CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Na pulchne nogi ten nasz Enock rzeczywiście jest trochę ciasny jeśli chodzi o wkładanie/ wyciąganie, ale moim zdaniem trzeba po prostu nauczyć się wkładać dziecko pod dobrym kątem i idzie gładko wtedy. Ja nie miałam problemu żeby wyjąć córkę w sekundę jak się zadławiła.
Ale też ma nogi trochę do tyłu wystawione i też się o nie często potykamy 😅 na szczęście w nowym domu będzie więcej miejsca, bo teraz mamy ciasną kuchnię. -
To ma taką obudowe nóg dziecka ,że już widzę to podnoszenie krzesełka z dzieckiem ,podczas gdy chcesz wyciągnąć samo dziecko 😄Szarotka12 wrote:Ja się zastanawiam nad krzesełkiem do karmienia, mam opcję, żeby wziąć od koleżanki ikeowe, ale obawiam się, że szeroko rozstawione nogi u nas by przeszkadzały. Wzięłabym jakieś drewniane, podoba mi się to z Future Design Me&You, ale ktoś miał już może okazję wypróbować jak jest z łatwością wkładania i wyciągania z niego dziecka? Pytam pod kątem zadławienia, czytałam np o Kinderkrafcie, że ciężko jest z niego wydobyć dziecko zwłaszcza w takim trybie przyspieszonym
Ja to dzieci wyciągam z krzesełka od tyłu,łatwiej idzieWiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada, 10:38
-
U nas po szczepieniu na szczęście spokój, nawet nie było stanu podgorączkowego a na jakieś płaczki była zabawa z babcią i przytulasy ze mną. Tak się złożyło że tego samego dnia na 17 miałam okulistę, więc babcia nas ratowała. Ale młoda zjadła tylko świeżą porcję mleka, rozmrożoną pogardziła
Mam już dość, od tygodnia nie mam w domu męża, bo w sobotę zaczął gorączkować, a teraz nadal męczy go kaszel i lekarz podejrzewa u niego krztuśca 🙃 skończył na antybiotyku i powoli zaczyna być lepiej. Dobrze, że się izolowaliśmy, ale gdybym wcześniej usłyszała o krztuścu to nie szczepiłabym małej. Mam nadzieję że nic nam nie sprzedał
Cieszę się chociaż z tego że wskoczyłyśmy na 50 centyl, waga 7 kg i powoli myślę o zmianie ubranek na 74
W ogóle czy Wasze bąble też już tak krótko jedzą? U nas to jest może maks 20 minut na zaspokojenie głodu a później chce się cały czas rozglądać, już nie mówiąc o tym że od razu się odrywa jak ktoś wejdzie do pokoju. Tylko wieczorem i w nocy dłużej je. Jakby było jej szkoda dnia na jedzenie skoro może eksplorować 😅
KarolaKinga, moje kondolencje, trzymajcie się. Babcia miała możliwość poprzebywać z maluchem? -
U nas 20 min też się nie zdarza. A krzesła mam sprawdzone po starszych, więc nas już nie dotyczy. Lubię za to potrójne macierzyństwo - wielu dylematów już nie ma 😅
-
Ja będę kupować na pewno na początek to krzesełko z Ikea.
20min karmienia to już dawno nie było 😅 chyba, że liczymy półgodzinne leżenie z cyckiem w buzi, żeby dziecko spało xd
Tak w ciągu dnia to max 10min i już nie jest zainteresowany więcej.
Werzol kurde oby to jednak nie był krztusiec 🤞 -
Nie będę pisać jak mi dziecko spało, żeby nie zapeszać 🤞
20 minut jedzenia? O pani u nas to tyle już z 1.5 miesiąca nie było, teraz to też max 10, najczęściej 7.
Jakby się ktoś wybierał do Kauflanda I używał Pampers premium care to tam spoko wychodzą cenowo i jest teraz promka.
Ja to generalnie często bywałam w Auchan, choć nie lubię tego sklepu, bo jak juz się wlezie to pół godziny zmarnowane, ale mam tam też siłownię, ale ostatnio pierwszy raz od porodu weszłam i jeszcze jest ten sklep po remoncie to w ogóle są cuda, nawet wołowina długo dojrzewająca wisiała w gablocie xD
-
Moja znajoma jest zadowolona z tego futurę designe - mówi tylko że średnio się reguluje tą podstawkę pod nogi
Druga znajoma ma teraz Timbe (widziałam że fizjomama też to poleca) i też jest zadowolona
Z tego robota też jest nadal, nie popsuł się, także ja się skusiłam
-
Ja mam kinderkeaft tixi dla maluchów, bo moje słabo siedzą na 6 miesięcy a ono ma porządnie zabudowane plecy i boki. A potem przesiadam w enock, tak jak Tanashi pisała. U mnie prawie trzylatka małych gabarytów nadal siedzi na nim przy stole, więc to zakup na lata jeśli ktoś rozważa
niemniej wg mnie dla maluszków co słabo siedzą jest beznadziejne 😅 sorry Tanashi xd
-
Kurde w nocy byłam pewna, że młody złapał Katar, chrumkał jak świnka, budził się parę razy, a za dnia nic, nos czysty, bobas szczęśliwy - o co kaman, może mi się śniło xd
Co do krzesełek to u moich rodziców po siostrzenicy jest krzesełko polly chicco, młodego jeszcze w nim nie sadzałam, ale z tego co pamiętam to ona w nim całkiem fajnie siedziała, ma dużą tackę i jest łatwe do mycia. Tyle że jest dość dużeWiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada, 16:12
-
Gusia_ wrote:Ja mam kinderkeaft tixi dla maluchów, bo moje słabo siedzą na 6 miesięcy a ono ma porządnie zabudowane plecy i boki. A potem przesiadam w enock, tak jak Tanashi pisała. U mnie prawie trzylatka małych gabarytów nadal siedzi na nim przy stole, więc to zakup na lata jeśli ktoś rozważa
niemniej wg mnie dla maluszków co słabo siedzą jest beznadziejne 😅 sorry Tanashi xd
Ja do Enocka dokupiłam tą poduszkę z Ikei, bo widziałam gdzieś taki tip, czy to pomoże nie wiem, najwyżej na początku będzie siedział u mnie na kolanach. -
Werzol wrote:U nas po szczepieniu na szczęście spokój, nawet nie było stanu podgorączkowego a na jakieś płaczki była zabawa z babcią i przytulasy ze mną. Tak się złożyło że tego samego dnia na 17 miałam okulistę, więc babcia nas ratowała. Ale młoda zjadła tylko świeżą porcję mleka, rozmrożoną pogardziła
Mam już dość, od tygodnia nie mam w domu męża, bo w sobotę zaczął gorączkować, a teraz nadal męczy go kaszel i lekarz podejrzewa u niego krztuśca 🙃 skończył na antybiotyku i powoli zaczyna być lepiej. Dobrze, że się izolowaliśmy, ale gdybym wcześniej usłyszała o krztuścu to nie szczepiłabym małej. Mam nadzieję że nic nam nie sprzedał
Cieszę się chociaż z tego że wskoczyłyśmy na 50 centyl, waga 7 kg i powoli myślę o zmianie ubranek na 74
W ogóle czy Wasze bąble też już tak krótko jedzą? U nas to jest może maks 20 minut na zaspokojenie głodu a później chce się cały czas rozglądać, już nie mówiąc o tym że od razu się odrywa jak ktoś wejdzie do pokoju. Tylko wieczorem i w nocy dłużej je. Jakby było jej szkoda dnia na jedzenie skoro może eksplorować 😅
KarolaKinga, moje kondolencje, trzymajcie się. Babcia miała możliwość poprzebywać z maluchem?
Moj zjada średnio w 7 minut... 😶2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...

-
Anabbit wrote:20 minut? To u nas aż tyle się nie zdarza. Może wieczorem przed snem czasem. W ciągu dnia to 6-8 minut i gotowa to rozglądania się. Staram się ją „zmusić” żeby chociaż te 10-12 minut jadła, ale czasem się za cholerę nie da.
To samo u nas!23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀


-
Jeny, nie bylo mnie tu jakies 100 lat 🤣
Nie nadrobię Was, bo chyba tydzień bym spędziła na czytaniu. Fajnie, ze nadal tu jesteście i jest gdzie wrócić, chciałam już kilka razy, ale zawsze coś się działo. My przeszliśmy przez 3 tygodnie choroby (każdy po kolei się rozkładał), wypadek samochodowy i ślub mojej mamy, pierwszy wyjazd z dzieckiem no i co najważniejsze - pozytywne informacje u ginekolog w sprawie problemów z płynem w macicy u młodej (może któraś z was pamięta nasze przeboje z torbielkami, ryzyko zrośniętej szyjki macicy itp). No dużo się działo, dlatego nie miałam czasu, ani siły żeby tu zaglądać.
Chciałabym znowu wrócić do częstszego czytania forum, dobrze mieć kogoś kto przechodzi aktualnie podobne etapy 😅 Mam nadzieję, że u Was wszystko też w normie i nie wykończyły Was regresy snu i ząbkowania 🥲
kasssia, KarolaKinga lubią tę wiadomość














