CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Melduję że akcja pampersy bez emaila/bez kodu się powiodła.
Byłam odebrać w mediaexpert podkłady i przy okazji skoczyłam do rossmanna, zapytałam ekspedientkę o pampersy, zeskanowała kartę i się udało 🤩🤑Anabbit, Katikat, CelinaJan, awokado 🥑, przygodami66, Klaudek11, Alex_92, Margareetka, amoze lubią tę wiadomość
-
Werzol wrote:Skoro wszyscy dopytują to ciekawe czy do Witka już dotarło 😂
Moana, jestem w stanie sobie wyobrazić jak Ci ciężko ☹️ próbuj małymi krokami włączać aktywność, nic na siłę, na tyle ile jesteś w stanie. Może jakieś ćwiczenia rozciągające, joga
Ja ponad tydzień się oszczędzam i muszę przyznać, że plecy mi wysiadają… ile można leżeć i siedzieć, znowu boje się jakoś rozciągać, może jak usłyszę na wizycie w przyszłym tygodniu, że szyjka się nie zmieniła to chociaż się porozciągam
Możecie go wołać śmiało:D
Chętnie pojadę dziś do szpitala ...
Napomknelam kiedyś że mam w pasierbów i problemy z ich matką...
Aktualnie przewija się temat jelitowki, życzenie jest takie, że mamy dziś zabrać chore dziecko do nas, bo tylko wczoraj zwymiotowała i tylko wczoraj miała Stan podgoraczkowy i tylko dziś ja przeczyściło...a jak mnie przeczyści to żadna tragedia się nie stanie 🖕🖕🖕.
No co za chora baba.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja, 12:39
-
Cel, jezu czy Ty byłaś torturowana czy co? 🙈
Zespół Sjögrena, Endometrioza, Przegroda macicy
SYN 🩵👶🏼 12.2019
09.2021 💔
09.2024 💔
15.10.24 beta 6,26
16.10. 2024 ⏸️ na tescie w łazience
19.10.24 beta 141,7
21.10.24 beta 454,8
04.11.24 🦐 6,3 mm
21.11.24 🧸 20,2 mm
05.12.24 ❤️ 40,4 mm / usłyszałam bicie serducha
13.12.24 USG genetyczne OK 🩵 jest 6 cm chłopaka -
Elza1234 wrote:Masz teraz pierwszą wypłatę na L4 ciążowym, dlatego jest wyższa, bo to jakieś jeszcze inne świadczenie - coś takiego mi tłumaczyła moja kadrowa
Kolejne wypłaty miałam trochę niższe. A macierzyńskie no to będzie 81.5% tego co mi właśnie teraz przychodzi na konto także auć
W sumie to trochę nie fair że mając dziecko zabierała nam 20% pensji 😅🤣 wiem wiem jestem roszczeniowa
No nic, zobaczymy za miesiąc, ale chyba bez tragedii i coś tam te parę miesięcy z podwyżka mogło pomóc. Ja teraz mam na pewno troszkę więcej bo miałam z 5,6 dni w kwietniu normalnie przepracowanych.
No jakby dawali 100% aktualnej wypłaty, z ostatnich 3msc a nie roku to by było super, ale wiem, że różne kraje maja różnie i w Polsce nie mamy na co narzekać, nie jest źle 😊 plus dodatkowo macierzyński jest obcięty, ale 800 plus w jakimś procencie coś tam pokrywa z zabranej kasy.👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Moana, miło Cie poznać!
Powiem Wam ze ja miałam w pewnym momencie lęki odnośnie porodu ale teraz myślę tylko o tym żeby za wcześnie się nie zaczęło a jak już się zacznie to żeby się skończyło szczęśliwie dla mnie i dziecka 😁 lepiej się już nie przygotuję, staram się myśleć pozytywnie, ćwiczyć oddech bo nic więcej nie mogę, plus pamiętać że nie będę tam sama, ze musimy z malym współpracować i że położna będzie miała ten sam cel co ja.
A co do znieczulenia to miałam różne myśli ale stwierdziłam że jak bedzie dostępne to biorę, jeśli jest możliwość sobie pomóc to czemu nie skorzystać. A jak nie będzie dostępne to niech mi dają wszystko inne co mają 😅 -
Ja wybieram szpital bez znieczulenia, jeśli dociągniemy do 37 tygodnia, więc nie mam dylematu 😅 ale generalnie jestem tym typem, co mniej się boi bólu porodu niż wprowadzania czegoś w kręgosłup, więc no… 🤷♀️ każdy ma swoje dziwactwa xd
Szkodnik ta była Twojego faceta naprawdę jakaś walnięta, brak słów 🫣 -
A i jeszcze co do oswajania lęku przed porodem mi osobiście pomogła książka Izabeli Dębińskiej Rodzic można łatwiej, nie wiem czemu ale jakoś jest napisana tak ze trafiła do mnie i dodała mi wiary w siebie. Zdziwiłam się sama bo normalnie to takie rzeczy w stylu poradników nie działają na mnie w ogole 😅 ale tą polecam.
-
KarolaKinga wrote:A i jeszcze co do oswajania lęku przed porodem mi osobiście pomogła książka Izabeli Dębińskiej Rodzic można łatwiej, nie wiem czemu ale jakoś jest napisana tak ze trafiła do mnie i dodała mi wiary w siebie. Zdziwiłam się sama bo normalnie to takie rzeczy w stylu poradników nie działają na mnie w ogole 😅 ale tą polecam.
Ja jednak wybieram się jak na wojnę 🤣 -
Elza1234 wrote:Masz teraz pierwszą wypłatę na L4 ciążowym, dlatego jest wyższa, bo to jakieś jeszcze inne świadczenie - coś takiego mi tłumaczyła moja kadrowa
Kolejne wypłaty miałam trochę niższe. A macierzyńskie no to będzie 81.5% tego co mi właśnie teraz przychodzi na konto także auć
W sumie to trochę nie fair że mając dziecko zabierała nam 20% pensji 😅🤣 wiem wiem jestem roszczeniowa
Dla mnie wypłata na L4 ciążowym to jakaś czarna magia. Ja jestem na zwolnieniu od grudnia i w każdym miesiącu mam inną wypłatę, na początku dostawałam mniej (ale i tak więcej niż normalna wypłata) a od 2 miesięcy dostaję 1tys zł więcej, z czego się bardzo cieszę ale nie mam pojęcia jak oni to liczą -
Elza1234 wrote:Czytałam ją, ale mnie znowu trochę bawi to podejście (położna na szkole rodzenia miała takie samo), które dla mnie brzmi w stylu: poród to ponad ziemskie wydarzenie które wręcz może doprowadzić Cię do orgazmu z ekscytacji xD
Ja jednak wybieram się jak na wojnę 🤣 -
Cel95 wrote:Hej moana😊 skąd jesteś? Najważniejsze, że tak długo Ci się udało wytrzymać
Moi Tesciowie i Mama to robią jak my chcemy. Nie mają obiekcji do niczego, ale też w swoich czasach byli dość nowocześni typu zero przedmiotów w łóżeczku, wiedza na różne tematy. Mojej Mamie np po cc powiedzieli, że nie ma szans z KP to przy braku CDL w tamtych czasach kupiła jakas najnowszą niemiecką książkę o KP i udalo sie jej po kilku tygodniach osiagnac sukces. Cukru to nie są fanami, ja nie jadłam dużo słodyczy jako dzieciaczek. Mój Mąż też. Na pewno o tym TV też im wspomnimy, bo to ważne, żeby nie przebodźcować dziecka.
W ogóle pierwszy przelew z l4 i jest lepiej niż sobie wyliczyłam. Mam nadzieję, że macierzynski też błędnie i za mały wyliczyłam bo starałam się jak najsurowiej to robić xD ale zawsze mile zaskoczenie jest lepsze moim zdaniem
Z wielkopolski
Zazdro nowoczesnych rodziców, serio. Moi to nadal żyją w swoich czasach -
Kindziukowa wrote:Cel, jezu czy Ty byłaś torturowana czy co? 🙈
Złamania, zwichnięcia to tradycyjnie jak każdy
Prądem raz mnie w środku twarzy 👍 razili w szpitalu bo za mocno krwawiłam po tym jak na pół żywca wycinali mi ślinianki. Wycina się je aby zbadać w kierunku zesp.Sjogrena
Zrezygnowałam z tego wspaniałego badania bo jedną cięli 30 min, bardzo bolało, potem nagle krzyki chaos leci krew każą twarz otwierać i nagle czuje jeeeeb prąd. I to parę razy. Wcześniej nie miałam przyjemności być rażona prądem i to w środku buzi
Jak byłam taka wiecie marudna i buntownicza jak mnie maltretowano 30 min to po tym prądzie poczułam się jak na torturach, tak jakbym się pogodziła ze swoim losem. Ciekawe zjawisko psychologiczne. Na szczęście chwilę ochłonęłam i jak się dowiedziałam, że to była 1 slinianka takim kosztem to powiedziałam, że ja już sobie pójdę i dziękuję papa 😅
Wrzątek na siebie wylałam potykając się z wielkim kubłem wrzącej herbaty właśnie zalanej. Cały brzuch oblany. Wskoczyłam pod prysznic, Mąż lał mnie zimną wodą, potem miałam jakieś dziwne drgawki i omdlenia. Na szczęście w szpitalu do którego finalnie wreszcie trafiłam dopiero kolejnego dnia (czasy covid) za co dostaliśmy wszyscy mocny ochrzan od lekarki z poz że tak późno, byli dobrzy lekarze. Drugi po Siemanowicach najlepszy w PL w kwestii oparzeń.
Szlam tam potem na chillu na kontrolę po paru dniach, i babka mówi, że musimy ściąć skórę z brzucha by uniknąć zakażenia. No to pytam czy znieczulenie, czy to boli. Mówi, że bez szans znieczulić i że tak, będzie mnie bardzo boleć. No ale co miałam uciec no nie da rady więc leżałam i coś tam stękałam z bólu.
Za to wszystkie zabiegi nad brzuchem były udane i mam piękną czystą skórę jak każdy inny aktualnie. Nikt by się nie skapnął co się tam działo, a wyglądało to dość słabo w pierwszych tygodniach. Ba, teraz nawet nie ma 1 rozstępu więc naprawdę szacun dla brzucha xD
Fajnie, że się ładnie zagoił bo nie ma problemu z zastrzykami, a jakby były wszędzie blizny to byłby kłopotWiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja, 12:57
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Ja dziś byłam u fizjo na nauce masażu krocza i pozycji porodowych. Powiem wam, że ja naprawdę zdaję sobie sprawę z tego, że będzie bolało, ale jakaś taka podekscytowana wróciłam 😂 nie umiem tego wyjaśnić, ale już sobie wizualizuje ten pobyt na porodówce i na ten moment nie odczuwam żadnego strachu. Na bank zmienię zdanie gdy ten dzień nastanie, ale tak jak już pisałam, żyję przekonaniem, że do 41t nie urodzę i mam duuuuuzo czasu 😂😂😂
-
SZKODNIK wrote:Możecie go wołać śmiało:D
Chętnie pojadę dziś do szpitala ...
Napomknelam kiedyś że mam w pasierbów i problemy z ich matką...
Aktualnie przewija się temat jelitowki, życzenie jest takie, że mamy dziś zabrać chore dziecko do nas, bo tylko wczoraj zwymiotowała i tylko wczoraj miała Stan podgoraczkowy i tylko dziś ja przeczyściło...a jak mnie przeczyści to żadna tragedia się nie stanie 🖕🖕🖕.
No co za chora baba.
Głupie babsko, a co na to Twój?
Nie dajcie się!👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Ja chce po prostu, żeby Młody już wyszedł i żebyśmy oboje to jakoś w miarę dobrze przeżyli 😅 niby chciałabym do wody, a wtedy nie ma znieczulenia, ale co będzie to będzie 🙈 przede wszystkim to chciałabym wiedzieć jednak kiedy to będzie, bo nie lubię niespodzianek xD
-
Cel95 wrote:Złamania, zwichnięcia to tradycyjnie jak każdy
Prądem raz mnie w środku twarzy 👍 razili w szpitalu bo za mocno krwawiłam po tym jak na pół żywca wycinali mi ślinianki. Wycina się je aby zbadać w kierunku zesp.Sjogrena
Zrezygnowałam z tego wspaniałego badania bo jedną cięli 30 min, bardzo bolało, potem nagle krzyki chaos leci krew każą twarz otwierać i nagle czuje jeeeeb prąd. I to parę razy. Wcześniej nie miałam przyjemności być rażona prądem i to w środku buzi
Jak byłam taka wiecie marudna i buntownicza jak mnie maltretowano 30 min to po tym prądzie poczułam się jak na torturach, tak jakbym się pogodziła ze swoim losem. Ciekawe zjawisko psychologiczne. Na szczęście chwilę ochłonęłam i jak się dowiedziałam, że to była 1 slinianka takim kosztem to powiedziałam, że ja już sobie pójdę i dziękuję papa 😅
Wrzątek na siebie wylałam potykając się z wielkim kubłem wrzącej herbaty właśnie zalanej. Cały brzuch oblany. Wskoczyłam pod prysznic, Mąż lał mnie zimną wodą, potem miałam jakieś dziwne drgawki i omdlenia. Na szczęście w szpitalu do którego finalnie wreszcie trafiłam dopiero kolejnego dnia (czasy covid) za co dostaliśmy wszyscy mocny ochrzan od lekarki z poz że tak późno, byli dobrzy lekarze. Drugi po Siemanowicach najlepszy w PL w kwestii oparzeń.
Szlam tam potem na chillu na kontrolę po paru dniach, i babka mówi, że musimy ściąć skórę z brzucha by uniknąć zakażenia. No to pytam czy znieczulenie, czy to boli. Mówi, że bez szans znieczulić i że tak, będzie mnie bardzo boleć. No ale co miałam uciec no nie da rady więc leżałam i coś tam stękałam z bólu.
Za to wszystkie zabiegi nad brzuchem były udane i mam piękną czystą skórę jak każdy inny aktualnie. Nikt by się nie skapnął co się tam działo, a wyglądało to dość słabo w pierwszych tygodniach. Ba, teraz nawet nie ma 1 rozstępu więc naprawdę szacun dla brzucha xD
Czyli idziesz na porod jak na relax do spa? Hihi -
Cel95 wrote:Głupie babsko, a co na to Twój?
Nie dajcie się!
Mój się już nie daje 💪💪💪, oznajmiłam dziś, że jeśli przywiezie dziś oboje dzieci z tego ewidentnie jedno chore i ja się rozrochoruje to niech ma na uwadze, że to on będzie miał przejebane 🤣
Powiem Was szczerze, że jeśli miałabym zacząć Wam opowiadać co ona wyczynia i jakie ma pomysły...to książkę można by napisać. Teraz już podchodzimy na spokojnie do tego, ale było ostro. -
Cześć Moana 👋🏻
Ostatnio tak tu pisałyście o golabkach,narobiłyście ochoty i nie wytrzymalam- od rana dziś w kuchni i gar z gołąbkami już się gotuje 🤤 Czy przez to moje plecy umierają? Tak. Czy było warto? Tak 🤣
U mnie strachu przed porodem jeszcze nie ma bo jestem team ja mam czas 😅 Serio,w mojej głowie to jest jakiś odległy termin jakbym miała co najmniej z pół roku jeszcze 🤷🏼♀️
Problem mam z tym że czuję się co raz głupsza i mam wrażenie że wszystko co oglądałam i czytałam o porodzie,dziecku itp zapomniałam 🙈 Strach odczuwam jak pomyślę,że w sumie nie wiem jak się zachować już po porodzie przez te dni w szpitalu. I że położne albo kobiety z sali będą oceniać jak będę błądzić w tym wszystkim trochę 🙈
@Szkodnik No jebnieta ta baba,nie dajcie się 😡✊🏻
@Cel Poród przy tym to dla Ciebie jak pikuś 😅 -
SZKODNIK wrote:Czyli idziesz na porod jak na relax do spa? Hihi
Zdecydowanie nienie mam doświadczenia czym jest poród i jaki to typ bólu. Po prostu idę z myślą, jak na tym łóżku koło wielkich nożyc, że to jedyne rozwiązanie sytuacji i zyskuje na tym bardzo wiele.
Oby tylko nie zemdleć z bólu itp, nie mogę też pozwolić, żeby panikować i Dziecku zaszkodzić.
Ja to zwykle daje rade jak mam miłych ludzi wokół. Zwykle w służbie zdrowia trafiam na miłe osoby, które chcą pomóc i staram się współpracować. Liczę, że wsparcie położnej plus uspokajacz w postaci Męża pomogą
Na pewno też dziewczyny miałyście takie czy inne wypadki, po prostu nikt o tym nie myśli co 5 min. Założę się, że też by się u każdego nazbierało a radę też dałyście sobie na pewnoWiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja, 13:02
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
moana1 wrote:Dla mnie wypłata na L4 ciążowym to jakaś czarna magia. Ja jestem na zwolnieniu od grudnia i w każdym miesiącu mam inną wypłatę, na początku dostawałam mniej (ale i tak więcej niż normalna wypłata) a od 2 miesięcy dostaję 1tys zł więcej, z czego się bardzo cieszę ale nie mam pojęcia jak oni to liczą
Dostajesz teraz więcej kasy bo powyżej 33 dni nieobecności dostajemy zasiłek chorobowy a nie wynagrodzenie chorobowe.
Zasiłek chorobowy liczony jest od podstawy podzielonej na 31 dni i mnożymy przez liczbę dni w danym miesiącu np. za kwiecień to 30 dni,minus podatek 12% plus koszt uzyskania przychodu ( 250 zł lub 300 zł).
Z zasiłku chorobowego nie są odprowadzane składki społeczne ani zdrowotne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja, 13:03
Cel95 lubi tę wiadomość
👸 &🤴 & 🧒
25 cykli starań
CB🖤🖤🖤
10.2023 histeroskopia👍 3 polipy😳
06.2024 powtórna histeroskopia✅️
biopsja endometrium ✅️
29.09 beta 235.8, prog 45.40
06.10 beta 4243, prog. 46.90
18.10 5.2 mm+❤️
28.11 I prenatalne+Nifty Pro💙
27.01 II prenatalne 💙420 gram uparciucha💙
27.03 III prenatalne💙1400 gram 💙
11.04 1880 gram 💙
28.04 2700 gram 💙👶