacili 😖 ale mój mąż dostał za mnie, bo on już dawno to ubezpieczenie zawierał. Ja w sumie zainteresowałam się tematem trochę niefortunnie, bo nasz dyrektor dostał sepsy i niestety zostawił żonę z dwójką dzieci 😞 młody chłopak koło 40. No i przejrzałam co my mamy w robocie w tym ubezpieczeniu, a tam całe G. Polecam każdemu teraz się tym tematem zainteresować.
Dwa
Trzy
Cztery
Ten z pozwijanymi liściami i czerwony mają srebrzyste liście, ale na zdjęciach nie widać. Ten z czułkami trochę też, złamał mi się jeden w samochodzie 😐
Muszę je przesadzić i rozstawić gdzieś, ale nie wiem gdzie, bo prawie wszystkie parapety zajęte 🤭przygodami66, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Maj.a wrote:A w ubezpieczeniu na życie nie jest tak że wypłacają transze za urodzenie dziecka, a pobyt w szpitalu związany z porodem jest nieobjęty już wypłata świadczenia za pobyt w szpitalu??
-
kasssia wrote:Oo i jak wrażenia? Teraz też planujesz na Żelaznej?
Wrażenia średnie, ale przez to że udało się SN z ochroną krocza planuje tam ponownie. Ogólnie rodziłam w najbardziej obleganym miesiącu (wrześniu) i chcieli mnie odesłać do innego szpitala ze względu na brak miejsc ale po zbadaniu okazało się że muszą mnie zostawić i czekałam na salę na Izbie wymiotując na kolanach. Ogólnie położne na Izbie przyjęć były bardzo niemiłe komentując “spokojnie, na pewno aż tak Panią nie boli” “ proszę się tak nie zwijać z bólu tylko wziąć w garść”. Na sali porodowej trafiłam na super położna która była mega wsparciem i dzięki niej udało mi się dostać znieczulenie bo trafił się niemiły anastezjolog który nie chciał mi dać znieczulenia bo miałam bóle krzyżowe i no cierpiałam nie powiem nie potrafiłam wysiedzieć 3-5 minut bez ruchu ale ona mnie mocno objęła zablokowała i się udało.
Co do samego porodu urodziłam 39+0 kilka dni wcześniej odpadł czop, a w nocy przed porodem miałam pierwsze skurcze (nigdy wcześniej nie odczuwałam żadnych) o 17 pekniecie wód huk jak przebicie balona po kilkunastu minutach dosłownie jak w filmach wylało się ze mnie konkretnieNa spokojnie ogoliłam się cała, umyłam głowę i dopakowałam walizkę. Pojechałam do szpitala po drodze zaczęły się bóle krzyżowe, na IP było już ciężko, zbadali mnie podłączyli pod ktg, oczekując na salę wymiotowałam, na sali porodowej przeczyściło mnie konkretnie, ale bóle już się tak nasiliły że skorzystanie z toalety kończyło się momentami na podłodze z bólu krzyża, po powrocie do sali z toalety błagałam o znieczulenie i mówiłam do męża że umieram i że wiem już co te kobiety na forum miały na myśli pisząc “że ból taki że chciały wyskoczyć przez okno” 😅 jak już dostałam znieczulenie wszystko jak ręką odjął mogłam się na chwilę położyć i spróbować zdrzemnąć, po pewnym czasie poczułam potrzebę parcia, nie wiedziałam że tak ma być więc próbowałam wypoczywać dalej, potrzeba z każdą chwilą zaczynała przybierać, więc zadzwoniłam po położona która przyszła i powiedziała że zaczynamy przeć ze jest pełne rozwarcie, wraz z przejściem do partych znieczulenie wyparowało i myślałam że mnie tam rozrywa piekło i bolało, położna kazała mi krzyczeć co naprawdę mi pomagało i po 20 minutach partych z ochroną krocza w pozycji wertykalnej przyszedł na świat mój syn. Łącznie poród w szpitalu trwal 3,5 h biorąc pod uwagę czas jeszcze spędzony w domu czyli od odejscia wód to 6,5h.
21.08.24- ostatnia 🩸
11.09.24- owu
21.09.24- I kreska
22.09.24- ⏸️ kreski
22.09.24- Beta 11.9
25.09.24- Beta 61.9 progesteron 22,8
30.09.24- Beta 2487
02.10.24- GS 6mm + YS / torbiel
09.10.24- CRL 2,9 / torbiel plus krwiak
18.11.24- cytomegalia +
20.11.24 prenatalne
55 CRL, wszystko dobrze
Prawdopodobnie dziewczynka 👧🏼🩷
21.11.24- testy genetyczne - prenatal testDna karyo plus Rh
28.11.24 wyniki - zdrowa dziewczynka 🩷