CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Blackapple wrote:A powiedzcie mi z czego wynika ten pęd, żeby ochrzcić dziecko tak szybko? Tak z ciekawości pytam, bo u tej mojej garstki znajomych, którzy mają dzieci to w 90% jednak tak między 6 a 12 miesięcy chrzcili
Blackapple lubi tę wiadomość
-
My tak rozważamy albo to ogarnąć na przełomie sierpnia/września albo właśnie połączyć to z roczkiem. Ogólnie ceny w mojej okolicy to jakiś kosmos (albo ja jestem jakoś w tyle
) bo liczą sobie ok. 250zł od osoby i to tylko za obiad + ciasto na stoły i napoje. Ja to w ogóle najchętniej bym nie chrzciła dziecka, jakoś nie jestem fanką instytucji kościoła i szczerze zrobimy to tylko ze względu "bo wypada"...
-
Ja tak wstępnie też myślałam o wrześniu, bo jeszcze ciepło. Muszę się zorientować jak cenowo, ale my nie będziemy na pewno robić w Warszawie, bo tu mamy tylko znajomych, a cała rodzina mieszka jednak 130-150 km od Warszawy, więc tam zorganizujemy. Co wyjdzie nam na rękę, bo będzie na pewno taniej 😆
Wzięłam sobie do serca wyganianie mojej lokatorki i właśnie wróciłam z 7km spaceru 🙄. Zjem coś jeszcze i zabiorę się za ćwiczenia na wywołanie porodu z yt 😂 jeśli to dziecko do końca tygodnia nie wyjdzie samo, uznam, że serio jest złośliwa 😂😂Blackapple, Revolutionary lubią tę wiadomość
-
Nineq wrote:Bo chcę mieć to z głowy póki jest ładna pogoda, rodzina jest na miejscu, mam czas na organizację. Od października wracam do dorywczej pracy, pogoda się psuje, rodzina jest za granicą. Ciężko potem wszystkich zgrać.
Bo ja jednak wracam za rok we wrześniu, także będę miała jeszcze czas i głowę do tego
U nas też się wahają ceny od 200 do 260 zł, zależy gdzie. Tyle to ja za swoje wesele płaciłam 4 lata temu 🤡 także współczuję moim rodzicom jak będą robić wesele mojej siostrze 😅🙈 -
Elza1234 wrote:Ano z pracą to inna sytuacja
Bo ja jednak wracam za rok we wrześniu, także będę miała jeszcze czas i głowę do tego
U nas też się wahają ceny od 200 do 260 zł, zależy gdzie. Tyle to ja za swoje wesele płaciłam 4 lata temu 🤡 także współczuję moim rodzicom jak będą robić wesele mojej siostrze 😅🙈Elza1234 lubi tę wiadomość
-
Margareetka wrote:My tak rozważamy albo to ogarnąć na przełomie sierpnia/września albo właśnie połączyć to z roczkiem. Ogólnie ceny w mojej okolicy to jakiś kosmos (albo ja jestem jakoś w tyle
) bo liczą sobie ok. 250zł od osoby i to tylko za obiad + ciasto na stoły i napoje. Ja to w ogóle najchętniej bym nie chrzciła dziecka, jakoś nie jestem fanką instytucji kościoła i szczerze zrobimy to tylko ze względu "bo wypada"...
No po tyle jest w okolicy Krakowa a ty chyba też jesteś stąd. o ile dobrze pamiętam (ja tyle płaciłam za wesele za osobè 4 lata temu tak btw 🙈). My nie planujemy chrzcić, już to chyba kiedyś pisałam, chociaż spodziewam się nacisków od starszych osób z rodziny, no ale jakoś będą musieli to przetrawić.Margareetka lubi tę wiadomość
-
My mamy taka restauracje na rynku w której robiliśmy wesele i mamy taki patent, że na urodziny czy inne okazje sobie robimy skrócone menu pod tę okazję, każdy bierze co chce (zwykle ludzie biorą zupę, drugie danie, picie bo tort mozna miec swój, oni tam nie pieką) i jest zadowolony, a cenowo dobrze to wychodzi ☺️ Gości może z 15 więc malutko
A kosciol też mamy taki swój od ślubu blisko do rynku wlaśnie, bracia i tam sama przyjemność iść bo są naprawdę super równi kapłani, dużo pomagają ludziom i tacy z powołania- pewnie byśmy tam chcieli chociaż sporo formalności xDWiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 19:31
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Mi na chrzcinach nie zależy,ale mojemu A. tak.
Również myślałam żeby połączyć to z roczkiem,ale A. chce wcześniej,więc pewnie zrobimy pod koniec września. U nas ceny też są wysokie za taką imprezke.
Czy u was pije sie alkohol na chrzcinach? Na moim Podlasiu to mam wrażenie nieodłączny element,ale ja już zapowiedziałam że u nas nie ma takiej opcji-w mojej opinii jednak to jest święto maluszka a nie czas na popijawę. No i oczywiście juz uslyszalam słowa krytyki z tego powodu 🙄 -
Truuskaawka wrote:Mi na chrzcinach nie zależy,ale mojemu A. tak.
Również myślałam żeby połączyć to z roczkiem,ale A. chce wcześniej,więc pewnie zrobimy pod koniec września. U nas ceny też są wysokie za taką imprezke.
Czy u was pije sie alkohol na chrzcinach? Na moim Podlasiu to mam wrażenie nieodłączny element,ale ja już zapowiedziałam że u nas nie ma takiej opcji-w mojej opinii jednak to jest święto maluszka a nie czas na popijawę. No i oczywiście juz uslyszalam słowa krytyki z tego powodu 🙄
Mi się też to nie łączy, ale u nas jak są goście to realnie pije z nich prawie nikt (kierują, ktoś starszy, my wiadomo nie, a z zawrotnej liczby 15 to juz spory %) więc może kilka osób weźmie kieliszek wina do obiadu i więcej się nie spodziewam. Raczej nie wyobrażam sobie pijanych dorosłych na chrzcinach małego bobaska xD czy urodzinach dziecka itp
Ja to w sumie jakoś szczegółowo o tym nie myślę. Datę się ustali jak zobaczymy jak się czujemy. U nas nikt nie wywiera jakichś terminów czy presji, raczej każdy teraz skupiony jest na oczekiwaniu na porod i zaciskaniu kciuków:PWiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 19:37
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Truuskaawka wrote:Mi na chrzcinach nie zależy,ale mojemu A. tak.
Również myślałam żeby połączyć to z roczkiem,ale A. chce wcześniej,więc pewnie zrobimy pod koniec września. U nas ceny też są wysokie za taką imprezke.
Czy u was pije sie alkohol na chrzcinach? Na moim Podlasiu to mam wrażenie nieodłączny element,ale ja już zapowiedziałam że u nas nie ma takiej opcji-w mojej opinii jednak to jest święto maluszka a nie czas na popijawę. No i oczywiście juz uslyszalam słowa krytyki z tego powodu 🙄 -
Heloł.
Nadrobiłam wszystko!
Awokado mega mi Ciebie szkoda,jesteś ofiarą eksperymentów i czyiś chorych zapędów. Jakby mogła to bym im zajeb***ła za Ciebie,gnoje jedne.
Mimo wszystko gratulacje i mam nadzieję, że nigdy w tym nie będziesz szukać swojej winy bo o Ty jesteś ofiarą .
Asiun Tobie również gratulacje! Przynajmniej jednej się udało teraz po ludzku urodzić.
Elza masz ewidentny kryzys przy końcówce ciąży,to normalne. Jeszcze trochę i będziesz po ,szczerze mówiąc byłam pewna ,że już jesteś.
Koktajlowa ja nie do końca czaje w czym jest problem. Czy chodzi o fakt,że nie chce Ci się nigdzie chodzić czy tylko to kp Cie męczy. Bo jak Ci się zwyczajnie nie chce to nie idź i tyle. Jesteś po porodzie to masz prawo nie iść i koniec. Jeśli chodzi o kp to przecież karmic mozesz wszędzie. Na sali,w aucie przy otwartych drzwiach zeby gorącą nie było,na ławce pod salą. No wszędzie.
Ja wczoraj zrobiłam biszkopt na torta i krem,dzisiaj rano złożyłam go i wyszedł spoko. Goście byli na 2 h ,pozniej im powiedziałam, że jestem zmęczona i koniec imprezy. Zebrali się w 5 min także spoko. Pełna kultura.
Padam na pysk bo pozno poszłam spać,Mala wstawała co godzinę bo matka.jej zrobiła terror i butli nie dała tylko twardo cycka. Tak więc działo się ale koniec końców znowu mamy 24h tylko na piersi. Nawet nie ściągam mleka ani nie łapię do kolektora. Ma pić z cycka i koniec.
Byliśmy od rana załatwiać na mieście a ,że musieliśmy iść wszyscy razem to mieliśmy 5 h latania z noworodkiem. Nie było źle. Byliśmy na wet na obiedzie w restauracji,siedzieliśmy na ogródku w słoneczku. Pełnej chill.
Karmiłam ją tam gdzie aktualnie chciala jeść czyli jak byliśmy po dowód młodego to pod urzędem,na obiedzie w ogródku i na ławce pod dworcem . Pojadla i szła dalej spać. Elegancko poszło.
Byliśmy tez ja pozapisywać do poradni,a raczej żebrać terminy . Niestety ma mieć kontrolę nefrologa za 3 tyg a termin pilny dostaliśmy na listopad 2026 . Takze ja zapisałam a pójdziemy prywatnie do tego czasu.Całą resztę czyli usg głowy,bioderek,kardiologa,neurologa udało się załatwić po ludzku, tak jak ma mieć. Jutro podjadę załatwić Ośrodek rehabilitacyjny. Macierzyński i ubezpieczenie zdrowotne też musiałam do pracy osobiście podjechac wypisać.
Przez ten natłok spraw zapomniałam, że miałam cc. Teraz dopiero czuje ,że boli .Waga sprzed ciazy wróciła ale już czuje ciągły głód. Zeżarłabym wszystko.
Śmiać mi się chce bo chodzimy z mężem tacy zamuleni , stwierdziłam,że wyglądamy jak para na fentanylu. Dzisiaj po tym całym zamieszaniu staliśmy w kuchni usiłując naszykować stół i za cholerne nie umieliśmy się dogadać. Takie dwa tępaki, ja jedno on co innego,nic nikt nie kumał. No jak dwa ćpuny na haju. Chyba stres wychodzi.
Mąż zakochany w małej. Nazywa ja księżniczką. Poszłam wczoraj pod długi prysznic,idę do sypialni a on mala już wykąpał w drugiej łazience, ubrał i sobie leżeli i się tulili. No chlop zwariował na jej punkcie. Nad synem tak nie wariował,ją caly czas na rękach nosi. Nawet jak śpi.
Syn tez zakochany,wózek pchał cały czas,zmieniał jej pieluchę i się szarpie z mężem bo też ja chce trzymać na rękach. No cyrk.Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 19:47
Elza1234, amoze, Anabbit, Anuncja, Blackapple, kasssia, Revolutionary , Kindziukowa lubią tę wiadomość
-
My jako ja i mąż,nie podajemy alkoholu na żadnych imprezach.Nawet urodzinach. Jak.jest zwykły grill to jak ktoś chce to sobie piwo może przynieść, żaden problem. Ale nie ma chlania na umór. Na chrzcinach nie wyobrażam sobie alkoholu. W ogóle ostanio widzę, że jednak odchodzi się od picia na takich uroczystościach.
-
Karola3xJ:D wrote:My jako ja i mąż,nie podajemy alkoholu na żadnych imprezach.Nawet urodzinach. Jak.jest zwykły grill to jak ktoś chce to sobie piwo może przynieść, żaden problem. Ale nie ma chlania na umór. Na chrzcinach nie wyobrażam sobie alkoholu. W ogóle ostanio widzę, że jednak odchodzi się od picia na takich uroczystościach.
-
Truuskaawka wrote:Mi na chrzcinach nie zależy,ale mojemu A. tak.
Również myślałam żeby połączyć to z roczkiem,ale A. chce wcześniej,więc pewnie zrobimy pod koniec września. U nas ceny też są wysokie za taką imprezke.
Czy u was pije sie alkohol na chrzcinach? Na moim Podlasiu to mam wrażenie nieodłączny element,ale ja już zapowiedziałam że u nas nie ma takiej opcji-w mojej opinii jednak to jest święto maluszka a nie czas na popijawę. No i oczywiście juz uslyszalam słowa krytyki z tego powodu 🙄
My też jesteśmy oryginalnie z Podlasia, także rozumiem ból xd
Ja nie zamierzam stawiać, ewentualnie wino jakieś lekkie do obiadu, ale już wiem, że spotka się to z oburzeniem mojej rodziny. Rodzina męża, jest zdecydowanie normalniejsza i mniej podlaska niż moja. 🙄Elza1234 lubi tę wiadomość
-
U nas też impreza bez alkoholu. Jedynie na ślubie mieliśmy, a tak to reszta imprez bez. Ja chyba się kręcę dorosłe życie w otoczeniu, w którym przesadzać z alkoholem to faux pas 🤷♀️
U nas też był dzień wariata jak załatwialiśmy te formalności po porodzie, ale na szczęście wszystko ogarnięte 👌Elza1234 lubi tę wiadomość
-
Wstępnie jeśli wszyscy zaproszeni się pojawią to łącznie z nami bedzie 24 osoby. I kilka z nich jest takich co lubi sobie wypić,ale no nie ma takiej opcji u mnie.
Pamiętam jak 11 lat temu na chrzcinach mojego chrześniaka to urzadzili sobie taką imprezę że nawet gorzko śpiewali dla rodziców dziecka a później dla mnie i chrzestnego. Ale to spora rodzinka rolnikow takich co sobie nie żałują % niezaleznie od okazji. Mało kto wyszedł o własnych siłach z tej imprezy i to było dla mnie przerażające. -
Karola Ty jesteś człowiek ze stali naprawdę 😅 chyba bym się za przeproszeniem os*a ła jakbym miała kilka dni po porodzie robić tort i biegać kilka godzin po mieście. Mimo że się dobrze czuję no ale jednak jakieś fizyczne osłabienie plus to prawie zero snu robi swoje.
U nas w rodzinie nie ma alkoholu na żadnych imprezach dzieci. Ani na chrzcinach, ani na komuniach, ani na urodzinach.
My dziś też dzień formalności, ale mąż wszystko załatwił online i telefonicznie. Tylko akt urodzenia mamy do odbioru jutro w urzędzieElza1234 lubi tę wiadomość
-
Kurde zaczynam się martwić, bo mam naprawdę mało tego krwawienia po porodzie. Wczoraj lekarz robił USG macicy i wszystko wyglądało oki, ale no po pierwszym lało się ze mnie z trzy tygodnie non stop, a tu w sumie czwarta doba leci i wygląda jakby się zaraz miało skończyć. Mam nadzieję że wszystko jest ok 🥴 Pierwsza doba to tak typowo była że lało się strumieniami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 21:35