Margareetka wrote:
Kkk no niestety policja to niewiele robi... Może jakieś "sąsiedzkie" patrole czy coś?
Gusia z tym pożarem to masakra, ja to bym chyba zawału dostała.
Blackapple dzięki za tip z kuwetą, wystawie jej. Mam nadzieję, że wróci. Utrudnia to, że nie jest na swoim terenie tylko jesteśmy u moich rodziców

Już jej się zdarzyło spędzić noc poza domem przez przypadek no ale latem i spała na wycieraczce pod drzwiami.
Przejdźcie się po sąsiadach, niech sprawdzą piwnicę, garaże, skrytki na drewno do kominka np, pod tarasami itd, to miejsca w których koty lubią się chować, moja koleżanka tak znalazła swojego pod tarasem sąsiadów, gdzie właśnie przechowywali drewno kominkowe.
Dzielnicowy mi nie odpisał nawet jeszcze, pewnie przeczyta tą wiadomość dopiero jutro, więc kolejna bezsenna nocka przed nami 🙈 w zeszłym roku włamania były głównie w okolicy sylwestra, teraz pewnie robią sobie oględziny… nie wiem kiedy jakoś bardziej odetchnę z ulgą przez tą sytuację, może jak kogoś złapią 🙈 a może stwierdzą, że do naszej twierdzy ciężko się jednak dostać albo będą woleli chatę, która faktycznie stoi pusta 🥲 alarm jak się u nas rozwyje to leci równo na pół osiedla 🙈 rok tu mieszkamy i takie jaja no 🥲 każde zaszczekanie psa sąsiadów (a mają owczarka, więc wiecie xD) to mam oczy jak 5 zł. Już nad pozwoleniem na broń się zaczęłam zastanawiać, w teorii ja bym dostała nawet łatwiej niż Stary 🙈