CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Magdalena trzymam kciuki za dobre wyniki, choć akurat jestem zdania, że morfologie to raz w roku powinno się robić nawet, jak człowiek dobrze się czuje. My z mężem co roku w styczniu przykładnie badania. Jak to mówią, lepiej zapobiegać niż leczyć 🤣
Nineq dzięki za kciuki! Jeszcze chyba wypieram te wizytę, ale stresik na pewno wjedzie przed 🫣
Lkao kciuki, żeby to nie było nic groźnego!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2024, 08:37
-
magdalena321 wrote:Ja już dziewczyny gotowa i za pół godziny ruszam na te badania. Ogólnie to strasznie się stresuje co z tych badań wyjdzie bo chyba ogólnych morfologii i moczu nie robiłam odkąd byłam w ciąży z córką czyli 9 lat temu 😱 wiem, szok ale nie czułam się źle ani nic to po co.
Jak ciężko obudzić się i nie móc zrobić sobie tej kawy 😩
Spoko, ja robiłam ostatnie parę lat średnio co parę tygodni badania krwi, a w ciazy magicznie morfologia mi się naprawiła
Za to glukozę wyrażało ostro w kosmos i tsh. Glukozę zawsze miałam 4,9 niezależnie co robiłam, a obecnie 5.7
Tsh miałam ostatnio 0,1 (serio takie male) miałam badać za miesiąc czyli teraz w celu OBNIŻENIA dawki leku, a mam teraz uwaga 4,8 (ale nie spałam przed badaniem, do tego nerwy, no i próbkę mi przetrzymywali 15 godzin oraz przewozili z labu do labu,wynik z 7 był o22...)
Będę powtarzać glukozę i tsh, przynajmniej beta, prog, insulina, morfologia, witamina d są ładne, ft4 też nie jest jakieś tragiczne, nie ma górnej granicy normy ale jeszcze się załapało ponad 50%👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 🙏
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Hej!
Na forum trafiłam przypadkiem po moim niedzielnym incydencie i odkopałam już wszystkie możliwe tematy 🙈 to moja pierwsza ciąża, wyczekana bo starać zaczęliśmy się w grudniu 2023 i wszystkim jestem absolutnie przerażona, diagnoza google do momentu odnalezienia forum chodziła 24/7 i tylko mnie dobijała.
Data ostatniej miesiączki 25.08, ciąża potwierdzona tydzień temu (15.10), żywa, pojedyncza, serduszko bije ale nie tak jak powinno bić według dnia ostatniej miesiączki i doktor założyła, że ciąża jest młodsza. Pobrała mi też cytologię i poinformowała, że 2,3 dni może wystąpić mocne krwawienie. Wyszłam ze skierowaniem na 16 badań (krew + mocz) i z zaleceniem zbadania bety co 24h
Krwawienia nie było, my w skowronkach latamy na badania, w sobotę w końcu udało mi się wyspać, a w niedzielę ogromny krwotok (dosyć mocno podniosłam mojego 3 letniego siostrzeńca) więc dzida na IP. Tam mnie zbadali od razu, na usg, ciąża żywa, serduszko bije ale zarodek ponoć mały. Przepisali luteinę x2 i do domu, bo nic więcej nie mogą zrobić. Cały poniedziałek przeleżałam i było git, pod wieczór znowu delikatne krwawienie. No i dzisiaj rano poszłam do toalety i przy dwójce znowu lekkie krwawienie. Na 18 mam moja gin ale jestem przerażona żadnego bólu, czuję się bardzo dobrze, objawy ciąży na miejscu ale to krwawienie. W poniedziałek zrobiłam betę (3/3 z zalecenia gin) i lekko się podniosła, co było dla mnie mini uspokojeniem. Zrobiłam też progesteron w razie w i wydaje mi się dosyć niski. Czy ktoś też tak miał i mimo wszystko się udało?
Beta
7.10 - 1746
17.10 - 24494
19.10 - 29402
21.10 - 35673
Martwi mnie ten mały wzrost ale wyczytałam że ponoć przy takich wartościach to też o d rozbić
Progesteron
45,400 nmol/l
💔 Marcysia 21t 👼 -
HejAnku🌸 wrote:Hej!
Na forum trafiłam przypadkiem po moim niedzielnym incydencie i odkopałam już wszystkie możliwe tematy 🙈 to moja pierwsza ciąża, wyczekana bo starać zaczęliśmy się w grudniu 2023 i wszystkim jestem absolutnie przerażona, diagnoza google do momentu odnalezienia forum chodziła 24/7 i tylko mnie dobijała.
Data ostatniej miesiączki 25.08, ciąża potwierdzona tydzień temu (15.10), żywa, pojedyncza, serduszko bije ale nie tak jak powinno bić według dnia ostatniej miesiączki i doktor założyła, że ciąża jest młodsza. Pobrała mi też cytologię i poinformowała, że 2,3 dni może wystąpić mocne krwawienie. Wyszłam ze skierowaniem na 16 badań (krew + mocz) i z zaleceniem zbadania bety co 24h
Krwawienia nie było, my w skowronkach latamy na badania, w sobotę w końcu udało mi się wyspać, a w niedzielę ogromny krwotok (dosyć mocno podniosłam mojego 3 letniego siostrzeńca) więc dzida na IP. Tam mnie zbadali od razu, na usg, ciąża żywa, serduszko bije ale zarodek ponoć mały. Przepisali luteinę x2 i do domu, bo nic więcej nie mogą zrobić. Cały poniedziałek przeleżałam i było git, pod wieczór znowu delikatne krwawienie. No i dzisiaj rano poszłam do toalety i przy dwójce znowu lekkie krwawienie. Na 18 mam moja gin ale jestem przerażona żadnego bólu, czuję się bardzo dobrze, objawy ciąży na miejscu ale to krwawienie. W poniedziałek zrobiłam betę (3/3 z zalecenia gin) i lekko się podniosła, co było dla mnie mini uspokojeniem. Zrobiłam też progesteron w razie w i wydaje mi się dosyć niski. Czy ktoś też tak miał i mimo wszystko się udało?
Beta
7.10 - 1746
17.10 - 24494
19.10 - 29402
21.10 - 35673
Martwi mnie ten mały wzrost ale wyczytałam że ponoć przy takich wartościach to też o d rozbić
Progesteron
45,400 nmol/l -
Hejka, dla mnie na pierwszy rzut oka wyniki wyglądają ok - przy wyższych wartościach beta już tak szybko nie rośnie, a progesteron bardzo ładny, wysoki. Co do krwawienia, to czerwona żywa krew? jakie wskazania dali lekarze na IP? co dalej robić? Czekać? Pozdrawiam Cię i trzymam kciuki, żeby było dobrze.
Edit: dobra, nie zwróciłam uwagi na jednostkę przy progu..Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2024, 08:48
-
Cel95 wrote:Ja na początku roku 2025 dopiero mam plan :p pracuje zdalnie, w pracy muszę się pojawić tylko raz przed końcem roku i to będzie za jakieś 2,3 tygodnie więc mogę się śmiało ukrywać.
Jeżeli chodzi o prace... Dziewczyny proszę nie zrozumcie mnie źle. Sama mam ogromny metlik w głowie co robić.
Mam 28 lat. We wrześniu zaczęłam nową pracę,poprzednia musiałam zostawić ponieważ byłam ofiarą mobbingu. Aktualnie umowa kończy mi się z końcem listopada,ale za wcześnie jest aby komukolwiek mówić o ciąży a nie ukrywam że chciałabym przedłużyć tę umowę. A na zwolnienie chciałabym iść w styczniu,gdyż pracuje z małymi dziećmi.Choroby,podnoszenie... nie jest łatwo.
Mam ogromne wyrzuty sumienia z tego powodu,ale nie chce zostać bez niczego z dnia na dzień. A firma jest duża,wiem że jedna z dziewczyn pracująca tam była takim samym przypadkiem jak ja i zero złości,nawet prezent po urodzeniu jej dali.Scandi-B lubi tę wiadomość
18.10. 2024 ⏸️
13.11.2024 CRL=12mm
28.11.2024 👶🏻 2.91cm
04.12.2024 👶🏻 3.91cm
______________________________
Hashimoto,Niedoczynność tarczycy,
Insulinooporność -
HejAnku raczej żadna z nas Ci nie powie czy jest dobrze czy nie dobrze, bo co my tu możemy na forum poza wspieraniem się i ewentualnym sugerowaniem czegoś. Dobrze, że masz niedługo wizytę. Będę trzymała kciuki, żeby było u Ciebie dobrze! Takie silne krwawienie po cytologii jest dla mnie niespotykane. Słyszałam o plamieniach po badaniu, ale nie krwotokach. Może lekarka widziała na usg krwiaka jak sugerowały dziewczyny? Ciężko powiedzieć, ale dużo sił dla Ciebie….
Cel TSH w ciąży tak skacze na początku. To jest normalne. Ja miałam 2 tygodnie przed ciążą 1,6 a w dniu testu ciążowego już też prawie 5. Masz już zwiększoną dawkę leku?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2024, 08:56
Cel95 lubi tę wiadomość
-
Nineq wrote:Progesteron przeliczając wychodzi ok. 13 - słyszałam, że najlepiej jakby był koło 20. Masz luteinę, powinien podskoczyć. Przyrosty teraz to bez sensu wyliczyć, bo się nie podwoja, tylko USG prawdę powie. Nie miałaś krwiaka, który się teraz oczyszcza i krwawisz?
Nic mi o tym nie wiadomo - na tym pierwszym USG nic nie wyszło. Z IP luteina, leżeć, jak się pojawi mocniejsze krwawienie z bólem to wrócić + konsultacja z gin do 7dni ogólnie to doświadczenie z IP było okropne, jak na linii produkcyjnej. W niedzielę na 100% żywa krew i w mojej opinii masakra ale w karcie informacyjnej wpisali, że krwawienie umiarkowane, a reszta bez jakichkolwiek dobiegów od normy.
Mam nadzieję, że się coś dzisiaj wyjaśni i zostanę w tym wątku❤️ wspaniałe miejsce tworzycie dziewczyny, jestem na maksa wdzięczna, że tutaj trafiłam💔 Marcysia 21t 👼 -
HejAnku🌸 wrote:Nic mi o tym nie wiadomo - na tym pierwszym USG nic nie wyszło. Z IP luteina, leżeć, jak się pojawi mocniejsze krwawienie z bólem to wrócić + konsultacja z gin do 7dni ogólnie to doświadczenie z IP było okropne, jak na linii produkcyjnej. W niedzielę na 100% żywa krew i w mojej opinii masakra ale w karcie informacyjnej wpisali, że krwawienie umiarkowane, a reszta bez jakichkolwiek dobiegów od normy.
Mam nadzieję, że się coś dzisiaj wyjaśni i zostanę w tym wątku❤️ wspaniałe miejsce tworzycie dziewczyny, jestem na maksa wdzięczna, że tutaj trafiłamHejAnku🌸 lubi tę wiadomość
-
Co do proga w ciąży, to ponizej wrzucam link do artykułu i wykresy odnośnie tygodnia ciąży a poziomu progesteronu.
https://naprotechnologia.wroclaw.pl/poziom-progesteronu-w-ciazy-normy/HejAnku🌸, kasssia, Revolutionary lubią tę wiadomość
-
Truuskaawka wrote:Jeżeli chodzi o prace... Dziewczyny proszę nie zrozumcie mnie źle. Sama mam ogromny metlik w głowie co robić.
Mam 28 lat. We wrześniu zaczęłam nową pracę,poprzednia musiałam zostawić ponieważ byłam ofiarą mobbingu. Aktualnie umowa kończy mi się z końcem listopada,ale za wcześnie jest aby komukolwiek mówić o ciąży a nie ukrywam że chciałabym przedłużyć tę umowę. A na zwolnienie chciałabym iść w styczniu,gdyż pracuje z małymi dziećmi.Choroby,podnoszenie... nie jest łatwo.
Mam ogromne wyrzuty sumienia z tego powodu,ale nie chce zostać bez niczego z dnia na dzień. A firma jest duża,wiem że jedna z dziewczyn pracująca tam była takim samym przypadkiem jak ja i zero złości,nawet prezent po urodzeniu jej dali.
Ja pracuje w małej firmie, co prawda już 4 lata ale wiedziałam, że mój macierzyński czy ewentualnie L4 będzie na maksa problematyczne dla wszystkich. Moja szefowa też jest lekko mówiąc ciężkim człowiekiem i byłam przerażona perspektywą informowania jej o tym. Planowałam powiedzieć w 13tc ale sytuacja zmusiła mnie, żeby zrobić to już teraz. Przed telefonem stres, kilka razy klepałam formułkę co dokładnie powiedzieć, a tu… zaskoczenie na maksa. Kazała leżeć, odpoczywać i nie wracać dopóki się wszystko nie unormuje więc czasami pracodawcy potrafią pozytywnie zaskoczyć.💔 Marcysia 21t 👼 -
@HejAnku trzymamy kciuki za dzisiejszą wizytę, oby wszystko było dobrze 🤞
@Lkao u Ciebie też, żeby ten nocny ból nie był niczym groźnym!
Dziewczyny, czy macie do polecenia coś konkretnego na mdłości? Imbir oczywiście wjeżdża codziennie, ale naprawdę z dnia na dzień czuję się coraz gorzej. Zaraz idę odebrać magnez z apteki i myślę, czy przy okazji nie kupić czegoś na mdłości, które trzymają się mnie od rana do samego wieczora 🤢 wizyta dopiero w czwartek, więc też na pewno o tym wspomnę -
HejAnku🌸 wrote:Ja pracuje w małej firmie, co prawda już 4 lata ale wiedziałam, że mój macierzyński czy ewentualnie L4 będzie na maksa problematyczne dla wszystkich. Moja szefowa też jest lekko mówiąc ciężkim człowiekiem i byłam przerażona perspektywą informowania jej o tym. Planowałam powiedzieć w 13tc ale sytuacja zmusiła mnie, żeby zrobić to już teraz. Przed telefonem stres, kilka razy klepałam formułkę co dokładnie powiedzieć, a tu… zaskoczenie na maksa. Kazała leżeć, odpoczywać i nie wracać dopóki się wszystko nie unormuje więc czasami pracodawcy potrafią pozytywnie zaskoczyć.
U mnie wiem że nie będzie problemu że mnie nie ma,bo jest dużo osób pracujących i na moje miejsce szybko kogoś znajdą. Zastanawiam się kiedy dokładnie im powiedzieć o ciąży jeśli wszystko będzie ok. Myślałam żeby przed świętami,żeby mieli świadomość i czas poszukać kogoś. Mój narzeczony mówi żeby po świętach na początku stycznia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2024, 09:16
18.10. 2024 ⏸️
13.11.2024 CRL=12mm
28.11.2024 👶🏻 2.91cm
04.12.2024 👶🏻 3.91cm
______________________________
Hashimoto,Niedoczynność tarczycy,
Insulinooporność -
awokado 🥑 wrote:@HejAnku trzymamy kciuki za dzisiejszą wizytę, oby wszystko było dobrze 🤞
@Lkao u Ciebie też, żeby ten nocny ból nie był niczym groźnym!
Dziewczyny, czy macie do polecenia coś konkretnego na mdłości? Imbir oczywiście wjeżdża codziennie, ale naprawdę z dnia na dzień czuję się coraz gorzej. Zaraz idę odebrać magnez z apteki i myślę, czy przy okazji nie kupić czegoś na mdłości, które trzymają się mnie od rana do samego wieczora 🤢 wizyta dopiero w czwartek, więc też na pewno o tym wspomnę -
Ja pracuje w małej firmie, dodatkowo we wrześniu zwolnili połowę ludzi to z 10 osób zrobiło się 5 osób.
Jak wszystko będzie dobrze, to za 3 tyg im powiem że jestem w ciązy i uciekam na l4.
Nie szkoda mi ich, że zostaną w 2 osoby w biurze w najgorszym czasie pełnych zamówień. A dodatkowo szef oszczędza na ogrzewaniu i już nie pali w piecu tylko zamontował grzejniki elektryczne, przez co jak przychodzisz do pracy, na dworze jest zimno to w firmie też jest zimno ok.10 st a za nim się nagrzeje do tych 18-20 stopni to niekiedy jest już 12 albo później. -
Maj.a wrote:A dodatkowo szef oszczędza na ogrzewaniu i już nie pali w piecu tylko zamontował grzejniki elektryczne, przez co jak przychodzisz do pracy, na dworze jest zimno to w firmie też jest zimno ok.10 st a za nim się nagrzeje do tych 18-20 stopni to niekiedy jest już 12 albo później.
Ja tam nikogo nie oceniam za "ukrywanie" ciąży czy szybsze pójście na L4, uważam, że mamy do tego prawo, taka jest nasza polska rzeczywistość. Jak jest za granicą to się nie wypowiem. Sama w poprzedniej ciąży zniknęłam jakoś koło 7tyg, bo plamiłam i szef sam mi powiedział, zebym już została na zwolnieniu, tak będzie nam wygodniej z planowaniem zastępstwa itd.
A na mdłości, takie lekkie, pomagały mi też migdały - szczególnie kiedy przychodzi nagle dziwny głód i z tego biorą się mdłości.awokado 🥑, Revolutionary lubią tę wiadomość
-
Ja dziewczyny jakbym miała pracę stacjonarna to bym już była na l4
Zdalnie to zupełnie inna bajka, i też u nas nie ma Sajgonu, a ja znam się wyśmienicie na swojej pracy bo już lata mi tu lecą
Mam akurat up na nieokreślony, ale na l4 mam zamiar iść po prostu w momentach słabości
Także to, że ja mam zamiar mówić w 25 to po 1 tylko zamiar bo ciężko ocenić jak się będę czuć, a po 2 przywilej osoby która ma spokojna pracę z domu i je sobie właśnie na luziku śniadanko
Mój mąż niedawno stracił pracę więc też mam poczucie że moja praca obecnie jest bardzo ważna xd tak to się u nas poukładało.. miał nawet lepiej płatna niż ja ale no szef odjechał w kosmos, okazal się fałszywy i tak to się zakończyło. Więc z 2 mocnych prac, została sobie moja xD ale nie denerwuje mnie to, na pewno coś znajdzie, ja też mam całkiem dobrze finansowo, plus jesteśmy jedynakami i nasze rodziny też nie mają kłopotów finansowychWiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2024, 09:42
kasssia lubi tę wiadomość
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 🙏
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Hejo hejo
Zaraz ponadrabiam, chciałam tylko dać znać, że umówiłam się prywatnie na wizytę 6/11 na 18:15, możecie mi wpisać
Jeśli chodzi o NFZ to będą dobre przeboje... Dzwoniłam w kilka miejsc, u nas w mieście nie mają w ogóle ginekologów w przychodni jednej 😵, w tej mojej to mają takie opinie że masakra, w innej niedaleko terminy koniec listopada - mimo że mówiłam, że chce potwierdzić ciążę, w końcu w jednej przychodni mnie umówili do randomowego lekarza też na 6 listopada, ale jak później przeczytałam opinie na necie o nim to w życiu tam nie pójdę, podobno oblech, niemiły i rzuca dziwnymi tekstami... 😖 Odwołam to później.
Muszę jeszcze zadzwonić w inne miejsce, ale jak na razie nie udało mi się tam dobić, jedna lekarka ma spoko opinie, mam nadzieje, że uda mi się tam umówić, już nawet na późniejszy termin...
A jak nie to chyba sobie daruje. Owszem jakieś miejsca są ale właśnie u takich lekarzy co opinie mają 1/5 na znany lekarz i do tego często godzinach rannych, a ja bym wolała nie brać jednak wolnego póki co, bo zaraz się domyślą...
Kiedy w ogóle mówicie w pracy o ciąży? 🤔2cs 🤞
7dpo:
- Progesteron: 15,30 ng/ml
- Estradiol: 288 pg/ml
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe 🙏
👩 30s
🧑 34
🐶 3
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Jak będzie wszystko dobrze, bo różnie może być, planuję pracować najdłużej jak się da. Mam pracę biurową, spokojną, po niej udzielam dzieciom korepetycje i po prostu mam z tego kasę. Powiem może po prenatalnych.
Dodatkowo, w tej samej firmie, ale w innym dziale pracuje mój K. Jeśli postąpię po chamsku z pracodawcą to potem może robić problemy jemu właśnie. Pracuję tu od 2018 roku i już dawno chciałam zmienić na coś innego, ale najpierw jedna ciąża, teraz druga. Ale wiem, że po ewentualnym macierzyńskim tu nie wrócę - raz, że nie chcę, dwa - zawsze są problemy, jak któraś wraca i szybko potem uciekaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2024, 09:46
Revolutionary lubi tę wiadomość