CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Mojego coś męczy od 2ch dni:( gazuje go mimo espumisanu. Zaczął krocej jesc je po 10min i mocniej ciagnie za to " cmoka". Ogólnie cuduje przy cycku
Zastanawiam się czy to nie ten skok...miała któraś tak że espumisan pomagał a potem w okolicach 4/5tydz przestał? Był bd niespokojny przedwczoraj i wczoraj qle to ewidentnie przez pogodę. Juz któryś raz tak ma przed burza. Położna też mówiła że w tym dniu pisali rodzice że coś z dzieckiem się dzieje ( ja nie pisałam ale to moje 2gie to widziałam że przez pogodę bo charakterystycznie sapal). -
Jak tam czytam te Wasze analizy zachowań dzieci to się czuję jak ignorantka. Ja to płynę z prądem,w ogóle nie analizuje ilości ulewań,kup,prężenia,płaczów czy pogody. Jakoś tak wstaje rano i rozwiązuje problemy życiowe dzieci na bieżąco . Wiadomo, ze jak zaobserwuje konkretną reakcje na konkretną rzecz to to zakoduje ale cala reszta? Nie analizuje. Dzieci sa codziennie inne.
Korki, kasssia lubią tę wiadomość
-
Karola3xJ:D wrote:Mój syn też plakal jak miał gołe stopy. Od dnia urodzenia do może 2 miesiąca życia.
Szarotka12 ta akcja z cycem brzmi dla mnie jak starość 😅 Jedno próbujesz naprawić a drugie się psuje
Haha, no w sumie 😆 "Za długo poleżałam, za szybko wstałam z kanapy" 🙈🙍♀️ 32 --> endometrioza, celiakia, AMH 1,89
🙍♂️ 32 --> obniżona ruchliwość plemników, suplementy wprowadzone od lipca 2024
04.2024 💔 ciąża pozamaciczna, wyleczona metotreksatem
06.10.2024 ⏸
Beta hCG:
07.10. - 16,8 🔸️09.10. - 68,5 (📈 312%)🔸️11.09. - 218 (📈206%)🔸️14.09. - 724 (📈125%)🔸️16.10. - 1420 (📈96%)
16.10. pęcherzyk 5,6 mm 🥰
25.10. CRL 0,44 cm, pęcherzyk 1,92 🥰
15.11. CRL 2,41 cm
20.12. CRL 8,07 cm
15.01. 220g 💙
06.02. 360g
05.03. 737g
16.03. 1060g
07.04. 1503g
12.04. 1667g
30.04. 2136g
09.05. 2433g
21.05. 2717g
28.05. 2979g
06.06. 3250g
19.06. 3850g Synek na świecie
-
Ja team Karola z podejściem do tego wszystkiego związanego z bobasem. Wczoraj mój mąż mówi: zrobiła zielona kupę, tak ma być? Mówię mu: nie wiem, ale zachowuje się normalnie to chyba nic jej nie jest 😅 mam nadzieję, że nie jestem jakąś matką ignorantką
Co do tego spowijania to ja już pisałam wcześniej, że my nie spowijamy. Też mnie to nie przekonuje, ale no każda mama robi jak uważate dzieci mają się przecież rozwijać… dociera do Was, ze zaraz koniec lipca? Jakoś tak mi szybko te życie leci ostatnio
Pozdrawiam z picia kawki i bujania wózka nogą 👌
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca, 10:03
-
Ja tylko raz założyłam coś na wzór tulika, ale mnie to jakoś nie przekonało
Teraz sobie śpi w cienkim śpiworku w nocy
W szpitalu położne te dzieci spowijały otulaczami, ale pewnie właśnie żeby uciszyć. Nie sądziłam że to może mieć jakiś taki wpływ neurologiczny. Choć pewnie jeden rabin powie tak drugi tak -
Ja też nie spowijam, ale ja w ogóle nawet nie przykrywam młodego niczym do spania, bo u nas jest gorąco i strasznie się poci nawet jak jest lekko przykryty, więc śpi tylko w krótkim bodziaku. Ale przydałoby się chociaż lekkie owinięcie, bo strasznie go wybudza odruch moro, dziś walczyłam od 8:00 żeby go odłożyć, bo był już zmęczony, ale cztery razy obudził się po dwóch minutach właśnie przez odruch moro.
Teraz teściowa zabrała młodą na kałuże, więc poddałam się i siedzę, śpi na mnie, niech się chociaż wyspi bo już widać że przemęczony.
-
Co do spowijania u nas maly lubi miec owinięte nóżki a rączki latają swobodnie i tak uwielbia spac. Zamówiłam mu cienki śpiworek moze podejdzie, bo ewidentnie dolne kończyny muszą byc unieruchomione trochę 😅
Wczoraj pierwszy wieczór od tygodnia bez wrzasku i bólów, chyba kropelki zadziałały i nie bylo kolki, oby tak dalej 🫠
Dobrego dnia!Revolutionary , Elza1234, Nosa, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Gusia_ wrote:Ja team Karola z podejściem do tego wszystkiego związanego z bobasem. Wczoraj mój mąż mówi: zrobiła zielona kupę, tak ma być? Mówię mu: nie wiem, ale zachowuje się normalnie to chyba nic jej nie jest 😅 mam nadzieję, że nie jestem jakąś matką ignorantką
Co do tego spowijania to ja już pisałam wcześniej, że my nie spowijamy. Też mnie to nie przekonuje, ale no każda mama robi jak uważate dzieci mają się przecież rozwijać… dociera do Was, ze zaraz koniec lipca? Jakoś tak mi szybko te życie leci ostatnio
Pozdrawiam z picia kawki i bujania wózka nogą 👌
Przeraża mnie to ze został na dobrą sprawę sierpień i zaraz jesień. 🫥 Ja mam wrażenie że w ogóle lata nie było i sie nie nacieszyłam..😔2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
A to ja też rączek nie zawijam bo mój sie denerwuje. Ale nóżki mu zawijam w burrito bo tak to właśnie zasypia spokojniejszy, a inaczej sie wierci po tym łóżeczku jak szalony 🤷♀️
KarolaKinga lubi tę wiadomość
2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Dziewczyny a w czym śpią wasze dzieci i ile macie stopni w sypialni? Śpicie przy otwartym oknie?
Dla mnie to nadal zagadka jak go ubierać na noc, nie chciałabym go przeziębić a my mamy często otwarte okno 🤔2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Tanasi piona z kałużami 😅 Ja wczoraj spędziłam 1,5 na kałużach aż nas grad nie przegonił. Sprint z wózkiem i 6 latkiem w spadajacych kaloszach (kalosze moje rozmiar 36,ma swoje ale chcial moje bo szybciej sie ubiera) To był kolejny stopień wtajemniczenia w życie rodzica. Ale zawał miałam bo mu wiatr zwiał czapkę,ja się odwróciłam krzycząc, że ma ją zostawić ale on już się po nią schylał....za zapakowanymi autami. Jakby ktoś ruszył to trup na miejscu. Tyle razy mu mówię, że cokolwiek spadnie na parkingu,jakas piłka skula się na ulicę czy cokolwiek takiego to ma nie wbiegać ale zaczekać na dorosłego. Serce mi stanęło wczoraj. Serio.
-
Revolutionary, my na samym początku mieliśmy śpiworki, ale kiepsko je tolerowała więc odpuściliśmy. Ze dwie noce spała w rożku to było spoko. Teraz śpi pod cienkim muślinowym kocykiem, który wkładam jej z dwóch stron pod plecy i tyłek i się nie rozkopuje, a ubieramy w body na długi rękaw i koniec
W dzień w zależności od pogody, ale tak jak jest teraz czyli 20° i otwarte wszystkie okna plus lekki przeciąg to leży w bodziaku na długi rękaw i spodenkami ze stopkami bez żadnych nakryćRevolutionary , KarolaKinga lubią tę wiadomość
Aniela ❤️ 4020g, 57cm, 06.06.2025 -
Ja dostałam tulik po jakimś dziecku, ale nie użyłam. Dwa razy zdarzyło mi się otulić młodego i schować mu ręce, ale kocykiem z którego bez problemu ręce sam wyciągnął podczas snu. Usypia jak chce – na rękach, w łóżeczku, na poduszce podczas karmienia, w wózku.
Tylko jako że śpi pod kocem to na noc ubieram go w śpiochy, chyba że jest upał to body. Okrutnie marzną mu ręce i nogi, bo się skopuje. A w śpiochach jak temperatura ok. 20° w domu to przegrzany nie jest, bo trochę świra na tym punkcie mam.
Ja trochę analizuję jego zachowanie. Po mm z butelki gotowcu jest niespokojny i na wyjścia przestałam dawać. Jak dostaje na wieczór espumisan to nad ranem sie nie wybudza przez kupę, ale wtedy mniej zje, a potem koło 7 zje aż 150 ml.
W tym roku pogoda do dupy latem, a ze jest połowa lipca to nawet nie czuję... w połowie sierpnia chrzest, a my sobie powtarzaliśmy, że dużo czasu. No jednak mało i zamówiłam tort i ciasto.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca, 10:54
-
Revolutionary wrote:Dziewczyny a w czym śpią wasze dzieci i ile macie stopni w sypialni? Śpicie przy otwartym oknie?
Dla mnie to nadal zagadka jak go ubierać na noc, nie chciałabym go przeziębić a my mamy często otwarte okno 🤔
Przy każdym karmieniu wietrzyliśmy w pokoju, ale nie dało się zostawić otwartego okna bo wiało, ze chciało urwać głowę i na dworze było 15 stopni więc czuć było od razu lodowaty chłód
Mój mąż też jej czasem fajne Burito robi z koca na same nogi, też ja właśnie często moro budzi. Wygląda jak wtedy jak dyrygent z orkiestry
Ale chwilowo ma drzemkę na mnie bo już była zła ze zmęczenia i żal mi ją odłożyć 🙈 póki mam siostrę w domu, która robi jedzonko to korzystam z przytulania bez limitu -
Revolutionary wrote:Dziewczyny a w czym śpią wasze dzieci i ile macie stopni w sypialni? Śpicie przy otwartym oknie?
Dla mnie to nadal zagadka jak go ubierać na noc, nie chciałabym go przeziębić a my mamy często otwarte okno 🤔
My teraz mamy 25 stopni w nocy, śpimy przy otwartym oknie. Młody tylko w krótkim bodziaku. Jak zasypiam to zwykle przykrywam mu delikatnie nóżki moją kołdrą, bo zasypiamy razem, ale potem w nocy jak się budzi to już nie przykrywam i ogólnie wszyscy śpimy odkryci, bo w naszym łóżku jest jakieś milion stopni przez to że śpimy w czwórkę xD ale młody jest cieplutki.
Karola współczuję, mnie też stresują takie sytuacje strasznie. Ja czasem stresuję się za cudzych rodziców jak np. widzę że dziecko jedzie na rolkach blisko jezdni 😅 🫣 -
Ja to w ogóle się stresuje o dzieci, cudze ,swoje,wszystkie.
Moja spinw body z długim rękawem i w rożku. Nie wiem ile mam stopni w sypialni ale zawsze śpi tak samo. Okno mamy zawsze uchylone,nawet jak zimno na dworze. Jak mała marznie to daje jej kocyk dodatkowo. -
U nas też jest gorąco w nocy, ok 25 stopni i wtedy śpi w bodziaku na krótki rękawek. Nie lubię wieczorami gdy już jesteśmy w sypialni otwierać okna, bo nie mamy moskitier, a mieszkamy na wsi, więc pełno robactwa szybko wlatuje, dlatego jak czujemy zaduch to włączamy klime na takie 22 stopnie i wtedy zakładam jej cienki śpiworek. Tak czy siak zawsze sprawdzam kark i póki nie jest spocony/lodowaty to się jakoś specjalnie nie przejmuje.
Też pozdrawiam z kontaktowej drzemki, nie dało się dzisiaj panny odłożyć bez płaczu, więc też się poddałam i od godziny umieram z głodu z dzieckiem na brzuchu 😅 Jestem w szoku, że moje burczenie jej nie budzi xd -
Tanashi wrote:My teraz mamy 25 stopni w nocy, śpimy przy otwartym oknie. Młody tylko w krótkim bodziaku. Jak zasypiam to zwykle przykrywam mu delikatnie nóżki moją kołdrą, bo zasypiamy razem, ale potem w nocy jak się budzi to już nie przykrywam i ogólnie wszyscy śpimy odkryci, bo w naszym łóżku jest jakieś milion stopni przez to że śpimy w czwórkę xD ale młody jest cieplutki.
Karola współczuję, mnie też stresują takie sytuacje strasznie. Ja czasem stresuję się za cudzych rodziców jak np. widzę że dziecko jedzie na rolkach blisko jezdni 😅 🫣
Ja też mam niby koło 25 stopni (chociaż wydaje mi się że termometr nieco zawyża)i robię tak samo, tylko w nocy go odkładam do łóżeczka to wtedy delikatnie go zapinam w rożku. W tulikach/otulaczach to on się drze jakby go ze skóry obdzierali 😆 -
Karola3xJ:D wrote:Jak tam czytam te Wasze analizy zachowań dzieci to się czuję jak ignorantka. Ja to płynę z prądem,w ogóle nie analizuje ilości ulewań,kup,prężenia,płaczów czy pogody. Jakoś tak wstaje rano i rozwiązuje problemy życiowe dzieci na bieżąco . Wiadomo, ze jak zaobserwuje konkretną reakcje na konkretną rzecz to to zakoduje ale cala reszta? Nie analizuje. Dzieci sa codziennie inne.
Ja mam analityczny umysł. Analizuje wszystko xd