CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja sobie zawsze powtarzam że te częste pobudki są celowe, bo dziecko jest w ten sposób zaprogramowane na ochronę przed sids, więc wolę żeby się budził niż żeby przysnął o raz za mocno. Wiem, że to bardziej skomplikowane, ale still 😅
Elza ja z takimi znajomymi zawsze biorę poprawkę na ich sytuację. Bo nasza znajoma mówiła że nie słyszała nigdy takiego "płaczu marudzenia", dopiero jakoś od 6 miesiąca, dziecko złote i ogólnie nawet jak przyjechali do nas autem 4h to nie zapłakała. No ale teraz ma rok: nie miała żadnych kolek, żadnych alergii, refluksu, nie ma nadal żadnego zęba, czyli ząbkowanie ich do tej pory ominęło... To w sumie na co to dziecko miało płakać? 🤪Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września, 07:56
-
Elza polubiłam bo mam podobne odczucia 🤡
Najlepsze jak ten mały gagatek sie budzi cały zadowolony z siebie i posyła uśmiechy i gada do mnie jakby wcale nie odwalał w nocy 🙈
Wleci dzisiaj wiaaaadro kawy ☕️
Ah no i dzisiaj pykają mu 3 miesiace. Czy juz od teraz ma być cudownie lepiej? 🤡🤣🙆♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września, 07:52
2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...

-
Dzięki!Truuskaawka wrote:https://allegro.pl/oferta/szary-komplet-panda-czapka-apaszka-r-34-36-15145017642
Trzymaj,też sobie zapisałam 😄
Zamówiłam, bo jak jeszcze do nosidła zwykła jest ok tak do wózka muszę mieć wiązana
Boże ta pielęgniarka to mi dzisiaj jak pięść do oka pasuje -
JezuRevolutionary wrote:Elza polubiłam bo mam podobne odczucia 🤡
Najlepsze jak ten mały gagatek sie budzi cały zadowolony z siebie i posyła uśmiechy i gada do mnie jakby wcale nie odwalał w nocy 🙈
Wleci dzisiaj wiaaaadro kawy ☕️
Ah no i dzisiaj pykają mu 3 miesiace. Czy juz od teraz ma być cudownie lepiej? 🤡🤣🙆♀️
Ja też spojrzałam że dziś 25ty
Pomyślałam o nas że może od dziś będzie lepiej 🤣🤣
Revolutionary lubi tę wiadomość
-
Ej a to normalne ze rok i zero zęba?Tanashi wrote:Ja sobie zawsze powtarzam że te częste pobudki są celowe, bo dziecko jest w ten sposób zaprogramowane na ochronę przed sids, więc wolę żeby się budził niż żeby przysnął o raz za mocno. Wiem, że to bardziej skomplikowane, ale still 😅
Elza ja z takimi znajomymi zawsze biorę poprawkę na ich sytuację. Bo nasza znajoma mówiła że nie słyszała nigdy takiego "płaczu marudzenia", dopiero jakoś od 6 miesiąca, dziecko złote i ogólnie nawet jak przyjechali do nas autem 4h to nie zapłakała. No ale teraz ma rok: nie miała żadnych kolek, żadnych alergii, refluksu, nie ma nadal żadnego zęba, czyli ząbkowanie ich do tej pory ominęło... To w sumie na co to dziecko miało płakać? 🤪 -
Ja chyba nie pocieszę, bo akurat u nas od kiedy skończyła 3 miesiąc, to jest tylko gorzej ze snem. Ba, nagle z dnia na dzień zaczęła nienawidzieć kąpieli (ale basen już spoko xd). Właśnie skończyły nam się długie bloki snu po 7 godzin, a zaczęły pobudki jak w zegarku co 3 godziny i straszliwe awantury wieczorami. No ale też widzę, że co chwila odkrywa jakąś nową umiejętność, więc wiem, że dużo się teraz dzieje w tej małej główce i liczę że niedługo ten czas minie 🥲
-
Karola to później sprawdzę ile mam i czy się nie przertminowalo, ja mam też chyba 5mg. Nie biorę bo chciałam tylko na próbę zobaczyć. Mi nie pomagało, ale może za krótko brałam.
Przybijam piątkę, bo moja też antywózkowa. Ostatnio troszkę się udało, no ale zawsze mam nosidełko w pogotowiu. Planuje zaraz siedzisko od spacerówki wyciągnąć i zobaczymy.
U mnie dzis noc fatalna. Co 2h pobudki, starsza siku też wstawała. Nie wiem o co chodzi, czy za dużo koziego sera, czy jajko w cieście czy moi rodzice 😆 taki dziewny dzień miała, mało spała, myslam, że siedzie super spać a tu masz. Jeszcze musze sie zaraz szykować, bo idę na kontrolę tego języka po wędzidełku. -
Julek dziś przespał 9.5h wypił mleko i śpi dalej 🫣 cóż mam robić z wolnym czasem 🤣?
Poza tym podwoił wagę urodzeniową 💪💪.
Alergia potwierdzona na 100%, jako że dwa razy dziennie dostaje moje mleko a mnie coś pokusiło i zjadłam trochę tortu na chrzcinach to mały ma cały brzuszek w plamach suchych, dostaliśmy maść plus zaświadczenie o alergii 🤷.
Wracając do chrzcin, mam złote dziecko. Całą mszę przespał, sam moment chrztu również 😁. Na imprezie wypił mleko, pogadał sobie, porozdawał uśmiechy, poszedł spać 😅.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września, 08:12
Revolutionary , KarolaKinga, Anabbit, Werzol, Alex_92 lubią tę wiadomość
⏸️09.10.2024
🤱💙17.06.2025💙
⏸️ 08.12.2015
🤱💓 21.08.2016 💓 -
Ja nie ukrywam że dla mnie te 3 miesiące to jest głównie płacz przeplatany jakimiś miłymi wspomnieniami
U nas nie było kolek ani alergii. Nie ma też zębów. Ale każda drzemka - nawet przy wcześniejszym wyciszeniu to wycie. Potem jak wstanie to trochę mogę się z nią pobawić i miło spędzić czas, ale za chwilę wjeżdża Vojta więc jest wycie a potem uspokajanie. Potem zje i idzie spać więc jest wycie. Każdy spacer w wózku to płacz
Czasem mam wrażenie że ona jest z nami po prostu nieszczęśliwa i dlatego tyle płacze. Gwiazdkę z nieba bym jej dała a i tak mam wrażenie że ciągle robię coś źle
Ogólnie doszłam dziś do wniosku że jestem mega soba rozczarowana w tym macierzyństwie. Nie nią, tylko sobą. Myślałam że po tylu latach starań będę oaza spokoju rzygajaca tęcza i srajaca jednorożcami, a jestem wiecznie sfrustrowana tym że nie wiem o co jej chodzi. -
Elza nie masz powodu by być sobą rozczarowana. Robisz co możesz i jesteś dla niej najlepszą mamą. Głowa do góry kobieto! Każde dziecko jest inne i każde ma gorsze chwile, które i tak miną szybciej niż myślisz i z perspektywy czasu będziesz pamiętać głównie te dobre!Elza1234 wrote:Ja nie ukrywam że dla mnie te 3 miesiące to jest głównie płacz przeplatany jakimiś miłymi wspomnieniami
U nas nie było kolek ani alergii. Nie ma też zębów. Ale każda drzemka - nawet przy wcześniejszym wyciszeniu to wycie. Potem jak wstanie to trochę mogę się z nią pobawić i miło spędzić czas, ale za chwilę wjeżdża Vojta więc jest wycie a potem uspokajanie. Potem zje i idzie spać więc jest wycie. Każdy spacer w wózku to płacz
Czasem mam wrażenie że ona jest z nami po prostu nieszczęśliwa i dlatego tyle płacze. Gwiazdkę z nieba bym jej dała a i tak mam wrażenie że ciągle robię coś źle
Ogólnie doszłam dziś do wniosku że jestem mega soba rozczarowana w tym macierzyństwie. Nie nią, tylko sobą. Myślałam że po tylu latach starań będę oaza spokoju rzygajaca tęcza i srajaca jednorożcami, a jestem wiecznie sfrustrowana tym że nie wiem o co jej chodzi.
Jesteś naprawdę świetną mama! Zapamiętaj to! Jak nie to gdzieś tam, gdzie mieszkasz Cię znajdę i kopa dostaniesz 🤣.
Elza1234, Anabbit, Revolutionary lubią tę wiadomość
⏸️09.10.2024
🤱💙17.06.2025💙
⏸️ 08.12.2015
🤱💓 21.08.2016 💓 -
Ja to w ogóle nie przywiązuje wagi do tego kiedy dziecko przestanie płakać albo wstawać w nocy. Przestanie to przestanie. Moja dwójka to do 2 roku z się darła i wstawali. Nocki oboje przesypiali dopiero ok 3-4 roku życia. Już nie mówię o tym tych okresach gdzie nie było ich szans położyć przed 23 a wstawali o 4.30-5. I syn i córka mieli tali okres. Minęło to później.
-
No patrz. A myślałam że po 12 miesiącu się wyciąga zęby na klamce od drzwiKarola3xJ:D wrote:Na siłę jej nie wydrą na wierzch
Revolutionary lubi tę wiadomość
-
Jak nie wyjdą przychodzi stara baba i mówi:ooo takie duże dziecko a jeszcze zębów nie ma? I nagle wychodzą 😅Elza1234 wrote:No patrz. A myślałam że po 12 miesiącu się wyciąga zęby na klamce od drzwi

asiun, Elza1234, Margareetka, KarolaKinga, Kkk77, Anabbit, Werzol, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Elza dla mnie nie opisujesz nic nadzwyczajnego. Moja również nie nawidzi wózka, wytrzyma 200 metrów i wracamy na podwórko na rękach. Płacze, ale dzieci płaczą, nie przejmuje się tym co kto myśli 😅 Na podwórku ją dopiero uśpię na rękach i odłożę do wózka na spanie, to mogą się starsze pobawić ogródku. Kąpiele też się jej odwidziały, krzyczy w niebogłosy i w wodzie i w trakcie ubierania od jakiś dwóch tygodni. Ale ja jak Karola - jakoś tego nie analizuje i się nie nakręcam. Taki etap, minie. Krzywda jej się obiektywnie nie dzieje, po prostu ten tym tak ma, przyjęłam ten realny obraz dziecka, ale też chyba nigdy nie miałam za bardzo obrazu idealnego, żeby było mi tak trudno te płacze itd akceptować. U ciebie tak myślę, jest właśnie taki rozdźwięk między tym dzieckiem idealnym a realnym, mam nadzieję, że rozumiesz co mam na myśli 😅
Tak się dziś nie wyspałam 🫣 idę robić kawę. Tanashi powodzenia na fizjo. My po południu, choć mąż musi godzinę się wyrwać z pracy, żebyśmy zdarzyli i tak. Obok gabinetu jest plac zabaw to i te starsze się wybiegają porządnie przy okazji z mężem 👌
Tanashi lubi tę wiadomość
-
Elza1234 wrote:Jezu
Ja też spojrzałam że dziś 25ty
Pomyślałam o nas że może od dziś będzie lepiej 🤣🤣
Nadzieja umiera ostatnia 🙈🤣
Elza1234 lubi tę wiadomość
2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...

-
Wiesz Gusia, ale to nie jest wasze pierwsze dziecko
Gdyby to było moje 2 czy 3 to też byłabym mądrzejsza o doświadczenia
A w tym momencie - mimo że jestem realistką i raczej twardo stąpam po ziemi - inaczej sobie to wyobrażałam. I jestem po prostu sobą rozczarowana.
Wizyta pielęgniarki trwała 8 min ale zdążyła mi rozbudzić dziecko, które spało 14 min tylko także pozdro 600 -
Elza to nie kwestia ilości dzieci. Ja mają pierwsze miałam takie samo podejście jak do trzeciego. No może teraz jestem bardziej wymagająca wobec siebie.
Ty odkąd urodzilas masz wprowadzone takie samobiczowanie. Bo miało być tak a jest inaczej. Jest jak ma być i tyle. Płyń z prądem. Pilnuj się i koryguj. Jak masz nerwy to weź głęboki wdech i pomyśl,że to że płacze jest normalne,nic się nie dzieje i że w końcu przestanie. Wyucz się spokoju. Takiego poddawania się sytuacji. Dziecko jest tu szefem, Ty nędzym sługusem to nie ma co się denerwować. Napływ agresji kiedy dziecko płacze kolejna godzinę jest normalny ale wart skorygowania bo dzieci nasz wkurzają mniej więcej do 16 roku życia,jak nie dłużej. Uwierz na słowo, że to co teraz się dzieje to jest nic . Każda teraźniejszość kiedyś staje się odległą przeszłością i wspomnieniami. Lepiej mieć fajne wspomnienia niż czuć się jak gówno bo nie miało się cierpliwości i chodziło się wściekłym i rozczarowanym.











