CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas jest to samo. Weszła w podpór wysoki, ale widzę że się frustruje że nie może czegoś dosięgnąć. Obraca się w kółko co najwyżej a tak to jej grzecznie podaje wszystko, bo inaczej też jest krzykLuna30 wrote:My dzisiaj pierwszy raz w spacerowce:)
Wydaje mi się że nie lata na boki. Amortyzuje go śpiwór i 5cio punktowe pasy
Wasze bobasy też się takie ciekawskie zrobiły? Mój to jest jakby sfrustrowany chciałby pełzania dosięgnąć zabawki a nie umie. Ciągle krzyczy zeny mu coś podac/wlaczyc/nosić -
Kkk u nas też w końcu mała zainteresowała się psem
Uśmiecha się na jego widok, jak siedzę z nią obok to go głaszcze po uszach, albo stopami dotyka
Słodkie się to mocno robi
No i ja muszę być wszedzie, bo inaczej jest zaraz wołanie mnie. Także siku robię tak że żadna urofizjo by mnie nie pochwaliła za prędkość 🤣 -
Luna, tak, frustracja u niego jest ogromna. Pokazuję mu jak ma ruszać nogami i rękami, ale jeszcze nie załapał. Czasem jak pomogę to nogi ruszają. Dupka idzie w górę, twarz na macie. Albo wysoki podpor i odpycha się do tyłu.
On obecnie jest na etapie walenia zabawkami we wszystko, łącznie ze swoją głową. Oraz płaczu jeśli coś zabiore (obsikana pielucha, folia, papier).
Kkk, mi kiedyś z takiej matematyki wyszło, ze młody waży prawie 2,5 kg więcej 😆nie wiem kto kłamał. 14.10 ważył równe 7 kg, jestem ciekawa ile obecnie. Obstawiam 7,5 - 7,6 kg. W przyszłym tygodniu sprawdzimy.
Też dużo gada lub śpiewa. Najlepiej po nocnym jedzeniu, koncerty trwają od 5 do nawet 20 minut.
Dziś się poplakał jak zobaczył łyżkę z kaszką, za chwilę spróbował i smakowało, a potem znowu płacz, bo za mało smaku śliwki. Jak jej dodałam to było pycha😬
Czyjeś dziecko już ruszyło dupkę do pełzania lub czworaków?
Luna30 lubi tę wiadomość
-
Nineq wrote:Luna, tak, frustracja u niego jest ogromna. Pokazuję mu jak ma ruszać nogami i rękami, ale jeszcze nie załapał. Czasem jak pomogę to nogi ruszają. Dupka idzie w górę, twarz na macie. Albo wysoki podpor i odpycha się do tyłu.
On obecnie jest na etapie walenia zabawkami we wszystko, łącznie ze swoją głową. Oraz płaczu jeśli coś zabiore (obsikana pielucha, folia, papier).
Kkk, mi kiedyś z takiej matematyki wyszło, ze młody waży prawie 2,5 kg więcej 😆nie wiem kto kłamał. 14.10 ważył równe 7 kg, jestem ciekawa ile obecnie. Obstawiam 7,5 - 7,6 kg. W przyszłym tygodniu sprawdzimy.
Też dużo gada lub śpiewa. Najlepiej po nocnym jedzeniu, koncerty trwają od 5 do nawet 20 minut.
Dziś się poplakał jak zobaczył łyżkę z kaszką, za chwilę spróbował i smakowało, a potem znowu płacz, bo za mało smaku śliwki. Jak jej dodałam to było pycha😬
Czyjeś dziecko już ruszyło dupkę do pełzania lub czworaków?
Mój unosi dupke do góry. I rusza nóżkami ale rączki leniwe...podnosi się jak do czworakow juz ponoć tak mówił osteopata. Tylko nie ruszą rękami a nogami tylko. Ale myślę że to dlugo jeszxze dosyć
Najpierw ponoć ma siasc🤣 mój to wszystko leniwie robi. Umie ale mu się jakby nie chce 😆 Ja póki co się cieszę z tych obrotów oraz z wysokiego podporu. Też robi coś w stylu koci grzbiet ale na głowie czesciowo😆 probuje na rękach ale się rozjeżdża. KomediaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada, 20:45
-
U mnie dzisiaj zaczął podnosić pupę, ale słabo mu to szło i tylko się denerwował, że nic mu to nie daje, bo nie umie tego skoordynować z rękami.
Przypadkowo udało mi się go zająć na bite pół godziny, bo położyłam karton obok jego babygyma no i kicia tam wlazła, więc do niej gadał i się śmiał 😄
Do psa też się śmieje, ale chyba bardziej jest jednak kociarzem niż pisarzem, jak mamusia xD -
U nas 6,5 miesiąca i brak wysokiego podporu, dostaliśmy rehabilitację na NFZ, no i tam ładnie ćwiczy a w domu za chiny nie chce zrobić tego podporu.
Dzisiejszy dzień masakra, brzuch go cały dzień męczył. Coś mu musiało nie podpasować z jedzenia, tylko nie wiem co
-
Z psem to w ogóle wyczaił, że jak będąc w kojcu da rękę na siatkę jak ona jest obok to będzie go lizała po tej ręce xd także no, flora bakteryjna robi się już bogata 🤡 dobrze że chociaż w pysku zrobiłam jej niedawno porządek, wszystko wyczyszczone i parę zębów wyleciało, więc przynajmniej przestało być siedliskiem syfu wszelakiego 🙈 całe szczęście też pomału załapuje, że młody też jest człowiekiem, bo początki były dość trudne i była raczej mocno zirytowana jego obecnością. Kosztowało nas to sporo pracy i niesamowicie się cieszę jak usiądzie obok nas i młody może ją pogłaskać i widać, że jej też się to podoba, a nie że stresują ją sam fakt, że jest w zasięgu wzroku.
-









