X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWIEC 2025
Odpowiedz

CZERWIEC 2025

Oceń ten wątek:
  • magdalena321 Autorytet
    Postów: 2377 1980

    Wysłany: 3 czerwca, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola3xJ:D wrote:
    To mu zrobisz tym przysługę. Takiego trzeba zostawić z obowiązkami i niech robi jak potrafi

    Ale on się właśnie tego najbardziej boi. Zostania samemu.
    No to co ja mam według Was zrobić?
    Żeby on się ogarnął w takich poważnych tematach?
    Bo to że jest robotny i robi jak może i dużo pracuje żeby tych pieniędzy było zawsze to jest, tego mu nie zarzucę ale takiej odpowiedzialności nie wiem jak to określić, w takich ważnych sprawach, sytuacjach, żeby coś załatwić, o czymś pamiętać to totalne dno i kilogram mułu.

    Amelia 23.12.2015 🩷
    Hania 10.06.2025 🩷
  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1539 716

    Wysłany: 3 czerwca, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasssia wrote:
    Dziewczyny, zakazuje wam marudzić na pogodę 🤣 pochodźcie sobie w ciąży w lipcu i sierpniu przy 35 stopniach to pogadamy 🤣🤣🤣

    Dokładnie. Ja tak mialam ponad 30c calutkie lato w 3 trymestrze. Na te pogodę noe narzekam xd tylko że parno jest. I mam jakąś niemoc no ale to już końcówka ciąży takie atrakcje myślę że to norma

  • Miśka00 Koleżanka
    Postów: 91 14

    Wysłany: 3 czerwca, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdalena321 wrote:
    Powiem Wam że jakkolwiek by się nie urodziło czy CC czy SN to chyba lepsze to niż chodzenie w ciąży w takie duchoty i upały… 🥵
    Właśnie sprawdziłam że u mnie od jutra do niedzieli po 26/27 stopni, chyba się rozpuszczę… Byle tylko nie spuchnąć 😳

    No i patrząc na pogodę to będę musiała przeorganizować ubiór na wyjście ze szpitala dla małej, przy 26 stopniach to chyba 2 rękawów jej nie ubiorę ani tym bardziej polarkowej bluzy bo ugotuję to dziecko..
    Myślicie że wystarczy wtedy komplet bodziaki z długim rękawem i spodnie śpioszki + czapeczka cienka?
    Ja tak mam przygotowane body długi rękaw,spodnie i czapka a jakby się pogoda zmieniła to kocyk do tego

  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1539 716

    Wysłany: 3 czerwca, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a czy wy się golicie do porodu ? Bo ja miałam w planach ale ciężko to widzę. Tydzień temu podziałałem z kremem ale efekt to nie jest najlepszy.

  • Nosa Autorytet
    Postów: 1277 1828

    Wysłany: 3 czerwca, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdalena321 wrote:
    Ale on się właśnie tego najbardziej boi. Zostania samemu.
    No to co ja mam według Was zrobić?
    Żeby on się ogarnął w takich poważnych tematach?
    Bo to że jest robotny i robi jak może i dużo pracuje żeby tych pieniędzy było zawsze to jest, tego mu nie zarzucę ale takiej odpowiedzialności nie wiem jak to określić, w takich ważnych sprawach, sytuacjach, żeby coś załatwić, o czymś pamiętać to totalne dno i kilogram mułu.
    Łatwo jest komuś doradzać, bo zwykle bazuje sie na swoim przykładzie a każdy związek jest inny. W ciazy czy pologu gdzie trudno wprowadzić rewolucje, nie chce sie tez madrzyc, ale skoro pytasz ja bym poszukała sposobu komunikacji dla niego efektywnego, bez przesadzania i zbednych slow, tylko fakty, typu przyklejanie karteczek gdzieś w miejscu widocznym - drzwi, lustro, szafa. Tego i tego dnia o tej godzinie to, do kupienia to to to, do zrobienia to to to, pamiętaj o x y z. A to, że chcesz czegoś od niego - też proste komunikaty, potrzebuje Cie w przygotowaniu do porodu wtedy i wtedy, chce wsparcia tu i tu. Przepracowałam z moim mężem już wiele problemów w komunikacji i wiem, że najczęstszy błąd to założenie, że ktoś wie co mamy na myśli 🙂 że wydaje nam się, że wyrażamy się jasno a tak nie jest. Trzeba się słownie upewnić czasem, w zależności od charakteru drugiej osoby.

    asiun, Elza1234, magdalena321 lubią tę wiadomość

    Wituś 🩵 ur.19.06.2025 (40t0d) 3470g, 54cm
    age.png
  • Gusia_ Autorytet
    Postów: 5782 6168

    Wysłany: 3 czerwca, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja tam bym normalnie wieczorem przy herbacie spokojnie usiadła, wyłożyła kawę na ławę, czego oczekuje, co mnie wkurza, jak sobie pewne rzeczy wyobrażam. Dojrzali ludzie to chyba tak rozwiązują konflikty a nie wyprowadzają się z domu. (Sory, jestem dzieckiem, które wiecznie widziało ojca śpiącego w aucie albo matkę wyrzucającą mu rzeczy przez okno, także… no dla mnie takie akcje są żałosne).

    Luna ja co jakiś czas użyje maszynki, choć no wiadomo już ciężko idealnie to ogarnąć

    preg.png

    🎊 czekamy na kolejnego dzidziusia!
    👧👧 dwie córki
    😢 2020 poronienie zatrzymane

    Hashimoto
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 7141 7052

    Wysłany: 3 czerwca, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna30 wrote:
    Dziewczyny a czy wy się golicie do porodu ? Bo ja miałam w planach ale ciężko to widzę. Tydzień temu podziałałem z kremem ale efekt to nie jest najlepszy.
    Ogole się ile mi się uda plus wpakowałam golarkę swoją jakby położna uznała że chce poprawić

    PCOS
    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - 💔
    III transfer - ❌
    IV transfer - 🤰🩷

    age.png
  • asiun Autorytet
    Postów: 1234 1520

    Wysłany: 3 czerwca, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde, zaglądam tu średnio raz na godzinę i wypatruję wieści od Alex ...

    Cel95, Elza1234, Blackapple, Revolutionary lubią tę wiadomość

    ⏸️09.10.2024
    🤱💙17.06.2025💙

    ⏸️ 08.12.2015
    🤱💓 21.08.2016 💓
  • Anabbit Autorytet
    Postów: 697 792

    Wysłany: 3 czerwca, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asiun wrote:
    Kurde, zaglądam tu średnio raz na godzinę i wypatruję wieści od Alex ...
    Ja tak samo… już nawet myślałam czy nie odezwać się na messengerze, ale chyba nie wypada 😔 martwiąca ta długa nieobecność

    Luna30 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • xSmerfetkax Autorytet
    Postów: 1043 1241

    Wysłany: 3 czerwca, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do golenia, to ja teraz staram się tak raz w tygodniu przejechać, chociaż nie powiem jest to już wyczyn i ostatnio wołałam męża żeby sprawdził jak to wygląda 😅👀

    Też już w południe myślałam czy nie napisać do Alex na messengerze, ale pewnie i tak bym wpadła w folder inne, a po drugie może po prostu dochodzi do siebie

    age.png
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 7141 7052

    Wysłany: 3 czerwca, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anabbit wrote:
    Ja tak samo… już nawet myślałam czy nie odezwać się na messengerze, ale chyba nie wypada 😔 martwiąca ta długa nieobecność
    Właśnie ja też myślałam czy nie napisać do niej na messengerze a potem uznałam, że może być nie na miejscu :/

    A co do wiadomości Magdy - ja się nie będę wymądrzać związkowo, bo nie uważam że mam prawo komuś morały prawić jak ma żyć. My jesteśmy ze soba 7 lat i od początku działa u nas rozmowa i to że każdy jasno mówi że mu leży na sercu i czego oczekuje. Ja również potrzebuję jasnych komunikatów jak mój mąż, także u nas nie ma „domyśl się” w dwie strony. Przez te 7 lat tylko raz położyliśmy się pokłóceni spać. Przede wszystkim zależało mi żeby żadne z nas nie karało drugiego cisza - bo to było u mnie nagminne w domu i bardzo tego nie lubię

    PCOS
    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - 💔
    III transfer - ❌
    IV transfer - 🤰🩷

    age.png
  • Anuncja Ekspertka
    Postów: 239 533

    Wysłany: 3 czerwca, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anabbit wrote:
    Ja tak samo… już nawet myślałam czy nie odezwać się na messengerze, ale chyba nie wypada 😔 martwiąca ta długa nieobecność

    Taak, nawet moj mąż dzisiaj wrócił z pracy i się pytał, czy Alex się odzywała. Też jakoś się martwię, tym bardziej, że raczej jest aktywną forumowiczką

    preg.png
  • Cel95 Autorytet
    Postów: 4081 3588

    Wysłany: 3 czerwca, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miejmy nadzieję, że wszystko ok i po prostu nie ma czasu na forum

    Anuncja lubi tę wiadomość

    23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny

    Wznowienie starań 09'24
    1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
    6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
    10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
    Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
    3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
    21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
    II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
    7.02 - 410g księżniczki 🥰
    28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
    13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
    8.04 - mamy już 1368 gram 😍
    14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
    7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
    5.06 Mam już 3kg🥰
    🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

    preg.png

    age.png
  • Nineq Autorytet
    Postów: 1740 2499

    Wysłany: 3 czerwca, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się goliłam co 2-3 dni na wszelki wypadek i chyba wyszło tak, że zrobiłam to w piątek wieczorem a sobota się zaczęło także ideolo👌zresztą miałam swoją maszynkę spakowaną.

    Tez mnie ta Alex martwi😒

    💔👼28/03/2024

    💙🫅01/06/2025

    age.png
  • magdalena321 Autorytet
    Postów: 2377 1980

    Wysłany: 3 czerwca, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gusia_ wrote:
    A ja tam bym normalnie wieczorem przy herbacie spokojnie usiadła, wyłożyła kawę na ławę, czego oczekuje, co mnie wkurza, jak sobie pewne rzeczy wyobrażam. Dojrzali ludzie to chyba tak rozwiązują konflikty a nie wyprowadzają się z domu. (Sory, jestem dzieckiem, które wiecznie widziało ojca śpiącego w aucie albo matkę wyrzucającą mu rzeczy przez okno, także… no dla mnie takie akcje są żałosne).

    Luna ja co jakiś czas użyje maszynki, choć no wiadomo już ciężko idealnie to ogarnąć

    Ale ja już tak milion razy robiłam, siadałam, leżałam w łóżku, jakkolwiek w jakikolwiek sposób z nim gadałam, jeszcze brakuje żebym pod prysznicem mu mówiła ale no przecież jednym wleci a drugim wyleci. Tu musi być terapia wstrząsowa na prawdę.
    Ja Gusia też żyłam w takim domu z takimi rodzicami a nawet i gorzej nie raz bo byłam świadkiem przemocy i to takiej na prawdę gdzie ja interweniowałam w obronie już fakt jako dorosła, tylko że czasem na prawdę takie mówienie i rozmawianie nie przynosi efektów, wiem po moich rodzicach jak matka straszyła rozwodem i że spakuje walizki ojcu a w efekcie ani to ani to nie doszło nigdy do skutku i ojciec jest taki sam jak był i wegetują tak juz 32 lata bo co teraz na starość zrobić?

    Sprawdzian będzie miał stary jak się urodzi dziecko.
    I wtedy się okaże czy podoła 🫡

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca, 18:15

    Amelia 23.12.2015 🩷
    Hania 10.06.2025 🩷
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 4376 3449

    Wysłany: 3 czerwca, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gusia_ wrote:
    A ja tam bym normalnie wieczorem przy herbacie spokojnie usiadła, wyłożyła kawę na ławę, czego oczekuje, co mnie wkurza, jak sobie pewne rzeczy wyobrażam. Dojrzali ludzie to chyba tak rozwiązują konflikty a nie wyprowadzają się z domu. (Sory, jestem dzieckiem, które wiecznie widziało ojca śpiącego w aucie albo matkę wyrzucającą mu rzeczy przez okno, także… no dla mnie takie akcje są żałosne).

    Luna ja co jakiś czas użyje maszynki, choć no wiadomo już ciężko idealnie to ogarnąć
    O ja pierdziele,to szacun że Ci się udało stworzyć normalna rodzinę. Jak sie człowiek wychowa w toksycznej rodzinie to w sumie ma mniej niż więcej szansy wyjść na ludzi.

    Co do Alex to napiszcie ktoś do niej i tyle. Jedna osoba jak to zrobi to przecież nic złego.

    SZKODNIK lubi tę wiadomość

    event.png
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 4376 3449

    Wysłany: 3 czerwca, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdalena321 wrote:
    Ale ja już tak milion razy robiłam, siadałam, leżałam w łóżku, jakkolwiek w jakikolwiek sposób z nim gadałam, jeszcze brakuje żebym pod prysznicem mu mówiła ale no przecież jednym wleci a drugim wyleci. Tu musi być terapia wstrząsowa na prawdę.
    Ja Gusia też żyłam w takim domu z takimi rodzicami a nawet i gorzej nie raz bo byłam świadkiem przemocy i to takiej na prawdę gdzie ja interweniowałam w obronie już fakt jako dorosła, tylko że czasem na prawdę takie mówienie i rozmawianie nie przynosi efektów, wiem po moich rodzicach jak matka straszyła rozwodem i że spakuje walizki ojcu a w efekcie ani to ani to nie doszło nigdy do skutku i ojciec jest taki sam jak był i wegetują tak juz 32 lata bo co teraz na starość zrobić?

    Sprawdzian będzie miał stary jak się urodzi dziecko.
    I wtedy się okaże czy podoła 🫡
    No i patrząc na to jako dziecko stworzyłaś swoim taka rodzinę. Czyli powielasz błędy zamiast się ratować. Twój chłop też się nie zmienia i wegetuje. Wzięłaś to co znasz. Jak typowa ofiara z nieprzepracowany mi traumami. Musisz to przerwać bo się będziesz tułać z tymi dziećmi co chwile po innych kątach. Dla nich to też trauma.
    Podstawa to jednak powalczyć. On żył sam na pewno dlugo czas i jakoś dał rade czyli potrafi

    event.png
  • Margareetka Autorytet
    Postów: 501 548

    Wysłany: 3 czerwca, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Długo Alex się nie odzywa, też się zastanawiam co u niej i sprawdzałam czy jest na naszej grupie na FB. Mam nadzieję, że pochłonęła ją miłość do maluszka i po prostu zapomniała o całym świecie

    U mnie sporym ułatwieniem w komunikacji w związku było założenie wspólnego kalendarza, z którego na prawdę oboje sumiennie korzystamy. Dużo konfliktów mieliśmy o to, że mąż coś sobie zaplanował,nie powiedział mi o tym, a potem ja coś od niego potrzebowalam w tym czasie. A teraz na prawdę jak ręką odjął. Oboje jak tylko o czymś wiemy to wpisujemy w kalendarz i druga osoba od razu to widzi na swoim telefonie.
    Reszta to rozmowy, dłuższe, krótsze i bez włączonego tv czy telefonu. Żeby właśnie nie było, że jednym uchem wleci, drugim wyleci

    Elza1234 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 7141 7052

    Wysłany: 3 czerwca, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zmienię na chwilę temat
    Jestem ogólnie zawsze anty na takie zachowanie - ale myślicie że skoro opryszczka mi się zasuszyła już wczoraj, mogę sobie darować już branie od jutra leków dalej? Wzięłam 2 tabletki w ndz, wczoraj i dziś po 5 - jak mi kazała. Mam wrażenie że młoda śpi tylko po tych lekach, rusza się ale nie jest tak aktywna jak przed nimi i zastanawiam się czy skaże się na nawrót opryszczki jak nie wezmę leków jeszcze jutro i w czw
    W życiu nie brałam w tabletkach heviranu. Co najwyżej maść

    PCOS
    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - 💔
    III transfer - ❌
    IV transfer - 🤰🩷

    age.png
  • Tanashi Autorytet
    Postów: 1979 2841

    Wysłany: 3 czerwca, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdalena321 wrote:
    Ale ja już tak milion razy robiłam, siadałam, leżałam w łóżku, jakkolwiek w jakikolwiek sposób z nim gadałam, jeszcze brakuje żebym pod prysznicem mu mówiła ale no przecież jednym wleci a drugim wyleci. Tu musi być terapia wstrząsowa na prawdę.
    Ja Gusia też żyłam w takim domu z takimi rodzicami a nawet i gorzej nie raz bo byłam świadkiem przemocy i to takiej na prawdę gdzie ja interweniowałam w obronie już fakt jako dorosła, tylko że czasem na prawdę takie mówienie i rozmawianie nie przynosi efektów, wiem po moich rodzicach jak matka straszyła rozwodem i że spakuje walizki ojcu a w efekcie ani to ani to nie doszło nigdy do skutku i ojciec jest taki sam jak był i wegetują tak juz 32 lata bo co teraz na starość zrobić?

    Sprawdzian będzie miał stary jak się urodzi dziecko.
    I wtedy się okaże czy podoła 🫡

    Tylko dziecko to jednak średnia terapia wstrząsowa, bo to nowy człowiek z własnymi emocjami i potrzebami, a jedną z nich jest stabilna i spokojna sytuacja w domu. A wiecznie zdenerwowana mama, która ma wszystko na głowie i nieobecny tata to nie jest stabilna sytuacja. Zwłaszcza, że masz już starszą córkę, która obserwuje co się dzieje i uczy. Jeśli wiesz, że mąż zachowuje się tak jak nie inaczej od dłuższego czasu, to ja bym nie liczyła na magiczną zmianę po narodzeniu dziecka, tylko rozważyła terapię małżeńską. Może rozmowa w kontrolowanych warunkach pomoże mu zrozumieć że sprawa jest poważna.

    Anabbit, amoze, Margareetka, Yumi, Revolutionary , Lauraa, Werzol, Flubbershy, ezra lubią tę wiadomość

    age.png
‹‹ 1677 1678 1679 1680 1681 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ