X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWIEC 2025
Odpowiedz

CZERWIEC 2025

Oceń ten wątek:
  • Tanashi Autorytet
    Postów: 2539 3446

    Wysłany: 9 grudnia, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas od dwóch dni dobre noce i dnie, może w końcu będzie chwila spokoju od tych zębów. Tylko katar go męczy, odciagam cały czas pełen aspirator 😑 Choć dziś już trochę mniej rano wyszło, mam nadzieję że się kończy. Byle się dokulać do 15 grudnia bez chorób, zależy mi na tym, żeby przyjął to szczepienie na grypę jeszcze przed świętami, bo na wigilii u teściów będzie 17 osób.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia, 10:22

    age.png
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 5220 3829

    Wysłany: 9 grudnia, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Margaretka nie pamietm tej historii z burzą. Opowiedz.

    Truskawka jedyna presja jaka możesz czuć, to tak,kiedy chce Ci się srać a musisz dotrzeć do wc. Inna nie istnieje. Rozszerzasz dietę jak będziesz chciała. Rodozc musi to też poczuć i być gotowy.


    Ja brak prądu kojarzę strasznie źle. Za dzieciaka/nastolatki nie raz kasy nie było na rachunek i siedzieliśmy tygodniami bez prądu albo wody. Na tą chwilę mamy też wszytko na prąd. Mamy butle z gazem i kuchenkę gazową. O agregacie myślałam, żeby sobie prezent na święta zrobić .

    My po gastrologu. Niepokoją ją te małe przyrosty. Ma kupę badań zleconych. W usg te mast kałowe są zbite więc ma leki brać nadal.

    event.png
  • Nineq Autorytet
    Postów: 2318 2846

    Wysłany: 9 grudnia, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel95 wrote:
    O nie to całość rzeczywiście ciężka. Ja dziś spałam 20 do 23 właśnie bo zaczęłam się kłaść jakoś wcześniej przez deficyt snu więc stąd tak napisałam😅 bo ten pierwszy blok snu 3h nie był zly
    Ja tak chodzę wcześniej spać odkąd on się urodził. Jak nocki są z dupy to przynajmniej coś się złapie snu.
    Margareetka wrote:
    U nas wczorajszy początek nocy to był dramat, tak okropnie płakał, że nawet moja mama wstała mi pomóc z nim :( nie wiem czy to drugi ząbek, czy skok rozwojowy, bo wczoraj całe popołudnie ćwiczył podnoszenie pupy do góry. Tylko póki co przemieszcza się do tyłu zamiast do przodu co go wkurza 😅
    To samo mam. Z maty zjeżdża, oddala od zabawek i płacze 😆
    Truuskaawka wrote:
    Dobrze wiedzieć,że nie tylko ja jeszcze czekam. Bo już zaczęłam odczuwać lekką presję 😅

    U nas nocka no cóż... spałam niecałe 3h łącznie.
    Zasnela o 22 ale spała nie spokojnie przez co ja oka nie zmrużylam. Obudziła sie o północy i do drugiej nie spała,co chwilę płakała. Jak zasnęła to i tak musiałam z nią lezec przytulona bo inaczej się wybudzała. O 5 znowu pobudka i znowu godzina jęków i znowu spanie przytulona do 8.
    3 razy jadla w nocy,ale to porcje 30ml,60ml i 50ml. Bez temperatury. Kaszlu nie ma,katar też nie
    Wstala to póki co humor ma ok. Chciałabym zwalić to na zęby,ale nic nie widać w dziąsłach.Do pediatry boje się iść zeby nie złapała czegos gorszego.
    No i mamy dziś domową wizytę fizjo,znowu się biedna spłacze...
    A i jeszcze w nocy wylałam na siebie gorącą wodę 😒
    Bardzo się poparzylas? Ja tak czasem jak z termosu do butelki nalewam w nocy zrobię 😐
    Presji nie masz co odczuwać. Ty decydujesz kiedy dasz jedzenie. Twoja mała może wcale nie być też chętna do jedzenia. Ja pewnie bym nie zaczęła tak wcześnie gdyby nie cyrki z jedzeniem mleka.

    💙🫅01.06.2025

    age.png
  • Katikat Autorytet
    Postów: 911 554

    Wysłany: 9 grudnia, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj zdrówka chorowitki

    Zapalenia endometrium, polip, 2 transfery nieudane, 1 strata
    Naturals między ivf

    age.png
  • Werzol Autorytet
    Postów: 639 546

    Wysłany: 9 grudnia, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jednak nie szykuje dzisiaj dyni, od dwóch nocy jest średnie spanie, wczoraj o 23 jak w ogóle nie chciała spać to już wjechało karmienie w naszym łóżku i cała nocka razem. Budzi się z płaczem, mam nadzieję że to skok a nie jakieś choróbsko, bo puszcza jakieś wymęczone bączki. Stwierdziłam że w takiej sytuacji nie dokładam jej jeszcze trawienia czegokolwiek poza mlekiem.

    U nas już długo nie było przygód z prądem, ale ze trzy lata temu jeździłam pracować do maka, bo jak nie było prądu to zasięg w telefonie miałam maks dwie godziny i padały maszty od sieci 😅 wiec mimo że laptop jeszcze żył to bez internetu nie było innej opcji

    age.png
  • Margareetka Autorytet
    Postów: 974 755

    Wysłany: 9 grudnia, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola no u nas było to tak, że 23.06 na wieczór przechodziły burze. Siedzieliśmy wtedy cały wieczór w kuchni przy świeczkach i latarkach i tak się śmiałam, że dzieci lubią się rodzić w burze. Oczywiście nie było prądu, a co za tym idzie również wody, więc tak położyliśmy się do spania bez kąpieli 🫣 a po północy odeszły mi wody i pierwsze co to patrzyłam czy jest prąd, żeby się umyć przed szpitalem i naładować telefon 😅😅
    Jeszcze teściowa wtedy wstała, bo myślała, że mój był na jakiejś akcji (strażak OSP) i się go dopytuje, a on do niej, że no jest akcja, ale porodowa xd

    Ogólnie lubię wspominać ten dzień, bo początek był zabawny, potem już mniej 🙈

    Blackapple, Elza1234, Anabbit, xSmerfetkax, Alex_92 lubią tę wiadomość

    age.png
  • Margareetka Autorytet
    Postów: 974 755

    Wysłany: 9 grudnia, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blackapple wrote:

    Margaretka daj znać czy Ci ten królik się będzie spoko blendował, nasz był jakiś oporny a długo go gotowałam.

    Daje znać, że królik oporny do blendowania, mimo że po gotowaniu się sam rozpadał. I tak był taki włóknisty trochę, więc karmiłam młodego palcem delikatnie rozrywając jeszcze te dłuższe włókna. O dziwo spoko, nawet zaczął poruszać buzią jak do gryzienia. No i królik też posmakował.
    Cieszę się jak nie wiem co, że smakuje mu jedzonko i póki co krzywił się tylko na samego ziemniaka.

    age.png
  • Blackapple Autorytet
    Postów: 1115 837

    Wysłany: 9 grudnia, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Margareetka wrote:
    Daje znać, że królik oporny do blendowania, mimo że po gotowaniu się sam rozpadał. I tak był taki włóknisty trochę, więc karmiłam młodego palcem delikatnie rozrywając jeszcze te dłuższe włókna. O dziwo spoko, nawet zaczął poruszać buzią jak do gryzienia. No i królik też posmakował.
    Cieszę się jak nie wiem co, że smakuje mu jedzonko i póki co krzywił się tylko na samego ziemniaka.

    No to miałam te same odczucia, też mi się wydawał włóknisty i jeszcze próbowałam rozrywać łyżeczką, ale coś tam ruszał buzią, więc chyba spoko.

    age.png
  • kasssia Autorytet
    Postów: 2057 1710

    Wysłany: 9 grudnia, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas noc ekstra, ale starsza rano znowu wymiotowała.. widać po niej, że jest chora, teraz zasnęła na kanapie :( młodsza póki co ok. Ja już mam tylko katar i gardło mnie boli.

    age.png

    age.png
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 5220 3829

    Wysłany: 9 grudnia, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Margaretka niezła historia.


    Fajnie ze dzieci Wam jedzą coś co ma nierówną strukturę. Moja to się dławi krupniczkiem

    event.png
  • Kkk77 Autorytet
    Postów: 1025 798

    Wysłany: 9 grudnia, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Margareetka wrote:
    Karola no u nas było to tak, że 23.06 na wieczór przechodziły burze. Siedzieliśmy wtedy cały wieczór w kuchni przy świeczkach i latarkach i tak się śmiałam, że dzieci lubią się rodzić w burze. Oczywiście nie było prądu, a co za tym idzie również wody, więc tak położyliśmy się do spania bez kąpieli 🫣 a po północy odeszły mi wody i pierwsze co to patrzyłam czy jest prąd, żeby się umyć przed szpitalem i naładować telefon 😅😅
    Jeszcze teściowa wtedy wstała, bo myślała, że mój był na jakiejś akcji (strażak OSP) i się go dopytuje, a on do niej, że no jest akcja, ale porodowa xd

    Ogólnie lubię wspominać ten dzień, bo początek był zabawny, potem już mniej 🙈

    U nas rozpętała się burza jak mi Starego z sali wybudzeniowej wygonili i bobasa zabrali 🙈

    Byłam pewna, że jedzenie z lodówki i zamrażarki szlag trafi, ale po 10h było dalej zimne i zamarznięte 😅

    Młody wciągnął cały duży słoik jarzynowej z kurczakiem z bobovity, jego ulubiona 🤣

    age.png
  • Anabbit Autorytet
    Postów: 1231 1138

    Wysłany: 9 grudnia, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widze, ze nie tylko u nas nocka z dupy.
    Obudziła się o 23:20 na godzinne okno aktywności, a później między 3 a 5 zrobiła nam niezłą awanturę. Nie wiedziałam, że dziecko jest w stanie 2h bez przerwy wrzeszczeć. Mam tak przekrwione oczy, że pierwszy raz w życiu nie udało mi się włożyć soczewek do oczu.
    Mamy jutro Bexsero, a ja ignorantka zielona w temacie. Mam dać paracetamol 30 min przed i potem doraźnie? Czy dajecie co jakiś czas przez pierwszą dobę zeby zapobiec płaczkom?

    age.png
  • Cel95 Autorytet
    Postów: 4524 3678

    Wysłany: 9 grudnia, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to ja pamiętam, że w dniu porodu była przepiękna pogoda I miałam piękny wschód słońca z widokiem na ogród botaniczny :D więc jak na warunki szpitalne to fajnie. I tak pomyślałam, to jest dobry dzień na poznanie Córeczki


    Wreszcie z buta zaszłam pod las i wyszedł fajny spacer

    Jakie łyżeczki polecacie do rd?
    I pytałam też wcześniej o robot do słoiczków, ktoś ma babymoov, lionelo lub neno i poleca?

    23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny

    Wznowienie starań 09'24
    1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
    6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
    10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
    Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
    3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
    21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
    II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
    7.02 - 410g księżniczki 🥰
    28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
    13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
    8.04 - mamy już 1368 gram 😍
    14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
    7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
    5.06 Mam już 3kg🥰
    🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

    preg.png

    age.png
  • Blackapple Autorytet
    Postów: 1115 837

    Wysłany: 9 grudnia, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel95 wrote:
    A to ja pamiętam, że w dniu porodu była przepiękna pogoda I miałam piękny wschód słońca z widokiem na ogród botaniczny :D więc jak na warunki szpitalne to fajnie. I tak pomyślałam, to jest dobry dzień na poznanie Córeczki


    Wreszcie z buta zaszłam pod las i wyszedł fajny spacer

    Jakie łyżeczki polecacie do rd?
    I pytałam też wcześniej o robot do słoiczków, ktoś ma babymoov, lionelo lub neno i poleca?

    No 28 czerwca to był jeden z najładniejszych dni tego lata jeśli chodzi o pogodę, szkoda, że ja miałam widok na jakieś osiedle Piastów czy tam Mistrzejowice nowe xD

    My mamy łyżeczki z Ikei, ale trochę są za głębokie chyba jak na początek, nakładam mu tylko na koniuszek, bo z całej mu ciężko ściągnąć. Ktoś tu kiedyś pisał o takich płaskich, one by chyba były lepsze.

    age.png
  • Maj.a Autorytet
    Postów: 748 1188

    Wysłany: 9 grudnia, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anabbit wrote:
    Widze, ze nie tylko u nas nocka z dupy.
    Obudziła się o 23:20 na godzinne okno aktywności, a później między 3 a 5 zrobiła nam niezłą awanturę. Nie wiedziałam, że dziecko jest w stanie 2h bez przerwy wrzeszczeć. Mam tak przekrwione oczy, że pierwszy raz w życiu nie udało mi się włożyć soczewek do oczu.
    Mamy jutro Bexsero, a ja ignorantka zielona w temacie. Mam dać paracetamol 30 min przed i potem doraźnie? Czy dajecie co jakiś czas przez pierwszą dobę zeby zapobiec płaczkom?
    Ja podawałam 0.8 w domu 30 minut przed wizytą, ale ze bylo opóźnienie to 1.5h wyszło przed. Lekarz mówił ze 1.1 wg wagi moge podać po powrocie do domu jesli nie podałam wcześniej.



    05.10. ⏸
    🏨👶🍼 22.06. 2830g

    age.png
  • Margareetka Autorytet
    Postów: 974 755

    Wysłany: 9 grudnia, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja łyżeczki kupiłam w rossmanie, taki pięciopak za jakieś totalnie śmieszne pieniądze. Kiedyś były tu polecane i stwierdziłam, że na początek będą w sam raz, bo są bardzo lekkie i mały sam sobie je chwyta i wkłada do buzi (no może czasem do nosa 😅)

    age.png
  • kasssia Autorytet
    Postów: 2057 1710

    Wysłany: 9 grudnia, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie wiem jaka była pogoda w dniu porodu bo od miesiąca siedziałam zamknięta w domu 😅

    Annabit ja nie wiem bo nic córkom nie dawałam przy Bexero.

    Karola, fajnie, że wasze dzieci jedzą cokolwiek 🤣

    Ja drugie dziecko karmię taką łyżką jaką jest pod ręką 🤪 i tak nic nie je więc 🤷‍♀️

    age.png

    age.png
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 8267 7564

    Wysłany: 9 grudnia, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja póki co też mam te zwykłe rossmanowe, pod choinkę dostanie te z Lovi
    Co do sprzętu Cel ja mam z allegro „bear robot kuchenny” i jestem mega zadowolona. Nie posiadam żadnych nakładek na garnki na parę, ani nie mam termomixa ani lidlomixa także kupiłam to i mi się super sprawdza. Mam
    Okropną sklerozę teraz a tam sobie sparuję i zblenduje i nic mi się nie przypali

    Ja za to się śmieję że ja rodziłam a Slawosz leciał w kosmos. Piękna pogoda była.

    Co do konsystencji - u nas też musi być zblendowane na paćkę bo inaczej odruchy wymiotne ma. Za to wodę z kubka piję jak szalona, mam ten z Lovie i jest super

    PCOS
    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - 💔
    III transfer - ❌
    IV transfer - 🤰🩷

    age.png
  • Szarotka12 Autorytet
    Postów: 546 958

    Wysłany: 9 grudnia, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anabbit, ja dawałam pedicetamol pół godziny przed, a później doraźnie - za pierwszym razem podałam jeszcze ze trzy razy, za drugim skończyło się tylko na tej początkowej.

    Dramat dzisiaj z drzemkami, a jak już były na nie widoki to sąsiad zaczął wiercić w ścianie... Dzisiaj lecimy z burakiem, już dawno stygnie na blacie, bo bez drzemki to mogę mieć tylko marudzenie a nie zainteresowanie jedzeniem.

    Ktoś jeszcze oprócz nas się bawi w podawanie kawałków? :)

    🙍‍♀️ 32 --> endometrioza, celiakia, AMH 1,89
    🙍‍♂️ 32 --> obniżona ruchliwość plemników

    04.2024 💔 ciąża pozamaciczna, wyleczona metotreksatem

    06.10.2024 ⏸
    19.06. 3850g Synek na świecie 💙

    age.png
  • Tanashi Autorytet
    Postów: 2539 3446

    Wysłany: 9 grudnia, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja za szybko pochwaliłam że jest dobrze, bo młody znowu zaczął jęczeć, a teraz usypialam go na drzemkę 40 minut 🥲 dwa razy córka weszła za szybko i go obudziła, a potem pies zaczął piszczeć, bo 1.5 h za szybko chciał jedzenie. Nakarmiłam go żeby dał mi spokój, to przyszedł i tak głośno pil wodę, że znowu obudził młodego. Jestem bliska tego żeby wystawić go z dopłatą na olx xdddd

    age.png
‹‹ 2423 2424 2425 2426 2427 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ