CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też dopiero popołudniu o 16, bo niestety wczoraj przenieśli mi wizytę na późniejszą godzinę. No nie ukrywam, że od rana wymiotuję jak nigdy, ale to pewnie zasługa stresu. Kciuki za wszystkie nasze dzisiejsze wizyty 🤞
Klaudek11, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Avokado będzie dobrze! Ja też chyba dziś wezmę więcej tabletek na mdłości i wymioty niż zwykle, bo u mnie stres też to nasila, a przed samą wizytą na pewno będę kłębkiem nerwów…
-
awokado 🥑 wrote:HejAnku - piękny Bruno! ❤️ Skoro Lagotto Romagnolo to będziecie razem trufle wyszukiwać 😂
Tanashi - od dzieciaka marzyłam o beagle, ale już w dorosłym życiu podjęłam decyzję, że to jednak nie jest rasa dla mnie. Ostatecznie mamy półtorarocznego Corgi Pembroke, czyli rasę pasterską, więc trochę się boję co to będzie, gdy maluch zacznie biegać 🙈
Będzie go zaganiał, sprytnie, mniej roboty dla rodziców 🤣 nasz Beagle do dzieci sprawdza się idealnie, ale mniej idealne jest to, że linieje 365 dni w roku. Odkurzacz to moja trzecia ręka 😵💫 -
Luna30 wrote:Ciekawe. Czemu unikać? Wiem że niektóre jeżdżą aż z Wrocławia na lubinowa właśnie bo wroclaw I okolice nie ma prywatnej porodówki.
Hej, tak omijać szerokim łukiem łubinową, z własnego doświadczenia.
Możecie mi dopisać 18.12 wizytę i 13.01 połówkowe, bo kiedyś pisałam, ale umknęło. -
Kkk77 wrote:Taaak, ordynator migrował lekko, podobno pilnuje solidnie porządku 😅 właśnie o Megrezie opinie się polepszają, bo kiedyś to lepiej było omijać (chociaż i ja tam przyszłam na świat 30 lat temu 🤣), z kolei Mikołów ma teraz chyba spore braki kadrowe 😬
Na Łubinowej rodziła parę lat temu moja siostra, miała ostatecznie cesarkę, niezbyt z niej była zadowolona, na pewno na plus była prywatna (całkiem niezła) sala, na której mogła być osoba towarzysząca, ale jak niedawno zaczęłam gdzieś rozpuszczać wici co tam się dzieje teraz to ponoć jak nie masz lekarza stamtąd to ogólnie jest lipa 🤷🏽♀️
a nie wiesz jak Ligota? Chociaż tam mnie odstrasza to, że to szpital kliniczny, więc wesołe gromadki studentów to taki pomysł 2/10 się wydaje 🙈
Ja jestem z Oświęcimia także rzut beretem, pierwszy porod Tychy, średnio wspominam, nawet Was nie będę straszyć 😈.
Teraz myślę nad porodowka w Mysłowicach. -
Tanashi wrote:Będzie go zaganiał, sprytnie, mniej roboty dla rodziców 🤣 nasz Beagle do dzieci sprawdza się idealnie, ale mniej idealne jest to, że linieje 365 dni w roku. Odkurzacz to moja trzecia ręka 😵💫
-
SZKODNIK wrote:Ja jestem z Oświęcimia także rzut beretem, pierwszy porod Tychy, średnio wspominam, nawet Was nie będę straszyć 😈.
Teraz myślę nad porodowka w Mysłowicach.
Ja rodziłam w Mysłowicach 9 lat temu i to była rzeźnia. Nie wiem jak jest teraz ale zostałam tam potraktowana jak gówniara spanikowana ze rodzi, jedna położna (która nadal tam pracuje) przyszła na zmianę i popatrzyła na mnie i rzuciła „jakby Pani rodziła to by Pani po ścianach chodziła”. Tak na siłę chcą żeby rodziły kobiety siłami natury byle nie robić cesarek bo ten szpital „się sławi” tym że jest najlepszy i najwięcej porodów naturalnie przyjmuje z ochroną krocza.
Tak chcieli żebym urodziła naturalnie że 42h rodziłam aż dzień przed wigilią prawie umierałam bo byłam osłabiona 2 dni bez jedzenia wymiotująca żółcią a moje dziecko zaklinowane w kanale rodnym cała dobę bez wód, w efekcie cesarka na cito bo na szczęście w porę przyjechał mój lekarz prowadzący na dyżur i ją zrobił. Dziecko urodziłam z wrodzonym zapaleniem płuc, z „dwiema głowami” bo była tak wciśnięta, zabrana karetką na OIOM do Katowic do CZD od razu po porodzie i spędziła tam 2 tygodnie. Diagnoza na wypisie z Ligoty to właśnie zapalenie płuc wrodzone i wylewy w głowie dokomorowe 2 stopnia.
Debile pracujący w tym szpitalu doprowadziliby do śmierci nas obu.
Nie polecam i nie polecę tego szpitala nigdy nikomu, pamiętam że wysmarowałam im taką opinię na Internecie a później dziwnym trafem to zniknęło. -
Piękny psiut. 🥰 My mamy owczarka belgijskiego, mam nadzieję, że zaakceptuje malucha i będzie wobec niego delikatny, bo ogólnie to oszołom, który nie ogarnia, że waży prawie 40 kg, potrafi wejść na człowieka jakby jakimś yorkiem był. 😅
Ja po pobraniu krwi. Droga do labo ciężka, 3 razy wymiotowałam… Wchodziłam z takim bojowym nastawieniem do labo, że jak jakaś babcia będzie się sadzić, że mnie nie wpuści to po prostu orzygam jej buty, ale na szczęście byłam pierwsza. 🙈
Pani pobierająca stwierdziła, że jak wymiotuje to na pewno mam wysoki cukier, nie zrozumiałam zależności, zobaczymy.HejAnku🌸, Nosa lubią tę wiadomość
👩🏻 29 | 👨🏻 30
_______________________________________
➡️ Starania o pierwszą ciążę od 09/2021
❌Niedoczynność tarczycy
❌ Gruczolak przysadki mózgu, hiperprolaktynemia
_______________________________________
📆 01/2023 ➡️ Start leczenia w klinice
📆 03/2023 ➡️ Niedrożność prawego jajowodu ❌
📆 08/2023 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 8 tc 💔
📆 12/2023 ➡️ Laparoskopia, udrożnienie jajowodu ✅
📆 04/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 6 tc 💔
📆 05/2024 ➡️ Ciąża biochemiczna 💔
📆 07/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 7 tc 💔
📆 10/2024 ➡️ Dwie kreseczki (10.10)… 🤞🏻
📆 10/2024 ➡️ Konsultacja u doktora P. Mamy nadzieję 🩷💙🩷
📆 01/2025 ➡️ 164 g zdrowego chłopca, zostań 🥹 💙💙💙
2025 r. będzie Nasz. 💙
-
Weronka wrote:Piękny psiut. 🥰 My mamy owczarka belgijskiego, mam nadzieję, że zaakceptuje malucha i będzie wobec niego delikatny, bo ogólnie to oszołom, który nie ogarnia, że waży prawie 40 kg, potrafi wejść na człowieka jakby jakimś yorkiem był. 😅
Ja po pobraniu krwi. Droga do labo ciężka, 3 razy wymiotowałam… Wchodziłam z takim bojowym nastawieniem do labo, że jak jakaś babcia będzie się sadzić, że mnie nie wpuści to po prostu orzygam jej buty, ale na szczęście byłam pierwsza. 🙈
Pani pobierająca stwierdziła, że jak wymiotuje to na pewno mam wysoki cukier, nie zrozumiałam zależności, zobaczymy.
Powodzenia na dzisiejszych wizytach, sporo Was się zgrało🤞Gusia_, Elza1234, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Weronka, łączę się w bólu w sprawie wymiotów. Ja dzisiaj przebijam samą siebie w tej kwestii i od 7 nie mogę się ogarnąć… chyba czas wreszcie wykupić receptę na Bonjeste, bo długo tak nie dam rady, tym bardziej że na weekend jedziemy do przyjaciół i wolałabym całego poranka nie okupować toalety 🫣
Do tych dziewczyn, które biorą Bonjeste - jest Wam po niej lepiej? A jeśli tak, to czy ona działa od pierwszego dnia jej brania? -
DIewczyny kciuki za wizyty ✊️✊️
Ja dziś wizyta o 15, to będzie moje być albo nie być...Gusia_, Cinia95, Alex_92, amoze, Nosa lubią tę wiadomość
🧔👩 29l
👶2l
03.2023 cb
04.2023 II
05.2023 poronienie w 6tc (łyżeczkowanie w 9tc)
11.2023 cb
12.2023 II
01.2024 poronienie w 7tc (łyżeczkowanie w 9tc) (acard)
04.2024 badanie na trombofilie
mutacje Pai-1 hetero i MTHFR hetero
następna ciąża na acardzie i heparynie
17.10 II kreski✊️
28.10 pecherzyk w macicy
14.11 zarodek 1,24cm i ❤
4.12 CRL 3,89cm
12.12 prenatalne
23.12 kolejna wizyta
-
Widzę, że to są te same substancje co w Xonvea Avocado, tylko u Ciebie będą większe dawki, więc ja Ci napiszę biorąc Xonvea, że u mnie poprawa była od pierwszego dnia stosowania, nie, że nie mam wcale mdłości, ale są dużo rzadziej, wymioty sporadycznie, plus mogę normalnie jeść odkąd biorę te tabletki, a zdarzało mi się zwracać na sam zapach jedzenia albo kosmetyków w tej ciąży. Pomogą Ci
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2024, 09:11
awokado 🥑 lubi tę wiadomość
-
Wielkie dzięki Gusia! Nie spodziewałam się, że pod koniec pierwszego trymestru będę miała najgorszy czas, a jednak wszystko się może zdarzyć 🙈
-
Ech, wiem. Ja się w poprzednich ciążach też długo męczyłam, ale teraz z dwójką dzieci sobie nie wyobrażam i po prostu wykupiłam te recepty. Że skutków ubocznych to tylko pierwszego dnia mi się mega chciało spać potem już normalnie się czułam/czuje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2024, 09:19
-
Kciuki za wizyty! Ja dzisiaj też wizytuje ale dopiero wieczorem czas się strasznie dłuży... tak bardzo chciałabym już wiedzieć czy jest wszystko dobrze z Naszym Kropkiem
Alex_92 lubi tę wiadomość
👱🏼♀️🧔🏻♂️ - rocznik 95
4 Aniołki 👼🏻
- maj 21 - poronienie zatrzymane 6tc
- listopad 22 - ciąża biochemiczna
- listopad 23 - ciąża biochemiczna
- luty 24 - poronienie 6tc
- accofil, acard, encorton
17.10 ⏸️ - beta 206
5.11 - CRL 0.43 cm i ❤️
19.11 - CRL 1.95 cm ❤️
4.12 - CRL 4.28 cm ❤️
NIFTY - niskie ryzyka, Syn 💙
13.12 - prenatalne - CRL 5.54 cm 💙 wszystko w normie 😊
7.01 - wizyta
28.06.25 👶🏻💙 -
Cinia95 wrote:Kciuki za wizyty! Ja dzisiaj też wizytuje ale dopiero wieczorem czas się strasznie dłuży... tak bardzo chciałabym już wiedzieć czy jest wszystko dobrze z Naszym Kropkiem
Widzę, że mamy podobną historię..
Bardzo mocno trzymam kciuki✊️
Masz zaleconą heparynę?Cinia95 lubi tę wiadomość
🧔👩 29l
👶2l
03.2023 cb
04.2023 II
05.2023 poronienie w 6tc (łyżeczkowanie w 9tc)
11.2023 cb
12.2023 II
01.2024 poronienie w 7tc (łyżeczkowanie w 9tc) (acard)
04.2024 badanie na trombofilie
mutacje Pai-1 hetero i MTHFR hetero
następna ciąża na acardzie i heparynie
17.10 II kreski✊️
28.10 pecherzyk w macicy
14.11 zarodek 1,24cm i ❤
4.12 CRL 3,89cm
12.12 prenatalne
23.12 kolejna wizyta
-
Kkk77 wrote:Taaak, ordynator migrował lekko, podobno pilnuje solidnie porządku 😅 właśnie o Megrezie opinie się polepszają, bo kiedyś to lepiej było omijać (chociaż i ja tam przyszłam na świat 30 lat temu 🤣), z kolei Mikołów ma teraz chyba spore braki kadrowe 😬
Na Łubinowej rodziła parę lat temu moja siostra, miała ostatecznie cesarkę, niezbyt z niej była zadowolona, na pewno na plus była prywatna (całkiem niezła) sala, na której mogła być osoba towarzysząca, ale jak niedawno zaczęłam gdzieś rozpuszczać wici co tam się dzieje teraz to ponoć jak nie masz lekarza stamtąd to ogólnie jest lipa 🤷🏽♀️
a nie wiesz jak Ligota? Chociaż tam mnie odstrasza to, że to szpital kliniczny, więc wesołe gromadki studentów to taki pomysł 2/10 się wydaje 🙈
Łubinowa jest....specyficzna. Jednak nie mogę pisać publicznie o tym co wiem bo to by się nadawało na pozew.
Powiem.tyle,że jak chodziłam na szkole rodzenia to na 10 kobiet z 8 wybrało Łubinową. Ratownik który prowadził zajęcia ,na moje głośny komentarz że na Lubinowa w życiu nie pójdę zapytał czy jestem z branży....Także ten. Nikt z branży tam nie pójdzie.
Mikołów bardzo chwalą bo jest mały,po remoncie ,ordynator fajny bo mu się chce. Walczy żeby nie zamykali tej porodówki chociaż ma własną klinikę.
Tychy też po remoncie ale jest tam stary ordynator z Miko a on lekko nerwowy jest. Chociaż to on mnie uratował bo to właśnie on na ochodzie zjebał wszystkich jak psy i kazał jechać od razu na blok.
Raciborską bardzo chwalą,tam jest sporo młodych lekarzy którym sie chce pracować. Kwestia żeby na nich trafić....
Neonatologia ma też mały OIT dla noworodków,a przynajmniej mieli kiedyś ze dwa stanowiska jakiegoś takiego intensywnego nadzoru. Ale czy oni potrafią zaintubować noworodka? Nie wiem.
Ruda Śląska to dla ziemia totalnie obca. Nie mam pojęcia czego się tam spodziewać. -
Dawno mnie tu nie było, a tyle się dzieje u Was dziewczyny. Gratuluję poznania płci maluchów, ja będę czekać do połówkowych, bo każdy lekarz mówi, że na razie za wcześnie. Z córką dowiedziałam się o płci w 12 tygodniu i nie wiem czemu teraz tak jest.
Czytałam Wasze historie porodowe i ja w pierwszej ciąży miała bardzo negatywne odczucia jeśli chodzi o opiekę w szpitalu w Lubinie- przyjechałam w 35tc ze skurczami i lekarka wmawiała mi, że to 32 tydzień, a pielęgniarka przyjmująca mówiła, że to niemożliwe, że mam skurcze co 5 minut i po ktg okazało się, że skurcze na 150 (nic po mnie nie widać jak mnie boli) i się zleciało dwóch lekarzy i kilka dodatkowych pielęgniarek, więc zatrzymywali mi poród. Z tego względu też wybrałam cc w prywatnym szpitalu i bylo super (opieka, cesarka i dochodzenie do siebie). Teraz też raczej wybiorę cc.
Chociaż z tyłu głowy nadal mam wizję porodu ze znieczuleniem w wodzie, ale niestety w szpitalach blisko mnie nie jest to możliwe (nawet znieczulenie)