CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas od 2ch noco-dni rzeznia. Dlatego nie pisałam. Starsza przedwczoraj jak jeczala to calutki dzień. Nie spia oboje. Starsza już nie jeczy ale śpi kiepsko już druga noc.
Obstawiam pogodę...
Serio coś strasznego. Np on zasypia o 22, karmienie o 1, kończę karmić, wstaje ona o 2, rzeska jak skowronek i godz przekonuje że jest dzień. Potem o 5 wstaje on na karmienie nie śpi do 7 bo po co a o 7 wstaje ona
Kiedy on poszedł spać ona go budzi. Tak wyglądała dzisiejsza noc. W dzień spał dzisiaj bez bujania...7min
Pocieszcie że to pogoda blagam -
Luna30 wrote:U nas od 2ch noco-dni rzeznia. Dlatego nie pisałam. Starsza przedwczoraj jak jeczala to calutki dzień. Nie spia oboje. Starsza już nie jeczy ale śpi kiepsko już druga noc.
Obstawiam pogodę...
Serio coś strasznego. Np on zasypia o 22, karmienie o 1, kończę karmić, wstaje ona o 2, rzeska jak skowronek i godz przekonuje że jest dzień. Potem o 5 wstaje on na karmienie nie śpi do 7 bo po co a o 7 wstaje ona
Kiedy on poszedł spać ona go budzi. Tak wyglądała dzisiejsza noc. W dzień spał dzisiaj bez bujania...7min
Pocieszcie że to pogoda blagam
I to minie ♥️Luna30 lubi tę wiadomość
-
Luna30 wrote:U nas od 2ch noco-dni rzeznia. Dlatego nie pisałam. Starsza przedwczoraj jak jeczala to calutki dzień. Nie spia oboje. Starsza już nie jeczy ale śpi kiepsko już druga noc.
Obstawiam pogodę...
Serio coś strasznego. Np on zasypia o 22, karmienie o 1, kończę karmić, wstaje ona o 2, rzeska jak skowronek i godz przekonuje że jest dzień. Potem o 5 wstaje on na karmienie nie śpi do 7 bo po co a o 7 wstaje ona
Kiedy on poszedł spać ona go budzi. Tak wyglądała dzisiejsza noc. W dzień spał dzisiaj bez bujania...7min
Pocieszcie że to pogoda blagam
Minie.Luna30 lubi tę wiadomość
-
U nas po wizycie położnej też git, pani powiedziała że miło patrzeć jak odżyłam po decyzji, że nie wracam do przystawiania cycka
Młoda tyje sobie. I chyba nam ją zaczarowała bo od 1.5 h śpi w łóżeczku swoim a mnie się udało nawet kieckę na wesela zamówić
No a moja rana jest ładna, ale świeża i jak chodzę to się ociera i podchodzi krwią. I po prostu mam ją zasypywać choćby mąką ziemniaczaną i być cierpliwakasssia, Anuncja lubią tę wiadomość
-
Nineq wrote:Też się pocieszam, że to pogoda. Bo jak jest chłodniej to i regularnie je, a nie dziobie co godzinę po 30 ml.
Minie. -
Cel95 wrote:Amoze dobrze, że nie pogorszyło się. Na pewno to szczepienie nie jest bez znaczenia
My po położnej. Wszystko dobrze tylko nasze oczekiwania są zbyt duże xd znów przybrała tym razem ok 27g na dzień a poprzednio było 40. Dalej tylko moje mleko ma być i to ok 80ml
Revolutionary nie dziwię się nieźle leci kasa na początku xd wszystkie te rzeczy u nas jeszcze akcesoria karmieniowe fizjo moje, zaraz dla małej, wzięłam też medele bo po prostu jest najłagodniejsza dla mnie mimo że no dużo tego mleka mi nie trzeba ale jakoś komfortowiej się czuje mając ja w pogotowiu. Nie mówiąc o codziennych obiadach na wynos. Nawet glupi femaltiker wychodzi całkiem całkiem.
I tak czasem Mama nam coś ugotuje, ona czy Tesciowie coś kupią itp ale jak ktoś sugeruje tworzenie nowych Osób dla 800 plus to chyba żyje w jakimś innym uniwersum xddd
Swoją drogą u nas będzie w sierpniu to 800 plus za czerwiec, lipiec i sierpień chyba też. To normalne?
Macierzynski u mnie chyba jak wypłata czyli 10 są macierzyńskie, ale pracuje w dużej firmie
Mała leży mi na klacie niczym u Taty I spi. Pierwszy raz bez ciumlania. Liczę to za wielki sukces. To po różnych poradach położnej. Chyba się na chustę zdecydujemy! Fizjo co jest za tydzień też się na tym zna i mamy nadzieję że coś poradzi
My 800 + dostaliśmy juz za kilka dni czerwca i lipiec.2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Revolutionary wrote:My 800 + dostaliśmy juz za kilka dni czerwca i lipiec.
Revolutionary lubi tę wiadomość
-
Też myślę ze pogoda robi swoje, mój wczoraj chciał co chwile pierś a dzisiaj znowu jazda z refluksem...
Od rana nie spal dluzej niż 10-15 minut bo wybudza go albo ulewanie albo odbijanie, krzyczy ciągle, a widzę jaki jest zmęczony, bo jak sie na chwile uspokoi to odlatuje... na 3 minuty.
Straszne to jest że nie mogę mu pomóc 😔
Tzn wiem co by mu pomogło, jak sie najszybciej uspokaja - przy piersi. Tyle że to błędne koło, bo jak dużo zje to znowu bedzie z niego chlustać🥺😫2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Dlatego żeby mi się dziecko nie wkurzało podaje mu wodę. 20 ml potrafi rozwiązać jej ból brzucha od przekarmiania. Byłyśmy na reha u nowym ośrodku (chodzimy w dwa miejsca). Nie dosyć, że się spóźniłam (ja się nie spóźniam a tu proszę) to ja weszłam to upuściłam plecak na dziecko w foteliku.Na twarza. Przy rehabilitantce...Pozniej z tego stresu nie umiałam.jej wygrzebać z fotelika więc wyciągnęłam.ją ciągnąć za ubranko. A ubranko się rozpięło i prawie mi spadła. Złapałam ją w locie. Jak wracałam to sie tak darła,że jak nie dostanę mandatu za ta moją jazdę z czyjej kamerki to będzie cud.
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 13:58
-
Pogoda czasem jest tak duszna, że ja już się wkurzam
Dalej spi. Już półtorej godziny. Wiem że to może jednorazowe.. Ale byłoby super jeżeli nie🤣 fajnie się tak przytulić bez ciągłego użytkowania pewnej części ciała23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Revolutionary wrote:Też myślę ze pogoda robi swoje, mój wczoraj chciał co chwile pierś a dzisiaj znowu jazda z refluksem...
Od rana nie spal dluzej niż 10-15 minut bo wybudza go albo ulewanie albo odbijanie, krzyczy ciągle, a widzę jaki jest zmęczony, bo jak sie na chwile uspokoi to odlatuje... na 3 minuty.
Straszne to jest że nie mogę mu pomóc 😔
Tzn wiem co by mu pomogło, jak sie najszybciej uspokaja - przy piersi. Tyle że to błędne koło, bo jak dużo zje to znowu bedzie z niego chlustać🥺😫
U nas na to zadziałało dziś poklepywanie tuląc, aż się ułoży na klacie i uspokoi i teraz spi bez ciumlania
Klepanie po puoie, pleckach
Ale to no pierwsze koty za płoty.. więc ekspert ze mnie żaden
U Taty do tego noszenie na fasolkę i smoczek na chwilę (była po karmieniu)23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Nineq wrote:Też się pocieszam, że to pogoda. Bo jak jest chłodniej to i regularnie je, a nie dziobie co godzinę po 30 ml.
Minie.
U nas identycznie co godz drze się że głodny. Tyle że na piersi.
I nie krzyczy a dosłownie jakby cały dzień nie jadl tak się drze.
Trochę go przetrzymuje a to na bujaczek a to dam wodę żeby te przerwy były dluzsze bo ulewa strasznie gazy ma ewidentnie przejedzony -
Revolutionary wrote:Też myślę ze pogoda robi swoje, mój wczoraj chciał co chwile pierś a dzisiaj znowu jazda z refluksem...
Od rana nie spal dluzej niż 10-15 minut bo wybudza go albo ulewanie albo odbijanie, krzyczy ciągle, a widzę jaki jest zmęczony, bo jak sie na chwile uspokoi to odlatuje... na 3 minuty.
Straszne to jest że nie mogę mu pomóc 😔
Tzn wiem co by mu pomogło, jak sie najszybciej uspokaja - przy piersi. Tyle że to błędne koło, bo jak dużo zje to znowu bedzie z niego chlustać🥺😫
Identyczny problem. Jeszcze do tego u nas starsza też wstaje w nocy. Mówiła że ja głowa boli więc na 99 proc pogoda i u niego. Zapowiadają burzę dzisiaj liczę że jak przejdą to się uspokaja oboje -
Karola3xJ:D wrote:Dlatego żeby mi się dziecko nie wkurzało podaje mu wodę. 20 ml potrafi rozwiązać jej ból brzucha od przekarmiania. Byłyśmy na reha u nowym ośrodku (chodzimy w dwa miejsca). Nie dosyć, że się spóźniłam (ja się nie spóźniam a tu proszę) to ja weszłam to upuściłam plecak na dziecko w foteliku.Na twarza. Przy rehabilitantce...Pozniej z tego stresu nie umiałam.jej wygrzebać z fotelika więc wyciągnęłam.ją ciągnąć za ubranko. A ubranko się rozpiętość i prawie mi spadła. Złapałam ją w locie. Jak wracałam to sie tak darła,że jak nie dostanę mandatu za ta moją jazdę z czyjej kamerki to będzie cud.
Ja też dopajam. Trochę pomaga. Teraz costam spi. Ale co to za spanie. Bujam go co 10min. Choć dobre i to. Kilka razy pobujam idzie spać ja przestaje i 10min później znowu się wierci więc znowu bujam...rano pospal całkiem spoko 45min tyle że wstal o 5 więc i tak średni rekord xd
nie wiem czy cie to pocieszy ja upuściłam mu na twarz telefon. Miał siniaka... -
Któraś wspomniała tutaj o skokach. U nas ewidentnie jesteśmy po skoku z 4-5tydz:) a wiem to po tym że nauczył się ssać inaczej dużo krocej, wodzi wzrokiem za nami i się uśmiecha.
No i jak jest wyspany potrafi 30min gapić się w książeczkę kontrastowaWiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 14:06
Nosa, Werzol, Anuncja lubią tę wiadomość
-
Spoko Luna mam podobnie. Młody dziś zasnął pierwszy raz od kilku dni w łóżeczku, zdążyłam sobie odgrzać obiad, siadam, a córka zaliczyła meltdown bo przeciąg otworzył drzwi do łazienki a ona chciała zamknięte i krzykami obudziła młodego. Czasem nie wiadomo czy się śmiać czy płakać z bezsilności 😅
-
Moj nie ma skoków rozwojowych tylko taki charakter. W innym przypadku te skoki ciągle by musiały być. Na pewno ten pierwszy za nami. Mam tydzień spokoju zanim zacznie się hardkor z drugim?🤪
Luna30 wrote:U nas identycznie co godz drze się że głodny. Tyle że na piersi.
I nie krzyczy a dosłownie jakby cały dzień nie jadl tak się drze.
Trochę go przetrzymuje a to na bujaczek a to dam wodę żeby te przerwy były dluzsze bo ulewa strasznie gazy ma ewidentnie przejedzony
Przetrzymać go? W życiu, sąsiedzi wezwą mops.
Ja wodę też chciałam dawać, dawałam... aż ostatnio zauważyłam, że jak ją dostaje to potem kupa ze śluzem😵💫robię przerwę i jutro/pojutrze ponawiam próbę. Jutro jeszcze mamy szczepienie i mam nadzieję, że nie będzie histerii.Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 14:15
-
Cel95 wrote:U nas na to zadziałało dziś poklepywanie tuląc, aż się ułoży na klacie i uspokoi i teraz spi bez ciumlania
Klepanie po puoie, pleckach
Ale to no pierwsze koty za płoty.. więc ekspert ze mnie żaden
U Taty do tego noszenie na fasolkę i smoczek na chwilę (była po karmieniu)
U nas to wszystko działa na chwilkę, uspokoi sie a pozniej znowu chce mu sie odbić/ulać i wybudza sie z krzykiem. 😔2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Revolutionary wrote:U nas to wszystko działa na chwilkę, uspokoi sie a pozniej znowu chce mu sie odbić/ulać i wybudza sie z krzykiem. 😔
Tanasi to u nas w piątek była histeria. Mała akurat miała swoją godzinę na awanturę ,kot latal mi między nogami bo zbliżała się godzina żarcia a syn biegał i zadawał te swoje pytania ile minut to 4 godziny, a ile sekund to 4 godziny,a ile setnych sekund to 200 minut. A że ja tak szybko nie liczę i dzialo się za dużo to była taka jazda,że sąsiedzi później mowili,że go słyszeli z ulicy.