CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie robią ktg przed wizytą u lekarza w klinice za 50 zł. Gdyby było samo, bez wizyty to podobno 100 zł.
Revolutionary dziwny ten lekarz. Nie przejmuj się. Kojarzy mi się, że Ty nie masz chyba USG na kazdej wizycie? Może dlatego dała Ci wcześniej ktg. Ale ile to wcześniej tydzień zaledwie, bo ja miałam pod koniec 34/35 TC. Pewnie zależy jak im wypadną wizyty i od lekarza poprostu.Revolutionary lubi tę wiadomość
-
Elza1234 wrote:Ja to wg nie lubię ich strony
Jadę tam do okulisty w pon i też musiałam się telefonicznie umawiać, bo przez neta nie ma terminów, a fizycznie są
no właśnie to jest najlepsze, ja nie wiem jak oni te strony robią jak informacje mają nieadekwatne do rzeczywistości i nie mówię tu tylko o salve ale np moja przychodnia też ma info że ktoś u nich pracuje a już dawno nie, albo właśnie że robią KTG a to też nie prawda 😑2cs 🤞
7dpo:
- Progesteron: 15,30 ng/ml
- Estradiol: 288 pg/ml
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
👩 30s
🧑 34
🐶 3
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
xSmerfetkax wrote:Dziewczyny a wasze położne nie robią ktg? Ja mam robić teraz co tydzień przez to moje plamienie które miałam w ubiegłym miesiącu, ale wskazaniem też jest cukrzyca na przykład. Ale straszenie tekstami ze lekarz wie coś o czym Ty nie wiesz to chyba trochę nie na miejscu 🫣🫣🫣
ja nie mam położnej 🤔
Tzn złożyłam deklarację na tą położną po porodzie, ale jeszcze człowieka na oczy nie widziałam.. To o to Ci chodzi? Powinnam się z nią umówić już teraz?
No ja właśnie jak dotąd mam wręcz książkową ciążę - zero plamień, krwawień, wyniki niemalże idealne, brak cukrzycy, nadciśnienia, nie mam historii żadnych poronień ani nic, udało się zajść w ciążę właściwie w drugim cyklu starań, tyle że cykle miałam długie to jedyne odchylenie od normy 🤷♀️ No właśnie mój mąż się wczoraj bardzo zdenerwował tym tekstem jak mu opowiedziałam, że może jest coś o czym nie wiemy itd, już chciał żebym dzwoniła do lekarki mojej, ale go uspokoiłam, że przecież badanie nawet wyszło ok, więc już wstrzymuje się do tej wizyty u niej i spytam jak to jest z tymi zaleceniami.2cs 🤞
7dpo:
- Progesteron: 15,30 ng/ml
- Estradiol: 288 pg/ml
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
👩 30s
🧑 34
🐶 3
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Dziewczyny, to ja mam jeszcze pytanie do doświadczonych. 😊
Robię sobie listę do szpitala co wziąć, bo mój spanikowany, że jeszcze nie jest gotowa🤣 więc chce wstępnie powrzucać coś do walizki... żeby go trochę uspokoić.
Wiem, że kapiel w domu (jak kto woli oczywiście) ale... zastanawiam się czy przemywanie oczu, uszu itd to od pierwszego dnia ? Bo w sumie nie wiem...
Poratujcie.... jak na to patrzycie.
Bo nie wiem czy brać gaziki do szpitalaWiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 12:05
-
przygodami66 wrote:U mnie robią ktg przed wizytą u lekarza w klinice za 50 zł. Gdyby było samo, bez wizyty to podobno 100 zł.
Revolutionary dziwny ten lekarz. Nie przejmuj się. Kojarzy mi się, że Ty nie masz chyba USG na kazdej wizycie? Może dlatego dała Ci wcześniej ktg. Ale ile to wcześniej tydzień zaledwie, bo ja miałam pod koniec 34/35 TC. Pewnie zależy jak im wypadną wizyty i od lekarza poprostu.
Tak, dobrze kojarzyszOstatnie USG u niej miałam w 10tc 🙈 a później 3x prenatalne i teraz będę chciała iść na jeszcze jedno gdzieś zrobić przed porodem już żeby wiedzieć co i jak.
No ja właśnie też pomyślałam że może to jest powód, że ona USG nie robi to chciała tak kontrolować czy z dzieckiem wszystko ok 🤷♀️
Tak właśnie z tego co czytam to różnie to bywa i niektóre dziewczyny też mają już KTG w okolicach tego 33 tygodnia nawet robione, więc nie wiem o co chodziło temu lekarzowi. Najgorzej, że będę musiała tam do niego jeździć i tak, bo to najbliższa i w sumie chyba jedyna dostępna mi opcja 🙇♀️2cs 🤞
7dpo:
- Progesteron: 15,30 ng/ml
- Estradiol: 288 pg/ml
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
👩 30s
🧑 34
🐶 3
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Ja ktg będę miała robione u położnej, dziś byłam na wizycie u niej to powiedziała, że za dwa tygodnie ruszamy z ktg. Jutro mam wizytę u diabetologa to też zrobią ktg, bo to u nich standard.
W zeszły piątek wyszła mi wysypka na nodze, pomyślałam, że to jakaś pokrzywka czy coś i tyle. Dziś jest wtorek a wysypka nadal jest 🤦🏼♀️...chyba jutro przy okazji tej wizyty też dopytam co to jest i czy coś z tym robić, bo wizytę u mojej pani doktor mam za tydzień w środę dopiero.
Walizka stoi pusta, ale kolejny progres ...na walizce leżą trzy ręczniki, szlafrok i koszule 🤣. Mój mąż stwierdził że będzie prał i prasował ciuszki dla młodego skoro mi się nie spieszy. No cóż niech prasuje 😅 -
CelinaJan ja już pisałam, że w moim szpitalu w czasie pobytu takie rzeczy jak oczy, pępek itd ogarniają położne, mama nie musi
Ale nie wiem czy tak jest wszędzie czy po prostu mam szczęście. Nawet nie biorę kremu do pupy bo są szpitalne te robione
-
CelinaJan wrote:Dziewczyny, to ja mam jeszcze pytanie do doświadczonych. 😊
Robię sobie listę do szpitala co wziąć, bo mój spanikowany, że jeszcze nie jest gotowa🤣 więc chce wstępnie powrzucać coś do walizki... żeby go trochę uspokoić.
Wiem, że kapiel w domu (jak kto woli oczywiście) ale... zastanawiam się czy przemywanie oczu, uszu itd to od pierwszego dnia ? Bo w sumie nie wiem...
Poratujcie.... jak na to patrzycie.
Bo nie wiem czy brać gaziki do szpitala -
A ja znowu w szpitalu 🙈 jak nie urok to…
Szew, pessar i szyjka idealnie, wszystko super siedziale podczas ktg u mojej ginekolog pojawił się jakiś mini spadek tętna małej na skurczu (bo piszą mi się twardnienia na ktg) i stwierdziła lekarz że lepiej dmuchać na zimne i skierowanie na IP.
Na IP powtórka ktg, oglądnęli też to z gabinetu i stwierdzili że przecież wszystko ok. ALE stwierdzili że Lenka coś za mała (spadła z 10centyla) i woleliliby ją poobserwować (ktg 3x dziennie, przepływy, biometria i ew wprowadzić lek na przepływy).
Tyle dobrze że badają ją tu dokładnie i wszyscy powtarzają że zdrowa tylko mała 😅 z jednej str strasznie nie chcę tu siedzieć i wydaje mi się że to „rodzinne” (ja 2.9 kg w 39tc, siostra 2.7kg, mama 2.5kg), ale no wiadomo lepiej posprawdzać..
Tylko mam w sobie strasznie dużo żalu „dlaczego ja”, czuję się jakby każda plaga na mnie spadała. A kurde młoda, wysportowana, pół roku przed się przygotowywałam do ciąży z dietetykami holistycznymi itd, a tu problem za problemem -
I to w sumie a propos wczesnych ktg, zawsze coś tam może lampkę zapalić jednak 🙈
-
Dzięki, to też nie biorę. Jak trzeba będzie to standardowo dowiezie. 😁 Na liście szpitalnej nie ma mowy o gazikach, jest tylko info o kremie do pupy.
Asiun zazdroszczę że mąż chce popracować ubranka... mój nie chciał jak pytałam czy poprasuje. 🤣
Paulina tak jak piszesz lepiej sprawdzić, a żalu do siebie nie miej. Nie masz powodu. 😊 Po prostu czasami tak bywa... 🤷♀️ jak już ktoś tutaj pisał ...ktoś te małe dzieciątka rodzić musi. Ważne że zdrowa. 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 12:33
-
Paulinaaa_ wrote:A ja znowu w szpitalu 🙈 jak nie urok to…
Szew, pessar i szyjka idealnie, wszystko super siedziale podczas ktg u mojej ginekolog pojawił się jakiś mini spadek tętna małej na skurczu (bo piszą mi się twardnienia na ktg) i stwierdziła lekarz że lepiej dmuchać na zimne i skierowanie na IP.
Na IP powtórka ktg, oglądnęli też to z gabinetu i stwierdzili że przecież wszystko ok. ALE stwierdzili że Lenka coś za mała (spadła z 10centyla) i woleliliby ją poobserwować (ktg 3x dziennie, przepływy, biometria i ew wprowadzić lek na przepływy).
Tyle dobrze że badają ją tu dokładnie i wszyscy powtarzają że zdrowa tylko mała 😅 z jednej str strasznie nie chcę tu siedzieć i wydaje mi się że to „rodzinne” (ja 2.9 kg w 39tc, siostra 2.7kg, mama 2.5kg), ale no wiadomo lepiej posprawdzać..
Tylko mam w sobie strasznie dużo żalu „dlaczego ja”, czuję się jakby każda plaga na mnie spadała. A kurde młoda, wysportowana, pół roku przed się przygotowywałam do ciąży z dietetykami holistycznymi itd, a tu problem za problemem
Ja całą zeszła ciążę, pytałam dlaczego ja... Byłam na oddziale 11 razy i serio przechodziłam prawie wszystko co można w ciąży przechodzić, więc rozumiem doskonale co możesz w tej chwili czuć. Głowa do góry! Jeszcze tylko chwilka i będziesz tuliła córeczkę.♥️Paulinaaa_ lubi tę wiadomość
-
Ja też dziś po wizycie, niby bobo przykoksował na 2800 xD lekarz mówi, że na koniec maja to już by mnie widział w szpitalu
chwilę później uświadomiłam sobie, że to za 3 tygodnie xD ooo i właśnie patrzę, dostałam skierowanie już do szpitala na patologie ciąży
szyjka zamknięta, ale skrócona, główka wysoko
na pytanie ile ma cm: to na tym etapie nie jest już tak istotne"
hahaha także się dowiedziaaałaaaam
dobrze Nineq, że Tobie mówi na czym stoisz 😂😂
No i tym bardziej, że od niedzieli odczuwam już te bóle brzucha, wolałabym, żeby się nic nie wydarzyło przed tym końcem maja i żebym planowo się tam doczłapała na zabieg
ja to coś czuję, że spotkamy się na porodówce xD
Elza piątka, mnie też jakoś zaczęło to przerażać, z jednej strony nie mogę się doczekać, z drugiej boję się, że coś się stanie, a z trzeciej że to już za chwilętaki rollercoaster
Revolutionary, ja dzisiaj też pytałam o ktg, to mi powiedział właśnie, że nie ma wskazań robić przed 36tygodniem - ale ja się zastanawiam czy i tak się nie umówić już np na przyszły tydzień, ja nie wiem, ale mnie by to trochę uspokoiło xD
Blackapple kciuki
Herbaciana, Koktajlowa, Paulina- trzymajcie się dziewczynyjuż niedaleko
jesteście bardzo dzielne !
PS. wczoraj tyle ponarzekałam na zus i księgową, że dzisiaj wpadła decyzja xD wypłata 15.05, jeszcze muszę trochę poczekać, ale chociaż wiem, na czym stoję
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 12:55
przygodami66, Moooniii, Alex_92, Margareetka, Blackapple, amoze, Revolutionary lubią tę wiadomość
💑
21.02.2024 ⏸
12.04.2024 💔
〰️
02.10.2024 ⏸
02.10 BHCG 41, PROG 26 🙏
04.10 BHCG 136, PROG 49
07.10 BHCG 488
03.04.2025 1500g -
O kurcze, rzeczywiście atmosfera gęstnieje 🫣 widać, że już zmierzamy do porodów. Nadal nie mogę w to uwierzyć 🤯
Nineq 🙈 rozwala mnie to, że pojawia się rozwarcie a my nawet tego nie czujemy i się dowiadujemy przypadkiem. Byle do baby shower 🥳
Dziewczyny szpitalne trzymajcie się tam ciepło, jak widać już niewiele zostało. Najważniejsze, że jesteście zaopiekowane 😘
Mnie od wczoraj plecy zaczęły boleć i lekkie zapalenie pęcherza czuję, także obstawiam że moj zastój się obudzil. Dzisiaj miałam ten pakiet badań kiły, hivy, potwierdzenie grupy krwi i dodałam badanie moczu. Ratuje się na razie Nospa i uroseptem. Ale brzuchol rzeczywiście już konkretnie ciągnie i ciężko już coś w domu ogarnąć 🫣
Dostałam receptę na rsv, także domknąć temat, za dwa tyg gbs i to już realne się stanie aż za bardzo 🙈 -
Paulina trzymaj się ❤️
Rozumiem o czym mówisz z tym żalem. Też miałam przez chwilę tak, że dlaczego na mnie trafiło z tą cholestazą jak prawdopodobieństwo jest <1%... No ale pewnych rzeczy nie przeskoczymy i już. Jest to ciężkie do zniesienia, szpitale nikomu chyba nie służą tak psychicznie, ale jakoś trzeba to przetrwać dla naszych MaluchówOna: 34
monitoring cykli ok
histeroskopia ok
sonoHSG ok
AMH 02.24: 2,32 09.24: 1,27
On: 37
mali żołnierze w opłakanym stanie
teratozoospermia
11.2021 ciąża poroniona
01.2023 początek diagnostyki
05.2024 rozpoczęcie procedury
2.06 start 💉
7.06 monitoring
10.06 monitoring
12.06 monitoring
14.06 punkcja
pobrano 7🥚 do zapłodnienia nadawały się 4🥚
19.06 mamy 1 zarodek: 4BA❄️
15.07 FET ❌
27.09 naturalny cud, beta1460mIU/ml
30.09 beta 4823mIU/ml
10.10 mamy serduszko ❤️🥰
💙
-
Revolutionary wrote:ja nie mam położnej 🤔
Tzn złożyłam deklarację na tą położną po porodzie, ale jeszcze człowieka na oczy nie widziałam.. To o to Ci chodzi? Powinnam się z nią umówić już teraz?
No ja właśnie jak dotąd mam wręcz książkową ciążę - zero plamień, krwawień, wyniki niemalże idealne, brak cukrzycy, nadciśnienia, nie mam historii żadnych poronień ani nic, udało się zajść w ciążę właściwie w drugim cyklu starań, tyle że cykle miałam długie to jedyne odchylenie od normy 🤷♀️ No właśnie mój mąż się wczoraj bardzo zdenerwował tym tekstem jak mu opowiedziałam, że może jest coś o czym nie wiemy itd, już chciał żebym dzwoniła do lekarki mojej, ale go uspokoiłam, że przecież badanie nawet wyszło ok, więc już wstrzymuje się do tej wizyty u niej i spytam jak to jest z tymi zaleceniami.
Ja już działam ze „swoją” ☺️ dzwonilam do niej już w lutym i już wtedy chciała się spotkać, ale doszło do tego dopiero wczoraj 😁Revolutionary lubi tę wiadomość
-
Ja też nie widziałam mojej położnej na oczy, pytałam po rodzinie z okolicy i nikt się nie umawiał z nią wcześniej, później odwiedzała ich po porodzie raz i byli pod opieką pediatry bo wychodziły jakieś inne rzeczy typu żółtaczka czy coś innego
Paulina, nie ma co się obwiniać 😔 lepiej dmuchać na zimne, może się okaże że wszystko w porządku i Was wypuszczą. A w domu mogłabyś mieć różne myśli, w szpitalu chociaż macie dobrą opiekę -
Dziewczyny, to już końcówka. Oby te szpitale niedługo były tylko wspomnieniami i żebyście nie musiały wracać na oddziały z bobaskami. ♥️
Ja mam natomiast „traumę” nie związana z pobytami na patologi, tego wcale źle nie znosiłam, ale nigdy nie zapomnę stresów związanych z jeżdżeniem z małą na oddział chorób rzadkich jak nam wyszły źle przesiewowe testy po porodzie. Do tej pory jak mijamy tamten szpital to mimowolnie czuję niepokój. Zostaje w człowieku na zawsze mimo, że nasze problemy po pół roku ustąpiły 🫣 więc osobiście akurat moim lękiem nie jest pobyt na patologi, bo wiadomo, że stamtąd kiedyś się wychodzi, ale właśnie to co może się dziać później…Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 13:21
-
Ja położna z NFZ zobaczę po porodzie (opowiadałam wam przeboje z przychodnia), no a te w klinice robia ktg ale za kasę
Fizjo mi wymasowała plecy, od razu lepiej. Za to idąc mam brzuch jak skała, młoda tak się rozciąga