CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Elza1234 wrote:Cel, masz strasznie rygorystyczne wymagania wobec siebie z tą wagą, ledwo co urodziłaś
A owsiane ciastka nie brzmią jak grzechprzy karmieniu tylko piersią zapotrzebowanie kaloryczne to około 500 kcal więcej
Ja tam się cieszę że mieszczę się w ubrania sprzed ciąży. Jestem dopiero niecałe 5 tyg po porodzie, nie dam się zwariować.
A nad IO i PCOS będę się martwić za parę tygodni, póki co to daje organizmowi dojść do siebie po tym wszystkim co przeszłam.
Revolutionary trzymam kciuki głównie za śniadanie
Ja właśnie usypiam tą moją różową landrynkę (ubrałam ją dzisiaj całą na różowo xD) i spróbuję zrobić granole bo wyjedliśmy
Tylko ja się właśnie nie mieszcze🤣
Wiesz co jak ja się rozpuszczę to się roztyje i wróci mi io i wszystkie problemy zdrowotne
Stąd muszę być bardziej rygorystyczna a tych ciastek jem pół paczki dziennie więc czas na przystopowanie
W ciazy mi się wszystko pozmieniało ale no nie jestem już w niej xd23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Podczytuje, ale nie mam kiedy pisać.
Amoze - cały czas myslami byłam z Wami 🩷 dobrze, że już w domu.
Szarotka oj jak mi Was szkoda 😒 przeszliście mega stresujaca akcję, Twojego męża bardzo mi szkoda 😔 tak bardzo trzeba mieć oczy i uszy wszędzie dookola głowy. Taki dzidzius to żywioł.
Mój też dzisiaj żywioł. Poszłam spać do salonu żeby mężowi sie dać wyspać porządnie, dziś powrót do pracy. Maly chyba to wyczuł, bo ledwo maz zamknal drzwi od sypialni, a jego nie dało się uspokoic i uspic następne 3 czy 4h. Jestem wykończona. Pogoda też ciulowa. Na szczęście rano było już lepiej, nawet 3h pospałam. Mąż kończy o 14, 14.30 będzie w domu, ja mu wręczę małego w drzwiach i się sama zamknę w sypialni 🤣🤣🤣 zart... chociaż kuszący 😅 zapowiedziałam mu, że nic nie zrobię w chacie, będę z małym leżeć, karmić i przewijać jeśli takie będą potrzeby [nas obojga]. Jak tylko na cokolwiek się spruje to nie ręczę za siebie 😅
Revolutionary u nas ten Nutriton zminimalizował ulewanie, kupy moga byc od tego gęstsze żebyś się też nie przestraszyła jeśli zaczniesz używać.
W ogóle to przejrzałam ciuszki małego, w 56 w większości nie wchodzi, tylko 62 już, także wyszły z komody. Także ciekawe ile już waży 😁amoze lubi tę wiadomość
-
Nosa wrote:Podczytuje, ale nie mam kiedy pisać.
Amoze - cały czas myslami byłam z Wami 🩷 dobrze, że już w domu.
Szarotka oj jak mi Was szkoda 😒 przeszliście mega stresujaca akcję, Twojego męża bardzo mi szkoda 😔 tak bardzo trzeba mieć oczy i uszy wszędzie dookola głowy. Taki dzidzius to żywioł.
Mój też dzisiaj żywioł. Poszłam spać do salonu żeby mężowi sie dać wyspać porządnie, dziś powrót do pracy. Maly chyba to wyczuł, bo ledwo maz zamknal drzwi od sypialni, a jego nie dało się uspokoic i uspic następne 3 czy 4h. Jestem wykończona. Pogoda też ciulowa. Na szczęście rano było już lepiej, nawet 3h pospałam. Mąż kończy o 14, 14.30 będzie w domu, ja mu wręczę małego w drzwiach i się sama zamknę w sypialni 🤣🤣🤣 zart... chociaż kuszący 😅 zapowiedziałam mu, że nic nie zrobię w chacie, będę z małym leżeć, karmić i przewijać jeśli takie będą potrzeby [nas obojga]. Jak tylko na cokolwiek się spruje to nie ręczę za siebie 😅
Revolutionary u nas ten Nutriton zminimalizował ulewanie, kupy moga byc od tego gęstsze żebyś się też nie przestraszyła jeśli zaczniesz używać.
W ogóle to przejrzałam ciuszki małego, w 56 w większości nie wchodzi, tylko 62 już, także wyszły z komody. Także ciekawe ile już waży 😁
Właśnie miałam pytać, jak dawkujecie? I z czym rozrabiacie to?2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
A i jestem po morfologii, wszystkie parametry w normie lub lepsze niż w ciazy/przed 🫣 jestem w szoku. Waga super, ale tak sobie pozwalam, że jak zaraz nie wrócę do diety to wszystko szlag strzeli, także Cel rozumiem i łącze sie w bolu 🫡
Wy już krew robiłyście? Jak nie doczytałam to sorki, czasem sie nie da ponadrabiac 🫣 -
Revolutionary wrote:Właśnie miałam pytać, jak dawkujecie? I z czym rozrabiacie to?
Revolutionary lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny jesteście najbardziej aktualną doświadczoną grupą czy możecie pomóc w rozterce:
Potrzebuję pomocy, ogólnie to mam zamiar karmić piersią więc nie kupowałam laktatora. Przy ostatnim dziecku kupiłam drogi laktator, którego użyłam może raz czy dwa. I zastanawiam się czy wystarczy, że kupię jakiś tani ręczny w razie zastoju, chociaż z zastojami też sobie poradziłam bez, wystarczył prysznic ciepły i schodziło, ale mleczko się marnowało. Zastanawiam się czy kupić kolektor tą tak zwaną “magiczną butelkę” zamiast ręcznego i w razie zastoju mi to wystarczy ? Pomocy 🙏
-
Przy zastoju najlepsze jest dziecko
Elza będę Ci tu pisała i wyprzedażach, bo ja jestem w to dobra podobno 😆
U mnie dziś wizyta popołogowa u ginekologa. Mam nadzieję, że wszystko ok. Już odchodów nie mam u czuje się dobrze. Wgle super się ze soba czuję choć mam 11 kg na plusie jeszcze od stanu sprzed ciąży. Kupiłam nowe fajne ciuchy i totalny luz w głowie, patrzę na moje ciało i mi się podoba póki mam zwężenie w talii 😅ReginaPhalange, Elza1234, Anuncja, Anabbit, Werzol, amoze, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
ReginaPhalange wrote:Dziewczyny jesteście najbardziej aktualną doświadczoną grupą czy możecie pomóc w rozterce:
Potrzebuję pomocy, ogólnie to mam zamiar karmić piersią więc nie kupowałam laktatora. Przy ostatnim dziecku kupiłam drogi laktator, którego użyłam może raz czy dwa. I zastanawiam się czy wystarczy, że kupię jakiś tani ręczny w razie zastoju, chociaż z zastojami też sobie poradziłam bez, wystarczył prysznic ciepły i schodziło, ale mleczko się marnowało. Zastanawiam się czy kupić kolektor tą tak zwaną “magiczną butelkę” zamiast ręcznego i w razie zastoju mi to wystarczy ? Pomocy 🙏
U mnie na zastój pomogło tylko dziecko, nawet nie rozpakowałam laktatora jeszcze. Regularne przystawianie dziecka tak żeby dobrze złapał od tej strony z zastojem i po dwóch dniach wszystko ściągnąłReginaPhalange lubi tę wiadomość
-
Ja ogólnie też już wchodzę w spodnie sprzed ciąży, choć w talii jeszcze ciut ciasnawe jak siedzę, do chodzenia spoko. W pierwszej ciąży szybciej mi to zeszło, ale myślę sobie, że te narządy, żebra, wszystko się rozsuwa i też potrzebuje trochę czasu żeby to się zeszło z powrotem, więc mam luz w tym temacie. Latem i tak chodzę w sukienkach, na jesień mam nadzieję że już wszystkie spodnie będą pasować z luzem 😁
Gusia powodzenia na wizycieja mam za tydzień, chciałabym też zrobić morfologię przed wizytą, bo mam ze szpitala zalecenie powtórzenia tokso (miałam negatywne cały czas), no i wypadałoby skontrolować TSH, ale chyba muszę zamówić pobranie w domu, bo nie wyrobie się przed wyjściem męża do pracy, on musi z psem wyjść rano i jest duże ciśnienie czasowe 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 11:02
-
Dzisiaj mi puściło... Po obchodzie podeszła do mnie jakaś kobieta i zapytała, czy nie czuję się zagrożona. Zaryczałam się, powiedziałam, że nie ma pojęcia, jak Mąż to przeżywa, boi się wziąć Synka na ręce, nie mam pojęcia jak mu pomóc... Niby rozumiem, że powinni takie rzeczy sprawdzać, ale jakby zobaczyli Męża, to naprawdę nie zadawaliby pytań... Jeszcze jakiś lekarz wcześniej rzucił "a to mąż już nie powinien w takim razie przewijać". Znieczulica ludzka nie zna granic. Boję się, że ktoś mu wprost coś takiego powie, a ja tu z trudem staram się odbudować jego wiarę w siebie...
Jesteśmy po USG, bez zmian, czyli na aktualne to w porządku. Zobaczymy, może dzisiaj nas puszczą. Synek coraz więcej się uśmiecha i stara się pogadać, jakby chciał pokazać, że ma się dobrze🙍♀️ 32 --> endometrioza, celiakia, AMH 1,89
🙍♂️ 32 --> obniżona ruchliwość plemników, suplementy wprowadzone od lipca 2024
04.2024 💔 ciąża pozamaciczna, wyleczona metotreksatem
06.10.2024 ⏸
Beta hCG:
07.10. - 16,8 🔸️09.10. - 68,5 (📈 312%)🔸️11.09. - 218 (📈206%)🔸️14.09. - 724 (📈125%)🔸️16.10. - 1420 (📈96%)
16.10. pęcherzyk 5,6 mm 🥰
25.10. CRL 0,44 cm, pęcherzyk 1,92 🥰
15.11. CRL 2,41 cm
20.12. CRL 8,07 cm
15.01. 220g 💙
06.02. 360g
05.03. 737g
16.03. 1060g
07.04. 1503g
12.04. 1667g
30.04. 2136g
09.05. 2433g
21.05. 2717g
28.05. 2979g
06.06. 3250g
19.06. 3850g Synek na świecie
-
My jesteśmy chorzy. Masakra. Ja mam duszący kaszel siedzę u lekarza jest obsuwa. Tłumy chorych ludzi. Mąż z młodym w domu. Młody też chiry wisiał na cycku cały czas nie wiem jak mąż sobie poradzi bo ma spotkanie za spotkaniem ( zdalnie). Jezzxze dzisiaj mieliśmy mieć szczepienie. Nie wiem co powie pediatra o 15. Cxy robilibyście szczepienie 6w1 ? Synek ma katar w sumie tylko
Za to mąż był mocno chory a ja mam ten okropny kaszel ledwo oddychamboję się go szczepić. Co myślicie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 12:02
-
przygodami66 wrote:Ja przy karmieniu piersią mam mega głód i nawet nie próbuje sobie robić jakiś diet, bo bym się chyba psychicznie wykończyła, że miałabym być jeszcze głodna lub sfrustrowana dieta. Taki czas ale faktycznie też mnie ciągnie do słodkiego, a to nie jest zbytnio zdrowe przy mojej hipoglikemii reaktywnej. Skąd się bierze aż taki wielki głód przy kp. Nawet w nocy chodzę do lodówki i podjadam i też mam tak jak Ty Cel plus 1 kg od porodu ale ogólnie 3 mniej, zanim zaszłam w ciążę. Aaa iii tak lubię jak jest ciepło to po całym dniu wypić zimne karmii haha, a to sam cukier, albo idziemy z mężem na spacer i kupujemy lody z lodziarni.
W ogóle robiłam sobie badania krwi, bo miałam za darmo i w tym byl cholesterol…to mam go podwyższony. Czekam co na to lekarz przy najbliższej okazji. Zdążyłam tylko wyczytać, że przy kp cholesterol jest naturalnie podwyższony ale czy na pewno i nie jest to ten cukier, który zjadam.
Też nie wiem jak dziewczyny maja siłę o diecie myśleć. Ja myślę o przetrwaniu xd ogólnie nie narzekam na synka jak na niemowlę ładnie spi ale starszak wymagajacy że starsza jest gorzej. Przedszkole teraz zamknięte, moja mama wyjechała i pech chciał że się pochorowalismy. Tzn mąż i starsza zdrowi teraz ja i Maluch walczymy -
Szarotka12 wrote:Dzisiaj mi puściło... Po obchodzie podeszła do mnie jakaś kobieta i zapytała, czy nie czuję się zagrożona. Zaryczałam się, powiedziałam, że nie ma pojęcia, jak Mąż to przeżywa, boi się wziąć Synka na ręce, nie mam pojęcia jak mu pomóc... Niby rozumiem, że powinni takie rzeczy sprawdzać, ale jakby zobaczyli Męża, to naprawdę nie zadawaliby pytań... Jeszcze jakiś lekarz wcześniej rzucił "a to mąż już nie powinien w takim razie przewijać". Znieczulica ludzka nie zna granic. Boję się, że ktoś mu wprost coś takiego powie, a ja tu z trudem staram się odbudować jego wiarę w siebie...
Jesteśmy po USG, bez zmian, czyli na aktualne to w porządku. Zobaczymy, może dzisiaj nas puszczą. Synek coraz więcej się uśmiecha i stara się pogadać, jakby chciał pokazać, że ma się dobrze
Wszystko będzie dobrze. Dzieci są odporne. 3maj się. Mąż niestety musi wziąć się w garść. Każdy popełnia błędy, jego na szczęście wydaje się że nie ma poważnych konsekwencji -
Szarotka to prawda znieczulica i brak empatii jest okropny
Twój mąż musi to przepracować, nawet sobie nie wyobrażam jak musi się czuć. Niby się mówi, że wypadki się zdarzają, ale na swoim malutkim dzieciątku... Dobrz że Ty jesteś dla niego wsparciem teraz.
Ja mam jeszcze +5kg ale w większość spodni już się mieszczę, jedynie ciut cisną przy siedzeniu.
Podrzucam info, że w Gemini jest dobra promocja na laktator muszlowy Canpol Milkshell, sama rozważam jego zakup. -
Karola no musimy zacząć gotować bo też zostawianie kupy kasy w knajpach to średnia inwestycja na dłużej ale na krócej dla zdrowia psychicznego i odpoczynku spoko :p ja też mam ciągle ochotę na coś słodkiego
Szarotka, niby może muszą sprawdzić ale mogliby to delikatniej uczynić.. grunt, że z dzieckiem okWiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 12:40
23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
My po fizjo. Wszystko super! Asymetria tylko 3mm i mamy różne ćwiczenia. Cieszymy się 😊
A jaka ona grzeczna zawsze u lekarzy i specjalistów. Chyba lubi poznawać nowych ludzi😅 i być chwalona
Fizjo pożyczyła nam też tkaną chustę z lennylamb, więc zamówimy sobie u niej jak się sprawdziBlackapple lubi tę wiadomość
23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Szarotka trzymaj się, też uważam, że powinni być trochę bardziej empatyczni nawet jak muszą sprawdzić.
Ja to nie wiem ile teraz ważę, tydzień temu miałam jeszcze 6 kg do wagi sprzed porodu, ale wtedy byłam w szale startów w biegach amatorskich i miałam dużo mięśni a teraz to chyba aż tyle nie mam, więc zapewne powinnam ciut więcej schudnąć, ale nie mam z tym spiny. Wizualnie wyglądam całkiem spoko, w większość rzeczy sprzed ciąży się mieszcze, jak z czymś mam problem to tylko z dopięciem się w biuście, ale tego prędko nie zmienię 😄
Dziewczyny a próbował ktoś zamawiać na vinted od sprzedających ze Szwecji? Kombinezony Reimy są u nich dużo taniej niż jak się zamawia z Polski, nawet doliczając koszty przesyłki, ale nigdy tak nie próbowałam i się boje, że to nie dojdzie do skutku w ogóle. -
Powodzenia Gusia !🙂
My już po ostatniej wizycie położnej, aż jakoś przykro mi się zrobiło 🙈, ten czas tak ucieka...kurde.
Mamy na liczniku 5025gram 🤯😅.
Od trzech dni ani grama krwi u siebie nie widzę, więc przestałam się stresować, za tydzień w środę wizyta u gina.
Szarotka super, że po USG ok 🙂. Mąż z pewnością potrzebuje czasu żeby to przetrawić wszystko, komentarze osób , zewnątrz nie pomogą, ale mam nadzieję, że nikt nie powie mu nic tego typu jak napisałaś.Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 12:48
Revolutionary lubi tę wiadomość
⏸️09.10.2024
🤱💙17.06.2025💙
⏸️ 08.12.2015
🤱💓 21.08.2016 💓 -
My też wreszcie bez dokarmiania👍4080 gram wagi mamy
Revolutionary lubi tę wiadomość
23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀