CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej,
Trafiłam tu bo wg OM termin na 23.06 ☺️
Mam takie pytanie.
Byłam wczoraj na wizycie u gin., moja beta wczoraj 706(przyrasta prawidłowo), jestem w stałym kontakcie z lekarzem i mówił żebym przyszła się pokazać. Oczywiście nic nie było widać, niby mówi że coś tam widać i to jest pewnie pęcherzyk, ale kazał przyjść w czwartek 24.10, a w środę jeszcze betę mam zrobić. Jak myślicie po 3 dniach będzie bardziej widoczne? -
Witaj!
Pęcherzyk powinien być widoczny od bety 1000, więc coś moze się pojawić
W pracy powiem jeśli będę szła na L4 wcześniej, ale póki co planuję popracować jeszcze w listopadzie, może po prenatalnych jeśli wszystko będzie ok - w sam raz na święta -
Ja mam pracę z domu, umowy zlecenia. Zawód kreatywny. Będę pewnie sobie spokojnie pracować popołudniami do końca 8 miesiąca. Chyba, że coś się wydarzy. Mam wyrozumiały zespół, pewnie powiem najbliższej współpracownicy w okolicach 12 tygodnia, bo potem ktoś będzie musiał przejąć moje projekty, będę chciała sobie po porodzie zrobić 3 miesiące wolnego. Ale to raczej dla nikogo nie będzie problem, już to przerabiałam.
kasssia lubi tę wiadomość
-
Ja planowałam mówić szefowi też jakoś po prenatalnych. Praca w pełni zdalna, więc mogę sobie pracować długo, jednak mam jedną klientkę, która jest straszna… obraża mnie, wydzwania w weekendy (teraz w niedzielę o 20 musiałam rzucać wszystko i biec do domu, bo ona ma jakiś problem i natychmiast muszę jej pomóc). Kobieta kompletnie nie szanuje drugiego człowieka i widzi tylko czubek własnego nosa, a ja niestety jestem z tych co się (za) bardzo przejmują. W niedzielę po tej akcji z nią, przez kilka godzin nie mogłam opanować nerwów. Mąż już mi mówi, że to nie może tak wyglądać, bo za bardzo to na mnie wpływa.
Niestety dostałam ją pod swoje skrzydła, bo mam duże doświadczenie, ale jeśli po prostu powiem, że nie chce jej prowadzić, to nic to nie zmieni, bo ktoś musi… dlatego rozważam, czy nie powiedzieć szefowi wcześniej i mieć argument, dlaczego nie mogę się aż tak denerwować 😓 -
awokado 🥑 wrote:Ja planowałam mówić szefowi też jakoś po prenatalnych. Praca w pełni zdalna, więc mogę sobie pracować długo, jednak mam jedną klientkę, która jest straszna… obraża mnie, wydzwania w weekendy (teraz w niedzielę o 20 musiałam rzucać wszystko i biec do domu, bo ona ma jakiś problem i natychmiast muszę jej pomóc). Kobieta kompletnie nie szanuje drugiego człowieka i widzi tylko czubek własnego nosa, a ja niestety jestem z tych co się (za) bardzo przejmują. W niedzielę po tej akcji z nią, przez kilka godzin nie mogłam opanować nerwów. Mąż już mi mówi, że to nie może tak wyglądać, bo za bardzo to na mnie wpływa.
Niestety dostałam ją pod swoje skrzydła, bo mam duże doświadczenie, ale jeśli po prostu powiem, że nie chce jej prowadzić, to nic to nie zmieni, bo ktoś musi… dlatego rozważam, czy nie powiedzieć szefowi wcześniej i mieć argument, dlaczego nie mogę się aż tak denerwować 😓
Z ciekawości,jaka to branża że ludzie są w stanie komuś glowe zawraca w niedzielę o 20?
Ja bym chciała pracować jak najdłużej, i czuć się dobrze jak najdłużej. Z tym ,że akurat u mnie jak się dowiedzą o ciąży to mi natychmiast każą iść na l4. A jak tak lubię przebywać z tymi ludźmi z roboty. Niestety mam kontakt z bezdomnymi,z ludźmi po dopalaczach,więźniami,gruźlicą i innymi dziadostwami. Jeśli nie człowiek mi zagrozi to zrobi to jakaś choroba -
awokado 🥑 wrote:Niestety dostałam ją pod swoje skrzydła, bo mam duże doświadczenie, ale jeśli po prostu powiem, że nie chce jej prowadzić, to nic to nie zmieni, bo ktoś musi… dlatego rozważam, czy nie powiedzieć szefowi wcześniej i mieć argument, dlaczego nie mogę się aż tak denerwować 😓
awokado 🥑, Revolutionary lubią tę wiadomość
-
Chyba jedna z najgorszych z możliwych „branż”, czyli współpraca z influencerami i twórcami internetowymi 🥲 bardzo często są to naprawdę trudni ludzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2024, 10:16
Cel95, kasssia lubią tę wiadomość
-
Nosa wrote:Tak bym zrobiła na Twoim miejscu, musisz dbać o siebie. A nerwy i stres nie wpłyną dobrze na Ciebie. Zależy też oczywiście od Twojej relacji z szefem, bo nie każdy szef będzie życzliwy wobec Twojej sytuacji.
Awokado rozumiem Cię, bo też miewam takich klientów dzwoniących w niedzielę o 20 🫣 aktualnie nie, ale w poprzedniej ciąży też się zdarzało i powiedziałam wprost, że oddam komuś tego klienta, nie ma co się męczyć i stresować w ciąży przez głupich ludzi.
Ja będę pracować "do oporu", poprzednio do 7 miesiąca pracowałam, teraz też poinformuję szefa, że chciałabym jak najdłużej. Nie chcę dawać szefowi argumentów do zwolnienia, bo bardzo mi leży łączenie tej pracy z wychowywaniem dzieci (nie oddaję do żłobka, jestem w domu z córką i pracuję popołudniami jak mąż wraca, a godziny ustalam samaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2024, 10:19
awokado 🥑, Nosa, kasssia lubią tę wiadomość
-
Nosa wrote:Tak bym zrobiła na Twoim miejscu, musisz dbać o siebie. A nerwy i stres nie wpłyną dobrze na Ciebie. Zależy też oczywiście od Twojej relacji z szefem, bo nie każdy szef będzie życzliwy wobec Twojej sytuacji.
Nosa lubi tę wiadomość
-
Ja planowałam pracować do świąt lub do stycznia.
Niestety tydzień temu w środę, w dzień wizyty u gin jeden z moich kierowców tak mnie wyprowadził z równowagi,że się trzęsłam...brzuch mnie rozbolał. Więc na wizycie kiedy lekarz mówił o tym, że mam prowadzić spokojny tryb życia, bez nerwów itd to wypaliłam o tym co mnie spotkało i nakazał wręcz L4 na już. W czwartek byłam już cały dzień w domu. W piątek pojechałam porozmawiać z szefem, generalnie gratulował itd ale załamał się, bo naprawdę ogarniałam dużo no i mój kierownik serio jest załamany. Powiedzieli, że mam się zastanowić jak to dalej widzę... Tylko co dalej widzę ? Ja nie wiem jak będzie ciąża przebiegała. Ahhh i trochę mnie zdrażnil jak powiedział, że musi w zastępstwo za mnie dwie osoby zatrudnić 🤦🏼♀️, ciekawe dlaczego jak nie miałam płacone za dwie osoby hahaha.Belia lubi tę wiadomość
-
asiun wrote:Ja planowałam pracować do świąt lub do stycznia.
Niestety tydzień temu w środę, w dzień wizyty u gin jeden z moich kierowców tak mnie wyprowadził z równowagi,że się trzęsłam...brzuch mnie rozbolał. Więc na wizycie kiedy lekarz mówił o tym, że mam prowadzić spokojny tryb życia, bez nerwów itd to wypaliłam o tym co mnie spotkało i nakazał wręcz L4 na już. W czwartek byłam już cały dzień w domu. W piątek pojechałam porozmawiać z szefem, generalnie gratulował itd ale załamał się, bo naprawdę ogarniałam dużo no i mój kierownik serio jest załamany. Powiedzieli, że mam się zastanowić jak to dalej widzę... Tylko co dalej widzę ? Ja nie wiem jak będzie ciąża przebiegała. Ahhh i trochę mnie zdrażnil jak powiedział, że musi w zastępstwo za mnie dwie osoby zatrudnić 🤦🏼♀️, ciekawe dlaczego jak nie miałam płacone za dwie osoby hahaha. -
awokado 🥑 wrote:Chyba jedna z najgorszych z możliwych „branż”, czyli współpraca z influencerami i twórcami internetowymi 🥲 bardzo często są to naprawdę trudni ludzie
O kurczaki,mogę się tylko domyślałamć jaki to jest tciężki kaliberCel95 lubi tę wiadomość
-
W ogóle zmartwiłam się rano znowu brakiem kompletnie jakichkolwiek objawów... po czym zjadłam na śniadanie kanapkę z hummusem i ... no i nie był to zbyt szczęśliwy pomysł 😅 szybko pożałowałam tej pysznej kanapki.
-
Nadrabiam
Nineq - gratulacje bijącego serduszka! Oby tak dalej 🤩
Lkao19 - trzymam kciuki za wizytę, aby to nie było nic groźnego! Daj znać od razu po ✊
xSmerfetkax - współczuję dolegliwości 🫂 dobrze, że zostałaś w domu, odpoczywaj 💪
awokado kurcze ja niestety nie pomogę, bo jeszcze tego nie doświadczyłam. A próbowałaś zjeść zaraz po przebudzeniu jakieś krakersy albo migdały? Gdzieś czytałam, że to pomaga i później nie dopuszczać do uczucia głodu 🤔
Maj.a - i dobre podejście, szczególnie w takiej sytuacji, musisz myśleć o Was 🌸
asiun - eeee.... No skoro dwie osoby za Ciebie to niech Tobie też płacą podwójną pensję👀😒awokado 🥑, asiun lubią tę wiadomość
2cs 🤞
7dpo:
- Progesteron: 15,30 ng/ml
- Estradiol: 288 pg/ml
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe 🙏
👩 30s
🧑 34
🐶 3
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
asiun wrote:Ja planowałam pracować do świąt lub do stycznia.
Niestety tydzień temu w środę, w dzień wizyty u gin jeden z moich kierowców tak mnie wyprowadził z równowagi,że się trzęsłam...brzuch mnie rozbolał. Więc na wizycie kiedy lekarz mówił o tym, że mam prowadzić spokojny tryb życia, bez nerwów itd to wypaliłam o tym co mnie spotkało i nakazał wręcz L4 na już. W czwartek byłam już cały dzień w domu. W piątek pojechałam porozmawiać z szefem, generalnie gratulował itd ale załamał się, bo naprawdę ogarniałam dużo no i mój kierownik serio jest załamany. Powiedzieli, że mam się zastanowić jak to dalej widzę... Tylko co dalej widzę ? Ja nie wiem jak będzie ciąża przebiegała. Ahhh i trochę mnie zdrażnil jak powiedział, że musi w zastępstwo za mnie dwie osoby zatrudnić 🤦🏼♀️, ciekawe dlaczego jak nie miałam płacone za dwie osoby hahaha.
No to wyrobiłaś się za 2 osoby a teraz masz prawo odpocząćNosa, asiun lubią tę wiadomość
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 🙏
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Cel95 wrote:No to wyrobiłaś się za 2 osoby a teraz masz prawo odpocząć
Cel95, asiun lubią tę wiadomość
-
Ja jeszcze nie wiem kiedy powiem, ale raczej też po prenatalnych. Na L4 raczej z nowym rokiem, ale zobaczymy, jak się będę czuć. Też pracuje 100% w domu i jedyne co to mi przeszkadza to logistyka z przedszkolem starszego dziecka.
Jeżdze rowerem(tak jest najszybciej) więc pewnie póżniej będzie ciężko. Na pieszo to byśmy szły pewnie z godzinę i chce ciągle na rękach.
No i czasami praca mnie też wkurza, ale dlatego, że jest bałagan i mam wrażenie, że moja praca nie ma większego sensu, no ale jest raczej spokój i bywają dni, że nie wiele zrobię, więc ogarniam dom, pranie albo gotowanie 😅
Cel95 lubi tę wiadomość
-
awokado 🥑 wrote:Chyba jedna z najgorszych z możliwych „branż”, czyli współpraca z influencerami i twórcami internetowymi 🥲 bardzo często są to naprawdę trudni ludzie
asiun wrote:. Ahhh i trochę mnie zdrażnil jak powiedział, że musi w zastępstwo za mnie dwie osoby zatrudnić 🤦🏼♀️, ciekawe dlaczego jak nie miałam płacone za dwie osoby hahaha.
no jak to, świetny komplement 😅 trzeba było powiedzieć, dziękuje za komplement, rozumiem, że jak wrócę to będzie podwójna pensja...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2024, 11:16
asiun lubi tę wiadomość
-
Ja już w pracy powiedziałam o ciąży i przekazuje swoje obowiązki. W połowie listopada chce iść na L4. Nawet jak się nie uda to powiem - nie udało się, idę na L4 na chwilę i wrócę. Pracuje z samymi kobietami i wszystkie zrozumieją.
Co do problemów żołądkowych:
1) na mdłości herbata z cytryną, imbirem i miodem
2) na zaparcia - jedno jabłko/jogurt/kefir wieczorem przed snem
3) na zgagę- zauważyłam, że się wzmaga po węglowodanowych rzeczach typu chleb, ziemniaki, kasza. Ogarnęłam żeby jeść tylko zupki, mięso i warzywa, jajka, owoce. Zrezygnowałam z chleba i slodyczy i ogarnęłam to
👧 - 32 PCOS
🧒 - 33
Starania od 2020
28.09.2024 - ⏸️
14.10.2024 - jest ❤️
23.10.2024 - bliźniaki 2o1k, ❤️ 2 × 159
05.11.2024 - 💔💔