CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja coś muszę kupić na wyjście ze szpitala takie coś chociaż przewiewnego, typu sukienka i na to zarzucić sweterek jak coś bo po tej pogodzie to widzę że ani to lato ani jesień takie kij wie co 😂 choć widzę że początek czerwca to zapowiadają takie 22-23 stopnie 🤔
-
Oj tak pisklaki strasznie się drą, my mamy budki dla ptakow to przynajmniej daleko są. W oknie sypialni to nie wyobrazam sobie.
Mi rece odpadają po nocy.. staników jeszcze nie mam tak na prawdę. Ten z rossmana L jest za ciasny.
Chciałam piankowy momcozy ale nie wiem jaki rozmiar wziąć. -
U mnie nocka bardzo średnia, dogladalam jak tam córka się czuje, całą noc utrzymywalo się takie 37.9, a takiej temperatury to ja nie zbijam więc tak sobie lazilam do niej w nocy.
Wróciłam wlasnie z laboratorium, byłam powtórzyć alat,aspat i kwasy żółciowe, bo o ile noga wygląda ciut lepiej tak teraz dłonie mnie swędzą🤦🏼♀️.
Może dziś skończę pakowanie torby o ile znowu nic się nie wysypie nagle. -
Elza no jak wam ryją w styropianie to się nie dziwię, trudno też coś z tym zrobić
ja w bloku walczyłam z gołębiami, bo nie chciały odpuścić, nawet jaja złożyły na balkonie 🥴 Na szczęście już się wyprowadzalam xD
Ja też kupiłam dwie ciążowe sukienki na lato i jedną noszę do legginsów jako tunikę aktualnie, a na to sweter 😅 bo w t-shirtach już bebzon na wierzch wychodzi. A córkę na zmianę przebieram w długą i krótką piżamę, bo codziennie inna temperatura w sypialni xd -
Szkodnik kciuki dalej zaciśnięte 🤞🏻🤞🏻 miało pójść sprawnie, a młody uparcie siedzi. Może coś się teraz przez weekend ruszy.
Ja to jak patrzę na tą pogodę to ręce opadają, już pomijając prognozy, ale to co jest rzeczywiście to się odechciewa. W ciągu godziny potrafi 3 razy padać deszcz, świecić słońce i jeszcze zagrzmieć. Z jednej strony dobrze, że nie ma upałów 30+, bo by się zaczęło puchnięcie i człowiek czułby się jeszcze gorzej, ale z drugiej strony 15-16 stopni to przegięcie w drugą stronę.
My się zbieramy na warsztaty porodowe, może coś tam się ruszy 🫣 a to akurat prowadzone przez położne ze szpitala gdzie mam rodzić.
Miłego dnia dziewczyny 😊Ona: 32l Hashimoto, jajowód prawy niedrożny
On: 37l obniżone parametry nasienia
➡️Starania od 2019.
Klinika Ovum Lublin 05.2021
-AMH 4.60
-10.2021 1 IUI, beta - 0 💔
04.2023 I procedura IVF
-Double Stimulation
➡️ 1 zarodek 3-dniowy + 1 Blastka❄️
07.06.2023: ET 3-dniowego zarodka
beta 0 😥
31.07.2023: FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻
beta 0 😥
06.2024 II procedura IVF
➡️ 13 pęcherzyków ➡️ 6 dojrzałych komórek ➡️ 1 Blastka 5.1.1❄️
02.09.2024 Test receptywności endometrium
23.09.2024 : FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻
9dpt: 145,9 prog: 53,2 ng/ml
10dpt: 249,2
14 dpt: 1083,11
29 dpt CRL 0.45cm jest ❤️
36 dpt CRL 1.11cm
-
Dzień dobry
Czy to będzie dzień kiedy Szkodnik urodzi?✊😄
U mnie dzisiaj nawet spoko noc, choć śniły mi się jakieś głupoty, za dużo się naoglądałam Podręcznej wczoraj 😶 Swoją drogą świetny serial na końcówkę ciąży sobie zapodałam 😄🙈
przygodami66 oby te pomiary się okazały zwykłym błędem w pomiarachA malutkie dzieci się lepiej rodzi, także tej myśli się trzymaj 😄✊
KarolaKinga gratulacje donoszonej
Kkk77 spoko, my też nadal mamy nie skończony pokój młodego i właśnie żarówka z sufitu zwisa 🙈 musimy w końcu tą lampę kupić i zasłony, bo taki ten pokój "surowy" jest 😔
magdalena321 współczuję Ci tych problemów z rękami. Ja trochę też to mam, ale na pewno nie w takim stopniu jak Ty. Tez się budzę ze zdrętwiałymi palcami i nie ważne czy leże na ręce, czy mam ją w górę czy w dół. Tak samo puchną mi palce u dłoni i bolą, ciężko zacisnąć rękę w pięść. Nawet jak siedzę tak oparta na kanapie i patrzę coś w laptopie to też czuję w nich taką niemoc 😐🤨
A z tą pogodą to dajcie spokój, ja już chyba depresję jakąś od tego łapie 🙄 Zupełnie inaczej sobie wyobrażałam końcówkę ciąży - sukienki, zimna lemoniada, mrożona kawa, lody, spacery w ciepłe wieczory... A tymczasem mam ochotę zabunkrować się pod kocem aż do porodu, wychodzić z psem nawet mi się nie chcę bo trzeba ubierać kamizelkę i bluzę albo kurtkę. Dramat jakiś ta pogoda, a prognozy wcale nie wróżą żadnej znaczącej poprawy.. 😔
Dziewczyny w szpitalach/na wylocie dawajcie znać jak tam, trzymam nieustannie kciuki za szybką i możliwie najmniej bolesną akcję! ✊🙏KarolaKinga, przygodami66 lubią tę wiadomość
2cs 🤞
7dpo:
- Progesteron: 15,30 ng/ml
- Estradiol: 288 pg/ml
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
👩 30s
🧑 34
🐶 3
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Ja sobie nakupowałam ładnych letnich ciążowych rzeczy na vinted i podchodziłam w nich trochę w kwietniu a teraz leżą, w jedną spódnice już nie wejdę, bo mi się miednica rozeszła i mi nie przejdzie xD
Ale moze chociaż w spodenkach jeszcze pochodzę po porodzie. -
U mnie wróciło nocne wstawanie na siku, a już było tak miło….
Dzisiaj znowu czuję się jak z krzyża zdjęta, bola mnie jakby zatoki i głowa i mega mi się spać chce 🫣
Dziewczyny ile bierzecie magnezu? Ja do tej pory brałam 2x2 aspargin, w 37tc miałam przejść na dwie tabletki wieczorem, ale myślę czy nie zostawić jeszcze tej dawki 2x2 przez kilka dni. Wolę żeby maluch posiedział w brzuchu do czerwca 😅🫢 -
Smerfetka żeby to było takie proste, że rodzisz jak zmniejszasz magnez 😅 ja jestem chwilowo na etapie, że jak mi się przypomni to wezmę, ale większość dni już nie biorę
-
Revolutionary wrote:Dzień dobry
Czy to będzie dzień kiedy Szkodnik urodzi?✊😄
U mnie dzisiaj nawet spoko noc, choć śniły mi się jakieś głupoty, za dużo się naoglądałam Podręcznej wczoraj 😶 Swoją drogą świetny serial na końcówkę ciąży sobie zapodałam 😄🙈
przygodami66 oby te pomiary się okazały zwykłym błędem w pomiarachA malutkie dzieci się lepiej rodzi, także tej myśli się trzymaj 😄✊
KarolaKinga gratulacje donoszonej
Kkk77 spoko, my też nadal mamy nie skończony pokój młodego i właśnie żarówka z sufitu zwisa 🙈 musimy w końcu tą lampę kupić i zasłony, bo taki ten pokój "surowy" jest 😔
magdalena321 współczuję Ci tych problemów z rękami. Ja trochę też to mam, ale na pewno nie w takim stopniu jak Ty. Tez się budzę ze zdrętwiałymi palcami i nie ważne czy leże na ręce, czy mam ją w górę czy w dół. Tak samo puchną mi palce u dłoni i bolą, ciężko zacisnąć rękę w pięść. Nawet jak siedzę tak oparta na kanapie i patrzę coś w laptopie to też czuję w nich taką niemoc 😐🤨
A z tą pogodą to dajcie spokój, ja już chyba depresję jakąś od tego łapie 🙄 Zupełnie inaczej sobie wyobrażałam końcówkę ciąży - sukienki, zimna lemoniada, mrożona kawa, lody, spacery w ciepłe wieczory... A tymczasem mam ochotę zabunkrować się pod kocem aż do porodu, wychodzić z psem nawet mi się nie chcę bo trzeba ubierać kamizelkę i bluzę albo kurtkę. Dramat jakiś ta pogoda, a prognozy wcale nie wróżą żadnej znaczącej poprawy.. 😔
Dziewczyny w szpitalach/na wylocie dawajcie znać jak tam, trzymam nieustannie kciuki za szybką i możliwie najmniej bolesną akcję! ✊🙏
To ja też właśnie zacisnąć w pięść nie mogę i nawet kubka z kawą nie utrzymam w prawej, w lewej jeszcze dam radę 😐 obawiam się że mogą się po tej ciąży problemy ze stawami zrobić bo moja mama miała to samo a dzis była jeszcze na prześwietleniu bo potłukła rękę i właśnie przy okazji obejrzał ją reumatolog i powiedział że ma tak zajechane stawy i do pilnej operacji ta cieśń nadgarstka. Także coś czuję że będę miała to samo w przyszłości…
Chociaż nie puchną aż tak nogi i ręce jak w pierwszej ciąży to i tak czuję jak te kości i stawy nabrały objętości bo obrączki już nie wcisnę na palucha.
Byle wytrwać ale boli okrutnie jakby mi ktoś połamał wszystkie kostki w palcach 😵💫🙏🏻 -
Gusia_ wrote:Smerfetka żeby to było takie proste, że rodzisz jak zmniejszasz magnez 😅 ja jestem chwilowo na etapie, że jak mi się przypomni to wezmę, ale większość dni już nie biorę
Pamiętam o żelazie i luteinie i tych ciążowych. Ale reszta to jak mi się przypomni 😅 -
Ja mam wszelkie magnezy; nospy i progesterony odstawione od 36+4. I jak wcześniej nawet na nich czułam skurcze, kłucie w szyjce itp itd tak teraz bez tych wspomagaczy nie czuję kompletnie nic, ot tak ze skrajności w skrajność. Wczoraj delikatnie coś poćmiło, w nocy przez chwilę również i cisza. Nawet głupie skurcze w łydkę nie chcą złapać (nie to żebym za nimi tęskniła) 😅 więc cóż, dziś mamy w zamiarch jechać nad Zegrze, może jak młoda usłyszy szum wody to się zrehabilituje i zechce doświadczyć tego na żywo 😎
Elza1234 lubi tę wiadomość
👱♀️ 29 🧔 34
7 lat starań
- 19/09 transfer ET blastki 3AA ❤️
- 27/09 beta 119,54 | 29/09 beta 360,43 | 01/10 beta 776,78
- 30/10 USG 2,1cm 👶 177/min ❤️
- 28/11 USG PRENATALNE - 6,5cm 👶, 155/min ❤️
- 03/12 - 8cm Pannicy! 🩷🩷
- 04/12 NIFTY 🎉 czekamy na Anielkę 👶
-27/12 - 195g 👶
-27/01 - 414g 👶
-26/02 - 834g 🌸
-27/03 - 1467g 🍀
-25/04 - 2417g 🐣
-09/05 - 2956g 🧸
CUDZIE TRWAJ! ❤️
-
magdalena321 wrote:To ja też właśnie zacisnąć w pięść nie mogę i nawet kubka z kawą nie utrzymam w prawej, w lewej jeszcze dam radę 😐 obawiam się że mogą się po tej ciąży problemy ze stawami zrobić bo moja mama miała to samo a dzis była jeszcze na prześwietleniu bo potłukła rękę i właśnie przy okazji obejrzał ją reumatolog i powiedział że ma tak zajechane stawy i do pilnej operacji ta cieśń nadgarstka. Także coś czuję że będę miała to samo w przyszłości…
Chociaż nie puchną aż tak nogi i ręce jak w pierwszej ciąży to i tak czuję jak te kości i stawy nabrały objętości bo obrączki już nie wcisnę na palucha.
Byle wytrwać ale boli okrutnie jakby mi ktoś połamał wszystkie kostki w palcach 😵💫🙏🏻 -
xSmerfetkax wrote:U mnie wróciło nocne wstawanie na siku, a już było tak miło….
Dzisiaj znowu czuję się jak z krzyża zdjęta, bola mnie jakby zatoki i głowa i mega mi się spać chce 🫣
Dziewczyny ile bierzecie magnezu? Ja do tej pory brałam 2x2 aspargin, w 37tc miałam przejść na dwie tabletki wieczorem, ale myślę czy nie zostawić jeszcze tej dawki 2x2 przez kilka dni. Wolę żeby maluch posiedział w brzuchu do czerwca 😅🫢
Ja przez całą ciążę nie zjadłam nawet jednego całego listka magnezu i nie urodziłam jbc xDAlex_92, Kkk77 lubią tę wiadomość
-
Tanashi wrote:Elza no jak wam ryją w styropianie to się nie dziwię, trudno też coś z tym zrobić
ja w bloku walczyłam z gołębiami, bo nie chciały odpuścić, nawet jaja złożyły na balkonie 🥴 Na szczęście już się wyprowadzalam xD
Ja też kupiłam dwie ciążowe sukienki na lato i jedną noszę do legginsów jako tunikę aktualnie, a na to sweter 😅 bo w t-shirtach już bebzon na wierzch wychodzi. A córkę na zmianę przebieram w długą i krótką piżamę, bo codziennie inna temperatura w sypialni xd
Mi się nie chce przebierać to zakładam mojej skarpetki albo nie zakładam. Jak jej zimno idzie do męża zabierać mu kołdrę xd A że śpimy osobno to mnie to obojętnie xd ale moja spi bez spodni pampek+bluzka z dlugim. Ze spodniami to spi u babci i zawsze jej wstaje o 5 że gorąco xd -
Katikat wrote:Ja to samo z dłońmi i jestem w szoku ze to aż tak mnie złapało
Noo to jest takie uczucie że ja w nocy wstaje chodze po sypialni żeby na chwilę puściło kładę się łzy mi lecą normalnie i znowu to samo jak tylko uda mi się chwilę przymknąć oczy.
Ciężko ale musimy wytrwać 🙏🏻
Co do magnezu to ja nie biorę już w ogóle, zostało mi kilka tabletek ale olewam już ten magnez, marzę o tym żeby ten poród się zaczął ale o dziwo od odstawienia magnezu to brzuch spina sie i twardnieje jak skała ale mniej niż wcześniej 🙄 -
Ponoć magnez nie wpływa na skurcze tzn nie zatrzyma porodu. Pytałam gin bo ja to mam zwiększona ilość teraz i jest super
Bo wreszcie nie budzą mnie skurcze w łydkach, nie mam " prądów " w stopach jak chodzę...ja badałam i miałam bd bd niski poniżej normy mimo suplementowania. Za to męczy mnie zgaga
Na zgaga aktualnie pomaga mi jedynie...cola
Tabletki nawet przestały działać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja, 10:53
-
Dziewczyny, wierzcie mi nie narzekajmy na pogodę. Ja poprzednia ciążę całe lato przechodziłam w 3trymestr. Było strasznie. Jak teraz puchniecie czy wam słabo to latem wierzcie mi byłoby 2x gorzej. Więc ja się cieszę. Bo przynajmniej w miarę spie. Obrączki i pierścionki dawno zdjęłam. Spodenki kupiłam ciążowe typu kolarki to nawet i po myślę że ponoszę, zwłaszcza że ten brzuch jednak chwile mi schodził. Najbardziej aktualnie to mi t-shirtow brakuje. Poprzednio pożyczałam od męża ale on chudy teraz zrzucił 2l temu 15kg i ma m-ke. To mi i tak brzuch wystaje. A na parę tyg kupować bez sensu. No i gaci mi brakuj, haha:) kupiłam sobie takie ciazowe pare msc temu to już za male
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja, 10:55
-
Luna30 wrote:Dziewczyny, wierzcie mi nie narzekajmy na pogodę. Ja poprzednia ciążę całe lato przechodziłam w 3trymestr. Było strasznie. Jak teraz puchniecie czy wam słabo to latem wierzcie mi byłoby 2x gorzej. Więc ja się cieszę. Bo przynajmniej w miarę spie. Obrączki i pierścionki dawno zdjęłam. Spodenki kupiłam ciążowe typu kolarki to nawet i po myślę że ponoszę, zwłaszcza że ten brzuch jednak chwile mi schodził. Najbardziej aktualnie to mi t-shirtow brakuje. Poprzednio pożyczałam od męża ale on chudy teraz zrzucił 2l temu 15kg i ma m-ke. To mi i tak brzuch wystaje. A na parę tyg kupować bez sensu. No i gaci mi brakuj, haha:) kupiłam sobie takie ciazowe pare msc temu to już za male
Też nie mogę od męża pożyczać koszulek bo on też M i to slim, czasem nawet s 🙈 ale mam parę takich większych swoich oversizowych w paski z zeszłego roku i o dziwo zakrywają brzuch
Jedynie od pidzamy biore od niego
Wg wczoraj kupiłam jakąś xxl koszulkę nocną w Pepco do porodu, nie będzie mi jej szkoda wywalić do kosza 😅 20 zł a 100% bawełna, jest bez guzików ale ma wielki dekolt
Wg też mam taki spadek nastroju od wtorku, że już sama siebie denerwuje
Z jednej strony nie mogę się doczekać aż ona będzie na świecie, a drugiej boję się okrutnie. Marzą mi się wakacje, drink na plaży, a wiem że szybko nic mnie nie czeka. Czasem już nawet tęsknię za pracą i tym trybem działania, bo jestem tak zmęczona i rozleniwiona że od 2 dni sprzątam dom bo tak mi to idzie. Ale jak siedzę to głaszcze sobie brzuch i nie mogę się nadziwić że już tak mało mi zostało i już nigdy nie będę miała małej właściwie tylko dla siebie. Jestem wściekła smutna i szczęśliwa zarazem. I jak Boga kocham mam siebie dośćWiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja, 11:00