CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja powiem Wam wyciskałam z podróży do tej pory jak z cytrynki, każda okazja była dobra, minimum 4,5 różnych wyjazdów w roku, a teraz modlę się żeby wszystko było dobrze - moim marzeniem jest podróż w trójkę, nawet nieidealna i pełna obowiązków wiadomo, ale już razem będąc na świecie. Może być do Pcimia Dolnego byleby był basen i uśmiechy ukochanych osób.
Za granicą mam kilka swoich ukochanych miejsc więc pewnie jadąc w znane sprawdzone miejsce byłoby łatwiej
Jestem osobą która kocha organizować wyjazdy, a na lotnisku każdemu wszystko planuję rozkładam pomagam i umiem się odnaleźć nawet na największym 🤪Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2024, 12:09
kasssia, KarolaKinga, Alex_92 lubią tę wiadomość
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Cel95 wrote:Ja to nie mogę czytać tych wszystkich historii, powiem tylko, że Was z całego serca podziwiam
Musimy się wszyscy starać myśleć pozytywnie ..
Trzeba, nie ma innego wyjścia. Ja już żeby nie myśleć to czytam książkę, oglądam coś na netflixie, ogólnie coś robię bo na prawdę gdyby nie robota jakaś w domu to bym siadła już z załamaniem nerwowym i płakała non stop że nie wiem co tam w brzuchu się dzieje. Musimy trochę wyluzować. -
kasssia wrote:Zgadzam się 100% mnie jedyne co przekonuje do hoteli, to to, że nie trzeba gotować. Uwielbiam domki w dziczy, no ale wtedy jednak dużo czasu i energii schodzi na ogarnianie posiłków.
Tak, gotowanie to też dla mnie jedyny minus domku, chociaż przyznam, że ja już po kilku latach jeżdżenia do tego domku teściów mam temat opanowany w 100% i nawet przestało mi to przeszkadzać. Bo tam najbliższy sklep jest 15 km dalej, ogólnie to taka wioseczka gdzie mieszka 50 osób i my przyjeżdżamy kilka razy w roku. Wszyscy się znają, kupujemy mleko kozie, ser i jajka u gospodarza, a resztę po prostu w markecie raz w tygodniu. Gotuję duży gar zupy na dwa dni, jakieś mięsa też na dwa dni, na wyjścia nad jezioro zabieramy dwa pudełka arbuza i tak to leci
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2024, 12:13
kasssia, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Cytrynka, Boże, współczuję bardzo doświadczeń, ściskam mocno i trzymam kciuki.
Dziękuję też za odpowiedź i polecenie, zapisałam się do starszego Lesniewicza bo znam jego z poprzedniej ciąży i wolę zapłacić i iść ze spokojną głową. W mastermedzie mam wizytę u Kurzątkowskiego? chyba tak się nazywa. Nie miałam możliwości wyboru - zapisałam się na ostatni wolny termin, opinie czytałam to nie najgorsze, ale sam mastermed to już baaardzo średnie.
Sprawdziłam na stronie NFZ, jeden Mastermed jest w programie badań prenatalnych przypisany do woj. podlaskiego 🤡 w innych są to po 3-5-9 placówek -
Karola3xJ:D wrote:Luna 30 myśmy nigdy nie mieli tego problemu ze dziecko zasnęło w aucie i co teraz. Zwyczajnie od początku uczyliśmy go przekładania. To życie ułatwia jak od razu sie nauczy dziecko spać mimo tego że coś się z nim robi tym lepiej. Wiadomo że noworodek to ma turbo drzemki i śpi po 10 minut więc nieważne co się zrobi to i tak się wybudzi ale później warto jednak uczyć spać w każdych warunkach ,żeby nie skończyć jak niektórzy którzy muszą siedzieć w aucie godzinę bo dziecko śpi. Pamiętam te rozkładane cybexy ale one pod względem bezpieczeństwa marnie wypadały,nie wiem jak jest teraz,pewnie się polepszyło. Myśmy szli raczej w fotelik z najlepszymi ocenamai w ADAC a nie w funkcje rozkładania. Teraz pewnie tego jest więcej na rynku.
Nasz wypadał na max gwiazdek akurat. Akurat nasza spała w aucie a przełożyć się nie dało. Więc dla nas to była super opcja bo sobie pospała. A fotelik to jednocześnie był nosidłem. To miałaś szczęście zw się dawało przełożyć. Mojej nie było szans nawet rozebrać był problem. Dla nas to była ulga bo dziecko kolkowe kolki 24/24 w aucie jakoś spało. Jak ogarnęliśmy alergie to spała normalnie po godzine dwie sama w łóżeczku. Jednak chyba większość dzieci spi w aucie x nie znam n8kogo kto by musisl z nimi siedzieć. Śpią w fotelikach nierozkladanych co nie jest zdrowe. Ale ja nikogo nie potępię. Nie pp tym jak przespałam ciągiem 2h i się popłakałam ze szczęścia ze tak długo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2024, 12:23
-
kasssia wrote:My też mamy w planach na dłuższy weekend oddać starszą córkę do babci i cioci i pojechać sobie do jakiegoś spa adults-only 😂
Ja już mam rezerwacje na styczeń
Na 10 rocznicędo spa adults only właśnie
kasssia, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Karola3xJ:D wrote:Nasz syn uwielbia spanie pod namiotem,gotowanie wody w jetboilu i rozpalanie ogniska móglby mieszkać w lesie w namiocie.
A jak śpimy na dziko na jakimś szczycie w Beskidzie czekając na zachód i wschód to czasem ma łezki w oczach.
Co kto lubi. Dla mnie taki wyjazd to by była kara:) ja jestem team spanie, animacje i all in:p -
Nosa wrote:Moje warunki mieszkalne dopiero będą normalne, bo kończę remont kuchni. Już się nie mogę doczekać, ostatnie 4tyg to ja nie wiem jak przeżyliśmy
Oj współczuję. Brak kuchni to koszmar
Przeżyliśmy będąc jeszcze we 2 w 1szym mieszkaniu.
Za to jak potem fajnie sie gotuje:)Nosa lubi tę wiadomość
-
Luna to tak jak ja. Rzuciłam namioty odkąd uniezależniłam się od rodziców. Oni to lubią, mnie by trafiało. Choć domek jakoś w górach czy nad jeziorem też może być, ale zwykle jednak stawiamy na resorty tylko poza sezonem. Albo jakieś fajne motele/hotele w pięknych miejscach.
Asiun też bym się zestresowała w takiej sytuacji… Napisz czy miałaś jakiegoś krwiaka potwierdzonego albo bierzesz jakieś leki? Nie masz stopki, a nie kojarzę. I oczywiście mocne kciuki, żeby na wizycie mimo wszystko było wszystko ok. Chyba szczęście w nieszczęściu, że masz akurat dzisiaj 🫣
Ja już odliczam aż wróci mój mąż z pracy, bo dziś jestem tak osłabiona z powodu choroby, że moje największe osiągnięcie dziś to zrobienie dzieciom dwóch ciepłych posiłków. Nie znoszę być chora.🤧 -
Gusia_ wrote:Luna to tak jak ja. Rzuciłam namioty odkąd uniezależniłam się od rodziców. Oni to lubią, mnie by trafiało. Choć domek jakoś w górach czy nad jeziorem też może być, ale zwykle jednak stawiamy na resorty tylko poza sezonem. Albo jakieś fajne motele/hotele w pięknych miejscach.
Asiun też bym się zestresowała w takiej sytuacji… Napisz czy miałaś jakiegoś krwiaka potwierdzonego albo bierzesz jakieś leki? Nie masz stopki, a nie kojarzę. I oczywiście mocne kciuki, żeby na wizycie mimo wszystko było wszystko ok. Chyba szczęście w nieszczęściu, że masz akurat dzisiaj 🫣
Ja już odliczam aż wróci mój mąż z pracy, bo dziś jestem tak osłabiona z powodu choroby, że moje największe osiągnięcie dziś to zrobienie dzieciom dwóch ciepłych posiłków. Nie znoszę być chora.🤧
-
Cel95 wrote:U Ciebie przez krwiaka? A jak na wakacjach, jest ok z tym?
-
W temacie: remonty: Jak planujecie? Dziecko bed,ie mieć osoby pokój czy z wami/rodzeństwem? Ja póki co planuję u nas dostawkę a potem osobny. Z tym że w takim układzie czeka nas remont bo musimy przerobić garaż na gabinet żeby w gabinecie zrobić pokój dziecka. Obawiam się dawać młodsze do starszej do pokoju. Będą chodzić spać w innych godz, młodsze spi w dzień to nie bardzo je usypiac w jej pokoju gdzie są zabawki. Jak to ugryźć xd z drugiej strony remont taki duży przy niemowlęciu też srednio. A garaż wbudowany więc to będzie duzy remont bo i ogrzewanie zmienić, i ścianki i okna wmontowac. I jeszcze jakiś składzik na rowery bo są w garażu wiadomo...dużo za pieniędzy, wysiłku i czasu. Więc z 1 strony sensownie by było razem dzieci żeby zamieszkały i dopiero za pare lat robic remont a z drugiej jednak nie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2024, 12:35
-
Luna30 wrote:Co kto lubi. Dla mnie taki wyjazd to by była kara:) ja jestem team spanie, animacje i all in:p
A ja jestem rozdarta. Uwielbiam i jedno i drugie. Lubię być blisko natury, ale czysty, ładny pokój i jedzonko podstawione też sobie cenię. Jak żyć 🤪
A gdzie to SPA? Może się zainspirujemyWiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2024, 12:35
-
Luna30 wrote:W temacie: remonty: Jak planujecie? Dziecko bed,ie mieć osoby pokój czy z wami/rodzeństwem? Ja póki co planuję u nas dostawkę a potem osobny. Z tym że w takim układzie czeka nas remont bo musimy przerobić garaż na gabinet żeby w gabinecie zrobić pokój dziecka. Obawiam się dawać młodsze do starszej do pokoju. Będą chodzić spać w innych godz, młodsze spi w dzień to nie bardzo je usypiac w jej pokoju gdzie są zabawki. Jak to ugryźć xd z drugiej strony remont taki duży przy niemowlęciu też srednio. A garaż wbudowany więc to będzie duzy remont bo i ogrzewanie zmienić, i ścianki i okna wmontowac. I jeszcze jakiś składzik na rowery bo są w garażu wiadomo...dużo za pieniędzy, wysiłku i czasu. Więc z 1 strony sensownie by było razem dzieci żeby zamieszkały i dopiero za pare lat robic remont a z drugiej jednak nie.
-
kasssia wrote:A ja jestem rozdarta. Uwielbiam i jedno i drugie. Lubię być blisko natury, ale czysty, ładny pokój i jedzonko podstawione też sobie cenię. Jak żyć 🤪
A gdzie to SPA? Może się zainspirujemy
W Szklarskiej Porębie Planinum Adults Spa.
Ale nie byliśmy jeszcze tam, opinie ma super:) zobaczymy -
Luna ja na pierwsze miesiące zamierzam „zakwaterować” nowe dziecko u nas w sypialni. Mamy w piwnicy komodę z przewijakiem i dostawkę. W dzień pewnie będzie mieć drzemki w salonie, gdzie mam łóżeczko, półtoraroczna córka nadal śpi w dzień
mam na kółkach, więc w razie czego przestawię do innego pokoju na chwilę. Ale muszę wykminic jak starsze córki ulokować ze spaniem, bo na razie śpią u nas w sypialni. Półtoraroczną z nami, a trzyletnia w swoim łóżku, ale byłoby ciężko im spać z noworodkiem i niemowlakiem więc chyba będziemy musieli pomyśleć o wstawieniu łóżeczek do ich pokoju, który na razie jest jedynie bawialnia
-
Karola3xJ:D wrote:Ja robie każdemu z dzieci osobny pokój a jeden wspólny do zabawy. Pokoje to łóżko,komoda i biurko, a zabawki i zabawy plastyczne wylot do osobnego pokoju
My mamy 3 pokoje plus salon. Tylko że praca zdalna więc gabinet jest bd potrzebny. Ewentualnie może mąż mógłby w sypialni popracować bo póki co ja tu pracuje no ale będę na macierzynskim. Na szczęście pokoje są duże i jest możliwość zrobienia pokoju z garażu. Kwestia czasu i kasy bo tanie to nie będzie. Poza tym dopiero co w te wakacje skończyliśmy wykańczanie od a do z:p nie chce remontować:d -
Gusia_ wrote:Luna ja na pierwsze miesiące zamierzam „zakwaterować” nowe dziecko u nas w sypialni. Mamy w piwnicy komodę z przewijakiem i dostawkę. W dzień pewnie będzie mieć drzemki w salonie, gdzie mam łóżeczko, półtoraroczna córka nadal śpi w dzień
mam na kółkach, więc w razie czego przestawię do innego pokoju na chwilę. Ale muszę wykminic jak starsze córki ulokować ze spaniem, bo na razie śpią u nas w sypialni. Półtoraroczną z nami, a trzyletnia w swoim łóżku, ale byłoby ciężko im spać z noworodkiem i niemowlakiem więc chyba będziemy musieli pomyśleć o wstawieniu łóżeczek do ich pokoju, który na razie jest jedynie bawialnia
Właśnie jak zsynchronizować dzieci:) moja np chodzi spać o 20.30 jako 2latka o 19 a niemowlę to wiadomo po 2 drzemki dziennie. No nijak się nie zgraja. Tutaj mamy minus większej różnicy wieku. Raczej pójdziemy w stronę odebrania mężowi gabinetu xd
A półtora roczna i 3l śpią w tych samych godz ? Jak je usypiasz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2024, 12:46