CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie bawiły córki moich koleżanek, każda jak jeden mąż po paru tygodniach zadawała pytanie: a możemy już oddać siostrę do jakiegoś sklepu albo dziadków? Dużo płacze, nie mogę spać 🤣🤣
W każdym z tych przypadków było jakoś 3/4 lata różnicy wiekowejWiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 13:19
-
U nas poprzednim razem starsza jak miała 2 lata kazała zostawić siostrę w szpitalu jak po mnie przyjechała z mężem. Ale teraz jest spoko. Pierwszy dzień były rozbite, teraz nawet jakoś leci. Dziś byłyśmy do 11.30 same i dałyśmy radę, choć jak potem młodsza zobaczyła męża to nie było opcji, żeby wziął Helę na ręce - bo były sceny zazdrości. No ale każda chce być najważniejsza dla rodziców… Z czasem się już całkowicie unormuje. Teraz pojechały z mężem po obiad, mogę chwilę poleżeć 🫶
Elza1234, kasssia lubią tę wiadomość
-
Anabbit wrote:Tak. Będę jechać na żelazną. Mam mega pozytywne odczucia po prenatalnych, wizycie w poradni gdy było podejrzenie hipotrofii i teraz wizytach na ktg. Jeśli będę mieć pecha i mnie nie przyjmą, to celuję w Madalińskiego.
Zobaczymy na jakie obłożenie trafię w dniu porodu. A Ty gdzie ostatecznie?
No ja w Praskim, mam najbliżej domu, jakoś się oswoiłam z tym miejscem, moja babcia tam rodziła, jest bardzo, bardzo kameralnie. A jak miałbym mieć dużego niefarta (ale obstawiam, że tak nie będzie), to Bursztynowa w Międzylesiu - jestem bardzo prawobrzeżna
-
Fajnie się tak dziewczyny czyta o Waszych realiach kiedy w domu są już inne dzieci 😊 Jakoś to tak daje wiarę na przyszłość że da się ogarnąć więcej niż jedno dziecko 😄2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
19.06.2025 - szpital?
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Anuncja wrote:No ja w Praskim, mam najbliżej domu, jakoś się oswoiłam z tym miejscem, moja babcia tam rodziła, jest bardzo, bardzo kameralnie. A jak miałbym mieć dużego niefarta (ale obstawiam, że tak nie będzie
), to Bursztynowa w Międzylesiu - jestem bardzo prawobrzeżna
Widzę, że dzieli nas Wisła. Ja na prawą stronę przejeżdżam tylko gdy jadę odwiedzić rodzinę na Podlasiu 😆 a tak to całe moje życie kręci się po lewej stronie miasta 😅Anuncja, kasssia lubią tę wiadomość
-
Laski, jak Wy robicie te dżemy z truskawek? Bo ja to mam chyba dwie lewe ręce do tego typu zajęć 😅 właśnie je gotuje, ale puściły sporo wody, to mi się samo magicznie zgęstnieje czy coś trzeba dorzucić? I pytanie czy mogę trochę posłodzić miodem?
Dziękuję za wszystkie sugestieAniela ❤️ 4020g, 57cm, 06.06.2025 -
amoze wrote:Laski, jak Wy robicie te dżemy z truskawek? Bo ja to mam chyba dwie lewe ręce do tego typu zajęć 😅 właśnie je gotuje, ale puściły sporo wody, to mi się samo magicznie zgęstnieje czy coś trzeba dorzucić? I pytanie czy mogę trochę posłodzić miodem?
Dziękuję za wszystkie sugestie
Przy dziecku pewnie pójdę w fix żeby było szybciej bo jednak teraz sobie mogłam siedzieć w domu 6 h 😅 -
Jeju jak mnie wkurza takie czekanie na informacje od naszej służby zdrowia... zazdroszczę wszystkim, które dostały konkretny dzień i godzinę na stawienie się,bo ja kwitnę w domu oczekując na łaskawy sygnał, że jest dla mnie łóżko. Bardzo poważnie biorą ta cukrzycę ciążową...
Żeby troche sobie osłodzić to oczekiwanie poprosilam meża o naleśniki, jest kochany bo zrobił mi zdrowe z erytrytolem i mąką pszenna pełnoziarnisty, a i tak smakowały prawie jak te na zwykłej mące 😍Elza1234, Katikat, Margareetka lubią tę wiadomość
-
przygodami66 wrote:No ja się wcale nie dziwię. Jak myślałam wcześniej o porodzie to miałam takie, że to nie może tak boleć…ii ze a tam przeszłam ablację serca bez znieczulenia, chodziłam kiedyś do pracy ze skręconą kostką, chodziłam również cały dzień ze złamaną kością śródstopia noo ale to jednak nie był poród 🤣. Może przez tą indukcję tak bolało ale podziwiam wszystkie kobiety, że dajemy radę. No i każde emocje podczas i po porodzie są zrozumiałe. Jeszcze śmiać mi się chciało podczas porodu, bo przed miałam myśli, że tylko nie cc a w trakcie już myślałam, żeby ich poprosić o cc. Tak samo chciałam znieczulenie, którego byłam przeciwnikiem ale hehe nie wiadomo kiedy i obyło się bez. To są moje odczucia. Mam ze szkoły rodzenia dziewczynę, która mogłaby rodzić i rodzić, a np gorzej zniosła całą ciążę. Aaa i jeszcze przed porodem miałam myśli ….po co te baby się tak drą, a sama podczas parcia może się nie darłam ale przez zaciśnięte zęby wydobywały się ze mnie takie dźwięki, że byłam w szoku 🤣 ale 20 min parcia przelecialo nie wiadomo kiedy i mała była na świecie.
Ogarnęłam paznokcie po 3 tygodniach💪pomijam, że zeszło 4h, bo niespodziewni goście i kwękolenie, ale spokój na kolejne 3😂Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 13:58
Elza1234, przygodami66, Anuncja lubią tę wiadomość
-
Anuncja wrote:No ja w Praskim, mam najbliżej domu, jakoś się oswoiłam z tym miejscem, moja babcia tam rodziła, jest bardzo, bardzo kameralnie. A jak miałbym mieć dużego niefarta (ale obstawiam, że tak nie będzie
), to Bursztynowa w Międzylesiu - jestem bardzo prawobrzeżna
Spotkałam dziewczynę na Karowej, która rodziła w Miedzylesiu (jej dziecko musieli przewieść, bo było niedotlenienie przy porodzie) i mówiła, że warunki tam super, nawet przy każdym łóżku mają fotele do karmienia 🫣 żałowała, że musiała stamtąd wychodzić, bo warunki jak w hotelu.
Tanashi, ja już nie wiem czy u mojej córki to reakcja na siostrę czy pokłosie mojego pobytu w szpitalu… a może i jedno i drugie. W każdym razie od wczoraj mam mocne postanowienie, żeby się nie wkurzać, bo wiem, że to tylko ją nakręca. Proszę trzymać kciuki 😅Anuncja lubi tę wiadomość
-
Nineq wrote:Też przeszło mi przez myśl w trakcie, że wolałabym CC, bo miałam dość. Ja tam się darłam, nie zwracałam uwagi na nic. Mój K. mówił, że aż mu się ręce spociły jak to słyszał 😂nie miałam żadnych wybrazeń o porodzie, nie wiedziałam czego się spodziewać.
Ogarnęłam paznokcie po 3 tygodniach💪pomijam, że zeszło 4h, bo niespodziewni goście i kwękolenie, ale spokój na kolejne 3😂
A to wiecie, ja przez to że jestem po CC przy porodzie ciągle myślałam, że super, że rodzę a nie mam znów CC 🤣 nawet jak lekarz mówił, że muszę sama urodzić, bo nie ma wskazań do próżnociągu, to mu powiedziałam „jaki próżnociag, ja nie chcę żadnego próżnociagu” 🤣 a on na to - to dobrze mamy takie samo zdanie. -
Potrzebuję innego spojrzenia 🤔 29 czerwca organizujemy chrzciny mimo, że nie czuje się na siłach ale to jedyny możliwy termin bo chrzestna będzie w kraju. 22 czerwca jest roczek bratanka od męża. Miałam plan nie iść bo moje dziecko średnio co 1 godzinę, 1,5 godziny wisi na cycu, często je z 40 minut, już nie mówiąc, że wiecznie ciuchy przecieknięte. No ale do rzeczy bo mąż mówi, że głupio jak na chrzciny dam radę, a tu odmówię. No i serio nie wiem czy się przejmować. Co ja mam zrobić 🤔 Co byście zrobiły na moim miejscu? Zastanawiałam się czy iść chociaż na obiad chociaż tego nie widzę. Gdzie ja ją tam nakarmię, w aucie przy upale 🤔 Problematyczne to kp.09.10.2024
bhcg 9,62 mIU/ml; prog. 14,86 ng/ml
11.10.2024
bhcg 30,01 mIU/ml; prog. 17 ng/ml [acard 75 mg]
14.10.2024
bhcg 92,54 mIU/ml; prog. 17,62 ng/ml [neoparin 0,4 mg]
16.10.2024
bhcg 272,33 mIU/ml; prog. 13,53 ng/ml
24.10.24 wizyta
06.11.24 [7+3] jest ❤️
14.11.24 [8+4] 1,98 cm
27.11.24 [10+3] 3,65 cm
09.12.24 [12+1] 5,65 cm
13.12.24 [12+5] 6,51 cm I
18.12.24 [13+3] 7,49 cm
02.01.25 [15+4]145 g
15.01.25 [17+3] 222 g
30.01.25 [19+4] 340 g 🩷
14.02.25 [21+5] 482 g II
28.02.25 [23+5] 621 g
13.03.25 [25+4] 890 g
28.03.25 [27+5] 1124 g
08.04.25 [29+2] 1570 g
18.04.25 [30+5] 1764 g III
22.04.25 [31+2] 1800 g
29.04.25 [32+2] 1980 g
05.05.25 [33+1] 2203 g
09.05.25 [33+5] 2500 g
22.05.24 [35+5] 3040 g
28.05.24 [36+4] 3140 g
04.2024 cb (7cs)
04.2020 cp - zaśniad groniasty częściowy (7cs)
02.2020 cb (6cs)
01.2016 córka 💙
-
koktajlowa wrote:Potrzebuję innego spojrzenia 🤔 29 czerwca organizujemy chrzciny mimo, że nie czuje się na siłach ale to jedyny możliwy termin bo chrzestna będzie w kraju. 22 czerwca jest roczek bratanka od męża. Miałam plan nie iść bo moje dziecko średnio co 1 godzinę, 1,5 godziny wisi na cycu, często je z 40 minut, już nie mówiąc, że wiecznie ciuchy przecieknięte. No ale do rzeczy bo mąż mówi, że głupio jak na chrzciny dam radę, a tu odmówię. No i serio nie wiem czy się przejmować. Co ja mam zrobić 🤔 Co byście zrobiły na moim miejscu? Zastanawiałam się czy iść chociaż na obiad chociaż tego nie widzę. Gdzie ja ją tam nakarmię, w aucie przy upale 🤔 Problematyczne to kp.
A jak planujesz karmić na chrzcinach?
Ja jestem z tych, która by poszła, bo byłoby mi głupio, że tydzień później robię imprezę i oczekuje że oni do mnie przyjdą. No, ale ja zazwyczaj przesadzam i za bardzo się przejmuje opinią innych.
A gdzie oni robią roczek? Nie będzie żadnych warunków żebyś mogła usiąść i nakarmić spokojnie?
Nie chce też się mądrzyć, bo opieka nad noworodkiem jeszcze przede mną. Zastanawiam się tylko, jak planujesz sobie poradzić na chrzcinach.Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 15:01
-
Gusia ale nie jest chyba źle, bo patrząc na moją to już myśli krążyły nad drugim porodem 🙃 ale może drugi byłby lepszy jak będę gotowa psychicznie na ten ból. Patrząc na kartę szpitala to mam wpisany 1 fazę porodu 3h 20 i 20 min 2 faza - to też nie jest źle. Tylko ta indukcja tak mnie wymęczyła.
Co do płaczu to po porodzie czytając bajkę małej potrafiłam nagle się wzruszyć i płakać. -
U nas wszystko dobrze, na ktg niezbyt skurczowo, ale w badaniu palcem już jest różnica w porównaniu z tym co było tydzień temu. Mam nadzieję, że to dobry znak. Jest tak "na opuszek"😅
Przybył mój lekarz co mnie bardzo ucieszyło, przeanalizował ktg usg i wszystko i wytłumaczył mi, że nie widzi wskazań do indukcji bo jest idealnie, a przy aps są powikłania których ja nie mam i które są wtedy wskazaniami. A innych też nie mam.
Powiedział też, że indukowanie niekoniecznie jest najzdrowsze dla mnie i żebyśmy dali czas Małej jeszcze, a kolejna wizyta za 6 dni (no i wtedy juz gdyby to było konieczne wyznaczymy datę indukcji). Że wody, przepływy, dobrostan Dziecka, moje ciśnienie, wszystko super i nie budzące zastrzeżeń. No i oczywiście jakby coś mnie niepokoiło mam przyjeżdżać.
Cieszę się, że był, spokojniej się czuję. Będę się starać myśleć pozytywnie. Waga ok 3300 dziś ☺️ zabieram się za krecenie na piłce i jakieś aktywności przygotowujące do porodu
przygodami66, Revolutionary , Elza1234, Anabbit, Truuskaawka, Maj.a, Anuncja, KarolaKinga, Margareetka lubią tę wiadomość
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Cel95 wrote:U nas wszystko dobrze, na ktg niezbyt skurczowo, ale w badaniu palcem już jest różnica w porównaniu z tym co było tydzień temu. Mam nadzieję, że to dobry znak. Jest tak "na opuszek"😅
Przybył mój lekarz co mnie bardzo ucieszyło, przeanalizował ktg usg i wszystko i wytłumaczył mi, że nie widzi wskazań do indukcji bo jest idealnie, a przy aps są powikłania których ja nie mam i które są wtedy wskazaniami. A innych też nie mam.
Powiedział też, że indukowanie niekoniecznie jest najzdrowsze dla mnie i żebyśmy dali czas Małej jeszcze, a kolejna wizyta za 6 dni (no i wtedy juz gdyby to było konieczne wyznaczymy datę indukcji). Że wody, przepływy, dobrostan Dziecka, moje ciśnienie, wszystko super i nie budzące zastrzeżeń. No i oczywiście jakby coś mnie niepokoiło mam przyjeżdżać.
Cieszę się, że był, spokojniej się czuję. Będę się starać myśleć pozytywnie. Waga ok 3300 dziś ☺️ zabieram się za krecenie na piłce i jakieś aktywności przygotowujące do porodu
brzmi to wszystko bardzo dobrze i rozsądnie 😊czyli następna wizyta w poniedziałek jak się nic samo nie wydarzy?2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
19.06.2025 - szpital?
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Koktajlowa jak nie chcesz iść to nie idź 😅 dla mnie to proste. Ale ja żyje w świecie, w którym nie obchodzi mnie kto co pomyśli. A na chrzcinach normalnie ile trzeba karmiłam bobasy w zakrystii jak się upominały i tyle. Pewnie u Ciebie też tak można
przygodami66 lubi tę wiadomość
-
Revolutionary wrote:brzmi to wszystko bardzo dobrze i rozsądnie 😊czyli następna wizyta w poniedziałek jak się nic samo nie wydarzy?
Tak ☺️ kolejne ktg, usg i ocena co dalej i kiedy👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Ja koktajlowa chyba nie pomogę bo mam trochę jak Annabit - czasem za bardzo przejmuje się opinią innych w takich sprawach jak imprezy rodzinne.
U mnie lekarz wspominał, że ja do szpitala mam się stawić w poniedziałek po wyznaczonym terminie, czyli będę 40+2, ale jutro się upewnię na pewno czy wtedy. Choć liczę że to nie będzie potrzebne.
Dzisiaj się zwinęłam w kokon z książką i czuję że świat mnie przytłacza. Jakaś taka dzika jestem. Pies mnie tylko pilnuje i nie odchodzi na krok -
koktajlowa wrote:Potrzebuję innego spojrzenia 🤔 29 czerwca organizujemy chrzciny mimo, że nie czuje się na siłach ale to jedyny możliwy termin bo chrzestna będzie w kraju. 22 czerwca jest roczek bratanka od męża. Miałam plan nie iść bo moje dziecko średnio co 1 godzinę, 1,5 godziny wisi na cycu, często je z 40 minut, już nie mówiąc, że wiecznie ciuchy przecieknięte. No ale do rzeczy bo mąż mówi, że głupio jak na chrzciny dam radę, a tu odmówię. No i serio nie wiem czy się przejmować. Co ja mam zrobić 🤔 Co byście zrobiły na moim miejscu? Zastanawiałam się czy iść chociaż na obiad chociaż tego nie widzę. Gdzie ja ją tam nakarmię, w aucie przy upale 🤔 Problematyczne to kp.
Tym kp, bo przy obcych to mi to lotto ale np przy rodzinie…no nie wyobrażam sobie póki co dlatego jak ktoś chce odwiedzić małą to mam takie maks 2 h. Nauczyłam ją niby pić z butelki ale ostatnie dni praktycznie non stop jest na cycu i widzę, że tylko to ją uspokaja. No ciężko będzie mi przy rodzinie na chrzcinach i albo gdzieś swój komfort porzucę albo będę dokarmiać butelką. Sama nie wiem. No ale nie odpowiem Ci na pytanie. Ogólnie powinniśmy się kierować swoim dobrem i komfortem psychicznym.