CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Można też zrobić papkę z sody. Super działa na drzagi ,tak na przyszłość.
Przyplątała mi się jakaś neuralgia twarzy. Tego mi kur**wa brakuje. Maz wyjeżdża na 3 dni a ja się będę z bólem twarzy izawrotami głowy bujać. Najgorsze to to branie tony leków przy kp. Ja mam pecha takiego,że to szkoda w ogóle gadać . Jeszcze fizjo mi wywróżyła rozejście kresy. Żeby to ch**j strzelił to wszystko.
Moja dziecko tak się wkręciło w ten stojak z zabawkami,że aż jeść nie chciała. Co ja wyciągnęłam na karmienie to ryk. Cycki miałam kwadratowe od zastojów.
Tym optymistrycznym.akcenten kończę ten dzień,aby jutro zacząć kolejny. Jeszcze bardziej porąbany. Dobrze ,ze zostały mi schabowe i kapusta na jutro to będę miała na pocieszenie. -
Cel a jak u Was dzisiaj? Chyba nie pisałaś żadnej aktualizacji jak po szczepieniu?
Mi dzisiaj nogi już wchodzą w tyłek, od rana na szybkości żeby się zebrać na nasze wizyty. Ale fizjo mnie pocieszyła, powiedziała że mięśnie w porządku wracają na miejsce, blizna trochę jednak ciągnie jak się uciśnie w konkretnym miejscu, więc mam ćwiczyć w domu. Ale tak to naprawdę jest w porządku. Któraś z Was używała hydrovagu na nawilżenie i regenerację? I tak jak pisałyście, na razie bieganie i jakieś wyskoki odpadają, ale delikatnie można ćwiczyć. To teraz jeszcze umówić kontrole u jakiegoś innego gina niż mój prowadzący bo do niego już na pewno nie wrócę i można uznać że jest spoko
Może jak któregoś wieczora nie będziemy padać na twarz to coś podziałamy, to tak w temacie który poruszałyście 😅 bo na razie codziennie cieszę się z kontaktu z poduszką 😅 -
Moja też się wybudzała z płaczem. Nie wiem czy 2-3 tygodnie po to mogło być związane ze szczepieniem.
Pod koniec września kolejna partia szczepień. Chociaż teraz byłaby szansa podania Bexsero ale się boję 😬
Mi zostały zaproponowane tabletki ale nie skorzystałam z propozycji. Teoretycznie kp zabezpiecza ale nie wiadomo kiedy nagle owulacja zaskoczy. Bo okres nie wrócił i całe szczęście.
Skąd mam wiedzieć czy mała ma zaparcia? Wlewkę podaliśmy w niedzielę, kupa była taka gęsta po niej. Potem mikro kupa już prawidłowego wyglądu i od tej pory znowu nie robi kupy 3 dzień. Odstawiłam jej wszystkie leki. Wróciłam do vivomixu i czekam. Nie wiem kiedy znowu wlewkę użyć i czy wracać do żelaza. Wolałabym żeby codziennie robiła bo tak to nie wiem czy coś jej jest czy nie. Mogą iść gazy, a kupy nie być czy tzn, że coś jest nie tak? Nie wiem czy znowu ją zabierać do ośrodka bo wyjdę na wariatkę.09.10.2024
bhcg 9,62 mIU/ml; prog. 14,86 ng/ml
11.10.2024
bhcg 30,01 mIU/ml; prog. 17 ng/ml [acard 75 mg]
14.10.2024
bhcg 92,54 mIU/ml; prog. 17,62 ng/ml [neoparin 0,4 mg]
16.10.2024
bhcg 272,33 mIU/ml; prog. 13,53 ng/ml
24.10.24 wizyta
06.11.24 [7+3] jest ❤️
14.11.24 [8+4] 1,98 cm
27.11.24 [10+3] 3,65 cm
09.12.24 [12+1] 5,65 cm
13.12.24 [12+5] 6,51 cm I
18.12.24 [13+3] 7,49 cm
02.01.25 [15+4]145 g
15.01.25 [17+3] 222 g
30.01.25 [19+4] 340 g 🩷
14.02.25 [21+5] 482 g II
28.02.25 [23+5] 621 g
13.03.25 [25+4] 890 g
28.03.25 [27+5] 1124 g
08.04.25 [29+2] 1570 g
18.04.25 [30+5] 1764 g III
22.04.25 [31+2] 1800 g
29.04.25 [32+2] 1980 g
05.05.25 [33+1] 2203 g
09.05.25 [33+5] 2500 g
22.05.24 [35+5] 3040 g
28.05.24 [36+4] 3140 g
04.2024 cb (7cs)
04.2020 cp - zaśniad groniasty częściowy (7cs)
02.2020 cb (6cs)
01.2016 córka 💙

-
No właśnie mój 9, w tym wiekszym szoku jestem
oczywiście jest teraz tak wyspany, że zaczynamy dzień 🤣 ale takie dni jak wczoraj, typu wyjście do lekarza do tego stopnia rozwalają nam drzemki w ciągu dnia, że wczoraj to nie wiem czy sumarycznie pospał 1,5h na kilka etapów - na niego to stanowczo za mało xd
-
U nas 6h spania także standard, obudziłam Synka, bo trzeba się zbierać do lekarza
Sprawdzamy dzisiaj płucka, w zasadzie dla formalności, bo powiedzieli, że jeśli chcemy zobaczyć, czy jest dalsza poprawa, to możemy się umówić i skorzystaliśmy. Trzymajcie kciuki, żeby poszło nam sprawnie z sekwencją w szpitalu: wizyta w poradni->usg na oddziale->podsumowanie w poradni. Ostatnio przy okazji płucek zerkali nam też do główki, liczę na to i tym razem, bo planowa wizyta pourazowa za tydzień, a może i dzisiaj byśmy mogli się dowiedzieć, czy czaszka już nie zaczęła się zrastać. A drugi interes dodatkowy planuję taki, żeby uzyskać wydruk wyników z krwi, których nam po ostatnim pobycie na oddziale nie wydrukowali w wypisie. To był taki dramat, żeby tę krew pobrać, że nie odpuszczę, żeby tego teraz nie mieć
-
No u nas dziś rekord bez jedzenia, zjadł o 17:30, zasnął 19:30 i spał do 0:50 🫣 Obudziłam się, bo pierś mnie tak bolała że myślałam, że wybuchnie xd Ale żeby nie było za wesoło to potem pobudki do szóstej równo co godzinę. Idę robić kawę bo nie mogę oczu otworzyć xD
-
U nas dzisiaj mała pokazała mi: wszyłaś sobie mamo wczoraj? To teraz mnie tulTanashi wrote:No u nas dziś rekord bez jedzenia, zjadł o 17:30, zasnął 19:30 i spał do 0:50 🫣 Obudziłam się, bo pierś mnie tak bolała że myślałam, że wybuchnie xd Ale żeby nie było za wesoło to potem pobudki do szóstej równo co godzinę. Idę robić kawę bo nie mogę oczu otworzyć xD
Nie śpię od 2:30, bo miała taki aktywny sen że nie umiałam zasnąć. O 5:30 już się obudziła, zrobiła mi 3 awantury, pomiędzy racząc mnie swoimi uśmiechami
A teraz od godziny na mnie śpi, nie jestem w stanie jej odłożyć. Udało mi się zdrzemnąć z nią wiec minęła mi chęć wymiotów, zostało samo zmęczenie 🤡 -
Trz macie wrażenie że nic innego nie robicie tylko kupujecie I sprzedajecie ubranka? Ja co ogarnę to się okazuje że któreś zmieniło rozmiar. Urząd skarbowy chyba się nie doczepi co ? Bo na vinted to z 1500 mam zarobku niby od stycznia z ciekawości patrzylam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia, 09:03
-
U nas dziś pobudka o 1, 4,6 i teraz. Niby powinnam być wyspana, ale mamy z mężem trochę gorszy czas, więc z tych nerwów nie mogłam spać, tylko rozmyślałam 🤡
Mały zaczął odstawiać jakieś tańce przy cycku, nie mam pojęcia o co mu chodzi. Macha nogami, odrywa się, przystawia na nowo, znów odrywa, marszczy oczy. -
Margaretkaaa u nas standard z takim wierzganiem 🫠
Zakładam że denerwuje się że musi ssać, albo mu leci mało albo normalnie ale wciąż nie tak jak z butli.
Jednak nie poddaje się, przystawiam go coraz częściej i chyba coraz mniej się buntuje.
Wczoraj przeczekałam darcie się przy cycu i zalapal i zassał.
Dzisiaj przy drugim karmieniu już zjadł ładnie, przez 10 czy 15minut, uspokoił się więc zakładałam że się najadł
Ale chciałam sprawdzić czy dopcha się jeszcze butla - wciągnął całe 120ml xD
I weź tu zrozum xD
Karola trzymaj się, obyś przeżyła dzisiejszy dzień 💪🏼
Wczoraj zaczęły mnie boleć cycki, dzisiaj brudzenie beżowo żółte na papierze - także już się nie łudzę - okres na horyzoncie.
Oh god dlaczego ja xD
💑
21.02.2024 ⏸
12.04.2024 💔
〰️
02.10.2024 ⏸
02.10 BHCG 41, PROG 26 🙏
04.10 BHCG 136, PROG 49
07.10 BHCG 488
03.04.2025 1500g
-
U nas wczoraj też dzikie tańce przy cycku wieczorem, a nawet płacz przechodzący w wycie. To już kolejny taki wieczór, wydaje mi się że jest strasznie zmęczona i jednocześnie glodna więc się wkurza ☹️ ale jak już załapie jedzenie to później ładnie zasypia, chociaż tyle dobrego
U nas ostateczna pobudka o 7, próbowałam negocjować ale nie było szans pospać dłużej, dodrzemalam przy karmieniu 😅
Makarena współczuję, tylko tego Ci jeszcze brakowało do ogólnego macierzyńskiego zmęczenia -
U nas też od jakiegoś czasu wieczorami przy karmieniu takie awantury że głowa mała 🙈
Wydaje mi się że to może być związane z tym:
https://www.hafija.pl/2022/07/bec-zmiana-czyli-karmienie-piersia-po-3-m-z.html
A tak to ze spaniem ostatnio super u nas! W nocy zazwyczaj jedna pobudka, max dwie. I co najlepsze odkąd się nauczyłam kiedy zaczyna być zmęczona i brać ją wtedy do łóżeczka w spiworku to śpi spokojnie na drzemkach :o rutyna nam się trochę zrobiła (wiem ze to tylko tymczasowa przed regresem) - wpada drzemka jakies 1.5h po wstaniu, trwa ok 40min, a potem po kolejnych 1.5-2h aktywności wpada drzemka dwugodzinna :o i popołudniu jeszcze dwie drzemki takie pewnie po 40min, ale to zależy co robimy, czy wychodzimy z nią czy nie
Werzol lubi tę wiadomość
-
Ale za to wózek zaczął parzyć
a tak fajnie się nam spacerowało.. od jakichś 2tyg każdy spacer to jakieś 20min wrzasku (nie płaczu) zanim po prostu padnie z wyczerpania.. zatrzymuje się na chwilę wziąć ją na ręce, pobujać, ale i tak w sekundzie odlozenia jej do wózku krzyczy od nowa 
Przyjmę wszelkie wskazówki i triki 😅 -
Paulinaaa_ wrote:Ale za to wózek zaczął parzyć
a tak fajnie się nam spacerowało.. od jakichś 2tyg każdy spacer to jakieś 20min wrzasku (nie płaczu) zanim po prostu padnie z wyczerpania.. zatrzymuje się na chwilę wziąć ją na ręce, pobujać, ale i tak w sekundzie odlozenia jej do wózku krzyczy od nowa 
Przyjmę wszelkie wskazówki i triki 😅
Mój trik to niechodzenie na spacery 🤣 trzymam młodego na rękach w ogrodzie albo leży na kocu od biedy kilka minut 🫢 -
Nie pomogę, u nas to samo.Paulinaaa_ wrote:Ale za to wózek zaczął parzyć
a tak fajnie się nam spacerowało.. od jakichś 2tyg każdy spacer to jakieś 20min wrzasku (nie płaczu) zanim po prostu padnie z wyczerpania.. zatrzymuje się na chwilę wziąć ją na ręce, pobujać, ale i tak w sekundzie odlozenia jej do wózku krzyczy od nowa 
Przyjmę wszelkie wskazówki i triki 😅
Czasem uda mi się uśpić ją na rękach i wtedy odłożyć. Ale nie daj Boże zatrzymam się na pasach i już się drze. Także spacery stały się trudne dla nas













