CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Luna30 wrote:No właśnie na pewno po 30 już jest kiepsko bo sasiadka 32l robila i się stresowała. Ponoc ze względu na wiek jej pokazało źle. I chyba jeszcze coś z tarczycę ma. Ale głównym powodem ponoc był wiek. Ja mam zamiar zrobić najpierw usg prenatalne a po nim ( ten sam dzuen) będę decydować.
no tak, po 30 z 946 zmienia się na 626 ale po 35 już na 249, wiec duuuużo wyżej.
Luna30 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny:)!
Mało się udzielałam, ale starałam się Was podczytywać.
Ja mam troszkę stresa, bo jutro wizyta (dla mnie mocno decydująca, ponieważ w poprzedniej rozwijającej się ciąży na takie wizycie dowiedziałam się, że serduszko już nie bije).
Chciałam Was podpytać, jak wasze objawy na tym etapie?
Wg. aplikacji dzisiaj mam 9tc+5d.
Gratuluję pozytywnych wiadomości♒👩33 l ❤♏🧑35 l
starania od 2018
2020 - poronienie zatrzymane (9 tc); 2020 - cb; 2021 - cp (jajnikowa); 2022 - cb
3xIUI - 2023 - cb
06.2024 - IVF
pobrano 10 kumulusów - 8 prawidłowych komórek - 3 zarodki, przebadane (2 x 4.1.1 i 1 x 4.2.2)
01.10.2024 - transfer (4.1.1.)
6 dpt cień cienia; 8 dpt beta: 93,50 (blada kreska); 10 dpt 226,00; 13 dpt 987,6; 18 dpt pęcherzyk w macicy ; 29 dpt CRL 7,2 mm i ❤; 11tc+6 CRL 52,1 mm i ❤ 171; 12tc+6 prenatalne - niskie ryzyka
-
Revolutionary wrote:A dziewczyny jak to jest z Pappa, ta krew się oddaje wcześniej przed USG czy tego samego dnia czy jak? 🤔
tak jest najlepiej i chyba tak robią zwykle, ale wiem, że w Medicover czasami też tak robią że max. dzień przed / po można też oddać krew.Revolutionary lubi tę wiadomość
-
Laseczki weźcie z tą trzydziestka i okolicami, przecież teraz większość kobiet rodzi w takim wieku i większość rodzi jednak dzieci zdrowe. Jesteśmy młode i sprawne, ja jakoś w ogóle nie myślę, że trzydzieści to późno na dziecko itd. Teraz czterdziestolatki chodzą z wózkami, świat się zmienia…
Ja tak robię badania, żeby po prostu wiedzieć i rozważyć różne opcje jeśli coś by było nie tak. Skoro są możliwości dowiedzieć się o wielu sprawach czy wykluczyć jakieś kwestie przed porodem to dlaczego nie skorzystać z tej możliwości? Ja bym nie chciała żyć w niewiedzy do porodu gdy medycyna jest na takim etapie, że wiele można dowiedzieć się wczesniejNineq, kasssia, Tanashi, SZKODNIK, Lauraa, Revolutionary lubią tę wiadomość
-
Ja mam podobne podejście do Karoli. Badania robię, bo chcę wiedzieć, czy dziecko jest zdrowe, przynajmniej na tyle na ile mogę sprawdzić, bo wiadomo, że badania nie pokażą wszystkiego.
Myślę, że na dzień dzisiejszy nie zdecydowałabym się na urodzenie chorego dziecka. Taka jest prawda, że w momencie, w którym takie dziecko pojawia się na świecie to pięknego życia nie ma ani to dziecko ani rodzice. Ok, mogę się poświęcić i zrobić wszystko żeby dziecko miało jak najlepsze życie, ale ja żyć wiecznie nie będę, a co później z takim chorym dorosłym, który zostaje sam? No właśnie. Na ten moment po prostu nie i niech sobie ludzie myślą co chcą.kasssia, Lauraa, HejAnku🌸, Revolutionary lubią tę wiadomość
👩🏻 29 | 👨🏻 30
_______________________________________
➡️ Starania o pierwszą ciążę od 09/2021
❌Niedoczynność tarczycy
❌ Gruczolak przysadki mózgu, hiperprolaktynemia
_______________________________________
📆 01/2023 ➡️ Start leczenia w klinice
📆 03/2023 ➡️ Niedrożność prawego jajowodu ❌
📆 08/2023 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 8 tc 💔
📆 12/2023 ➡️ Laparoskopia, udrożnienie jajowodu ✅
📆 04/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 6 tc 💔
📆 05/2024 ➡️ Ciąża biochemiczna 💔
📆 07/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 7 tc 💔
📆 10/2024 ➡️ Dwie kreseczki (10.10)… 🤞🏻
📆 10/2024 ➡️ Konsultacja u doktora P. Mamy nadzieję 🩷💙🩷
📆 01/2025 ➡️ 164 g zdrowego chłopca, zostań 🥹 💙💙💙
2025 r. będzie Nasz. 💙
-
Karola3xJ:D wrote:Przepraszam ale ja jestem stara i niesprawna a wózek będę traktować jak balkonik🤣
Mój tata jak miał 46 lat i bawił się z 2-letnim synem na dywanie, chodził na czworakach i woził go na plecach, to potem jak mial wstać to mówił "poczekaj synu, twój tata jest dinozaurem" 🤣 Ale muszę przyznać, że bawił się lepiej niż niejeden dwudziestolatek -
Jakie piękne wiadomości dziś, jak to się dobrze czyta.
Malo się udzielam, bo tworzycie wiele stron dziennie a ja mam jakoś dużo pracy i mało do powiedzenia na poruszane tematy.
Dzisiaj byłam u diabetologa po glukometr, jutro kupie paski i musze ruszac z zabawa... na maksa się stresuje tak wewnętrznie, robię wszystko żeby nie myśleć o tym, czy wszystko się fobrze rozwija, bo nie chce się zamęczać, jednak ten podświadomy stres powoli wywołuje we mnie ataki paniki. Myślałam, że jestem już za tym etapem 🫣 w poniedziałek mam wizyte u gina w luxmedzie. Mam spokój z objawami i to wyzwala we mnie ten stres. Gdyby nie raz na jakiś czas bolące cycki, senność I sporadycznie ciągnące więzadła to bym podejrzewała same wiecie co. Na codzień jestem optymistka, ale ciąża uczy pokory.
Ja zrobię i Pappe, i jakieś genetyczne. Wiek, waga, choroby - nie sprzyjają mi niestety. Mam nadzieję, że wyczerpałam limit zespołów downa na ciążę u jednej kobiety 😄 -
Gusia_ wrote:Laseczki weźcie z tą trzydziestka i okolicami, przecież teraz większość kobiet rodzi w takim wieku i większość rodzi jednak dzieci zdrowe. Jesteśmy młode i sprawne, ja jakoś w ogóle nie myślę, że trzydzieści to późno na dziecko itd. Teraz czterdziestolatki chodzą z wózkami, świat się zmienia…
Bardzo się cieszę z cudownych wieści z wizyt! Niestety jestem trochę wyłączona, bo w tym tygodniu wymioty zmiotły mnie z ziemi. Wymiotuję codziennie, w tak randomowych momentach, jak mycie rąk, czy dzisiaj na ulicy, po drodze do piekarni 🙃 wierzyłam, że 11 tydzień to będzie już końcówka objawów, a okazało się, że najgorsze dopiero się zaczęło -
awokado 🥑 wrote:Zgadzam się w 100% - mając 26 lat i będąc mężatką od dwóch, czuję się jakbym była w nastoletniej ciąży 🤣 Większość osób w moim otoczeniu decyduje się na dziecko spokojnie po 30.
Bardzo się cieszę z cudownych wieści z wizyt! Niestety jestem trochę wyłączona, bo w tym tygodniu wymioty zmiotły mnie z ziemi. Wymiotuję codziennie, w tak randomowych momentach, jak mycie rąk, czy dzisiaj na ulicy, po drodze do piekarni 🙃 wierzyłam, że 11 tydzień to będzie już końcówka objawów, a okazało się, że najgorsze dopiero się zaczęło
Ja dzisija rzygałam w pracy i koleżanka mi powiedziała że ona tak miała 9 miesięcy. Także ten -
Avocado wiem co przechodzisz z tymi wymiotami, bo ja po myciu zębów wieczorem wymiotuję nawet mimo tabletek na wymioty 🤮 W poprzednich ciążach też mi się zdarzało zwracać do śmietnika na ulicy jak jakiś menel, no ale widocznie to nie mogło poczekac…
Rodziłam pierwszą córkę mają 26 lat i też się czułam wtedy mega młodo, moje znajome nawet nie myślały o dzieciach. Dobrze, że mąż ma starszych braci, co już mieli dzieciaki, nie byłam dziwna w rodzinie 😅 -
Karola, tak jak doceniam zawsze wypowiedzi szczere każdej osoby na forum, to w moim osobistym odczuciu przesadziłaś z tak obrazowym i przerysowanym przedstawieniem tematu 🙂
Sama też jestem zdania, że kazdy sądzi wg siebie, swojego sumienia i moralności. I tak jak dzisiaj podchodzę do tematu racjonalnie i ze względu na własny stan zdrowia nie zdecydowałabym się na urodzenie dziecka z poważnymi wadami genetycznymi, to ciąża to taki trochę nieprzewidywalny stan i za 3tyg mogę już uważać (hormony), że absolutnie nie mogłabym usunąć. Wciąż liczę na jasność umysłu przez cały okres ciazy 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2024, 20:20
kasssia, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Nosa wrote:
Dzisiaj byłam u diabetologa po glukometr, jutro kupie paski i musze ruszac z zabawa... na maksa się stresuje tak wewnętrznie, robię wszystko żeby nie myśleć o tym, czy wszystko się fobrze rozwija, bo nie chce się zamęczać, jednak ten podświadomy stres powoli wywołuje we mnie ataki paniki. Myślałam, że jestem już za tym etapem 🫣 w poniedziałek mam wizyte u gina w luxmedzie. Mam spokój z objawami i to wyzwala we mnie ten stres. Gdyby nie raz na jakiś czas bolące cycki, senność I sporadycznie ciągnące więzadła to bym podejrzewała same wiecie co. Na codzień jestem optymistka, ale ciąża uczy pokory.
jakbyś chciała zainwestować to polecam sensor libre, który stale ci monitoruje poziom glukozy i masz super wgląd w to, kiedy ci cukier skacze/spada. droga zabawa, ale warto choćby raz kupić (jedna szt. jest na 2 tygodnie) i zobaczyć jak to u nas wygląda. niestety bez diagnozy cukrzycy nie jest refundowany.
-
kasssia wrote:jakbyś chciała zainwestować to polecam sensor libre, który stale ci monitoruje poziom glukozy i masz super wgląd w to, kiedy ci cukier skacze/spada. droga zabawa, ale warto choćby raz kupić (jedna szt. jest na 2 tygodnie) i zobaczyć jak to u nas wygląda. niestety bez diagnozy cukrzycy nie jest refundowany.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2024, 20:23
kasssia lubi tę wiadomość
-
Nosa wrote:Karola, tak jak doceniam zawsze wypowiedzi szczere każdej osoby na forum, to w moim osobistym odczuciu przesadziłaś z tak obrazowym i przerysowanym przedstawieniem tematu 🙂
Sama też jestem zdania, że kazdy sądzi wg siebie, swojego sumienia i moralności. I tak jak dzisiaj podchodzę do tematu racjonalnie i ze względu na własny stan zdrowia nie zdecydowałabym się na urodzenie dziecka z poważnymi wadami genetycznymi, to ciąża to taki trochę nieprzewidywalny stan i za 3tyg mogę już uważać (hormony), że absolutnie nie mogłabym usunąć. Wciąż liczę na jasność umysłu przez cały okres ciazy 😅
A jeśli ktoś oddaje dziecko jak rzecz to wg mnie nie ma moralności a ja mam pełne prawo oceniać taką osobę bo szkoda mi porzuconych dzieci. No chyba że matka je zrobiła między jednym jabolem a drugim to wtedy zawsze jest szansa że będzie jednak miało lepiej. -
Ja też dzisiaj miałam wizytę, pierwsza na NFZ. Więc nie nastawiałam się specjalnie nawet na to że będzie miał aparat usg. Po prostu chciałam dostać skierowanie na badania. A wyszłam tak pozytywnie zaskoczona, podejściem lekarza, kompetencjami, troską, że przebija o stokroć moją lekarkę prywatną. Jestem w szoku! I zostaje u niego 👌
I miał nowoczesny aparat usg, wszystko dokładnie było widać. Widziałam już rączki, nóżki, i nawet maluch podskakiwał!! Mimo, że ma dopiero 2,2 cm 🤪 ale wszystko ok! Uff…
https://zapodaj.net/plik-MjY5NxsFLWGusia_, kasssia, asiun, Nosa, eeemakarena, awokado 🥑, przygodami66, Kropka_93, Motylek🦋, Alex_92, Cel95, Revolutionary , Cinia95, KarolaKinga, CelinaJan, Klaudek11, Kozina, Truuskaawka, koktajlowa lubią tę wiadomość
Zespół Sjögrena, Endometrioza, Przegroda macicy
SYN 🩵👶🏼 12.2019
09.2021 💔
09.2024 💔
15.10.24 beta 6,26
16.10. 2024 ⏸️ na tescie w łazience
19.10.24 beta 141,7
21.10.24 beta 454,8
04.11.24 🦐 6,3 mm
21.11.24 🧸 20,2 mm
05.12.24 ❤️ 40,4 mm / usłyszałam bicie serducha
13.12.24 USG genetyczne OK 🩵 jest 6 cm chłopaka -
Gusia_ wrote:Avocado wiem co przechodzisz z tymi wymiotami, bo ja po myciu zębów wieczorem wymiotuję nawet mimo tabletek na wymioty 🤮 W poprzednich ciążach też mi się zdarzało zwracać do śmietnika na ulicy jak jakiś menel, no ale widocznie to nie mogło poczekac…
Rodziłam pierwszą córkę mają 26 lat i też się czułam wtedy mega młodo, moje znajome nawet nie myślały o dzieciach. Dobrze, że mąż ma starszych braci, co już mieli dzieciaki, nie byłam dziwna w rodzinie 😅
Ja rodziłam w wieku 27. Chciałam wcześniej no ale starania długo zajęły. A w druga ciaze zaszłam praktycznie od razu. Dziwne. U mnie wśród znajomych i rodziny jest bardzo bardzo mało dzieci. Mimo wieku po 30 to wśród najbliższych akurat dzieci brak. Wśród sąsiadów i znajomych dalsz7ch jest trochę, spotykamy się często ale na spotkaniach rodzinnych tylko nasze...w obu rodzinach. Więc u nas to ja z tych najbardziej doświadczonych:) najbardziej mi smutno bo miałyśmy być z siostrą w ciąży w rym samym roku ale ona ma czerwone światło póki co ze względów zdrowotnych. Rozumiem ale mi szkoda bo już miałam nadzieję że będą się razem bawić nasze dzieci. -
Karola3xJ:D wrote:To Ci sie tylko wydaje przerysowane bo nie masz pojęcia o faktach. Gdybyś miała wiedziałabyś że to prawda 😃 Wsparcie państwa kończy się z urodzeniem dziecka. Jako matka dziecka z niepełnosprawnością mam o tym olbrzymie pojęcie.
A jeśli ktoś oddaje dziecko jak rzecz to wg mnie nie ma moralności a ja mam pełne prawo oceniać taką osobę bo szkoda mi porzuconych dzieci. No chyba że matka je zrobiła między jednym jabolem a drugim to wtedy zawsze jest szansa że będzie jednak miało lepiej.
Ja mam w bliskiej rodzinie osobę niepełnosprawna no i jest jak mówisz. Mala jest pomoc. A medycyna poszla tak do przodu ze czesto da sie bardzo duzo rechabilitowac/operowac tylko to kosztuje a nie jest refundowane. To też zależy dużo od wady a tego jie bardzo da sie chyba określić. Bo np w przedszkolu córki jest chłopiec który na 1 ucho nie słyszy a drugie ma niedosłuch duzy i oni zbierają właśnie na leczenie w USA co ponoć może przywrócić mu sluch. Ma rechabilitacje wiadomo, wizyty itp ale ogólnie dzieciak normalnie funkcjonuje, z aparatem słyszy i bawi się z moim dzieckiem w zasadzie podobnie jak każde inne dziecko. Niepełnosprawność niepełnosprawności nierowna. Problem ze ciężko w ciąży określić...tak samo córka znajomej urodziła się z wada serca, operowali ja po urodzeniu i jest teraz całkiem zdrowa. A w ciąży było różnie mówione...zmierzam do tego że chłopiec mial być zdrowy a ona ciężko chora i jeszcze miała mieć zd a nie ma. No i chłopiec jest bardziej niepełnosprawnych od niej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2024, 20:43