CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
KarolaKinga wrote:Tanashi, wybitne sny 😂 ja dzis tez miałam niezły - pojechałam rodzic, leze na porodwce a tu wbija na salę Nawrocki i mówi że będzie moj porod odbierał 😂😂😂 za dużo polityki wokół, niech już będzie po tych wyborach 😂😂😂
Dobrego dnia dla Wszystkich! U mnie dzis piękne słoneczko z rana.
dobry trik kampanijny dla polityka przed wyborami
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Ja to wstałam na chwilkę po 6, kilka min nic nie czułam i mimo, że to nie jest jej pora bo raczej bliżej 8 to już jakiś tryb panikarza mi się włączył, oczywiście minęło kolejne 5-10 min i jak postukałam to zaraz dostałam hopsy
Także jak Córeczka będzie mnie budzić już po drugiej stronie brzucha to po prostu będzie uczciwe zachowanie z jej strony... obiecuję na to nie narzekać..
W ogóle wystawiłam parę rzeczy na Vinted wczoraj po tym sprzątaniu i uwielbiam jak coś człowiek daje za dychę czyli najtaniej jak widziałam tam, a ludzie piszą o zniżkę kilka zł. Jakby kurde nie opłaca mi się wyjść do paczkomatu w celu zarobienia mniej niż 10ziko xDKarolaKinga, eeemakarena, Anabbit lubią tę wiadomość
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Ale sny wariackie dziewczyny 😅😅
Ja za to spać w ogóle nie mogę, taka jestem wyczerpana że masakra 🙈 chyba tak wyglądają początki macierzyństwa 😅
Generalnie jest na prawdę dobrze, ale ciężko, bycie mamą jest czasami przerażające..
Chciałam ją przystawić w dniu jej narodzin do piersi, pierwszy raz od porodówki i poprosiłam męża żeby poszedł po położna, żeby pokazała jak przystawić itd. Dał mi ja na ręce i wyszedł, a młoda w sekundę zaczęła się mocno ślinić, wymiotować czymś gęstym i zrobiła się tak fioletowaa ja sama, nie wiem co robić, przekręcam ją, krzyczę o pomoc, a mała jak szmaciana lalka i ten straszny kolor.. w końcu wbiegli, wzięli ją od razu i jak ja zaczęli stymulować tak mocno, to wypluła co mogła i wzięła oddech.. wzięli ją od razu na badania, oczyścili ją gruszką - zakrztusiła się wodami płodowymi
wzięli ją na noc na obserwację czy to jednorazowy epizod, ciągłe monitorowanie saturacji itd
I wiemy że wszystko już od wczoraj rana ok, ale ten widok zostanie chyba ze mną na zawsze 🙈
A tak to dołączam do walczących o laktację 💪 na razie u mnie pokarmu nic a nicwszelkie triki mile widziane!
-
Hejka!
Ja ostatnio nie chce zapeszać ale lepiej śpię, tzn drętwienie rąk nie odpuszcza ale już tak mocno nie bolą te stawy w palcach i da się szybko zasnąć po przekręceniu się na drugi bok.
Za to mnie też nie opuszczają czarne myśli, nie wiem jakoś nie umiem się od tego odpędzić, im bliżej tym w ciemniejszy las myślami… 🤦🏻♀️
Cała w ogóle ta ciąża to po prostu minęła pod znakiem strachu o wszystko dosłownie. Mam wrażenie że teraz jak mam odrosty swoje już dość duże to widzę jak między włosami są SIWE włosy. Chyba w tej ciąży siwieje z tego stresu 🫣
Wczoraj jeszcze znowu myślałam wieczorem o tym pobycie w szpitalu, to już za tydzień, założę się że cały poniedziałek tam po badaniach przerycze w łóżku.. Masakra 🫢 -
No Paulina ja bym sama się fioletowa zrobiła, trzymam kciuki,że to jednorazowo i ładnie wszystko sprawdzą, dobrze, że wszystko ok❤️
Może napisz co już próbowałaś to bardziej doświadczone Dziewczyny na pewno coś poradzą 😊 masz może doradczynię laktacyjną tam w szpitalu?👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Paulina jesteś dwa dni po porodzie dopiero, to pewnie jeszcze nawał nie nadszedł. Zazwyczaj po 3 dobie się zaczyna, daj sobie czas
u mnie też było licho na początku, a jak nawał ruszył, to mogłam pół osiedla wykarmić 😅 więc spokojnie się rozkręci to jeszcze
Paulinaaa_, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Paulinaaa_ wrote:Ale sny wariackie dziewczyny 😅😅
Ja za to spać w ogóle nie mogę, taka jestem wyczerpana że masakra 🙈 chyba tak wyglądają początki macierzyństwa 😅
Generalnie jest na prawdę dobrze, ale ciężko, bycie mamą jest czasami przerażające..
Chciałam ją przystawić w dniu jej narodzin do piersi, pierwszy raz od porodówki i poprosiłam męża żeby poszedł po położna, żeby pokazała jak przystawić itd. Dał mi ja na ręce i wyszedł, a młoda w sekundę zaczęła się mocno ślinić, wymiotować czymś gęstym i zrobiła się tak fioletowaa ja sama, nie wiem co robić, przekręcam ją, krzyczę o pomoc, a mała jak szmaciana lalka i ten straszny kolor.. w końcu wbiegli, wzięli ją od razu i jak ja zaczęli stymulować tak mocno, to wypluła co mogła i wzięła oddech.. wzięli ją od razu na badania, oczyścili ją gruszką - zakrztusiła się wodami płodowymi
wzięli ją na noc na obserwację czy to jednorazowy epizod, ciągłe monitorowanie saturacji itd
I wiemy że wszystko już od wczoraj rana ok, ale ten widok zostanie chyba ze mną na zawsze 🙈
A tak to dołączam do walczących o laktację 💪 na razie u mnie pokarmu nic a nicwszelkie triki mile widziane!
Kiedyś odśluzowanie dziecka po narodzinach to był standard,teraz się tego nie robi i jakiś czas po urodzeniu to wychodzi niestety. Czasem to pierwsza doba,czasem druga.
Ja dzisiaj wizyta na 11 u gina. Coś mi się wydaje że nie mam ani milimetra rozwarcia i nadal długą szyjkę, mój organizm myśli ,że ma jeszcze dużo czasu. Mógłby skumać, że ma tydzień do cc I się ogarnąć na jakiś poród francuski np. -
Cel95 wrote:
W ogóle wystawiłam parę rzeczy na Vinted wczoraj po tym sprzątaniu i uwielbiam jak coś człowiek daje za dychę czyli najtaniej jak widziałam tam, a ludzie piszą o zniżkę kilka zł. Jakby kurde nie opłaca mi się wyjść do paczkomatu w celu zarobienia mniej niż 10ziko xD
Właśnie dlatego przestałam wystawiać rzeczy na vinted. Zastanawiam się tylko, czy nie wrócić jak będę mieć ciuszki po małym i jakieś takie paczki większe wtedy robić -
Hej,
ja dzisiaj średnio pospałam dla odmiany, młody się strasznie wiercił o północy a potem o 4.00 i dołapałam schizę, że mi się obróci spowrotem 😅
A o 6.45 wiercił się kot a potem jeszcze mi się taki się trafił jak na okres i musiałam rozchodzić, no i tyle było że spania. -
Paulina no z dziećmi tak jest. Mnie trochę bawią zawsze te komentarze, że po porodzie mama odzyska spokój, bo dziecko będzie przy niej, ale no wcale nie, bo zakrztusi się wodami, zakrztusi mlekiem, wciągnie mleko nosem i zrobi sine jak będziesz sama w domu… Mnie raz młoda się zakrztusiła własną śliną że się zrobiła sina, dobrze, że stałam obok i składałam pranie i zauważyłam, że ma nie taki kolor twarzy… ma sa kra z tymi dziećmi. Potem rozszerzanie diety jeden wielki stres, a jak masz w domu kaskadera (ja mam taka postrzelona dwulatkę) to wiecznie się zastanawiasz czy te przyłożenie w kant grzejnika już wymaga szycia czy jeszcze nie 🫣 to martwienie się pewnie się nie kończy… Nawet się nie pytam Karoli co ma starsze dzieci , bo chyba znam odpowiedź 🤣
Karola to czekamy na wieści z wizyty!
Ja właśnie popijam herbatę zastanawiając się co będę z dziećmi robić w ten deszczowy dzień, bo już leje i niby ma lać do wieczora 🫣 w dodatku zalewa mnie dziś jakiś wodnisty śluz, a mam tylko kilka sztuk majtek w które się mieszczę 🤣👌 -
Karola3xJ:D wrote:
Ja dzisiaj wizyta na 11 u gina. Coś mi się wydaje że nie mam ani milimetra rozwarcia i nadal długą szyjkę, mój organizm myśli ,że ma jeszcze dużo czasu. Mógłby skumać, że ma tydzień do cc I się ogarnąć na jakiś poród francuski np.
Witam w klubie. Też dzisiaj na 11 wizyta i mam te same myśli. 2 tyg szyjka była 4 cm, czy się skróciła jakoś w to nie wierzę. -
Jezu z tym krztuszeniem, dławieniem itd to moja wielka trauma. Moje dziecko krztusilo się wszystkim... Serio... Nawet jak miała już 4-5lat jak piła wodę to ja wstrzymywałam oddech czy czegoś nie odwali zaraz, ale minęło na szczęście.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja, 08:16
-
Karola święta racja, na żywym organizmie najszybciej się człowiek uczy 🙈 tylko trzeba się jeszcze nauczać otrząsać po tym 😅 zakładam że przyjdzie szybko, moja mama zawsze mi mówiła że pierwsze dziecko jest po to żeby na nim poćwiczyć wszystko 🙈
-
asiun wrote:Jezu z tym krztuszeniem, dławieniem itd to moja wielka trauma. Moje dziecko krztusilo się wszystkim... Serio... Nawet jak miała już 4-5lat jak piła wodę to ja wstrzymywałam oddech czy czegoś nie odwali zaraz, ale minęło na szczęście.
Ja dziś dobrze spałam, ale o 5 musiałam włożyć zatyczki bo te pisklaki drą się bardziej niż banda kiboli na stadionie -
Paulinaaa_ wrote:Ale sny wariackie dziewczyny 😅😅
Ja za to spać w ogóle nie mogę, taka jestem wyczerpana że masakra 🙈 chyba tak wyglądają początki macierzyństwa 😅
Generalnie jest na prawdę dobrze, ale ciężko, bycie mamą jest czasami przerażające..
Chciałam ją przystawić w dniu jej narodzin do piersi, pierwszy raz od porodówki i poprosiłam męża żeby poszedł po położna, żeby pokazała jak przystawić itd. Dał mi ja na ręce i wyszedł, a młoda w sekundę zaczęła się mocno ślinić, wymiotować czymś gęstym i zrobiła się tak fioletowaa ja sama, nie wiem co robić, przekręcam ją, krzyczę o pomoc, a mała jak szmaciana lalka i ten straszny kolor.. w końcu wbiegli, wzięli ją od razu i jak ja zaczęli stymulować tak mocno, to wypluła co mogła i wzięła oddech.. wzięli ją od razu na badania, oczyścili ją gruszką - zakrztusiła się wodami płodowymi
wzięli ją na noc na obserwację czy to jednorazowy epizod, ciągłe monitorowanie saturacji itd
I wiemy że wszystko już od wczoraj rana ok, ale ten widok zostanie chyba ze mną na zawsze 🙈
A tak to dołączam do walczących o laktację 💪 na razie u mnie pokarmu nic a nicwszelkie triki mile widziane!
U mnie Witek tez w 1 dobie mocno wymiotował wodami.
Laktacja rusza, na szczęście Witek ssa wszystko hihi.
Więc pierwsze daje mu pierś possie nawet 20 min, a w nagrodę dostaje mm.
Dodatkowo podpinam laktator, myje co jakiś czas cyce w ciepłej wodzie i masuje. Przybrał od wczoraj 90g 🙈.
Pytałam czy może jesc tyle mm ile je , bo potrafi na raz zjeść 50 ml, ale jest okbo nie ulewa i nie ma problemów żołądkowych.
Revolutionary , Nosa lubią tę wiadomość