CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak to powiedzenie, szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Jak nie będziesz stawiała swojego komfortu psychicznego wysoko w hierarchii to cóż z tego, że będziesz ją karmiła jak będziesz sfrustrowana? Ona to wyczuwa.
Elza1234, xSmerfetkax, KarolaKinga, amoze, Revolutionary , Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Młody też śpi w body albo rampersie długim albo krótkim, zależy od pogody. Jak było chłodniej to usypiał w rozku, ale po 30min już z niego się odkopywał xd spowijany lubił być na samym początku. Teraz to w sumie loteria czy jest mu zimno czy ciepło, trzeba na wyczucie 🙈 jak nie umie zasnąć to próbujemy wszystkiego pokolei. Fakt, że ostatnio za dnia jest bardzo niespokojny z tym zasypianiem, dzisiaj w nocy też sporo kwękał przez sen, chyba trochę się zagazował znowu, bo rano się wypierdział za wszystkie czasy. Najgorzej jak ma dłuższą przerwę bez jedzenia - rzuca się potem tak łapczywie, że na bank wtedy łyka najwięcej powietrza. Nie moge się już doczekać przejścia na normalne jedzenie 🙈
Co do karmienia to ja też się cieszę z rezygnacji z tych prób kp. Walczyłam miesiąc - on sie wkurwial, ja sie wkurwialam. Okej, na koniec juz sie nauczył, ale za to mleka już praktycznie nie było, więc ciumkał dla czilery. Trudno, czasem trzeba mieć cesarkę i czasem trzeba zdecydować się na mm. Wazne, ze bobas i matka zadowleni, bo do zajechania się jest prosta droga.Elza1234, Revolutionary lubią tę wiadomość
-
Elza nam możesz żale wylewać ale musisz też gdzieś uderzyć do specjalisty. Tu nie chodzi o to, żeby się zaszyć że swoimi bolączkami. Chcesz sobie rzygać to rzygnij ,po to jesteśmy. Z tym ,że specjalistę musisz też mieć. Ja to Ci mogę powiedzieć, że skracanie drogi w macierzyństwie to dla mnie mistrzostwo. Ja idę na skóry ile się da. Nie katuje się tym,że coś trzeba albo nie wolno. Dzięki temu nie wariuję. Jeśli bym miała problem z zajściem w ciążę i w końcu doczekałambym się dziecka to miałabym totalną wyjebke na to jak urodziłam i jak karmię. Serio. To tak mało istotne sprawy w tym wszystkim,że nie warto się nad nimi pochylać. Uważam też, że powinnaś żyć tak,żeby jednak była szansa na rzyganie tęczą,albo przynajmniej ulewanie nią. Chciałabym,żebyś doszła do tego momentu,że jesteś szczęśliwa i masz ochotę na tą tęczę ,chociaż malutką. Takie siedzenie w bagnie oczekiwań psuje szanse na uśmiech. Pierdziel kp cz kpi,pierdziel to ,że płacze albo mało śpi, postaraj się trochę samą siebie korygować . Nie wmawiaj sobie ze musisz być szczęśliwa ale też nie dawaj sobie pełnego prawa do pływania w szambie. Musisz się sama pilować żeby nie pójść z nurtem.
Elza1234, Kindziukowa, Margareetka, KarolaKinga, Werzol, asiun, amoze, Revolutionary , Lauraa, kasssia, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
U mnie maluszek śpi na długi rękaw, raczej w rożku, a czasem jeszcze opatulona lekko cienkim otulaczem i wtedy rożek rozwijam jak jej za ciepło.
W ogóle mówiłam do męża, że będzie bez skarpetek, lekko ubierana, a ona np jest w wózku i nie śpi, a dam jej kocyk i nagle śpi, więc chyba lubi ciepło 🙃 i to często obserwujemy.
Myślę czy nie dokupić jeszcze z jednego rożka, bo mam tylko dwa i co chwilę są w praniu. Macie do polecenia jakieś muslinowe? Chyba, że już nie warto ale ma dopiero 4 kg, więc może jeszcze w tym pośpi?
Dzisiaj byłyśmy na szczepieniu i powiem tak…serce się kroi na miliona kawałków jak sie patrzyło na to jak ona płacze z oczkami pełnym łez. Dobrze, że byłam sama bez chłopa, bo pewnie nie dałby rady patrzeć na to, a tu raz jedna, a raz druga nóżka. Trzymajcie kciuki żeby dobrze przeszła szczepionki.
-
Anuncja wrote:Elza - zaprosiłam Cię do przyjaciółek. Z racji mojego zawodu, jakbyś potrzebowała poszukać do sensu pomocy w swojej okolicy, to mogę się przydać
I dziękuję ♥️ -
Ja chyba mam trochę.podobne podejście do Gusi i Karoli mimo że to moje pierwsze dziecko.. póki czuję i widzę, że z Małą wszystko ok, to nie analizuję. Co do spania, to śpię przy uchylonym oknie, jest w środku około 19 stopni. Mloda właściwie całe dnie spędza w przewiewnym bawelnianym pajacyku z dlugim rękawem (czy śpiochach? Nie ogarnęłam tych nazw do tej pory) no i śpi w nim razem ze mną pod letnią kołdrą xd
Revolutionary lubi tę wiadomość
-
Elza jest taki memik że jedzie dziecko karmione piersią jedną zjeżdżalnią, dziecko karmione mm drugą zjeżdżalnią i na końcu się spotykają i jest dzieci jedzące frytki z podłogi 😅 Popieram dziewczyny, nic na siłę, bo się zajedziesz i to macierzyństwo wyssie z Ciebie siły zamiast napełniać radością. Też byłam karmiona mm i żyję, żadnych alergii, antybiotyk raz na pięć lat może biorę, nie mam na co narzekać 😅
Nosa, Elza1234, Margareetka, KarolaKinga, Werzol, amoze, Revolutionary , Lauraa, eeemakarena lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny!
Piszecie o spowijaniu i o ubieraniu do spania- my mamy zdecydowanie cieplolubny egzemplarz. Od półtora tygodnia, moze 2, widzimy, ze najlepiej mu otulonemu rozkiem lub kocykiem, jak mu jest ciepło to cudnie spi, nie wierci się, jest po prostu bobasem. Ubieramy go w body na długi na noc, długie polspiochy, owijamy w kocyk lub otulacze. Podczas przebierania się drze jak mu zimno 🥶😅 śpimy przy zamkniętym oknie, bo autentycznie jest chłodno nad morzem. Latko nie przyszło.
Dzisiaj jesteśmy po wizycie u gastroenterologa, sprawdzamy pod kątem refluksu, bo często ulewa, bardzo mu podchodzi mleczko, ogólnie ciągle klopotki z układem trawiennym. A mleczko Bebilon Pepti jest fuj.
Do tego mamy wodniaka na jąderku, torbiel w glowie i ciągle podwyższoną bilirubinę - w wyniku krwi z poniedziałku 8,96 🫣 pediatra skierowała nas na konsultacje do szpitala 🫣🫣🫣 nie ma lekko.
Moj je więcej mm niż mojego odciągniętego i... trudno. Poczekam na wyniki badań, na diagnozę od gastroenterologa i najwyżej odstawimy moje, bo serio to męczące tak w tym tkwić. Po mm lepiej i dłużej śpi, my też 🙂 gastroenterolog powiedział, że te mm dziś są naprawdę dobrej jakości i nie ma co się martwić o rozwój malucha.
Generalnie co dzidzius to inaczej i owszem, niektóre moje wyobrażenia legły, ale przyjmuje to na klate i jadę dalej. Jestem tu dla niego, nie? Też miewam dola kiedy płacze przy jedzeniu, teraz jak ma zatkany nos, bo mu się cofa aż do nosa, lub jak się pręży przez kupę lub bąki. Będzie lepiej 🙏 namaste kur*a.Kindziukowa, Werzol, Kkk77, Revolutionary , Anuncja, eeemakarena, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Elza ja Cię w pełni rozumiem. A pamiętam jak w ciąży pisałaś że w ogóle masz takie sutki że wkurwia Cię jak ktoś Cię dotyka i że się nastawiasz na mm. Nie wiem czemu to zapamiętałam btw 😆😆
Ale odbierasz sobie całą radość z przeżywania macierzyństwa właśnie tym że jesteś rozdarta między karmieniem piersią a niekarmieniem. To jest kuźwa taka pułapka że szok. Jak Cię wkurwia karmienie piersią, chrzan to. Ty w tym wszystkim musisz mieć zasoby na zajmowanie się dzieckiem. A frustracja + niewspanie to krótka droga do depresji i agresji.
Karola super napisała - w macierzyństwie trzeba trochę opracować sobie drogę na skróty.
Może to kpi będzie dla Ciebie dobrym kompromisem?
Ja finalnie z kpi jestem zadowolona, przerobiłam to sobie w głowie. A jak mnie zacznie irytować laktator, wjadę w mm. Bez wyrzutów. Uważam że ciepło które dajemy dziecku i spokój jest zdecydowanie więcej wart niż kp okraszone frustracja i nerwami ❤️
Ale to są tylko rady, też uważam że dobrze by było zasięgnąć porady specjalisty od emocji.
Nas jutro czeka osteopata, zibaczhmy co powie.
I jeszcze pytanie w temacie kamerki!‼️
Widziałam na fb zdj Amoze i mnie natchnęło że też chce nianię tylko może trochę bardziej cenowo przystępna. Jakie macie i polecacie? Wiem że temat był Wał kowany ale chyba jeszcze na etapie ciąży więc się nie dokopieElza1234 lubi tę wiadomość
Zespół Sjögrena, Endometrioza, Przegroda macicy
SYN 🩵👶🏼 12.2019
09.2021 💔
09.2024 💔
15.10.24 beta 6,26
16.10. 2024 ⏸️ na tescie w łazience
19.10.24 beta 141,7
21.10.24 beta 454,8
04.11.24 🦐 6,3 mm
21.11.24 🧸 20,2 mm
05.12.24 ❤️ 40,4 mm / usłyszałam bicie serducha
13.12.24 USG genetyczne OK 🩵 jest 6 cm chłopaka -
Ja miałam w ciąży takie podejście do karmienia że co ma być to będzie. A jak się okazało że mam pokarm to sama się zafiksowałam na to karmienie piersia pomimo tego że za bardzo nie wychodziło. Na samym kpi to wytrzymałam z trzy doby? Irytowało mnie to że muszę odciągać w nocy przez co się praktycznie nie wysypiałam. Musiałam sobie poukładać w głowie i finalnie jesteśmy na mm od ponad tygodnia. Z perspektywy tego krótkiego okresu to dla mnie wielka ulga i cieszę się że podjęłam taką decyzję. W życiu nie pomyślałabym że będzie mnie to tyle kosztować, ile łez przy tym wypłakałam wiem tylko ja. Myślę że to problem o którym często się niestety nie mowi..
Elza1234, Revolutionary , eeemakarena, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Czytam to wszystko odnośnie Waszych historii z karmieniem i mocno daje mi to do myślenia. Od początku ciąży wiedziałam, że chce karmić piersią, wydawało mi się to takie naturalne i proste. Wiedziałaam, że poczatki będą bolesne, bo wiadomo trzeba się przyzwyczaić. Ale w życiu nie pomyślałam o tym, że będzie to mi sprawiać taką trudność, że będę chodzić wkurzona, że będą mnie aż tak sutki boleć i krwawić. Mojemu mężowi też w trakcie ciąży opowiadałam jakie to dobre karmić dla dziecka i dla mnie, więc on teraz jest nakręcony na to, żebym karmiła. Nakupowałam sobie ładnych staników do karmienia, w swojej głowie tak to wyidealizowałam, że teraz kiedy tak nie jest, to odczuwam frustracje i złość. Moja ambicja nie pozwala mi jeszcze zrezygnować, dlatego też idziemy dziś na wizytę do CDL, zobaczymy jak będzie. Ale chyba muszę też powoli zacząć dopuszczać do siebie myśl o tym, że mogę karmić dziecko mm i to nie będzie moja porażka.
-
Elza jak ja Cie rozumiem... Ja zafiksowałam sie na punkcie kp,caly czas nie moge odpuścić tej myśli że nie wyszło nam to. Chodziłam po ludziach którzy mieli mi niby w tym pomóc,ale po powrocie do domu caly czas ten sam dramat był.
Prawie od tygodnia jesteśmy kpi a ja nadal przeżywam brak kp i płacze nad tym.
Do tego mam wrażenie że ten laktator razem z mlekiem wysysa ze mnie całą radość,jakbym nie potrafiła sie cieszyć macierzyństwem. Mój A mówi że wystarczy tylko słowo a kupimy ekspres do mleka,żebym sie nie męczyła. Ale ja uparłam sie zeby karmic ją swoim,tym bardziej że mam takie ilości tego. Do tego mała jest totalnie nieodkładalna,cale dnie spedza na mnie.Boje sie myśleć co bedzie jak A do pracy juz wróci,bo teraz to on ogarnia wszystko-butelki,laktator,grzanie mleka. Przepraszam że taki chaotyczny wysryw ale czuje sie jak gówno i podziwiam dziewczyny ktore mają więcej niż jedno dziecko. -
W temacie kamerki Kindziukowa, to z ręką na sercu mogę polecić tę konkretną: https://allegro.pl/oferta/niania-elektroniczna-kamera-obrotowa-full-hd-5-lcd-1-2-3x-zoom-3050mah-aku-17300691773
Nie jest podłączana pod WiFi, tylko ma ekran. Jakość obrazu i dźwięku jest bardzo dobra, ogromnym plusem jest fakt, że można nią sterować lewo/prawo/gora/dół, więc łatwo ją przestawić jeśli dziecko się przesunie.
Nic mądrego w temacie karmienia nie powiem, bo wszystko zostało już powiedziane. W każdym razie mocno przytulam te z Was, które walczą wewnętrznie i nie wiedzą co zrobić. Każda z nas jest najlepszą mamą dla swojego dziecka, niezależnie od tego jak karmi, a tak jak już pisałyście - szczęśliwa mama, to szczęśliwe dzieckoKindziukowa, Elza1234, Revolutionary , Margareetka, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Kindziukowa my zapłaciliśmy taką cenę, bo braliśmy zestaw z monitorem, a można kupić samą bazę i mieć aplikację na telefon. Właściwie to żałuję, że wydaliśmy koło 800zł, a mogliśmy ok 400zł bo tak kosztuje sama kamerka z racji tej, że ten ekran leży w komodzie, a ja z podglądu i tak korzystam z telefonu, bo mam go zawsze przy sobie.
Dziś przyszła nam mata na podłogę, już nie mogę się doczekać jak mała zacznie po niej raczkowaćbtw myślałam, że będzie mniejsza, jakoś mój mózg nie przetrawił jej rozmiaru przy zamawianiu 🫣
Ps. Czy macie kontakt z Magdą? Dawno się nie odzywała. Mam nadzieję, że u nich wszystko oki i nie ma czasu się odezwać, a nie, że coś się kolokwialnie mówiąc zesrało...Revolutionary , Werzol, Cel95 lubią tę wiadomość
Aniela ❤️ 4020g, 57cm, 06.06.2025 -
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy
Właśnie byliśmy na spacerze i wszystko też powiedziałam mężowi, co mi leży na sercu. Jest ogromnym wsparciem dla mnie, także wszystko już w moich rękach żeby uporać się z jakimiś moimi chorymi ambicjami i tym, że coś nie jest tak jak sobie wyobrażałam